Dodany: 23.09.2013 13:00|Autor: p.a.

Klub poszukiwaczy przygód


Agatha Christie jest kojarzona przede wszystkim z powieściami, których główny bohater to Herkules Poirot. Niewielu mniej czytelników zna pannę Marple, której Królowa Kryminałów poświęciła kilkanaście powieści i wiele opowiadań. Odnoszę wrażenie, iż zdaniem większości czytelników pozostałe książki Christie można by wrzucić do nie tak znowu pojemnego wora z napisem "inne". Tymczasem nie jest to prawidłowe podejście - pisarka ma na swoim koncie również dwa mniejsze cykle powieściowe. Stosunkowo małej liczbie osób jednakże mówi coś nazwisko nadinspektora Battle'a (bohatera pięciu książek) czy Tommy'ego i Tuppence Beresfordów, którzy po raz pierwszy pojawili się na kartach drugiej napisanej przez Christie powieści - "Tajemniczy przeciwnik".

Młodzi bohaterowie wobec trudnej sytuacji na rynku pracy w powojennej Anglii zakładają "klub poszukiwaczy przygód". Wystarczy jedna rozmowa z potencjalnym pracodawcą i rzucone w rozmowie przypadkowo zasłyszane nazwisko, by dostali się w sam środek międzynarodowej afery szpiegowskiej, sięgającej korzeniami 1915 roku. Wtedy to właśnie pewien emisariusz w obliczu śmierci (okręt, którym płynął, został storpedowany) przekazał tajny dokument młodej Amerykance, Jane Finn. Dokumentem tym pragną posłużyć się komuniści, by obalić brytyjski rząd. Gdzie podziała się Jane Finn wraz z tajnym dokumentem? Czy dwójka niedoświadczonych detektywów jest w stanie powstrzymać prężnie działającą siatkę przestępców, dowodzoną przez tajemniczego Pana Browna?

Jak widać, po debiutanckiej klasycznej opowieści detektywistycznej Agatha Christie postanowiła napisać coś w zupełnie innym stylu. Gdyż "Tajemniczy przeciwnik" to raczej powieść sensacyjna czy też szpiegowska. I chociaż z początku odnosiłem wrażenie, iż nieco się zestarzała, że nie trzyma w napięciu tak, jak współczesne polityczne dreszczowce, to jednak wkrótce dałem się porwać tej historii. Bohaterowie szybko wpadają w tarapaty, a tajemniczy Pan Brown zdaje się zawsze wyprzedzać ich o krok. I chociaż łatwo liczbę osób podejrzanych o bycie panem Brownem ograniczyć do ledwie dwóch (co stanowi istotną wadę powieści), to jednak w zamian "Tajemniczy przeciwnik" oferuje napięcie, którego próżno by szukać w typowo detektywistycznych historiach tej autorki. Dlatego też polecam "Tajemniczego przeciwnika" wszystkim tym, dla których utwory Christie kończą się na tych z wąsatym Belgiem w roli głównej. Zwłaszcza że w finale znów udało się autorce mnie zaskoczyć. Ot, cała Agatha Christie.



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3220
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: