Dodany: 25.10.2013 19:19|Autor: ka.ja

Człowiek o złamanym sercu


Był sobie raz dobry król, który miał piękną i mądrą żonę. I był też król zły, który mu zazdrościł, kazał więc swoim sługom zabić dobrego władcę i całą jego rodzinę. Królowej w ostatniej chwili udało się wysłać zaufaną służącą, żeby ukryła ukochanego syna pary królewskiej w bezpiecznym miejscu. Płaczące niemowlę znalazł ubogi rybak i wychował jak swoje własne dziecko. W odpowiednim czasie prawda wyszła na jaw; królewicz odzyskał koronę, królestwo oraz pamięć o rodzicach. Takie rzeczy zdarzają się tylko w bajkach. Katolicki ksiądz Romuald Waszkinel nie był zaginionym królewiczem, lecz wyrwanym ze szponów Szoah maleńkim Jakubem Wekslerem; jego rodzice może byli dobrzy i piękni, a może tacy sobie, zwyczajni, ale pisana im była śmierć, z której chcieli ocalić choćby syna; za wszelką cenę. Dobrym rybakiem i jego żoną w tej baśni zostali Waszkinelowie, ludzie prości, religijni i prawi. W życiu, jak w bajce, prawda wyszła na jaw, ale nie było ni korony, ni królestwa, tylko dziedzictwo Izraela, z którym nie wiadomo, co zrobić.

Kiedy Romuald Waszkinel poznał swoją historię, był już wyświęcony na katolickiego księdza. Czy syn rybaka potrafi stać się królem? Czy królowi wolno nadal łowić ryby? Jak pogodzić wiarę katolicką ze świadomością bycia Żydem? Czyj jest żydowski ksiądz? Czyj jest katolicki Żyd? Gdzie jest u siebie?

Biografia Romualda Jakuba Wekslera-Waszkinela została napisana z dużą delikatnością, ale bez unikania bolesnych, przykrych i nieładnych wątków. Dariuszowi Rosiakowi udało się stworzyć portret wyrazisty i pełny, może przez to taki bolesny. Nie rozumiem tylko, dlaczego nazwał Wekslera-Waszkinela człowiekiem o twardym karku, nie znalazłam w książce o nim twardości karku, braku pokory, nieumiejętności pochylenia się. Że walczył z przejawami antysemityzmu? Że wytykał Kościołowi setki lat antyjudaizmu przeradzającego się w antysemityzm? Że nie dał się odciągnąć od nauki Chrystusa? Że nie umiał przystać ani do jednych, ani do drugich? Nie nazwałabym tego twardym karkiem, ale pękniętym sercem.

Ważna, dobra i mądra książka.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 37144
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: tynulec 03.01.2014 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Był sobie raz dobry król,... | ka.ja
Książka znalazła się w końcu w mojej biblioteczce, już nie mogę się doczekać żeby po nią sięgnąć. Lubię reportaże, bo życie wielokrotnie pisze historie, których trudno szukać w fikcji literackiej.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: