Użytkownik: hburdon 15.02.2008 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Do tego wniosku doszłam, ... | nacpla Człowiek uczy się całe życie. Ja właśnie nauczyłam się, że istnieje coś takiego, jak subkultura emo, o istnieniu której nie miałam do tej pory pojęcia. Ale z tego, co widzę w sieci, to nazwanie kogoś emo jest raczej obraźliwe, bo to coś w rodzaju rozcieńczonych gotów. Dlaczego Snape był "emo", a nie "gotem"?

Użytkownik: siostra potwora 28.02.2008 11:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Człowiek uczy się całe ży... | hburdon Bo emo się tną :)

Użytkownik: illerup 28.02.2008 13:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo emo się tną :) | siostra potwora I mają grzywki :P

Użytkownik: nisha 29.02.2008 16:19 napisał(a):
Odpowiedź na: I mają grzywki :P | illerup Pff. Ja grzywkę mam również i do osób towarzyskich nie należę, a się nie tnę. :P

Użytkownik: Sluchainaya 29.02.2008 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Pff. Ja grzywkę mam równi... | nisha To nie jesteś EMO :P

Użytkownik: scandal 29.02.2008 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie jesteś EMO :P | Sluchainaya A ja się cięłam ale nie mam grzywki. Nawet emo być nie mogę :/

Użytkownik: Resa 30.03.2008 18:28 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie jesteś EMO :P | Sluchainaya Tnąc się nie pokazujesz, że jesteś emo. A wogóla z kąd wiesz, że emowcy się tną? Wyczyta łeś to na jakiejś nie wartej uwagi stronie czy sam się tniesz i udajesz, że jesteś na emo?

Użytkownik: Sluchainaya 31.03.2008 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Tnąc się nie pokazujesz, ... | Resa Cóż, przykro mi, że nie dostrzegłaś/eś, że to była wypowiedź z przymrużeniem oka. I że wprowadziło Cię to aż w taką złość, że zapomniałaś/eś o tym jak poprawnie pisać słowo "skąd".

I jeszcze jedno - skoro jesteś zwolennikiem zaglądania do rzetelnych źródeł informacji (co pochwalam jak najbardziej, jako przyszła bibliotekarka!), to jeśli nie masz pewności, czy końcówka "a" w słowie Sluchainaya świadczy o mojej przynależności do żeńskiej części ludzkości, sprawdź to po prostu klikając na mojego nicka. Już pierwsze zdanie w moim opisie świadczy o tym, że jestem kobietą. Wiele Cię to nie kosztuje.

To by było na tyle. Dalszej dyskusji na ten temat nie zamierzam prowadzić.

Użytkownik: Resa 31.03.2008 16:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Cóż, przykro mi, że nie d... | Sluchainaya Jeśli sprawa tak wygląda to muszę Cię przeprosić za moje zachowanie. Jednak tylu ludzi już wygaduje podobne bzdury, że nie mogę tego normalnie słuchać(ani czytać). Mam nadzieje, że nie obraziła Cię moja reakcja.

Użytkownik: Sluchainaya 31.03.2008 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli sprawa tak wygląda ... | Resa :)

W takim razie wybacz mi też moją wybuchowość :)

Użytkownik: Resa 31.03.2008 19:02 napisał(a):
Odpowiedź na: :) W takim razie wybac... | Sluchainaya Ale ty nie byłaś wybuchowa!;)

Użytkownik: Resa 30.03.2008 18:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo emo się tną :) | siostra potwora To nie prawda że emo się tną. Ja też jestem na emo i się nie tnę i tak samo znajome mi osoby które także są na emo. To jest po prostu jakiś mit, nie warty uwagi.Emowcy wcale nie czerpią przyjemności z wycinania sobie żyletką obrazków na ręce!

Użytkownik: dublin_girl 15.02.2008 14:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Do tego wniosku doszłam, ... | nacpla Nie, no bez przesady... Czy każdy nieszczęśliwy [samotny, czarnowłosy, nierozumiany itd. *niepotrzebne skreślić ;) ] człowiek musi być od razu emo?
Poza tym to były jednak nieco dawniejsze czasy, a ta subkultura to twór stosunkowo nowy.
Nie żebym miała coś przeciwko emo (choć czasem mam wrażenie, że to raczej pewna poza niż faktyczny stan ducha), ale w przypadku Severusa to już chyba spora nadinterpretacja :)

Użytkownik: Hand_of_Sorrow 15.02.2008 19:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, no bez przesady... C... | dublin_girl Subkultura emo miała początki w latach '50, ale nie w Polsce

Użytkownik: dublin_girl 15.02.2008 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Subkultura emo miała pocz... | Hand_of_Sorrow Lata 50.? Z tego co wiem to tzw. Pierwsza Fala wykrystalizowała się w okolicach roku 1985.
W każdym bądź razie miałam tu na myśli ostatni "rzut", kiedy określenie to wyszło poza samą muzykę.

Fakt zdecydowanie bardziej odpowiada mi scena Indie i punk, ale o emo też co nieco czytałam :)

Użytkownik: basistka 02.04.2008 19:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Do tego wniosku doszłam, ... | nacpla Jak już, to bardziej goth. Emo to cieniasy a Snape miał klasę.

(Nooo dobra, tak naprawdę, to ja uznaję siódmą część HP za niebyłą. Przeczuwałam, że Rowling zrobi z Severusem coś w tym stylu, ale nie sądziłam, że będzie aż tak źle i szablonowo. Dlatego dla mnie oficjalnie tej książki NIE MA a Snape jest taki, jak w poprzednich tomach (o ileż ciekawsze jest snucie domysłów na temat jego tajemniczej przeszłości ;)

Użytkownik: monika333 11.08.2008 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak już, to bardziej goth... | basistka Według mnie też był gotem. A czytaliście może kiedyś opis Severa z grzywką na bok i oczami pomalowanymi na czarno? Domyślam się że nie. Dla mnie to całe emo jest już nudne, 12- letnie dziewczynki myślą, że jak odpowiednio się ubiorą i pomalują, to będą emo. A przecież osoba która się tnie, nie musi być od razu emo! Wracając do Snape`a, całkowicie się z tobą Basistko zgadzam, Sev miał klasę. Lub przynajmniej ciekawą osobowość ;P Pozdrawiam

Użytkownik: Aithne 04.11.2008 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Do tego wniosku doszłam, ... | nacpla ^^ Ciekawy pomysł, nie powiem... :D

Użytkownik: Repiaka 01.01.2009 21:57 napisał(a):
Odpowiedź na: ^^ Ciekawy pomysł, nie po... | Aithne nawet pisał wiersze! :D

Użytkownik: Mia Wallace 01.01.2009 22:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Do tego wniosku doszłam, ... | nacpla No ale te tłuste włosy? :))) Przecież emo dbają o fryzurę - farbują, prostują grzywkę... Może Snape był metalem? :)))

Użytkownik: gandalf 05.01.2009 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: No ale te tłuste włosy? :... | Mia Wallace Biorąc pod uwagę rok urodzenia (1960) i fakt, że wiekszość osób pozostaje fanami tej muzyki, która zafascynowała ich w młodości (czyli w wieku mniej wiecej 14-20 lat), to Snape mógł być fanem glam rocka, rocka progresywnego, punku lub nowej fali (i właśnie do niej jakoś najbardziej mi on pasuje). Metal i emo są raczej mało prawdopodobne :))

Użytkownik: Viv87 11.01.2009 20:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Biorąc pod uwagę rok urod... | gandalf ja nie widzę Snape'a jako fana jakiegos konkretnego rodzaju muzyki, ani tym bardziej członka subkultury... To by oznaczało, że się z kimś utożsamia, a tego o Snape'ie nie można powiedzieć. Snape jest wogóle moim ulubionym bohaterem książkowym (wiem, wiem, to świadczy o moim organiczeniu, oportuniźmie i wogóle beznadziei - ale ja go uwielbiam i nie boje się do tego przyznać przed tak zacnym gronem książkożerców), to jest chyba najlepiej skonstrułowana postać w całej serii o Potterze. Troszkę się spodziewałam, że Rowling dopisze mu taką a nie inną przeszłość, nawet mi sie to podobało, ale globalnie cały VII tom należałoby co najmniej napisać od nowa.

Użytkownik: gandalf 11.01.2009 23:27 napisał(a):
Odpowiedź na: ja nie widzę Snape'a jako... | Viv87 Chyba trochę zbyt poważnie podeszłaś do tego tematu :)Tak naprawdę to jest on tak absurdalny, że powinien się chyba pojawić w Offtopic ;)) Ale mogę zrozumieć Twoje lekkie oburzenie, skoro Snape jest Twoim ulubionym bohaterem literackim (ja osobiście, jeśli chodzi o HP, wolę Dumbledore'a i Lupina, ale kogo kto lubi). Nie rozumiem natomiast Twojej wypowiedzi o "ograniczeniu, oportunizmie i ogólnej beznadziei". Aż tak mocno przejęłaś sie czyjąś krytyką Swoich gustów literackich, czy może chodzi o coś innego? Pytam, bo to zabrzmiało dość przerażająco...

Użytkownik: Viv87 12.01.2009 16:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba trochę zbyt poważni... | gandalf Haha, nic z tych rzeczy, absolutnie nie podeszłam do tematu za bardzo na serio ;) (uczestnicze w sowjej włąsnej jednoosobowej terapii mającej na celu nie oburzanie się na formach), tylko wypowiedziałam się an temat Snape'a. Każdy może mieć swój własny pogląd, a nawet dopisywać bohaterom życiorysy (patrz: fanficktion). Ja tam osobiście Snape'a za EMo nie uważam, ale jak ktoś tak to widzi, to prosze bardzo, mnie nic do tego :)

Jeśli natomiast chodzi o moją wypowiedź dotycząca :ograniczenia, opotrunizmu i ogólnej beznadziei" to zasadniczo siliłam sie tutaj na ironię, która niestety w słowie pisanym nie zawsze wychodzi. Nie przejmuję się krytyką która posłużyła się kiedyś wobec mnie powyższymi sformułowaniami), gdyż krytyka ta pochodziła z ust osób, które przeczytały w życiu 2 książki, z czego jedna to instrukcja obsługi Fiata 126p, a druga pewnie równie ambitna, więc nie byli to idealni partnerzy do dyskusji literackiej. poza tym chciałam się odwołać do tych wszystkich wypowiedzi, których pełno w Internecie, jaki Hp jest głupi i beznadziejny, i hańba tym, którzy to lubią (a wielu którzy tak twierdzą pokryjomu czyta HP pod kołdrą, założę się :D)

Nie mneij dziękuję za zainteresowanie moim stanem emocjonalnym, ja ze swej strony postaram się o większy obiektywizm przy formułowaniu wypowiedzi, aby nie wyjśc za forumowego pieniacza :D
Pozdrawiam

Użytkownik: Donka1801 09.01.2010 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Do tego wniosku doszłam, ... | nacpla Faktycznie coś w tym jest. Co do ubrań to przecież zawsze chodził w czarnej szacie, więc coś jest na rzeczy.Dopiero teraz zaczęłam się nad tym poważniej zastanawiać.