Dodany: 29.02.2008 12:15|Autor: veverica

Książki i okolice> Książki w ogóle

1 osoba poleca ten tekst.

Książkowe wspomnienia z lutego 2008:)


Tak, tak - to znowu ja! Najbliższa taka okazja za cztery lata, tak więc zapraszam na specjalne, lutowe wspomnienia w roku przestępnym;) W jaki sposób będą specjalne, to już zależy od ogółu;)
Wyświetleń: 44359
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 179
Użytkownik: veverica 29.02.2008 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
W lutym:
-> Maurice Druon - Wilczyca z Francji (Druon Maurice (Kessel Maurice)) (5)
-> Florence & Richard Atwater - Pan Popper i jego pingwiny (Atwater Richard, Atwater Florence) (5)
-> Agatha Christie - Strzały w Stonygates (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (5)
-> Maurice Druon - Lew i lilie (Druon Maurice (Kessel Maurice)) (5)
-> Agatha Christie - Pierwsze, drugie... zapnij mi obuwie (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (4)
-> Margaret Atwood - Opowieść podręcznej (Atwood Margaret) (5)
-> Michel Faber - Bliźnięta Fahrenheit (Faber Michel) (4)
-> Robert Graves - Ja, Klaudiusz (Graves Robert) (5)
-> Ian McEwan - Na plaży Chesil (McEwan Ian) (chwilowo 5)
-> Anne McCaffrey - Jeźdźcy smoków (McCaffrey Anne) (5)
-> Alexandre Dumas - Dama kameliowa [powieść] (Dumas Aleksander (syn; Dumas Alexandre)) (3, rozważam 2)
-> Roald Dahl - Matylda (Dahl Roald) (5)
-> Robert Graves - Klaudiusz i Messalina (Graves Robert) (4)
-> Jerry Spinelli - Kraksa (Spinelli Jerry) (5)
-> Agatha Christie - Kot wśród gołębi (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (4)
-> Wiktor Pielewin - Hełm grozy (Pielewin Wiktor) (5)
-> Farley Mowat - Zwariowana łódka czyli Żałosna historia Radosnej Przygody (Mowat Farley) (6)
-> Anne McCaffrey - W pogoni za smokiem (McCaffrey Anne) (5)
-> Agatha Christie - Tajemnicza historia w Styles (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (5)
-> Katherine Paterson - Most do Terabithii (Paterson Katherine) (6)

Aktualnie: Maksimilijan Erenrajh-Ostojić - Karakteristika (po serbsku), Moses Isegawa - Kroniki abisyńskie (Isegawa Moses)
Użytkownik: Jakolinka 29.02.2008 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: W lutym: -> Maurice D... | veverica
O widzę, że ty chyba też kupujesz książki z serii "Cała Polska czyta dzieciom". :)
Użytkownik: veverica 29.02.2008 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: O widzę, że ty chyba też ... | Jakolinka
Zdecydowanie tak;) Pierwsze cztery kupiłam hurtem, bo początkowo trochę je przegapiłam, a trochę nie zamierzałam zbierać... Od piątego tomu kupuję już regularnie i w chwilach, kiedy potrzebuję czegoś dobrego, ciepłego, śmiesznego lub w piękny, łagodny sposób smutnego, czytam kolejne (choć nie po kolei) tomy:) Jak na razie chyba się nie zawiodłam - wg mnie seria ma naprawdę wysoki poziom, a na dodatek są to w przeważającej większości książki, których nie znałam.
Do przeczytania został mi na razie tylko "Diossos", "Słoń Birara" i Grey Owl.
Użytkownik: Agis 01.03.2008 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdecydowanie tak;) Pierws... | veverica
Ale "Matylda" bez ilustracji Blake'a. Wielka strata :-(
Użytkownik: exilvia 29.02.2008 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: W lutym: -> Maurice D... | veverica
Hełm grozy wysoko, cieszy mnie to. A martwi mnie, że czytając Empire V nie mam już tego poczucia niezwykłości i dreszczu na plecach co przy Generacji P i Hełmie grozy :(
A Most do T. jeszcze wyższej! Zastanawiałam się, czy kupować tę książkę...
Za to Faber jakoś tak przeciętnie przez Ciebie oceniony...?
A co do Atwood kończę właśnie jej malutkie formy - Namiot, błyski, inspiracje - jestem fanką :))) Atwood na zdjęciach jak dobra czarodziejka wychodzi :)
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Hełm grozy wysoko, cieszy... | exilvia
A masz Pielewina własnego? Bo jeśli tak, to ja chętnie bym pożyczyła. :-) Tym bardziej, że chciałabym zatrzeć średnie wrażenie po "Małym palcu Buddy".

Fabera oceniłam tak jak veverica. Postawiłam 4, bo "Płatkowi" postawiłam 5, a "Płatek" był lepszy, więc nie wypadało postawić 5 "Bliźniętom". :-)
Użytkownik: exilvia 29.02.2008 12:37 napisał(a):
Odpowiedź na: A masz Pielewina własnego... | verdiana
Oczywiście, że pożyczę :) Mam też Sorokina nowego. ;> A Michał się wygadał, że Ty masz Boga urojonego.. :)))
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście, że pożyczę :)... | exilvia
Tak, a wygadał się, że mi go zabrał? :P

Sorokina też chcę... :> Odwiedzisz mnie? :>
Użytkownik: exilvia 29.02.2008 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, a wygadał się, że mi... | verdiana
Tak, mówił. A może odesłać do mnie? :)

Jak przeczytam, to pożyczę też Sorokina (zamierzam jak najszybciej)! I pogadamy o spotkaniu wtedy :>
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 12:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, mówił. A może odesła... | exilvia
Może, ale on chyba nie będzie odsyłał, tylko sam przywiezie - w maju. Obiecał sobie i mnie, że do maja wszystkie moje książki przeczyta, to mu marudź, żeby się wywiązał, bo ja chyba mam za małą siłę przebicia. :P
Użytkownik: exilvia 29.02.2008 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Może, ale on chyba nie bę... | verdiana
A co jeszcze ma Twojego..? (zapytała przebiegle...)
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 14:40 napisał(a):
Odpowiedź na: A co jeszcze ma Twojego..... | exilvia
Nauki Mistrzów
Doktor Faustus
Gombrowicz i nadliteratura
Nietota
Pisać
Zestaw do śmierci

:-)
Użytkownik: veverica 29.02.2008 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Hełm grozy wysoko, cieszy... | exilvia
"Hełm grozy" przeczytałam jednym tchem (zresztą, trudno tą książkę czytać inaczej) - nie jestem pewna, czy do końca rozumiem wszystko, co autor chciał przekazać (raczej wątpię;)), ale wrażenie pozostało. "Generation P" przyjęłam trochę słabiej...
"Most do Terabithii" jest... Jakby to ująć? To nie jest książka bardzo odkrywcza, niestereotypowa ani nowatorska. Ale dla mnie jest piękna, poza tym porusza temat śmierci, raczej omijany w książkach dla dzieci. Jest mi też bliska przez rodzaj opisywanych zabaw, przyjaźni, dzieciństwa - ja też miałam swoją Terabithię, choć mi nie była ona tak rozpaczliwie potrzebna.
Faber - sama nie wiem. Zastanawiałam się nad wyższą oceną, może jeszcze ją zmienię. Musi się to wszystko we mnie uleżeć. Niektóre opowiadania naprawdę świetne, ale niektóre zapomniałam natychmiast po przeczytaniu - może zresztą czytałam za szybko, za dużo na raz.
Masz rację ze zdjęciami Atwood - trochę taka bajkowa Matka Chrzestna:) Poza "Opowieścią..." czytałam tylko "Wynurzenie", które wywołało we mnie mieszane uczucia. Teraz zastanawiam sie, czego powinnam szukać z pozostałych jej książek...
Użytkownik: exilvia 29.02.2008 12:44 napisał(a):
Odpowiedź na: "Hełm grozy" pr... | veverica
Daruj sobie "Okaleczenie ciała". Podobno "Oryks i derkacz" dobre :) Ja czytałam jeszcze "Penelopiadę" - też niezła. Polecam właśnie "Namiot" - golusieńkie błyski inspiracji.
Problem śmierci w lit. dziecięcej to też świetni "Bracia Lwie serce" - uwielbiam...
Użytkownik: veverica 29.02.2008 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Daruj sobie "Okalecz... | exilvia
"Braci..." czytałam, zresztą po raz pierwszy całkiem niedawno - i też się w nich zakochałam.
Książka Paterson jest inna, przede wszystkim osadzona w realiach prawie współczesnych, z problemami szkolnymi i brakiem pieniędzy - ale jest (w moim odczuciu) naprawdę dobra.
swoją drogą, jestem ciekawa filmu - pamiętam, że widywałam plakaty nie wiedząc nic o książce i miałam wrażenie, że jest to kolejna produkcja w stylu "fantasy dla dzieci" - pewnie niesłusznie... Czy ktoś to może oglądał?

"Namiotu" poszukam, i "Penelopiady" - mam na nią ochotę już od jakiegoś czasu...
Użytkownik: exilvia 29.02.2008 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: "Braci..." czyt... | veverica
Namiot mogę Ci pożyczyć (w przyszłym tygodniu wyślę Ci Llosę, to mogę i Namiot dorzucić, jeśli chcesz; może też Oryksa i Derkacza?)
Użytkownik: veverica 29.02.2008 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Namiot mogę Ci pożyczyć (... | exilvia
Hm. A muszę oddać szybko, czy mogę trochę potrzymać? - zapytała wiewiórka przebiegle;-)
Użytkownik: exilvia 03.03.2008 08:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm. A muszę oddać szybko,... | veverica
Możesz trzymać - wysyłać wszystkie 3 (Twoja + 2 Atwood)? :)
Użytkownik: veverica 03.03.2008 09:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Możesz trzymać - wysyłać ... | exilvia
Może tylko moją i Namiot...
Użytkownik: exilvia 03.03.2008 10:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Może tylko moją i Namiot.... | veverica
Ok :)
Użytkownik: Marylek 29.02.2008 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: "Braci..." czyt... | veverica
Ja mam "Penelopiadę", jak chcesz, to mogę Ci pożyczyć.
(A "Instynkt gry" odesłałam do Chilly).
Użytkownik: veverica 29.02.2008 20:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam "Penelopiadę&... | Marylek
Uff... gubię się:) Może na razie podziękuję... "Penelopiadę" zdaje się miałam sobie kupić. Ale zapamiętam na przyszłość, że mogę się do Ciebie uśmiechnąć:)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 29.02.2008 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: "Hełm grozy" pr... | veverica
"Pani wyrocznia" jest dobra- polecam, "Okaleczenie ciała" słabe.
Użytkownik: Monika.W 04.03.2008 10:37 napisał(a):
Odpowiedź na: "Pani wyrocznia"... | dot59Opiekun BiblioNETki
Ja bardzo dobrze wspominam "Kobietę do zjedzenia", kupioną przez przypadek w późnych 80ych, jak w ogóle w księgarniach nie było nic i kupowało się - co było.
Użytkownik: Czajka 04.03.2008 10:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja bardzo dobrze wspomina... | Monika.W
Ile ja mam takich nabytków, z którymi nie mogę się ani rozstać, ani ich przeczytać. :)
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
"Piąte dziecko" Lessing (4)
"Psi rok" Katz (5)
"Życie jest gejem" Polak (5)
"Autobiografie" Bernhard (6)
"Dzienniki i wspomnienia" Iwaszkiewiczowa (4)
"Bliźnięta Fahrenheit" Faber (4)
"Kalki" Vidal (4)
"Żądza" Jelinek (4)
"Podróże z Ryszardem Kapuścińskim" (5)
"Oprawcy z Katynia" Abarinow (5)
"Był dom..." Szatkowska (5)
"Młodość" Coetzee (4)
"Pieśń kata" Mailer (3)
"Książki zbójeckie" Karpiński (5)
"Poetica. Wybrane eseje" Gadamer (5)
"Plac zabaw" Kochan (3)
"Po Galicji" Pollack (5)
"Pan raczy żartować, panie Feynman" Feynman (3)
"Sztuka czytania" Bereza (4)
Użytkownik: Vemona 29.02.2008 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: "Piąte dziecko" Lessing (... | verdiana
Widzę, że Feynmann Ci się nie widzi, też czytałam w tym miesiącu, ale podobał mi się dużo bardziej. :-)
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 12:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że Feynmann Ci się... | Vemona
Znudził mnie. A byłam tak pozytywnie nastawiona do tej książki! Tylu ludzi ją chwali, takie pieniądze za nią kiedyś dawano na Allegro, że sądziłam, że to coś wyjątkowego, a na pewno lepszego od wykładów. Ale myliłam się, wykłady są lepsze. W autobiografii kompletnie nic nie ma, a ja tak czekałam, że będzie wreszcie coś, za co ludzie jej stawiają szóstki. :-) A tu ciągle bezpieczniki, ciecze, zwarcie, radia, cyklocośtam i inne takie. No, powiedz sama, co mnie to w ogóle obchodzi? Autobiografia ma być o człowieku, a to było o rzeczach, doświadczeniach i inszych bzdurach. I wcale nie było śmieszne. :P Nie, nie. Wykłady zdecydowanie lepsze. Niewiele z nich rozumiałam, ale przynajmniej były O CZYMŚ. :-)
Użytkownik: veverica 29.02.2008 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Znudził mnie. A byłam tak... | verdiana
A mnie autobiografia Feynmana zachwyciła, absolutnie nie znudziła i wielokrotnie rozśmieszała:)

Druga część rzeczywiście była słabsza, ale "jeśli chodzi o "Pan raczy..." - nie mam nic do zarzucenie i na pewno jeszcze kiedyś po nią sięgnę:)
Użytkownik: hburdon 29.02.2008 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Znudził mnie. A byłam tak... | verdiana
No coś ty, o mrówkach ci się nie podobało? Albo jak został malarzem? Albo jak grał w brazylijskiej kapeli ludowej? Albo - moja ulubiona historyjka - jak się dał zahipnotyzować?
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: No coś ty, o mrówkach ci ... | hburdon
No jakoś nie. Było parę fajnych historyjek, np. ta, jak się bawił w telepatę. Gdyby tych paru fajnych nie było, postawiłabym 1. :P

Generalnie nic z tego nie wynikało. Historyjki zapomnę. I co mi zostanie po lekturze?
Użytkownik: hburdon 29.02.2008 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: No jakoś nie. Było parę f... | verdiana
Chociażby świadomość, że geniusz w dziedzinie fizyki może się interesować i zajmować wszystkim, co go otacza; możliwość cytowania autobiografii Feynmana za każdym razem, gdy ktoś zacznie ci wpierać, że ludzie dzielą się na humanistów i ścisłowców.
Użytkownik: exilvia 29.02.2008 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Chociażby świadomość, że ... | hburdon
Właśnie! To był fascynujący człowiek. I malował i grał a przy tym, jak się go czyta to przebija "zrównoważone" poczucie własnej wartości. Raczej skromność. A ten podział - też uważam za idiotyzm :) Nie lubię, jak ktoś się czemuś w moim życiu dziwi, bo "przecież jesteś humanistką". Nie jestem! ;) Jestem pośrodku.
Ja zwracam uwagę na stosunek człowieka do świata, u F. dominowała ciekawość, chęć eksplorowania wszystkich możliwych dziedzin. Np. jak zaczął robić eksperymenty z biologii, albo chodził na różne wykłady (świetnie parodiuje dyskusje typowych studentów różnych wydziałów). Afirmuje życie przez swoją ciekawość różnych jego aspektów i kątów widzenia.
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 14:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Chociażby świadomość, że ... | hburdon
Geniusz między innymi polega na tym, że interesuje się wszystkim, co go otacza, a nie tylko własną, wąską dziedziną. :)

Feynmana nie postrzegam jako interesującego się wszystkim, bo niemal wszystko, czym się poza fizyką interesował, było ścisłe. Nawet filozofię pojmował "w ścisły sposób". Wszystko filtrował przez "ścisłość", nie próbował myśleć po "humanistycznemu", nie próbował się nad szeroko pojętym humanizmem zastanowić, nad człowiekiem, jego motywacjami, emocjami, psychologią. Takie to wszystko było zupełnie odczłowieczone, jakby za wszelką cenę chciał się od człowieczeństwa oderwać; od człowieczeństwa, swoich emocji, przeżyć, więc od samego siebie. Mnie to zrażało. On działał jak maszyna. Nawet to chodzenie po pubach wydaje mi się nieludzkie. Bezduszne.
I nie chodzi mi nawet o podział na ścisłowców i humanistów, tylko o humanizm w innym nieco znaczeniu: humanistyczny -> proludzki, skupiony na człowieku. U Feynmana tego w ogóle nie widziałam. Nie interesował go nie tylko człowiek w ogóle, ale i człowiek w nim samym. To było przerażające i... odrzucające.

Nie wiem, jak to wytłumaczyć. To po prostu książka nie dla mnie. I człowiek, z którym nie czuję kompletnie NIC a NIC wspólnego.

Cytować nie muszę, swoje wiem, nie czuję potrzeby przekonywania innych do tego, co wiem i myślę. :-)
Użytkownik: hburdon 29.02.2008 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Geniusz między innymi pol... | verdiana
"nie czuję potrzeby przekonywania innych do tego, co wiem i myślę. :-)"

Taaak, to się w BiblioNETce szalenie rzuca w oczy. ;)
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: "nie czuję potrzeby ... | hburdon
Coś sugerujesz?
Użytkownik: hburdon 29.02.2008 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Coś sugerujesz? | verdiana
To chyba oczywiste.
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 15:39 napisał(a):
Odpowiedź na: To chyba oczywiste. | hburdon
Nie.
Użytkownik: lirael 29.02.2008 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: No coś ty, o mrówkach ci ... | hburdon
Z całej książki właśnie historię o mrówkach wspominam najcieplej! Cieszę się, że nie tylko ja.
Pozdrawiam.
Użytkownik: Vemona 29.02.2008 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Znudził mnie. A byłam tak... | verdiana
Wykładów jeszcze nie czytałam, bardzo bym chciała, ale trafiłam w bibiotece akurat na autobiografię i od niej zaczęłam. Widocznie on jest cały tymi doświadczeniami, obliczeniami i innymi fizycznymi rzeczami, pamiętasz ten fragment, kiedy czuł się jako wykładowca wypalony, bo przestało go cieszyć to, co robi? To musiało być dla niego najważniejsze, on to kochał, żył tą fizyką. :-)
Podobało mi się, jak grał na bębnach, jak kombinował z tymi zamkami szyfrowymi, podobało mi się jak pisał o swojej pracy, jak bardzo go pochłaniała - to niesamowite. Nigdy nie przypuszczałam, że ktoś może być do tego stopnia zapatrzony w swoją dziedzinę, aż mnie chwilami wkurzał jego stosunek do nauk humanistycznych, a z drugiej strony śmieszyła ta jednostronność umysłu.
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 13:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Wykładów jeszcze nie czyt... | Vemona
No więc właśnie... Autobiografia to nie była, ani faktograficzna, ani duchowa, intelektualna czy jaką ją nazwać. O fizyce też się niczego nie dowiedziałam. Właściwie to takie gadanie o niczym... Nic z tego nie wyniosłam. Żeby chociaż jeszcze jakąś przyjemność sprawiało mi czytanie, żeby się dało autora polubić - ale nie, nie dało się. I nie chodzi o to, że mnie fizyka nie interesuje i nie kręci, bo Gribbina czy Nowikowa połykam jednym tchem i uwielbiam, a postać Hawkinga mnie fascynuje także poza fizyką. Feynman mnie nudzi. Po prostu. Dla mnie to nie była ani książka o nim, ani o fizyce, tylko silenie się na anegdoty, które kompletnie mnie nie śmieszyły, tylko albo złościły, albo irytowały, albo nudziły.
Użytkownik: Vemona 29.02.2008 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: No więc właśnie... Autobi... | verdiana
Mnie intrygowała ta jednostronność, a zarazem pewne próby jej przełamania, jak z tą grą na bębnach czy malowaniem, więc podobało mi się. Oczywiście jak zaczynał się wdawać w szczegóły niektórych swoich dokonań, to miałam kwadratowe oko, bo nie przybliżał mi fizyki tak, jak myślałam, że to zrobi, ale ogólnie wydał mi się sympatyczny.
Szalenie mi się podobało jego podejście do nauczania, do sposobu przekazywania i przyswajania wiedzy, ileż lat temu to było, a właściwie powinno się teraz takiego Feynmanna posadzić w rozmaitych komisjach dotyczących podręczników i metodyki, żeby tą swoją fizyczną logiką przekonał rozmaitych decydentów...
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie intrygowała ta jedno... | Vemona
O tak, to tak - takiego wykładowcę też chciałabym mieć, nawet gdyby miał mi wykładać fizykę. :-)

I podobał mi się ten fragment ze wstępu o tym, jak odwiedził Polskę - o konferencji w Jabłonnie. Ciekawa jestem, w którym miejscu odbyła się konferencja, jak tam nic nie ma. To mógł być tylko ten dworek koło kościoła... bo chyba nie poczta. :P

Ale te skłonności F. do szlajania się po pubach i imprezach już mi się nie podobały zupełnie. :>
Użytkownik: Vemona 29.02.2008 13:21 napisał(a):
Odpowiedź na: O tak, to tak - takiego w... | verdiana
Może przy takim wykładowcy okazałoby się, że fizyka jest zupełnie zrozumiała i ciekawa? Mnie kusi, ale mam braki w podstawach, właśnie przez fatalne nauczanie. :-)

Oj, z tymi pubami nie przesadzaj, każdy ma jakąś słabość. :P Choć szczerze mówiąc, mnie też się średnio widziały i jakoś tak się prześlizgiwałam bardziej po tych fragmentach.
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Może przy takim wykładowc... | Vemona
Przyjeżdża do egzotycznego (dla niego) kraju w wyjątkowo egzotycznych czasach (PRL) i zamiast starać się coś ciekawego zobaczyć, dowiedzieć, zamiast spróbować chociaż poznać ludzi, obyczaje, mentalność, to co robi Feynman? Idzie do pubu! Dla mnie pub to OSTATNIE miejsce, do którego poszłabym, będąc po raz pierwszy w obcym mi kraju. I ostatnie miejsce, po którym chciałabym, żeby obcokrajowiec wyciągał wnioski nt. Polski i Polaków. Okropność.

Nie łudź się, po wykładach F. też nic byśmy nie rozumiały z fizyki. :P
Użytkownik: Vemona 29.02.2008 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyjeżdża do egzotyczneg... | verdiana
Jeśli o to chodzi, to jak najbardziej - pub nie jest dobrą wizytówką, ale on chyba faktycznie miał słabość do lokali z wyszynkiem. A może był zdania, że w pubie znajdzie prawdziwe życie, jakiego mu nie pokażą w czasie oficjałek??

Mówisz, że nic? :( Szkoda. Ja bym chciała zrozumieć, ale za głupia jestem, choć Hiperprzestrzeń: Wszechświaty równoległe, pętle czasowe i dziesiąty wymiar (Kaku Michio) bardzo mi się podobała.
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli o to chodzi, to jak... | Vemona
Kaku też mi się podobał. I nawet w czasie czytania wydawało mi się, że rozumiem. Ale teraz już nie jestem taka pewna. :>
Użytkownik: Vemona 29.02.2008 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Kaku też mi się podobał. ... | verdiana
Teraz już nie rozumiem, musiałabym przeczytać od początku. :P To dziedzina na tyle dla mnie odległa, że bez odnawiania znajomości co jakiś czas - umyka mojej percepcji.
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 13:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Teraz już nie rozumiem, m... | Vemona
Mam tak samo - z każdą ścisłą dziedziną. Jestem w stanie zrozumieć na wykładach na tyle, żeby potem zaliczyć przedmiot (w szkole czy na studiach), a następnie wszystko wyparowuje i nie rozumiem już nic. :-)
Użytkownik: Vemona 29.02.2008 13:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam tak samo - z każdą śc... | verdiana
Gdyby ktoś mi teraz kazał zrobić zadanie z przebiegu zmienności funkcji, albo z geometrii analitycznej, to nie wiedziałabym nawet od czego zacząć, choć kiedyś, dawno temu, w liceum - były to (jedyne) dziedziny matematyki nie do końca mi obce. :-) Chyba jestem hermetyczna na ten rodzaj wiedzy, nawet jeśli mnie zainteresuje, jak kwanty i kwarki - to po jakimś czasie nic nie zostaje i teraz czytając Kaku będę na nowo przyswajała te pojęcia.
Użytkownik: hburdon 29.02.2008 14:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyjeżdża do egzotyczneg... | verdiana
"zamiast spróbować chociaż poznać ludzi, obyczaje, mentalność, to co robi Feynman? Idzie do pubu!"

Och, jakie to typowo polskie oburzenie. :) Nie wiem, jak w Stanach, ale w Anglii, chcąc poznać "ludzi, obyczaje, mentalność", na pewno warto przede wszystkim przejść się do pubu. Polecam (nie po raz pierwszy) Kate Fox i jej "Przejrzeć Anglików", w szczególności fragment o znoszeniu podziałów klasowych w pubie.
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 14:47 napisał(a):
Odpowiedź na: "zamiast spróbować c... | hburdon
> Och, jakie to typowo polskie oburzenie. :)

A jakie to typowo polskie dopatrywanie się czegoś, czego nie ma. :P

Czym miałabym się oburzać? Krzywdy Feynman tym nikomu nie robił, to co miałoby oburzać?
Zniechęca do niego - owszem. I tyle.

W Polsce ludzi, obyczajów i mentalności nie poznasz w pubie. Poznasz tam jedynie obyczaje i mentalność wąskiego, wyjątkowo wąskiego i niereprezentatywnego, wycinka społeczeństwa.

"Przejrzeć Anglików" mam w planach, ale z moich pobytów w londyńskich pubach (bo też kiedyś myślałam jak Ty, że tam poznam... itd.) nie mam ani żadnych wspomnień pozytywnych, ani poczucia, że choć minimalnie poznałam kogokolwiek. Na pewno nie Anglików. Anglików natomiast trochę poznałam, uczestnicząc z nimi w normalnym, codziennym życiu i codziennych sytuacjach. A kulturę i sztukę można wręcz poznać wszędzie, tylko akurat nie w pubie. :P
Użytkownik: hburdon 29.02.2008 15:17 napisał(a):
Odpowiedź na: > Och, jakie to typowo po... | verdiana
"W Polsce ludzi, obyczajów i mentalności nie poznasz w pubie. Poznasz tam jedynie obyczaje i mentalność wąskiego, wyjątkowo wąskiego i niereprezentatywnego, wycinka społeczeństwa."

Właśnie dlatego twoje oburzenie* nazywam typowo polskim: w Polsce nie istnieje zwyczaj chodzenia do pubu, dlatego tak bardzo cię dziwi, że chce tam iść obcokrajowiec. Tylko skąd obcokrajowiec ma wiedzieć?

Londyn jest na pewno ciekawym miastem, ale nie radziłabym nikomu, kto był tylko w Londynie, łudzić się, że dowiedział się czegoś o Anglii. :) Londyn jest miastem tak multikulturalnym, że wręcz trudno w nim spotkać Anglika. Była już na ten temat czytatka, chyba Annviny.

*Podstaw sobie inne, bardziej pasujące ci słowo; takie, które pasuje do określania czegoś mianem "okropność".
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 15:45 napisał(a):
Odpowiedź na: "W Polsce ludzi, oby... | hburdon
Ale to dotyczy każdego miasta. Kiedy jeździłam do Londynu, tylko 1/4 jego mieszkańców była londyńczykami, reszta to ludność napływowa. W Warszawie te proporcje są chyba jeszcze bardziej skrajne, warszawiaków w Warszawie jest chyba jeszcze mniej niż londyńczyków w Londynie.
Ale mimo wszystko stopień poznania zwiększysz, uczestnicząc w wielu różnych sytuacjach, a nie siedząc w jednym - w pubie. :-) I to dotyczy tak Polaków, jak Anglików.

> Tylko skąd obcokrajowiec ma wiedzieć?
A skąd obcokrajowiec (czyli Polak dla Anglików) ma wiedzieć, że w Anglii się do pubu chodzi? :)
Użytkownik: hburdon 29.02.2008 15:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale to dotyczy każdego mi... | verdiana
"Ale to dotyczy każdego miasta. Kiedy jeździłam do Londynu, tylko 1/4 jego mieszkańców była londyńczykami, reszta to ludność napływowa. W Warszawie te proporcje są chyba jeszcze bardziej skrajne, warszawiaków w Warszawie jest chyba jeszcze mniej niż londyńczyków w Londynie."

Być może, ale mimo wszystko większość mieszkańców Warszawy to Polacy.

Natomiast większość mieszkańców Londynu to Polacy. :)
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 15:56 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ale to dotyczy każd... | hburdon
Ale to się zmieniło dopiero po wejściu do Unii, a ja tam mieszkałam wcześniej (i spotkałam tylko jedną, jedyną Polkę :P). Feynman też był w Polsce wcześniej. Tak czy inaczej ani tu, ani tam nie da się poznać autochtonów, przesiadując w pubie. Można zaryzykować tezę, że Feynman nie był zainteresowany poznawaniem kogokolwiek, dlatego poszedł do pubu, ale to przeczyłoby tezie, że się interesował innymi sprawami i innymi ludźmi. :P
Użytkownik: hburdon 29.02.2008 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale to się zmieniło dopie... | verdiana
"Ale to się zmieniło dopiero po wejściu do Unii"

Tak, bo wcześniej to byli Hindusi i inni mieszkańcy byłych kolonii. W każdym razie ja już w roku bodajże 2000 miałam problemy z nabyciem znaczka pocztowego, ponieważ właściciel sklepu nie znał angielskiego.
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 16:02 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ale to się zmieniło... | hburdon
Poważnie? W Londynie? To ja nie miałam takich doświadczeń. :-) Nie powiem Ci, kto ze wszystkich spotkanych ludzi był Anglikiem, a kto nie, ale problemów językowych nie miałam. Nawet w polskim sklepie. :-) W ogóle miałam same dobre doświadczenia, napotykałam ludzi przyjaźnie nastawionych, pomocnych i pogodnych. Tylko w pubach się nauczyłam, że bywają też w Anglii ludzie zblazowani, nieprzyjemnie zaczepni i popijający w nadmiernej ilości. :P
Użytkownik: Monika.W 29.02.2008 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: > Och, jakie to typowo po... | verdiana
"W Polsce ludzi, obyczajów i mentalności nie poznasz w pubie. Poznasz tam jedynie obyczaje i mentalność wąskiego, wyjątkowo wąskiego i niereprezentatywnego, wycinka społeczeństwa."

Czy ja wiem - na pewno to wycinek - ale czy wąski albo czy niereprezentatywny? W Krakowie - będzie na pewno bardzo reprezentatywny.

Użytkownik: verdiana 29.02.2008 15:47 napisał(a):
Odpowiedź na: "W Polsce ludzi, oby... | Monika.W
Nie byłabym taka pewna. W Krakowie też jest niewielu krakowian i większość to jednak też ludność napływowa, mimo że Kraków stara się być hermetyczny. :-) Ale wolę o Krakowie nie gadać, bo się na nim nie znam i zaraz mnie krakowianie zamordują. :P A poza tym obcy w Krakowie ma inne odczucia i inaczej jest traktowany niż tambylec.
Użytkownik: Monika.W 29.02.2008 19:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie byłabym taka pewna. W... | verdiana
Zależy od definicji Krakusa. Ja sie nim czuje, choc pewnie według Twojej definicji - nim nie jestem. Poza tym - miało być o reprezenatywności lub nie dla Polski, a nie dla Krakowa.
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 19:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Zależy od definicji Kraku... | Monika.W
Ja nie mam swojej definicji, nie wyważam otwartych drzwi. :) W reprezentatywności liczy się bezlitosna statystyka, więc jeden Kraków niczego nie zmienia. :) Bo mimo wszystko puby nie są reprezentatywne dla Polaków. A wtedy to już w ogóle (bo na popularności zyskały dopiero niedawno). Feynman był w Jabłonnie w 1962! Istniały wtedy chyba tylko Hybrydy. Podejrzewam, że wcale mu nie zależało na poznaniu czegokolwiek, tylko na drinkowaniu i oglądaniu panienek, co i zrobił. :)
Użytkownik: Monika.W 29.02.2008 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie mam swojej definic... | verdiana
W 1962 w ogóle nie było pubów. A zgodnie ze statystyka pub jest reprezentatywny dla Krakowa.
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: W 1962 w ogóle nie było p... | Monika.W
Były Hybrydy, bo tam właśnie poszedł Feynman. I to było w WARSZAWIE. Nie było to miejsce reprezentatywne ani dla Wawy, ani dla Polski. Ale - jak już pisałam - zapewne nie o reprezentatywność mu chodziło. A w tej odnodze wątku w ogóle chodziło o to, że jego zachowanie nie wzbudziło we mnie sympatii. Być może wzbudziłoby, gdyby F. chciał poznać krakowian, ale w Wawie raczej nie mógł na to liczyć, na pewno nie w Hybrydach. :P
I na tym zakończę. :)
Użytkownik: veverica 29.02.2008 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: "Piąte dziecko" Lessing (... | verdiana
Napiszesz mi coś jeszcze o "Po Galicji"?
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Napiszesz mi coś jeszcze ... | veverica
Wydała mi się bardzo ciepła. To nie jest książka historyczna, prawda miesza się tam z fikcją, opisywanych światów nie ma; miałam wrażenie, jakby Pollack po prostu uśmiechał się do własnych wspomnień, nie zastanawiając się, czy to, co pamięta, to rzeczywistość, czy tylko wyobrażenie, projekcja. Ładne to było... aż bym chciała to wszystko zobaczyć. :-)
Użytkownik: Sznajper 29.02.2008 12:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Bogowie, honor, Ankh-Morpork 5
Ciekawe czasy 5
Eryk 5
Piąty elefant 6
Rybki małe ze wszystkich mórz 6

To był zdecydowanie miesiąc Pratchetta :) Ale nie tylko:

Zorza północna (Pullman Philip) 3 - bardzo się zawiodłem.
Harry Potter i Insygnia Śmierci (Rowling Joanne Kathleen) 5
Rok i prawne komplikacje (Anthony Piers) 1 - nie dałem rady przeczytać więcej niż 20 stron. Pierwsze kilka tomów Xanthu mi się podobało, ale 19 to niestety dno...

Jeszcze dzisiaj powinienem skończyć Mechaniczną pomarańcze, wersję R i chyba będzie 5.
Użytkownik: veverica 29.02.2008 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Bogowie, honor, Ankh-Morp... | Sznajper
A dlaczego Pullman tak nisko? Ja tą książkę (albo może raczej trylogię, bo nie umiem patrzyć na nią rozdzielnie) naprawdę wysoko cenię. Choć podejrzewam, że gdybym zaczęła od polskiego tłumaczenia (które nie zachwyca), oceny byłyby niższe - ale na szczęście czytałam pierwotnie w oryginale:)

A poza tym, to jest książka która przez Googla przyprowadziła mnie do Biblionetki;)
Użytkownik: Sznajper 29.02.2008 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczego Pullman tak ni... | veverica
Nie podeszła mi po prostu. Może za bardzo nastawiłem się na opis z okładki i szukałem "fascynującej fabuły" i trzymającej w napięciu akcji, a musiałem jakoś doziewać do końca, żeby nie oceniać niedoczytanej książki.
Na dodatek zabrakło mi choćby odrobiny humoru i tej przesławnej "antychrześcijańskości" Mrocznych Materii. To już bardziej antychrześcijański jest Harry Potter, mimo, że wcale nie jest, a humoru w nim zdecydowanie więcej.
Użytkownik: veverica 29.02.2008 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie podeszła mi po prostu... | Sznajper
No tak, jak sie nastawiłeś na treści głoszone na okładce, mogłeś się rozczarować;)
Humoru u Pullmana rzeczywiście za bardzo nie ma... nie przypominam sobie w każdym razie;)
Antychrześcijański? Może raczej antykościelny. Tak, Kościół w Mrocznych Materiach (jako całości, nie jestem pewna, czy jest to widoczne już w pierwszym tomie) jawi się jako instytucja wyjątkowo mało sympatyczna z tendencją do kierowanej fanatyzmem zbrodni - oczywiście wszystko zgodnie z dogmatami;) Pullman IMHO istotnie jest antykościelny - zdecydowanie bardziej niż HP (który nie jest;)) Natomiast czy jest to zaletą, wadą czy w ogóle czymś wartościującym czynnikiem - nie wiem, nie sądzę;)
Lubię światy wykreowane przez Pullmana. Mam słabość do jego Oxfordu i akademickiego otoczenia, uwielbiam pancerne niedźwiedzie i cygańskie spotkania, Mulefa są wyjątkowo sympatyczne, nie mówiąc już o dajmonach. Podoba mi się poprowadzenie całej akcji i bohaterów, a zakończenie trylogii nieodmiennie mnie dobija - nieuchronnością i koniecznością wyboru. Uważam że to dobre, mądre książki niekoniecznie dla młodych czytelników:)
Ale to zdecydowanie rzecz gustu:)
Użytkownik: hburdon 29.02.2008 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak, jak sie nastawiłe... | veverica
Antykościelność wychodzi w zasadzie w trzecim tomie dopiero. Z tym że to też kwestia interpretacji. :)
Użytkownik: illerup 29.02.2008 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
H. P. Lovecraft: Przeciw światu, przeciw życiu (Houellebecq Michel) M. Houllebecq (5)
Dobranoc, słonko (Hassenmüller Heidi) H. Hassenmuller (5)
Tropami rena (Wilk Mariusz) M. Wilk (5)
Czarna szabla (Komuda Jacek) J. Komuda (5)
Śmierć w bunkrze: Opowieść o moim ojcu (Pollack Martin) M. Pollack (5)
Jańcio Wodnik i inne nowele (Kolski Jan Jakub) J.J. Kolski (5)
Bohun (Komuda Jacek) J. Komuda (5)
Rwący nurt historii: Zapiski o XX i XXI wieku (Kapuściński Ryszard) R. Kapuściński (5)
Podróże z Ryszardem Kapuścińskim: Opowieści trzynastu tłumaczy (< praca zbiorowa / wielu autorów >) (5)
Życie na trzy psy (Thomas Abigail) A. Thomas (4)
Labirynt fałszerstw: Antologia krótkiej prozy niemieckojęzycznej XX wieku (antologia; < praca zbiorowa / wielu autorów >) (3)
Wilczy notes (Wilk Mariusz) M. Wilk (5)
Tunel (Sábato Ernesto) E. Sabato (5)
Pedro Páramo (Rulfo Juan) J. Rulfo (5)
Dojczland (Stasiuk Andrzej) A. Stasiuk (4)
Podróż Bena (Lessing Doris) D. Lessing (3)
Ucho, gardło, nóż (Rudan Vedrana) V. Rudan (5)
Szczegół: Trzy krótkie powieści (Somoza José Carlos) J. Somoza (5)
Sny Carlosa Ruedy (Thornton Lawrence) L. Thornton (5)

czytam: Hannibal: Po drugiej stronie maski (Harris Thomas) i Opowieści niesamowite: Groza i niesamowitość w prozie rosyjskiej XIX i początku XX w. (antologia; Pogorielski Antoni (Pogorelski Antoni), Kosmokratow Tit (właśc. Titow Władimir), Puszkin Aleksander i inni)
Użytkownik: Sluchainaya 29.02.2008 13:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
1. Harry Potter i insygnia śmierci (Rowling Joanne (pseud. Rowling J. K., Skamander Newt, Whisp Kennilworthy, Galbraith Robert)), J. K. Rowling (4)
2. Trzy opowieści (Eco Umberto), Eugenio Carmi & Umberto Eco (4)
3. Bo to jest w miłości najstraszniejsze (Müller Nicole), Nicole Müller (5)
4. K-PAX (Brewer Gene), Gene Brewer (5)
5. Na promieniu światła (Brewer Gene), Gene Brewer (5)
6. Głupiec (Schilling Ewa (pseud.)), Ewa Schilling (4)
7. Milczenie owiec (Harris Thomas), Thomas Harris (5)
8. Zapisane na ciele (Winterson Jeanette), Jeanette Winterson (3)

Muszę powiedzieć, że luty miałam dość udany :) Większość książek jak widać mi się podobała. Szkoda, że Harry skończył się tak banalnie - gdyby nie to, to dostałby wyższą notę :) Po lekturze Milczenia Owiec zainteresowały mnie kryminały, a po K-PAXie postanowiłam jednak czytać książki, na podstawie których nakręcono film (wcześniej tego raczej unikałam, bo zwykle film widziałam jako pierwszy). W związku z czym na półeczce czeka już Zielona Mila (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl)) w kolejce.

A obecnie czytam Nazywam się Czerwień (Pamuk Orhan), jestem już w połowie. Wyjątkowo powoli mi to idzie, ale fakt faktem grubość książki jest powalająca :)
Użytkownik: Monika.W 29.02.2008 13:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
1. Rola mojej rodziny w światowej rewolucji, Bora Cosic, 5 (nawet się nad 4 zastanawiam)
2. Wiedźma.com.pl, Ewa Białołęcka, 3 - brrrrrrr, gdzież temu do Wilżyńskiej Doliny
3. Książki zbójeckie, Wojciech Karpiński, 5 - ale spodziewałam się czegoś więcej. Podobało mi się najbardziej o Stempowskim i Kocie.
4. Dziennik, Katharine Mansfield, 5 - trop z Bobkowskiego. Ale niestety nie zachwyciło
5. Mój życiorys polonistyczny z historią w tle, Henryk Markiewicz, 5 - znalezione przypadkiem w taniej książce, bardzo pozytywny odbiór
6. „Innego końca świata nie będzie” z Barbarą Skargą rozmawiają Katarzyna Janowska i Piotr Mucharski, Barbara Skarga, 5 - a po audycji z Dwójce miałam nadzieję, że będzie wreszcie 6.
7. Sól ziemi: Powieść o cierpliwym piechurze, Józef Wittlin, 5 - trop z Listów Stempowskiego. Niezłe, nawet nie wiem, czemu - ale niezłe:)
8. Cena wody w Finistere, Bodil Malmsten, 3 - a tym razem radiowa Dwójka oszukała mnie bardzo poważnie.
9. Dziewczyny z Portofino, Grażyna Plebanek, 4 - a to trop z Bnetki. Hmmm - czytać się da, jak najbardziej, miło się wspomina własne dzieciństwo na osiedlu z wielkiej płyty, i chyba lepsze od Julity i hustawek - a właściwie ta sama konstrukcja wykorzystana.

Czytam obecnie: Marai Dziennik, Eseje Paula Valery'ego, 44 zdania polskie Bralczyka (od 2 miesięcy chyba), 2 tom Mikołajka nowego i Żywoty świętych osiedlowych. Będzie 6 dla Maraia - genialne, na miarę dzienników Bobkowskiego.
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 13:49 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Rola mojej rodziny w ś... | Monika.W
Kusisz mnie "Solą ziemi" bardziej niż Stempowski. :-)
A Bralczyk i Valery Twoje?

W "Książkach zbójeckich" najbardziej do mnie przemówiły rozdziały o Wacie i Czapskim - może dlatego, że ci dwaj są mi najbliżsi ze wszystkich opisywanych.
Użytkownik: Monika.W 29.02.2008 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Kusisz mnie "Solą ziemi" ... | verdiana
Bralczyk mój. A Valery nabyty w zeszłym tygodniu na Allegro - też mój. Ale w tym tempie - to jeszcze ze 2 miesiące przede mną.

O Czapskim bardzo dobre - ale niestety wszystko to Karpiński powtórzył w "Portrecie Czapskiego", a Portret czytałam wczesniej. Zatem - nic nowego.
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 15:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Bralczyk mój. A Valery na... | Monika.W
A pożyczysz, jak przeczytasz? :-)

Ja się nie spodziewałam niczego nowego... właściwie to spodziewałam się, że to będzie książka bardziej osobista, niż była, dlatego nie dałam 6.
Użytkownik: Monika.W 29.02.2008 17:51 napisał(a):
Odpowiedź na: A pożyczysz, jak przeczyt... | verdiana
Ja też chciałam czegoś bardziej osobistego, a mnie krytyczno-literackiego. W tym zakresie Karpinski mnie nie przekonuje. Ale dam mu jeszcze szansę - mam "Herb wygnania", także z Allegro.
Bralczyka i Valery'ego pożyczę.
Użytkownik: veverica 29.02.2008 17:34 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Rola mojej rodziny w ś... | Monika.W
> 2. Wiedźma.com.pl, Ewa Białołęcka, 3 - brrrrrrr, gdzież temu do Wilżyńskiej Doliny

Dwie informacje w jednym - dobra i zła;) Dobra, to że jest nowa Białołęcka - nie wiedziałam o tym, nie wiem jak mogło mi to umknąć... Zła - że taka słaba:(
Ale pewnie i tak kupię...
Użytkownik: Monika.W 29.02.2008 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: > 2. Wiedźma.com.pl, E... | veverica
Mogę oddać w dobre ręce. Co prawda ładnie by wyglądałą na półce obok innych książek z Fabryki, ale miejsca szkoda. Wyślę do Verdiany, dalej będziecie się dzielić.
Użytkownik: veverica 29.02.2008 18:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Mogę oddać w dobre ręce. ... | Monika.W
Ale tak całkiem?... A co byś chciała w zamian?
Użytkownik: Monika.W 29.02.2008 18:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale tak całkiem?... A co ... | veverica
Nic a nic - na pewno będę kiedyś chciała coś od Ciebie pożyczyć. Nie warto trzymać na półce książek, które mi sie nie podobają. Plebanek może stać obok Julity. Ale na Widźmę szkoda miejsca.
Użytkownik: veverica 29.02.2008 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Nic a nic - na pewno będę... | Monika.W
To chętnie ją przygarnę, dziękuję Ci ślicznie:)
Jak sie spodoba choć troszkę, zostanie, jak nie - pójdzie gdzieś dalej, w dobre ręce...
Użytkownik: Panterka 01.03.2008 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: To chętnie ją przygarnę, ... | veverica
Mogę się zapisać? Na ewentualne wypożyczenie...
Użytkownik: veverica 01.03.2008 17:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Mogę się zapisać? Na ewen... | Panterka
Oczywiście:)
Użytkownik: Anna 46 29.02.2008 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
M. Krajewski Widma w mieście Breslau (mroczne, trzymajace w napięciu do końca, świetnie napisane - 5)
M. Krajewski Festung Breslau (zdecydowanie słabsze -4)
I. J. Parker Smoczy zwój (tłumaczenie do niczego, znowu mi zgrzytnęło koronerem i policją w Japonii XI w - 3)
P. S. Buck Dom w ruinie (ostatnia część trylogii o Chinach Ziemski dom - najsłabsza - 4)
J. Chmielewska Mnie zabić (niezła; za krowi łańcuch do roweru i zimne dmuchające - 4)
T. Harris Hannibal: Po drugiej stronie maski (trudna ocena, część I 5, potem już zdecydowanie gorzej: 3 - średnia słabe 4)
M. H. Clark W pajęczynie mroku (przewidywalne, ale dobrze się czyta - 4)
P. Süskind Pachnidło (5)
J. Kastner Zabójczy błękit (kryminał, Amsterdam XVII w, Rembrandt w tle - obrazy i osoba - początek bardzo dobry, końcówka do niczego - w sumie 3)
Krajewski Śmierć w Breslau (5)
M.C. R. Zafón Cień wiatru (5!)


W czytaniu:
Zarys dziejów traktora po ukraińsku (Lewycka Marina)
Użytkownik: Aquilla 29.02.2008 13:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Śmierć mówi w moim imieniu (Słomczyński Maciej (pseud. Alex Joe lub Kwaśniewski Kazimierz)) Ocena: 5
Zmącony spokój Pani Labiryntu (Słomczyński Maciej (pseud. Alex Joe lub Kwaśniewski Kazimierz)) Ocena: 5
Wojna kwiatów (Williams Tad (właśc. Williams Robert Paul)) Ocena: 4

Wstyd mi :) na swoje usprawiedliwienie dodam jeszcze dwie pierwsze części Harrego Pottera - Chcę przejść przez całą sagę nim dotrę do ostatniego tomu.
Użytkownik: exilvia 29.02.2008 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
"Empire V" Wiktor Pielewin (4) - dobre, dowcipne, inteligentne, ale mnie nie "wzięło"... Po nowym Sorokinie przeczytam jeszcze "Omona Ra..." i "Mały palec Buddy" i zobaczę, czy się nie odpielewinowałam przypadkiem!

"Namiot" Margaret Atwood (5) króciutkie, celne, zjadliwe, dowcipne, mądre.

"Pogrzebacz Wittgensteina" Eidinow, Edmonds (4) tło sporu dwóch wiedeńskich Żydów na wygnaniu.

"Daisy Miller" Henry James (5) Przeczytane pod wpływem "Czytając Lolitę w Teheranie" - Daisy została ze mną, jest typem literackim, a nie tylko bohaterką. Typem literackim i ludzkim. Nie lubiłam jej podczas lektury a teraz często o niej myślę. W tym tomie opowiadań najbardziej podobał mi się chyba jednak Wychowanek, świetny był też Łgarz (ach te detale i nieprzeciętne osobowości). Bestia w dżungli mnie zmęczyła.

"Zima Muminków" Tove Jansson (5) cudowna, jak to Muminki.

"Jak tata przemierzał Afrykę" Ota Pavel (4) szkice raczej niż opowiadania. Znowu potoki, rzeki a oprócz tego sporo gór (jest klimat!) i ta Afryka (nie wiadomo czy to na serio czy nie...)

"Lato Muminków" Tove Jansson (5)

"Piknik pod Wiszącą Skałą" Joan Lindsay (5) Książka równie dobra jak film, a film powalający.

"Egzystencjalizm jest humanizmem" J. P. Sartre (5) Ni to wstęp ni to uprzystępnienie egzystencjalizmu.

"Żar" Sandor Marai (6)zmitologizowana męska przyjaźń - czy coś takiego w ogóle istnieje? Okazuje się, że mężczyźni lepiej dogadują się z kobietami niż ze sobą nawzajem (o ironio!)

"Kafka nad morzem" Haruki Murakami (5) zaczynam "myśleć Murakamim". Niby leniwie i na uboczu snuje swoje refleksje i opowieści a nie daje o sobie zapomnieć.

"Lewica. Przewodnik Krytyki Politycznej" (5) Świetna rzecz o nowej lewicy. Lewica dziś. Do przeczytania przez Infrareda ;>
Użytkownik: Monika.W 29.02.2008 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: "Empire V" Wikt... | exilvia
Napisz coś więcej o "Wittgensteinie" - to nazwisko to mój najnowszy trop (obok Pollacka).
Cieszy mnie 6 dla "Żaru" - widzę, że Marai'a warto czytać, jak skończę Dzienniki - będę kontynuować znajomość z onym.
Użytkownik: exilvia 03.03.2008 08:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Napisz coś więcej o "... | Monika.W
Prawdę mówiąc, zraziłam się do Wittgensteina po tej książce. :) Popper też został niezbyt pochlebnie naszkicowany. O Wittgensteinie Pearsa książka wydaje się niezłą a o Popperze - B. Magee. Chociaż, Poppera to można czytać źródłowe. Z Wittgensteinem trudniej, chyba lepiej mieć jakieś przygotowanie. Śmieszna historia z tym Kołem Wiedeńskim. Na studiach naczytałam się ich tekstów i szczerze nie lubię tego nurtu. Dostało się im zresztą też w tej książce.
Użytkownik: Monika.W 04.03.2008 09:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Prawdę mówiąc, zraziłam s... | exilvia
No to mnie zniechęciłaś do Wittgensteina. Odchodzi na koniec kolejki:).
Użytkownik: exilvia 04.03.2008 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: No to mnie zniechęciłaś d... | Monika.W
Seria Spectrum jest dość nierówna. Ja mam nieszczęście do słabych książek, które w niej wyszły - np. "Magiczny świat konsumpcji" Ritzera czy "Barbie - ikona popkultury" (nie pamiętam autorki).
Użytkownik: Czajka 04.03.2008 10:06 napisał(a):
Odpowiedź na: "Empire V" Wikt... | exilvia
zmitologizowana męska przyjaźń - czy coś takiego w ogóle istnieje? Okazuje się, że mężczyźni lepiej dogadują się z kobietami niż ze sobą nawzajem (o ironio!)

Nie widzę różnicy, Exilvio. Uważam, że wszelkie dogadywanie się między ludźmi jest, mówiąc eufemistycznie, trudne. :)
Użytkownik: exilvia 04.03.2008 10:12 napisał(a):
Odpowiedź na: zmitologizowana męska prz... | Czajka
Tak, masz rację, trudne to za mało powiedziane. Ostatnio spotykałam się z takimi opiniami mężczyzn, z których wynikało, że łatwiej im się dogadywać z kobietami niż z innymi mężczyznami. Patrz, inaczej wyglądają przyjaźnie kobiece, inaczej męskie. Inaczej nawet zwyczajne znajomości wyglądają. Kim innym jest przyjaciółka, kim innym przyjaciel. A mnie ostatnio zaintrygował problem rodem chick lit - dlaczego dziewczyny potrzebują przyjaciela-geja? (tym bardziej, że problem wykracza poza dziewczyńską literaturę i wchodzi w życie...)
Użytkownik: Czajka 04.03.2008 10:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, masz rację, trudne t... | exilvia
No tak, łatwiej, ale na jakim etapie znajomości? :)
Mnie właściwie trudno mówić o przyjaciołach (o przyjaciółkach może więcej bym miała do powiedzenia), bo nie mam, natomiast tak sobie myślę, że z literatury dostajemy tak sprzeczne przekazy, tak bardzo zależne od indywidualnych doświadczeń, że nie można wykuwac jakiejkolwiek teorii. Przykład męsko-damskiej przyjaźń w ogóle mi nie przychodzi do głowy na gorąco.
Natomiast między mężczyznami - od Prousta, który w ogóle zaprzeczał istnieniu przyjaźni, u niego przyjaźń była czymś bardzo dziwnym, zbliżonym może bardziej do dobrego wychowania, przez Marai'a, ale tam u niego, dla mnie osobiście, to jest jednak przyjaźń, aż po (wiem, wiem) Winnetou - przyjaźń ideał.
Tak więc, nie wiem tak naprawdę, jak mężczyźni się przyjaźnią.
Dlaczego dziewczyny potrzebują przyjaciela-geja? Nie mam pojęcia. :)
Użytkownik: exilvia 04.03.2008 10:50 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak, łatwiej, ale na j... | Czajka
Nie wiem, Czajko, to dla mnie niezmiernie trudny temat. Przyjaźń męsko-damska ewoluowała dzięki rewolucji obyczajowej. Być może jeszcze 100 lat temu taki twór byłby w wielu, jeśli nie wszystkich, środowiskach potępiany. Być może przyjaźń męsko-męska była... koniecznością a nie wyborem?
Użytkownik: Czajka 04.03.2008 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, Czajko, to dla ... | exilvia
Ale natura ludzka tak bardzo nie ewoluowała. :)
Przyjaźń w moim rozumieniu bardzo silnego związku uczuciowego bardzo łatwo przekształca się w miłość, jeżeli nie obu zaprzyjaźnionych stron, to przynajmniej u jednej. No, ale to jest tylko mój osobisty pogląd, prywatna teza, na której uzasadnienie zbieram z przyjemnością dowody.
Z drugiej jednak strony, może coś w tym, o czym piszesz, jest. Może nie potępienie, ale nie było warunków. Kobiety były izolowane i niepostrzegano ich jako partnera do przyjaźni, jednak dawniej niż sto lat temu. 100 lat temu to na wyciągnięcie ręki, teraz sobie pomyślałam, 100 lat temu to Proust. Wtedy już były salony prowadzone przez kobiety i kwitły przyjaźnie intelektualne.
Użytkownik: exilvia 04.03.2008 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale natura ludzka tak bar... | Czajka
Ale natura ludzka tak bardzo nie ewoluowała. - Tak, masz rację. Ale kto wie, jaka ta natura naprawdę jest - pod płaszczykiem kultury? :)

Z przyjaźnią przeradzającą się w miłość, niestety też się zgodzę - to często się zdarza. Ale ja, w odróżnieniu od Ciebie, z przyjemnością zbieram dowody na przypadki, kiedy przyjaźń mimo wszystko pozostaje przyjaźnią. Na razie mam 1 :) Ale wypatruję innych.

Potępienie przyjaźni męsko-damskich dawniej - właśnie takie jak w przypadku przyjaźnienia się ze służącym. Kobiety nie postrzegano jako partnera do przyjaźni, bo była od czego innego. Zdziwienie i niesmak.
Użytkownik: jakozak 29.02.2008 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Przestępnie zaczęłam od Gagarina :-)

- Droga w Kosmos - Jurij Gagarin (3). Opisałam gdzieś, że nawet, jak na mnie książka była zbyt nawiedzona.
- Najstarsza prawnuczka - Joanna Chmielewska (5). Cudowna! Cudowna!
- Srebrne gody - Maeve Binchy (5)
- Daleko od szosy - Henryk Czarnecki (5). Nie rozczarowałam się, chociaż na samym początku zanosiło się na to.
- Florencja córka diabła - Joanna Chmielewska (nie zainteresowana). Tego nie da się czytać! Chyba tylko Ci mogą, którzy znają się na koniach i wyścigach końskich.
- Wyznania gorszycielki - Irena Krzywicka (4)
- Cicha jak ostatnie tchnienie - Joe Alex (4)
- www.wirtu@psycholog.pl - Ewa Klepacka-Gryz (4). Byłam pewna, że w byle jakiej gazecie może być tylko byle jakie czytadło i to harlequinowej jakości. Rozczarowałam się mile.
- Morderstwo w świecie mody - Patricia Moyes (4)
- Matka Joanna od aniołów - Jarosław Iwaszkiewicz (3). Gniot.
- Upiorny legat - Joanna Chmielewska (5)

W trakcie:
----------------
- Ziemia Elżbiety - Pola Gojawiczyńska
Użytkownik: Jakolinka 29.02.2008 16:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Przestępnie zaczęłam od G... | jakozak
> - Florencja córka diabła - Joanna Chmielewska (nie zainteresowana). Tego nie da się czytać! Chyba tylko Ci mogą, którzy znają się na koniach i wyścigach końskich.

Moja kuzynka konie uwielbia i tę książkę w domu miała, pożyczyła mi ją, nawet przeczytałam całą, ale ja koni to nie bardzo, na wyścigach w ogóle się nie znam i cudem to nie był koniec mojej z książkami pani Chmielewskiej przygody, bo z akcji nie zrozumiałam wiele (a pamiętam nic). Chyba sam sposób pisania, mnie, podstawówkowe dziewczę zainteresował, bo sięgnęłam po inne książeczki i nie żałuję.
Użytkownik: veverica 29.02.2008 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Przestępnie zaczęłam od G... | jakozak
Ja czytałam Florencję dawno temu, ale na koniach chyba wtedy już jeździłam - a na pewno się interesowałam. I choć nie jest to z pewnością najlepsza książka Chmielewskiej - do czołówki jej dużo brakuje - pamiętam że czytało mi się ją dobrze. Z tym że dla mnie zapewne duża ilość końskich motywów była wówczas plusem, nie minusem;)
Użytkownik: joanna.syrenka 29.02.2008 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Przestępnie zaczęłam od G... | jakozak
> Florencja córka diabła - Joanna Chmielewska (nie zainteresowana). Tego nie da się czytać! Chyba tylko Ci mogą, którzy znają się na koniach i wyścigach końskich.


Dużo lepsze są "Wyścigi", gdzie tematyka końska też dominuje, ale jest starannie wyłożona ustami narratorki. Poza tym akcja bardziej frapująca. Na koniach się też nie znam zabardzo, ale "Wycigi" mi się podobaly.
Użytkownik: jakozak 01.03.2008 10:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Przestępnie zaczęłam od G... | jakozak
- Ziemia Elżbiety (4). Mądra książka, ale ciężko się czyta. Dodam potem jakieś cytaty pod tytułem książki.
Użytkownik: krasnal 04.03.2008 00:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Przestępnie zaczęłam od G... | jakozak
Widzę, że nadal żadnej szóstki, Jolu. Ja w końcu się doczekałam - Prorok (Piskorski Krzysztof):)
Użytkownik: jakozak 04.03.2008 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że nadal żadnej sz... | krasnal
Trudno o te szóstki, coraz trudniej.
Użytkownik: vinga9 29.02.2008 15:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Mój literacki luty wyglądał tak :-)

Gina B. Nahai - Księżyc i anioł (Nahai Gina Barkhordar) (3)
Patricia Shaw - Nad wielką rzeką (Shaw Patricia) (4)
Pat Conroy - Conrack (Conroy Pat) (5)
Jodi Picoult - Bez mojej zgody (Picoult Jodi) (4)
John Steinbeck - Długa dolina (Steinbeck John) (4)
John Steinbeck - Kasztanek (Steinbeck John) (4)
Jean-Christophe Grangé - Lot bocianów (Grangé Jean-Christophe) (3)
antologia opowiadań sensacyjnych - Aż śmierć nas rozłączy (antologia; Pearson Ridley (pseud. Reardon Joyce), Child Lee (właśc. Grant Jim), Ardai Charles i inni) (4)
J.D. Robb - Czarna ceremonia (Roberts Nora (pseud. Robb J. D., właśc. Robertson Eleanor Marie)) (4)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 29.02.2008 15:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
A u mnie tak:
- C.Merridale "Wojna Iwana" (4)
- B.Kosmowska "Pozłacana rybka" (4)
- " "Buba" (5)
- "Antologia pamięci 1939-1945: Wiersze" (4)
- "Antologia pamięci 1939-1945: U schyłku wojny" (3)
- P.Simons "Jeździec miedziany" (2)
- " "Tatiana i Aleksander" (3)
- " "Ogród letni" (3)
- J.K.Rowling "Harry Potter i insygnia śmierci" (5)
- A.Golden "Wyznania gejszy" (5)
- R.Kapuściński "Dałem głos ubogim" (4) [samego mistrza mało, więcej jego rozmówców i wspomnień o nim]
- O.Tokarczuk "Bieguni" (6)
- R.Billington "Imperium kobiet" (3)
- D.Lessing "Pamiętnik przetrwania" (4)
- T.Goodkind "Kamień łez" (4)
- " "Bractwo Czystej Krwi" (5)
- J.Grzegorczyk "Trufle" (4)
- " "Cudze pole" (4)
- M.Zusak "Złodziejka książek" (5)
- R.Cook "Kryzys" (3)
Wrażenia z części w recenzjach, z części w czytatkach, a z niektórych jeszcze nie zapisane.
Użytkownik: Sophie7 02.03.2008 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A u mnie tak: - C.Merrid... | dot59Opiekun BiblioNETki
Widzę,że "Jeżdziec miedziany" oraz "Tatiana i Aleksander" marniutko u Ciebie stoją.A swego czasu na Allegro trzeba było na nie wyłożyć około stówki :) Tym bardziej zdziwił mnie widok tych książek na księgarskiej półce bez żadnego zainteresowania ze strony kupujących. Widzę,że "Bieguni" również Ciebie urzekły,dla mnie ta książka to absolutna literacka rewelacja. Swoją drogą wybrałam się niedawno na spotkanie z O.Tokarczuk,spodziewając się burzliwych zachwytów nad książką i samą autorką.Tokarczuk owszem mówiła niezwykle ciekawie,jednak poblika - to horror jakiś - pytali o Jej cykl wykładów na Uniwersytecie Opolskim, mignął temat składek zusowskich,płaconych na Jej rzecz i filmu "Żurek",po czym w trakcie udzielania odpowiedzi,dość spora część publiki zaczęła wychodzić,zanim zdążyłam zadać pytanie dotyczące "Biegónów" - spotkanie się skończyło.1 dla Opola...
Użytkownik: martini_rosso 29.02.2008 16:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Bohumil Hrabal Zbyt głośna samotność (Hrabal Bohumil) (5)
Maria Rodziewiczówna Wrzos (Rodziewiczówna Maria) (3)
Antoni Marczyński Perła Szanghaju (Marczyński Antoni) (5)
William Shakespeare Kupiec wenecki (Szekspir (Shakespeare William)) (5)
Bohumil Hrabal Piękna rupieciarnia (Hrabal Bohumil) (5)
Gustaw Herling-Grudziński Cud; Dżuma w Neapolu (Herling-Grudziński Gustaw) (5)
Helena Mniszek Trędowata (Mniszkówna Helena (Mniszek Helena) (właśc. Radomyska Helena)) (4)

Bohumil Hrabal moim odkryciem miesiąca :) A w trakcie: Kultura masowa: Krytyka i obrona (Kłoskowska Antonina) Antoniny Kłoskowskiej. Męczę, i niewiele już zostało, ale dziś na pewno nie dokończę.
Użytkownik: Kaoru 29.02.2008 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
A ja od początku tego roku przestępnego mam rewelacyjny wynik: 0, słownie - zero... Jeśli nie bierzemy pod uwagę kilku rozdziałów z "Lodu", ale bardzo niewiele tego jest :(
Użytkownik: jakozak 29.02.2008 16:38 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja od początku tego rok... | Kaoru
:-). Wyobrażasz sobie, Kaoru, jak rzucisz się potem na książki? Będziesz je połykać po 3 na raz. :-)
Użytkownik: Kaoru 29.02.2008 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: :-). Wyobrażasz sobie, Ka... | jakozak
Po siedem! Po trzy strony z każdej i tak cyklicznie :-))
Użytkownik: nisha 29.02.2008 16:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
*** LUTY ***
- Terry Pratchett, "Czarodzicielstwo" (3)
- Robin Hobb, "Przeznaczenie Błazna" część II (5)
- Olga Tokarczuk, "Anna In w grobowcach świata" (4/5)
- Szekspir, "Makbet" (5)
- Terry Pratchett, "Równoumagicznienie" (5)
- Roal Dahl, "Matylda" (4) (ZZD)
- Joseph O'Connor, "Gwiazda Mórz: Pożegnanie starej Irlandii" (5)

Ech, miało być co najmniej osiem książek miesięcznie, i proszę - już w lutym się nie udało. :( Acz z większości zadowolonam.
Użytkownik: Jakolinka 29.02.2008 16:13 napisał(a):
Odpowiedź na: *** LUTY *** - Terry Pra... | nisha
Co oznacza ZZD? Bo intryguje mnie to...
Użytkownik: nisha 29.02.2008 16:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Co oznacza ZZD? Bo intryg... | Jakolinka
Zaległości Z Dzieciństwa.
Użytkownik: jakozak 29.02.2008 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: *** LUTY *** - Terry Pra... | nisha
<- Joseph O'Connor, "Gwiazda Mórz: Pożegnanie starej Irlandii" (5)>
Mocno i bardzo historyczna w szczegółach, czy raczej powieść dla nie lubiących historii?
Użytkownik: nisha 29.02.2008 17:00 napisał(a):
Odpowiedź na: <- Joseph O'Connor, &q... | jakozak
Trudno mi określić, czy mocno i bardzo, bo się w historię głodu w Irlandii nigdy nie wgłębiałam. Pomijając odrobinę faktów, ciekawostki i fragmenty autentycznych listów irlandzkich emigrantów, historię można traktować jako tło dla opowieści. Powiedziałabym, że dla lubiących Irlandię i mających ochotę spojrzeć na nią z perspektywy mniej sielskiej, niż zwykle. :)
Użytkownik: jakozak 29.02.2008 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Trudno mi określić, czy m... | nisha
Dziękuję Ci bardzo. :-)
Użytkownik: Vemona 29.02.2008 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Mój luty wyglądał całkiem nieźle
Regine Pernoud - Kobieta w czasach katedr (Pernoud Régine) (4) poznawczo bardzo ciekawe, ale drażni mnie gloryfikacją chrześcijaństwa
Eugeniusz Wasilewski - Z kapitańskiego mostku (Wasilewski Eugeniusz) (3) bardzo dużo ciekawych historii o wilkach morskich, niestety, bardzo słabo napisane. Autorowi brak talentu gawędziarskiego Borchardta, co wytknęłam w recenzji
Roger Lancelyn Green - Mity skandynawskie: Wedle starych poematów i podań Północy (Green Roger Lancelyn) (4)na nazwach i imionach można język połamać i oko zwichnąć, a całość opracowana raczej dla młodszych, ale podobały mi się i z przyjemnością poszukam wersji dorosłej
O Magdalenie Samozwaniec: Wspomnienia (< praca zbiorowa / wielu autorów >) (4) wspomina bardzo wielu bardzo ciekawych ludzi, ale całość nierówna
Katarzyna Kaczor - Geralt, czarownice i wampir: Recykling kulturowy Andrzeja Sapkowskiego (Kaczor Katarzyna) (5)
Eliza Orzeszkowa - Nad Niemnem (Orzeszkowa Eliza) (6 nieustająco) na kanale Kino Polska przypomniano film, a ja poczułam, że muszę powąchać nadniemeńskie kwiaty, popłynąć z Janem i Justyną na Mogiłę, zatańczyć na weselu Alżusi…
Hanna Muszyńska-Hoffmannowa -Córki (Muszyńska-Hoffmannowa Hanna) (4) bardzo sympatycznie się czytało
Barbara Kosmowska - Prowincja (Kosmowska Barbara) (3) jakoś mi nie trafiła do przekonania, "Buba" czytała się lepiej
Desmond Morris - Naga małpa (Morris Desmond) (5) warto sobie od czasu do czasu przypomnieć, że jesteśmy tylko zwierzęciem :)
Richard P. Feynman - "Pan raczy żartować, panie Feynman!": Przypadki ciekawego człowieka (Feynman Richard Phillips) (5)
Julie Garwood - Montana (Garwood Julie (właśc. Chase Emily)) (2) zachciało mi się czegoś kompletnie nie wymagającego i znów okazało się do kitu :(
Użytkownik: veverica 29.02.2008 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój luty wyglądał całkiem... | Vemona
Napiszesz coś więcej o "Geralt, czarownice i wampir: Recykling kulturowy Andrzeja Sapkowskiego"?
Użytkownik: Vemona 01.03.2008 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Napiszesz coś więcej o &q... | veverica
Moim zdaniem to świetne opracowanie, pokazujące do jakich mitów odwoływał się Sapkowski, jak je wykorzystywał i przetwarzał. Uważa się powszechnie, że stworzył świat bardzo oryginalny i wyjątkowy, że to bardzo niezwykła kreacja, natomiast autorka wykazuje, jak reinterpretował i przewartościowywał dawne mity, dopasowując je do współczesnego sposobu postrzegania. W ten sposób odwołuje się do pewnych korzeni, zarazem tworząc wrażenie nowatorstwa.
Autorka przywołuje wzorce z ogromnych zasobów literatury fantasy, poczynając od Tolkiena, Zimmer, Eddingsa, sięga do mitów Arturiańskich i rozmaitych mitologii, tradycji kultury, porównuje wydarzenia z sagi o wiedźminie z adekwatnymi im wydarzeniami z innych książek i mitów.

Ogromnie mi się podobała, a przy tym okazało się, że mam ogromne zaległości literackie i większości przywoływanych pozycji nie znam. :(
Użytkownik: Ayame 29.02.2008 20:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój luty wyglądał całkiem... | Vemona
Podpinam się pod tą prośbę, zaintrygowało mnie :).
Użytkownik: Jean89 29.02.2008 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Chata wuja Toma: Powieść z czasów niewolnictwa Murzynów w Ameryce (Beecher Stowe Harriet Elizabeth) Harriet Beecher – Stowe (5)
Północ i Południe (Jakes John) John Jakes (5)
Medaliony (Nałkowska Zofia (Rygier-Nałkowska Zofia)) Zofia Nałkowska (powtórka z 2 na 4) - szczerze mówiąc nie wiem, dlaczego wtedy oceniłam tak nisko.
Zdążyć przed Panem Bogiem (Krall Hanna) Hanna Krall (3)
Psi rok (Katz Jon) Jon Katz - czytam jeszcze, ale mam dziwne wrażenie że dzisiaj skończę... :)
Użytkownik: lirael 29.02.2008 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
~ Rafał Dębski, "Gwiazdozbiór kata" (2)
Umiejętność epatowania makabrą to trochę za mało, aby napisać dobrą powieść fantasy. Moim zdaniem to bardzo nieudana książka. Wina leży nie tylko po stronie autora, ale również Wydawnictwa Dolnośląskiego. Najbardziej szokujący przykład: gdy dobrniemy do strony 17, czeka nas następująca perełka ortograficzna: ”Było w nim coś, co przywodziło na myśl bród i odór lochów”. Dodam, że korektorów było dwoje!

~ Soheir Khashoggi, "Mozaika" (4)
Jednym z plusów tej powieści jest na pewno przykuwająca uwagę okładka. Poza tym - dobra lektura do pociągu, o czym sama miałam okazję się przekonać. Szkoda, że autorka zrezygnowała z pogłębienia sfery psychologicznej, a było tu kilka ciekawych wątków, na rzecz taniej sensacji.

~ Lisa See, "Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz" (5)
Nieufnie podchodzę do bestsellerów, ale tym razem czekała mnie miła niespodzianka. Pięknie napisana, przejmująca opowieść.

~ Lech Majewski, "Metafizyka" (4)
Jestem pod wrażeniem erudycji autora. W samej powieści jednak wyczuwałam tony lekko pretensjonalne.

~ Elfriede Jelinek, "Amatorki" (4)
Doceniam bezkompromisowość autorki, wnikliwość oraz odważną i oryginalną formę literacką, w którą ubrała swoje przemyślenia. Jednak pesymizm, którym emanuje ta powieść, dla mnie okazał się zbyt głęboki, pomimo zjadliwej ironii, którą jest okraszony.

~ Małgorzata Kalicińska, "Dom nad rozlewiskiem" (3)
Naprawdę rozlewisko – również intelektualne, stylistyczne, formalne. Ciepło, lecz płytko i mętnie. Zamiast obiecanego na okładce pożywnego rosołu otrzymujemy różową bezę z zakalcem.

~ Valerie Martin, "Włoska gorączka" (4)
Romans z dreszczem metafizycznym. Autorka chciała mu nadać głębszy sens filozoficzny i to nie do końca się powiodło. Akcja toczy się między innymi w Toskanii, więc polecam powieść miłośnikom tego regionu, do których sama się zaliczam.

~ Neil Gaiman, "Amerykańscy bogowie" (5)
Gdyby nie końcówka, w moim odczuciu słabsza, rozważałabym 6. Trudno pisać o tej powieści, ją po prostu trzeba przeczytać. Na mnie zrobiła ogromne wrażenie.

~ Richard P. Feynman, "Pan raczy żartować, panie Feynman!" (4)
Feynman jako naukowiec zasługuje na podziw i szacunek. Jako człowiek nie wzbudził mojej wielkiej sympatii, co jest, rzecz jasna, odczuciem subiektywnym. Irytowały mnie liczne fragmenty, w których kreował się na zblazowanego playboya. Zachwyciła mnie natychmiast jego pasja i ciekawość świata.

Życzę Wam wielu wspaniałych lektur w marcu!
Użytkownik: dansemacabre 29.02.2008 17:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Chociaż luty dłuższy w tym roku, czytelniczo mało pozycji przeczytanych (o kilka za mało) i bardzo kobieco było :-)
M. Atwood - "Moralny nieład" (4)
M. Rakusa - "39,9" (4)
M. Cărtărescu - "Dlaczego kochamy kobiety" (4)
W. Stamm - "Czarna Matka" (4)
W. Pielewin - "Empire V" (5)
R. Gallego - "Na brzegu" (4)
J. Erpenbeck - "Słownik" (5)
D. Lessing - "Lato przed zmierzchem" (4)
H. Müller - "Głód i jedwab" (5)
Użytkownik: gajda 29.02.2008 18:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Przeczytane w lutym:

-> "Lalka" B. Prus (powtórka) (5)
-> "Mistrzostwo Świata" T. Białkowski (2)
-> "Podróż Bena" D. Lessing (4)
-> "Owoc żywota twego" E. Ostrowska (5)
-> "Lalka i perła" O. Tokarczuk (5)
-> "Hermańce" B. Kosmowska (5)
-> "Biedna Pani Morris" M. Dygat (4)
-> "Niekochani" E. Wojnarowska (4)
-> "Bolesław Prus" E. Pieścikowski (4)
-> "Ja, Tituba, czarownica z Salem" M. Condé (3-)
-> "Cienie" B. Prus (5)
-> "Z legend dawnego Egiptu" B. Prus (4)
-> "Czarna Matka" W. Stamm (1!)
-> "Chwalcie łąki umajone" M. Olszewski (4+)
-> "Gloria victis" E. Orzeszkowa (6)
-> "Praskie łowy" A. Kaczorowski (5)
-> "Fałszywa ścieżka" E. Badinter (5)
-> "Śladami Wokulskiego: Przewodnik literacki po warszawskich realiach "Lalki"" <wielu autorów> (3)
Użytkownik: anne 29.02.2008 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Alicja: Tom I (Piekara Jacek (pseud. Craft Jack de)) Ocena: 5 - książka pobudzająca wyobraźnie, poprawna językowo i logistycznie, a jednak z jakąś mgiełką i nieczystością co do treści. Jednakże jest to pozycja warta zauważenia.

Dzienny patrol (Łukianienko Siergiej & Wasiljew Władimir) Ocena: 5 - Na równi z Nocnym Patrolem. Naprawdę dobre, ale nie ma 6zato, że pan Łukianienko lubi się pozbywać bohaterów, którzy są atutami książki.

Galeria złamanych piór (Kres Feliks W. (właśc. Chmielecki Witold)) Ocena: 5 - w sumie dobre. Tyle, że uwagi często się powtarzają - zrozumiałe, to przecież zbiór felietonów.

Giełda krok po kroku. Poradnik inwestora giełdowego (Baryłko Bohdan & Mikos Jarosław) Ocena: 5

Giełda papierów wartościowych (Sopoćko Andrzej) Ocena: 4

Golem (Meyrink Gustav (właśc. Meyer Gustav)) Ocena: 5 - Fabuła wspaniała, wątek oryginalny, wartość merytoryczna jest. Tylko ciężkie trochę za bardzo na 6.

Kamienie na szaniec (Kamiński Aleksander) Ocena: 3 - lektura. Nigdy Więcej.

Lilith (Reyes Alina) Ocena: 4 - hmm... To dziwna książka. A pani Reyes powinna się chyba zgłosić do psychologa, albo przeczytać swoje dzieło na trzeźwo. To by pomogło.

Miriam (Capote Truman (właśc. Streckfus Persons Truman)) Ocena: 3 - Co to miało być? Cztery opowiadania: wszystkie niejasne, wszystkie z początkiem długości 9/10 treści, wszystkie z niejasnym zakończeniem.

Ostatni Patrol (Łukianienko Siergiej (Łukjanienko Siergiej)) Ocena: 6 - Najlepsza (ale do społu z Patrolem Zmroku) chyba część cyklu. A może to sentyment do Merlina.

Patrol Zmroku (Łukianienko Siergiej (Łukjanienko Siergiej)) Ocena: 6 - jak wyżej. Tylko tutaj raczej przeważył sentyment do wampirów.

Poradnik: Jak unikać seksu (Pettler Pamela & Heckerling Amy) Ocena: 2 -???

Słodka niewola (Kyle Susan (pseud. Palmer Diana lub Blayne Diana)) Ocena: 3 zmień

Uprowadzenie (Sandemo Margit) Ocena: 3 zmień - Zawiodłam się. A przecież SoLL była świetna!

W płomieniach miłości (Cartland Barbara) Ocena: 3

Zimistrz: Opowieść ze Świata Dysku (Pratchett Terry) Ocena: 6 - Pratchett. Wiadomo - mniej niż 5 być nie może. Uśmiałam się i humor poprawiłam. Naprawdę polecam.
Użytkownik: Szreq 29.02.2008 21:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Przeczytane w lutym:

1.Nadnaturalista (Colfer Eoin)5
2.Opowieści terapeutyczne o niepłodności(Bogda Pawalec)5
3.Przesunąć horyzont (Wojciechowska Martyna)4
4.Moje drzewko pomarańczowe (Vasconcelos José Mauro de)6
5.Mniej niż nic (Kim Elizabeth)5
6.Przyjaciele (Madera Marta)5
7.Siódmy syn (Card Orson Scott)5
8.Czerwony Prorok (Card Orson Scott)5
Użytkownik: nisha 01.03.2008 16:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w lutym: 1... | Szreq
Czy możesz napisać coś więcej o "Moim drzewku pomarańczowym"? Kupić zamierzam i coraz bardziej się w tym utwierdzam, czytając opinie innych. :)
Użytkownik: Szreq 24.04.2008 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy możesz napisać coś wi... | nisha
Kup książkę i chusteczki.Przeczytałam ją jednym tchem w dniu zakupu,po przeczytaniu dałam mamie i o drugiej w nocy poszła spać. Historia chłopca,który poznał ból bardzo mnie wzruszyła,długo żyła we mnie.
Użytkownik: MaTer 29.02.2008 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
A to moje. Niewiele tego... tak jakoś się złożyło :)

- "Osiedle Bogów" R.Goscinny & A.Uderzo
- "Bromba i inni: Po latach także" M.Wojtyszko
- "Do ostatniego tchu" R.Lee
- "Mors, Pinky i trzynasta komnata" D.Rekosz
- "Zgubne środki" D.Leon
- "Snoopy: Była ciemna, burzliwa noc: Część 1" C.M.Schulz
- "Snoopy: Była ciemna, burzliwa noc: Część 2" C.M.Schulz
- "Snoopy i porady życiowe" C.M.Schulz
- "Trzynaste piórko Eufemii" M.Wojtyszko
- "Trojański kłamca" T.Deary
Użytkownik: Jakolinka 29.02.2008 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
LUTY:

4. Detektyw Pozytywka (5)
5. Gringo wśród dzikich plemion (Cejrowski Wojciech) (6)
6. Marta Patton i kopalnia arcydzieł (Minkowski Aleksander (pseud. Hunter Alex lub Dor Marcin)) (6)
7. Cześć! mówi miś Olo (Kenyon Tony) (4)
8. Kieszeń pełna żyta (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (6)
9. Jak powstaje książka (Sójka Anna (Sójka-Leszczyńska Anna)) (6)
10. Moja mama ma raka (Zięba Monika) (4)
11. Ojciec chrzestny (Puzo Mario) (4)
12. Nieoczekiwana przemiana mamy (Banaszczyk Renata) (3)
13. Mój szczęśliwy dzień (Kasza Keiko) (5)
14. Franklin i książka z biblioteki (Bourgeois Paulette) (6)
15. Mamusia dla Koko (6)
16. Trzy pytania do Dobrej Wróżki: Jak pomóc dzieciom mówić o krzywdzie (Zubrzycka Elżbieta) (5)
17. Pora spać, Króliczku! (Johnson Jane (pseud. Fisher Jude)) (5)
18. Wszystkich was kocham najbardziej (McBratney Sam, Jeram Anita) (6)
19. Blondynka wśród łowców tęczy (Pawlikowska Beata) (4)
20. O bibliotece (Eco Umberto) (3)
21. Eryk (Pratchett Terry) (5)
22. Flusi: Skarpetkowy potwór (5)
23. Blondynka śpiewa w Ukajali: Nowe przygody w Ameryce Południowej (Pawlikowska Beata) (4)

Dużo przeczytałam książek dla dzieci, ale taka moja praca (na całe szczęście).
Najbardziej mnie rozczarowała "Nieoczekiwana przemiana mamy", chyba nawet przezwyciężę swoje lenistwo i popełnię na jej temat recenzję, bo kilka uwag na jej temat nie daje mi spokoju i żąda upublicznienia. Rozczarowała mnie też broszurka "O bibliotece" (co prawda tego się akurat spodziewałam).
Skończyłam "Ojca chrzestnego", którego 70 stron przeczytałam pewnego wieczora w lipcu i... od tego czasu cierpliwie czekały aż do nich powrócę. Nie weim, czy dałam tej książce odpowiednią ocenę. Długo się zastanawiałam czy nie wystawić jej piątki i nadal się waham, ale.
Oczywiście nie mogłam się obyć bez przeczytania kryminału Agathy Christie (styczeń był wyjątkiem, potwierdzającym regułę mojego częstego jej czytywania).
Najbardziej mi się podobała książka Cejrowskiego. Cieszę się, że ją kupiłam. Książki Pawlikowskiej też mi się spodobały, ale nie zamierzam ich kupować (a przynajmniej nie odczuwam takiej nieodpartej potrzeby).

P.S. Z boku wyświetla mi się reklama, która przypomina mi moje początki w biblionetce (trafiłam na koniec afery z książkami Rodana). To już dwa lata z maleńkim haczykiem.
Użytkownik: verdiana 29.02.2008 22:15 napisał(a):
Odpowiedź na: LUTY: 4. Detektyw Pozy... | Jakolinka
Możesz napisać coś o "Jak powstaje książka"? Zaintrygowało mnie. :-)
Użytkownik: cypek 29.02.2008 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Możesz napisać coś o "Jak... | verdiana
Możesz coś napisać o Autobiografii.
Użytkownik: Jakolinka 29.02.2008 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Możesz napisać coś o "Jak... | verdiana
Króciutka książka, z dużą ilością zdjęć. Pokazana droga od pisarza do ręki czytelnika, opisane poszczególne etapy powstawania książki, również tzw. rys historyczny. Ciekawa, nie tylko dla dzieci. Wydana w 1998 roku, chyba nie było wznowień, ale może znajdziesz w bibliotece (raczej dziecięcej). Warto przeczytać, nie zajmie wiele czasu. Na pewno poleciłabym ją polonistom i bibliotekarzom do pracy z dziećmi i młodzieżą (przydałoby się tylko nowsze wydanie...)
Użytkownik: JERZY MADEJ 29.02.2008 22:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Moje LUTOWE lektury:

1. Zbigniew Nienacki "Pan Samochodzik i... testament rycerza Jędrzeja (4)
2. Mary Higgins Clark "Córeczka tatusia" (5)
3. Liselote Welskopf-Henrich "Synowie Wielkiej Niedźwiedzicy" t.1. "Harka - syn wodza" (po rosyjsku) (6)
4. Francis Durbridge "Szal" (5)
5. Harlan Coben "Najczarniejszy strach" (5)
6. Stanisław Lem "Śledztwo" (4)
7. Hugh Pendexter "Płonąca granica" (5)
8. Heather Graham "Mordercza gra" (4)
9. Lew Tołstoj "Hadżi Murat" (5)
10. Juliette Benzoni "Katarzyna" tom 1 (5)
11. Borys Akunin "Pelagia i biały buldog" (5)
12. Max Brand "Siódmy człowiek" (5)
13. Benedykt XVI "Deus caritas est" (6)
14. Benedykt XVI "Spe salvi: O nadziei chrześcijańskiej" (6)
15. Dymityr Dimow "Skazańcy" (5)
16. Karawełow Luben "Hadżi Niczo" (po bułgarsku) (4)
17. Teofil Gautier "Stopa mumii i inne opowiadania fantastyczne" [opowiadania "Omfala", "Dwóch aktorów do jednej roli", "Klub haszyszystów", "Onufriusz", "Stopa mumii"] (4)
18. Zofia Kowerska "Pani Anielska" (4)
19. Elizabeth Sanxay Holding "Czysta sprawa" (4)
Użytkownik: stock 29.02.2008 23:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Przeczytane w tym miesiącu. Biorąc pod uwagę czas spędzony w pracy, jestem z siebie bardzo dumny :-) No i przekroczyłem w tym miesiącu barierę tysiąca ocen.

10. „Tomek Baran” W. St. Reymont.4
11. „Utwory wybrane” I. Babel.4
12. „Wpadki komentatorów”.5
13. „Arab”, „Hugo”, „W Szwajcarii” J. Słowacki.
14. „Nietknięta ziemia” G. Uszakow.5
15. „Fenotyp rozszerzony” R. Dawkins.5
16. „Wszystko płynie” W. Grossman.5
17. „Burzliwe życie Lejzorka Rotszwańca” I. Erenburg.5
18. „Jan Bielecki”, „Lambro” J. Słowacki.
19. „Kiedy byłem dziełem sztuki” E.E. Schmitt.3 Porażka miesiąca, najsłabsza w mojej opinii książka Schmitta.
20. „Ślepcy. Pelleas i Melisanda” M. Maeterlinck.
21. „Urząd mojego ojca – kolejne opowieści” I. Bashevis Singer.4
22. „PIS-neyland” T. Lis.5
23. „Antychrześcijanin” F. Nietzsche.5
24. „Śpiąca Laleczka” J. Deaver.5 - chyba mój numer jeden w tym miesiącu. Stary, dobry Deaver w najwyższej formie. Szkoda, że przeczytałem już praktycznie wszystko tego pana, co wydano na polskim rynku. Ale sądząc po jego tempie pisania, pewnie wkrótce doczekamy się czegoś nowego.
Użytkownik: izkaj 29.02.2008 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
"Bez skrupułów" Harlan Coben (4)
"Książę Kaspian" Lewis C.S. (4)
"Nowe przygody Mikołajka Tom.2" Goscinny René & Sempé Jean Jacques (6)
"Słoneczniki" Snopkiewicz Halina (4)
"Spotkanie z aniołem" Anderson Joan Wester (5)
"Spóźnieni kochankowie" William Wharton (6)

i zaczęłam w lutym i do północy na pewno nie skończę (niestety):
"Imię róży" Eco Umberto (przyznam szczerze, że ciężka jest dla mnie ta książka, ale wciągająca)
"Jedyna szansa" Coben Harlan (jak zwykle wciągający, chociaż po tej książce chyba na trochę odpocznę od Cobena)
"Przewodnik po Narnii: "Lew, czarownica i stara szafa" C. S. Lewisa" Ruszkowski Janusz (rewelacyjnie objaśnia wszystkie symbole i symboliki jakie są w całej sadze opowieści z Narni)
"Wszystkie boże dzieci tańczą" Haruki Murakami (każda moja wizyta w empiku - jedno opowiadanie. tak sobie podczytuję :) )
Użytkownik: Chilly 01.03.2008 07:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
„Ministerstwo bólu” Ugresic (5)
„Kocie tajemnice” Halls (6)
„Matka Pearl” Morrissy (4)
„Mężczyzna od podstaw” Vincent (5)
„Oni nie skrzywdziliby nawet muchy” Drakulić (5)
„Fioletowy hibiskus” Ngozi (4)
„Księga herbaty” Okakura (4)
"Księga ziół" Marai (4)
"Instynkt gry" Zeh (6)
Użytkownik: AnnRK 01.03.2008 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Mój luty: :-)
* Pilipiuk Andrzej, Czarownik Iwanow (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz)) (5);
* Stasiuk Andrzej, Opowieści galicyjskie (Stasiuk Andrzej) (6);
* Murakami Haruki, Koniec Świata i Hard-Boiled Wonderland (Murakami Haruki) (6);
* Llamazares Julio, Rzeka zapomnienia (Llamazares Julio) (1);
* King Stephen, Christine (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl)) (5);
* Christie Agatha, Dopóki starczy światła (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (5);
* Borges Jorge Luis, Księga piasku (Borges Jorge Luis) (4);
* García Márquez Gabriel, Sto lat samotności (García Márquez Gabriel) (5);
* King Stephen, Wszystko jest względne: 14 mrocznych opowieści (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl)) (4),
* Allende Isabel, Miasto Bestii (Allende Isabel) (3);
* Pilch Jerzy, Bezpowrotnie utracona leworęczność (Pilch Jerzy) (5);
* Siesicka Krystyna, Zapach rumianku (Siesicka Krystyna) (4);
* Carroll Jonathan, Dziecko na niebie (Carroll Jonathan) (6).

W trakcie:
* Szwaja Monika, Stateczna i postrzelona (Szwaja Monika).
Użytkownik: Panterka 01.03.2008 10:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
LUTY
1. Magiczny sklep z zabawkami (5) - dziękuję miłośniczko za pożyczenie!
2. Kronika małomiasteczkowego cmentarza (5) - świetnie przedstawiona mentalność małego miasteczka
3. Erotyzm w literaturze nowożytnej (4) - jest czytatka
4. Dzień tryfidów (5) - jest czytatka
5. Płatki na wietrze (4) - długo myślałam nad oceną, ale zdecydowałam, że nie będę oceniać charakteru bohaterki, tylko fabułę. Inaczej byłoby 2.
Użytkownik: Agis 01.03.2008 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
6 filarów poczucia własnej wartości (Branden Nathaniel) * [Ocena: 6 ]
Bieguni (Tokarczuk Olga) * [Ocena: 5 zmień]
Braciszek i Karlsson z Dachu (Lindgren Astrid) * [Ocena: 5 ]
Dla zakochanych (Musierowicz Małgorzata) [Ocena: 4 ]
Dziewczyna z zapałkami (Janko Anna) * [Ocena: 5 ]
Harry Potter i Insygnia Śmierci (Rowling Joanne Kathleen [Ocena: 6 zmień]
Jeż (Kotowska Katarzyna) * [Ocena: 5 ]
Koralina (Gaiman Neil) * [Ocena: 4 zmień]
Magiczna biblioteka: Zbójeckie księgi młodego wieku (Leszczyński Grzegorz) [Ocena: 5 ]
Podróż za jeden uśmiech (Bahdaj Adam [Ocena: 4 ]
Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 01.03.2008 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
1)Uciekinier - Stephen King; [Ocena: 3 ]
2)To ty jesteś Daniel - Hanna Krall; [Ocena: 4 ]
3)Na mojej ziemi był Oświęcim... - Adam Zych; [Ocena: 4 ]
4)Byli wówczas dziećmi - antologia; [Ocena: 5 ]
5)Olimpiada, której nie było... - Teodor Niewiadomski; [Ocena: 4 ]
6)Byłem numerem - Marcin Gryta; [Ocena: 3 ]
7)Dancing w kwaterze Hitlera - Andrzej Brycht; [Ocena: 4 ]
8)Nocna zmiana - Stephen King; [Ocena: 3 ]
9)Wytrzymałem wiec jestem - Tadeusz Sobolewicz; [Ocena: 4 ]
10)Listy spod morwy - Gustaw Morcinek; [Ocena: 4 ]
11)Wtedy kwitły forsycje: Pamięci dzieci - ofiar Holocaustu - Joanna Iwaszkiewicz [Ocena: 5 ]
Użytkownik: Akrim 01.03.2008 15:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
"Okruchy dnia" K.Ishiguro (5)
"Kroniki Jakuba Wędrowycza" A.Pilipiuk (5)
"Perswazje" J.Austen (4)
"Wiedeńska krew" F.Tallis (5)
"Prowincja" B.Kosmowska (4)
"Maud z Wyspy Księcia Edwarda" M.Gillen (5)
"Świadectwo prawdy" J.Picoult (4)
"I odpuść nam nasze winy" R.Sardou (3)
"Szachownica" N.Shute (5)
"Hrabia Monte Christo" A.Dumas t.1 (5+)
w toku tom drugi :)
Użytkownik: Sophie7 01.03.2008 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: "Okruchy dnia"... | Akrim
J.M.Coetzee "Młodość" -Tylko 3 i duże rozczarowanie :(
A.Lindgren - "My na wyspie Soltkraken"- Mocna 5 dla wspaniałej,mądrej
książki
S.Marai "Pierwsza miłość" - absolutna rewelacja 6+ :) Po "Miłości w czasach zarazy",najlepsza książka o miłości jaką czytałam a raczej o miłosnej destrukcji,drążącej głównego bohatera
Amos Oz -"Czarna skrzynka" - 5
Klemperer Victor - "Dziennik 1933-1945" - 6. Niezwykły,porażający dokument-codzienne zapiski człowieka skazanego na zagładę, cudem ocalonego z nazistowskiej pomroczności
Sandor Marai - "Żar" - 5
Imre Kertesz - "Dziennik galernika" mocna 5

Użytkownik: cypek 01.03.2008 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: J.M.Coetzee "Młodość... | Sophie7
Zasmuciłaś mnie Coetzeem,jestem swieżo po przeczytaniu "Mistrza z Petersburga" którym jestem zachwycony.Ale optymistycznie nastraja Marai znakomite oceny.
Użytkownik: martini_rosso 01.03.2008 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Zasmuciłaś mnie Coetzeem,... | cypek
Szczerze podzielam zachwyt nad "Mistrzem z Petersburga", jak dla mnie chyba najlepsza książka noblisty :)
Użytkownik: Sophie7 02.03.2008 09:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Zasmuciłaś mnie Coetzeem,... | cypek
Nie ma czego żałować Cypku :)Jest mnóstwo książek,które dostarczą Ci literackich uniesień :) Nie przegap "Pierwszej miłości" Maraiego
Użytkownik: cypek 02.03.2008 10:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma czego żałować Cypk... | Sophie7
Na pewno nie przegapię.Od jutra zaczynam prowadzić delikatną inwigilację,w której bibliotece ta ksiązka się znajduje.
Użytkownik: Jagusia 01.03.2008 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: J.M.Coetzee "Młodość... | Sophie7
Właśnie oceniłam "Młodość " także na trzy. Rzecz mdła, wydumana, miałka. Przeczytałam wiele książek Coetzee'go. Każda następna jego książka słabsza, słabsza, słabsza. Jestem pod wrażeniem starej juz powieści "W sercu kraju " i "Foe", cenię "Hańbę" i "Wiek żelaza". Każdą nową znoszę coraz gorzej...
Użytkownik: cypek 01.03.2008 22:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie oceniłam "Mł... | Jagusia
No to "Młodość odpada w takim razie.
Użytkownik: madame seneka 01.03.2008 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: No to "Młodość odpad... | cypek
V. Goldsworthy "Czarnobylskie truskawki" 5
M. Beverly-Whittemore "Efekty świetlne" 5
G. Kopaczewski "Huta" 5
H. Nesser "Karambol" 4
S. Marai "Księga ziół" 5
J. Dehnel "Lala" 4
H. Mankell "Morderca bez twarzy" 4
J. Stefko "Możliwe sny" 4
Z. Heller "Notatki o skandalu" 4
F. Verdier "Pasażerka ciszy. Dziesięć lat w Chinach" 5
A. Trigiani "Rokoko" 3
M. Bruczkowski "Zagubieni w Tokio" 3
M. Kundera "Życie jest gdzie indziej" 4
A. Thomas "Życie na trzy psy" 5
Użytkownik: Sophie7 02.03.2008 09:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie oceniłam "Mł... | Jagusia
Zgadzam się z Tobą Jagusiu w zupełności.Nie odcinam się całkowicie od Coetzee'go,ale "Młodością" niestety mocno nadwyrężył moje zaufanie do siebie i na pewno zawaham się kupując kolejną Jego książkę.
Użytkownik: magrat_g 02.03.2008 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Zaczęłam od przyjemnego z pożytecznym - opowiadań Sary Paretsky "V.I. for short" (4). Potem był Gaiman "Chłopaki Anansiego" (5), Tove Jansson "Lato" (5), Pratchett "Kot w stanie czystym" (5) i dzisiaj skończyłam "Amerykańskich bogów" - większość przypadła na luty (6 - cudowna). Bardzo udany luty!
Użytkownik: Syxtus 03.03.2008 09:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
W lutym:

Eco, U. - O bibliotece (4)
Coetzee, J.M. - Elizabeth Costello (6)
Kapuściński, R. - Ten inny (4)
Nowak, W. - Obwód głowy (5)
Platon - Fajdros (5)
Faulkner, W. - Wsciekłość i wrzask (6)
Stasiuk, A. - Dojczland (2)
Użytkownik: koko 24.04.2008 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: W lutym: Eco, U. - O b... | Syxtus
Jak znajdujesz Faulknera, Syxtus? Kiedyś, będąc młodą panienką, czytałam "Żołnierską zapłatę", ale już nie pamiętam wrażeń. A jakoś tak czuję przez skórę, że może trzeba by odświeżyć...
Użytkownik: janmamut 25.04.2008 02:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak znajdujesz Faulknera,... | koko
Po Faulknera zawsze warto sięgnąć! Sugerowałbym jednak, by nie zaczynać od "Żołnierskiej zapłaty" ani "Moskitów", a z drugiej strony też nie od "Wściekłosci i wrzasku" ani "Kiedy umieram".
Użytkownik: Czajka 25.04.2008 02:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Po Faulknera zawsze warto... | janmamut
Najwyraźniej trudno go zacząć. ;)
Użytkownik: nutinka 25.04.2008 08:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Najwyraźniej trudno go za... | Czajka
Chyba właśnie znalazłam wyjaśnienie, dlaczego jeszcze nie zaczęłam, mimo że zgromadziłam już pokaźną ilość tytułów. Chociaż właściwie może i zaczęłam, tylko dawno, i teraz przydałby się drugi początek. "Stary" był rewelacyjny - więc co wziąć teraz?
Użytkownik: janmamut 25.04.2008 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba właśnie znalazłam w... | nutinka
Jeśli przeczytałaś "Starego", to spróbuj przeczytać to jeszcze raz tak, jak zalecał to Faulkner: jeden rozdział "Dzikich palm", jeden rozdział "Starego". Jest już chyba nawet wydanie, w którym te dwie powieści są wzorcowo razem.
Użytkownik: nutinka 25.04.2008 17:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli przeczytałaś "... | janmamut
A nie, na powtórkę "Dzikich palm" to nie mam ochoty, mimo że to też dobra rzecz. Wolałabym coś, czego jeszcze nie znam. Kusi mnie "Azyl" i "Requiem dla zakonnicy" - może być?
Użytkownik: janmamut 26.04.2008 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie, na powtórkę "Dziki... | nutinka
Jak najbardziej! Naturalnie "Azyl" najpierw. Okazuje się, że można pisać o gwałcie popełnionym przez... impotenta, tak że jest to piękne. Różnego rodzaju "twórcy", którzy muszą rzucać mięsem w imię rzekomej prawdy powinni dostawać Faulknera jako lekturę obowiązkową. Owszem, w którejś z tych książek pojawia się słowo na k, ale i tak okropności są opisywane w sposób delikatny.
Użytkownik: koko 25.04.2008 11:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Po Faulknera zawsze warto... | janmamut
Czyli trzeba zacząć od...? A może nie da się zacząć? Może trzeba od razu być w środku twórczości? Jakiś fenomen, ani chybi.
:))
Użytkownik: janmamut 25.04.2008 16:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli trzeba zacząć od...... | koko
Fenomen z pewnością. Jak pisał Friedrich Dürrenmatt (cytuję z pamięci, więc mogą być jakieś różnice w interpunkcji):
"Według mnie, umarł dzisiaj najwybitniejszy pisarz świata. Nie był pisarzem awangardy, był poza wszelką klasyfikacją. Jego pełne oddziaływanie na literaturę da się ocenić dopiero w przyszłości".

Odradzałem "Żołnierską zapłatę" i "Moskity", bo są najsłabsze w całej twórczości, a "Wściekłość i wrzask" i "Kiedy umieram" -- bo są pisane trudnym językiem i odwołują się do wiedzy o stworzonym przez Faulknera świecie. Sam zaczynałem od "Dzikich palm" i uważam, że to dobry początek. Podobnie poleciłbym "Zstąp, Mojżeszu" czy "Gambit", gdzie widać już wszystkie cechy stylu Faulknera, ale opowieść nie jest wielokrotnie zasupłana. W Faulknera się wpada, jak w otchłań piękna, więc odradzałem tylko te cztery książki, które mogłyby ten proces zakłócić.
Użytkownik: koko 25.04.2008 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Fenomen z pewnością. Jak ... | janmamut
No widzisz, trzeba było tak od razu! Pewnie dlatego tak słabo pamiętam Żonierską zapłatę, że za bardzo Faulknerowska była. A tak to sobie teraz zacznę od tego, co mówisz!
Użytkownik: Marylek 26.04.2008 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: No widzisz, trzeba było t... | koko
Jeśli lubisz opowiadania, to możesz spróbować "Zstąp Mojżeszu", choć osobiście wolę "Czerwone liście". Jeśli natomiast wolisz dłuższą formę, a chcesz wejść w Faulknerowski świat, polecałabym Ci na początek "Sartoris". A potem już cokolwiek, z tym, że "Wściekłość i wrzask" raczej jako czwartą-piątą pozycję, bo wtedy łatwiej jest się zorientować w "środowisku".
Jeśli zaś chcesz sprawdzić, czy odpowiada Ci forma, bez uprzedniego wchodzenia w zawiłości stworzonej przez niego krainy i zamieszkującej ją społeczności, to świetny jest "Punkt zwrotny" (znany też jako "Pylon").
W każdym razie bardzo polecam przeczytanie czegokolwiek. Albo się wciągniesz w jego narrację i "wsiąkniesz", albo go odrzucisz (chlip, chlip, a niby dlaczego?), ale spróbój koniecznie! :-)
Użytkownik: koko 28.04.2008 12:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli lubisz opowiadania,... | Marylek
Opowiadania mnie raczej nie kręcą. Chyba więc muszę zacząć od Sartorisa albo od Pylona. Hmm, wymyślona kraina i zamieszkująca ją społeczność? Tegom się nie spodziewała...
Jednak to wszystko troszkę później. Najpierw - po Modlitwie za Owena - Pokuta, potem, jeszcze nie wiem, w jakiej kolejności, Idiota, Lalka, Rudy Orm leży na półce, pan mąż przeczytał i chwalił, Brzezińska też czeka... Chyba powinnam przestać tu zaglądać, bo zawsze coś wyniucham i chcę przeczytać a i jeszcze znajdzie się miły, uczynny biblionetkowicz, który przysyła to, co wyniuchałam. Półeczka na pożyczanki pęka w szwach :)
Użytkownik: Marylek 28.04.2008 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Opowiadania mnie raczej n... | koko
Ale ta kraina jest mentalnie, geograficznie i przyrodniczo usytuowana na południu Stanów Zjednoczonych. To nie jest Śródziemie Tolkiena, ani nic podobnego. Żadna fantastyka. Realia nasze. Opisy przyrody, np. w "Wielkim Lesie" - przecudowne! Opisy emocji również.
Jak będziesz chciała już od czegos zacząć i rozszerzyć sobie półeczkę z pożyczonymi - daj znać - trochę Faulknera posiadam na własność. :-p
Nie czytałaś "Lalki" w szkole? Czy jesteś fanką?
Użytkownik: koko 28.04.2008 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale ta kraina jest mental... | Marylek
Czytałam w szkole, ale nie każ mi mówić, jak dawno to było... Mam kilka książek, które chcę sobie odświeżyć, porównać niegdysiejsze odczucia z obecnymi. Pewnie nie tylko ja tak mam.
A jak będę chciała rozszerzyć półeczkę to zgłoszę się do Ciebie, wtedy z Faulknerem będziesz mogła pchnąć do mnie również Brzezińską, mam na myśli zbója i babunię :)
Użytkownik: Syxtus 26.04.2008 11:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak znajdujesz Faulknera,... | koko
Faulknera zacząłem od "Koniokradów". Pierwsze wrażenie było pozytywne, ale nie do końca satysfakcjonujące - po wielu zachwytach dotyczących ogólnie pojętego F., z jakimi się spotkałem, miałem wrażenie zetknięcia z taką solidną, fachową robotą, taką dębową materią bez jednej ryski, ale też bez jednej drzazgi, która gdzieś tam pod paznokciem by mi utkwiła.

Ale już „Wściekłość i wrzask” to dla mnie absolutna rewelacja, gorąco polecam! (tu podziękowania dla Pani, której loginu nie pamiętam, a która naprowadziła na forum na promocję Faulknera i Prousta w Merlinie) Z jednej strony nie czyta się jej łatwo, z drugiej – chłonąłem chciwie stronę po stronie. Świetny język, prosta życiowa historia opowiedziana w życiowo zakręcony sposób (cóż, pewnie niejeden chciałby przebrnąć przez życie z wszechwiedzącym narratorem; ja lubię, jak jest niejasno).

Patrząc na oceny w Biblionetce jako następną wybrałem „Światłość w sierpniu” – mam już audiobooka, i choć wiem, że będę się trochę męczył (angielski nie jest dla mnie pierwszym językiem obcym), nie mogę się już doczekać (południowy akcent, mniam!).

W każdym razie fachowcem od Faulknera nie jestem, więc przy dalszej konsumpcji sam chętnie skorzystam z mamutowych sugestii :)
Użytkownik: koko 26.04.2008 19:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Faulknera zacząłem od &qu... | Syxtus
Czyli Faulkner mi dochodzi do i tak napęczniałego planu czytelniczego...
Koniecznie muszę na emeryturę. Bezwzględnie.
Użytkownik: krasnal 04.03.2008 00:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
W lutym było tak:
Krzysztof Piskorski Najemnik (Piskorski Krzysztof) (5)
Angela Carter Magiczny sklep z zabawkami (Carter Angela) (5)
Marion Zimmer Bradley, Diana Paxson Kapłanka Avalonu (Bradley Zimmer Marion, Paxson Diana L.) (4)
Patrik Ouřednik Europeana: Zwięzła historia XX wieku (Ouředník Patrik) (4)
Roger Zelazny Karabiny Avalonu (Zelazny Roger) (5)

Największym odkryciem była Angela Carter - już szukam następnych książek:) Ciekawa, dla mnie bardzo emocjonalna, bardzo bliska. Fantastycznie uchwycona specyficzna, piętnastoletnia, rodząca się kobiecość.
Piskorski świetny - i świetnie się zapowiada jako pisarz. Dzisiaj skończyłam ostatni tom cyklu - Prorok (Piskorski Krzysztof) i tu już w ogóle jest 6:) Bardzo przemyślanie skonstruowana fabuła, piękny język, sporo humoru i sporo wzruszeń. Świetne opisy walk i bitew, ale też oryginalna koncepcja religii, Bogów, świata. Czekam na następne powieści - jedna już wydana, druga w zapowiedziach Runy:)
Cykl o Amberze Zelaznego się rozwija - bardzo ciekawie:)
Natomiast ostatni tom cyklu o Avalonie Marion Zimmer Bradley - cóż, to już nie to samo. Znać, że nie dane jej było skończyć książki osobiście.
No i jeszcze "Europeana" - z pewnością warta przeczytania, bo pokazuje ciekawe, inne spojrzenie na XX wiek. Z tym, że najciekawsze to jest na początku - a potem już do końca książka mało zaskakuje, choć właściwie o to w niej chodzi. Ale że to niewiele ponad 100 stron - to początek stanowi wystarczająco duży procent;)
Użytkownik: Vilya 04.03.2008 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
Vargas Llosa Mario, Pochwała macochy (Vargas Llosa Mario) (5)
Böll Heinrich, Zwierzenia klowna (Böll Heinrich) (5, może 6)
Houellebecq Michel, Cząstki elementarne (Houellebecq Michel) (4)
Coetzee John Maxwell, Młodość (Coetzee John Maxwell) (5)
Sorokin Władimir, Dzień oprycznika (Sorokin Władimir) (5)
Eco Umberto, O bibliotece (Eco Umberto) (4, ale bardziej z racji sentymentu do tematu niż obiektywnie)
Vilikovsky Pavel, Ostatni koń Pompei (Vilikovský Pavel) (6)

Najbardziej pozytywne zaskoczenie: Vilikovsky oraz Sorokin w tym wydaniu - "Lód" czytam od co najmniej dwóch miesięcy i nie mogę skończyć, "Dzień oprycznika" pochłonęłam w jeden wieczór. Böll mnie nie zdziwił - intuicyjnie wiedziałam, że powinien mi się spodobać. Rozczarowanie, ale też w pewnym sensie spodziewane, to Eco.
Użytkownik: exilvia 04.03.2008 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Vargas Llosa Mario, Pochw... | Vilya
"Dzień oprycznika" zupełnie różny od trylogii Lodu i światłości, prawda? Ale potwierdza talent Sorokina :> Mi z początku niezbyt przypadł do gustu, ale musiałam się na jego fale przestroić i zaskoczyło :)
Użytkownik: Vilya 05.03.2008 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: "Dzień oprycznika&qu... | exilvia
U mnie zaskoczyło od razu, gdyż tutaj Sorokin bawi się czymś, co skądinąd jest mi bliskie ;-) - bawi się Rosją. Jej kulturą, ale także i historią. Ujmuje mnie to przeplatanie wątków, mieszanie rzeczy charakterystycznych dla różnych epok, a przede wszystkim ironiczny, jeśli nie wręcz sarkastyczny, komentarz do idei, które w rosyjskiej kulturze dochodzą do głosu co najmniej od początków XVI wieku. Czytało mi się cudownie, bo w pamięci miałam różne mniej lub bardziej rozbudowane studia na temat tych zjawisk i to całości nadawało dodatkowego smaczku. Żałuję, że mimo wszystko nie jestem w stanie tak głęboko wniknąć w aluzyjność tej książki, jakbym chciała.
Użytkownik: exilvia 05.03.2008 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie zaskoczyło od razu... | Vilya
Właśnie, ta książka jest w pewnym sensie elitarna - trzeba mieć większą niż przeciętna wiedzę o Rosji. Dlatego, ja do niej wrócę za jakiś czas, jak będę bardziej kompetentnym czytelnikiem. Możesz mi coś polecić o Rosji - jej duchu, ideach..? Teraz czytam "Wilczy notes" i dużo się z niego dowiaduję nowego o Rosji. Dobrze tam jest powiedziane, że Rosja jest tak trudna do pojęcia, bo mami nas - Europejczyków - jej europejskość, inaczej: te elementy, które są w niej europejskie przesłaniają nam jej inność.
Użytkownik: Monxa 04.03.2008 13:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak - to znowu ja! N... | veverica
A oto moje książkowe wspomnienia z lutego... Wiele tego nie było, ale zawsze ;)

1. ''Lalka'' B. Prus (4)
2. ''Ognie na skałach'' R. Ziemkiewicz (2)
3. ''Kuzynki'' A. Pilipiuk (4)
4. ''Księżniczka'' A. Pilipiuk (4)
5. ''Dziedziczki'' A. Pilipiuk (3)
6. ''Niania i góra lodowa'' A. Dorfman (5)
7. ''Od Edfu do Faras'' K. Michałowski (5)
8. ''Peru przed Inkami'' E. Lanning (4)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: