Tak powstało arcydzieło
Przytulna motelowa łazienka. Kojący szum ciepłej wody, unosząca się para. Marion Crane bierze prysznic. Zmywa z siebie cały stres minionego dnia. Czuje się bezpiecznie. Nagle ktoś cicho otwiera drzwi. Gwałtownie odsuwa zasłonkę. Zaskoczona Marion - naga i bezbronna - odwraca się i wydaje z siebie pełen przerażenia krzyk. Nóż kilka razy wbija się w jej ciało, kobieta nie ma szans. Umiera. Z prysznica nadal z kojącym szumem leje się woda. Do odpływu spływa krew.
Znamy to? Oczywiście! To słynna scena morderstwa pod prysznicem z "Psychozy" Alfreda Hitchcocka. Scena powszechnie znana, wielokrotnie przerabiana (gniotowaty remake "Psychol", w którym klimatyczny czarno-biały Hitchcock został po prostu pokolorowany), parodiowana (żeby wspomnieć tylko sekwencję z filmu "Looney Tunes znowu w akcji", gdzie "ofiarą" pada królik Bugs, czy kontrowersyjną reklamę ketchupu Heinza), przez wielu krytyków uznawana za najstraszniejszą w historii kina. Minęło ponad pół wieku, technika poszła naprzód, reżyserzy zaskakują nas kolejnymi wymyślnymi efektami specjalnymi, a film Hitchcocka nadal przeraża i fascynuje.
Dzięki książce "Alfred Hitchcock. Nieznana historia »Psychozy«" możemy się przenieść "za kulisy" i zobaczyć, jak powstawało jedno z arcydzieł światowej kinematografii. Stephen Rebello prowadzi czytelnika przez cały ten żmudny, ale ciekawy proces. Zaczyna od przedstawienia historii psychopaty z Wisconsin - Eda Geina, która zainspirowała pisarza Roberta Blocha do stworzenia powieści "Psychoza". Następnie pokazuje, jak wielki reżyser zainteresował się tym niezbyt dobrze rokującym materiałem i pomimo wielu przeszkód (mało kto wierzył w ten projekt) zrealizował film. A nie była to łatwa praca - nie obyło się bez wielokrotnych zmian w scenariuszu, przepychanek z cenzurą, cięć w już gotowym obrazie, konfliktów z aktorami i dokrętek. Wszystko - po ciekawej akcji promocyjnej - zakończyło się oszałamiającym (choć chyba nie do końca oczekiwanym) sukcesem. Sukcesem, dodajmy, trwającym już ponad pół wieku. Alfred Hitchcock jest chyba najbardziej kojarzony właśnie z tym filmem (podobnie jak Janet Leigh - odtwarzająca postać Marion Crane czy Anthony Perkins - wcielający się w psychopatycznego mordercę).
Książka Rebella ukazała się w Polsce na fali popularności filmu "Hitchcock" z fenomenalnym Anthonym Hopkinsem w roli tytułowej. Jednak o ile film - całkiem dobry zresztą - jest w znacznej mierze skupiony na problemach małżeńskich Hitchcocków (co może nieco rozczarowywać), o tyle książka nie wykracza poza produkcję "Psychozy". Stephen Rebello przedstawia kręcenie tego arcydzieła w najdrobniejszych szczegółach (co - przy jednoczesnym podziwie dla ogromu jego pracy - może być dla niektórych czytelników męczące).
A jednak "Alfred Hitchcock. Nieznana historia "Psychozy"" to, paradoksalnie, pozycja nieco niedopracowana - wina nie leży jednak po stronie Rebella, lecz raczej polskiego wydawcy. Sporo tu literówek, zdarza się jakieś drobne potknięcie stylistyczne (jest nawet błąd rzeczowy - Robert Loggia nie grał Sama Loomisa w "Psychozie II", gdyż ta filmowa postać już nie żyła). Razi też niechlujstwo w tłumaczeniu tytułów filmów (część zostaje przełożona, a część nie - i mówię tu o produkcjach dobrze znanych polskiemu widzowi, jak na przykład thriller "Co się zdarzyło Baby Jane", którego tytuł pozostawiono w oryginalnym brzmieniu). Ponadto przypisów mogłoby być znacznie więcej.
Mimo tych drobnych mankamentów warto poznać arcydzieło Hitchcocka "od drugiej strony kamery". Dla fanów Hitchcocka czy kina w ogóle to pozycja obowiązkowa. Książka Rebella będzie również świetnym uzupełnieniem filmu "Hitchcock".
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.