Dodany: 05.09.2013 15:10|Autor: biedrzyk

Kultura i sztuka> Film, teatr, telewizja

3 osoby polecają ten tekst.

Perełki w telewizji


Oczywiście można by zacząć narzekać, że w telewizji nie ma już prawie niczego ciekawego, ale to nie do końca prawda. Cieszyłbym się, gdyby był to temat dotyczący naprawdę ciekawych i wartościowych filmów oraz takich, które trudno spotkać, a są ciekawe, nie zaś tandety, której teraz pełno w telewizji. Wydaje mi się, że nadal można zobaczyć coś ciekawego nawet na małym ekranie...
Wyświetleń: 7684
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 27
Użytkownik: biedrzyk 05.09.2013 15:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście można by zaczą... | biedrzyk
Sam rozpocznę:
W niedzielę 8 IX na TVP Kultura dwa bardzo ciekawe filmy:
"Lot nad kukułczym gniazdem" Miloša Formana (czy jest możliwe, żeby ktoś jeszcze tego nie widział??)
i
"Zanim spadnie deszcz" Milčo Mančevskiego - czyli bałkański tygiel po raz kolejny

w sobotę 7 IX rano na Ale kino

"Życzenie" Hirokazu Koreedy - to na pewno jeden z najciekawszych współczesnych reżyserów japońskich

na Cinemaxie
w piątek 6 IX
"400 batów" François Truffaut - kocham ten film...
a we wtorek 10 IX
"Jules i Jim" - tegoż pana

na TCM
w sobotę 7 IX
"Czarny dzień w Black Rock" Johna Sturgesa
a we wtorek 10 IX
"Uwolnienie" Johna Boormana (czasem wyświetlane pod tytułem "Wybawienie")

i wreszcie HBO
w piątek 6 IX
"Olivier, Olivier" Agnieszki Holland

Więc chyba nie jest tak źle...
A może ktoś mi coś poleci??
Użytkownik: mo0onika 06.09.2013 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Sam rozpocznę: W niedzie... | biedrzyk
Niedawno leciał na TVP1 rewelacyjny film z A. Jolie - "Oszukana". Polecam każdemu, ale trzeba mieć mocne nerwy. Film został stworzony na bazie autentycznych wydarzeń oraz dokumentów policyjnych.

A co do Twoich pozycji, to wstyd się przyznać, ale nie miałam jeszcze okazji oglądać w całości "Lotu nad kukułczym gniazdem". Kiedyś przypadkowo załapałam się na końcówkę.
Użytkownik: biedrzyk 07.09.2013 12:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Niedawno leciał na TVP1 r... | mo0onika
'Oszukanej' jeszcze nie widziałem, pewnie skuszę się w najbliższym czasie, bo można ją wypożyczyć na DVD w mojej bibliotece.
A 'Lot nad kukułczym gniazdem obejrzyj wobec tego dziś wieczorem, bardzo warto. Aha, nie odbieraj sobie później przyjemności przeczytania książki - jest trochę inna od filmu.
Użytkownik: mo0onika 07.09.2013 13:21 napisał(a):
Odpowiedź na: 'Oszukanej' jeszcze nie w... | biedrzyk
Na pewno skuszę się na wersję papierową i tą na ekranie :) Ja po "Oszukanej" bardzo dużo szperałam w internecie i jest mnóstwo zdjęć i artykułów na temat akcji filmu. Nie będę mówić o czym konkretnie, bo nie chcę odbierać Ci przyjemności odkrywania ;)
Użytkownik: biedrzyk 07.09.2013 23:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Na pewno skuszę się na we... | mo0onika
E tam, ja nie mam czegoś takiego, że jeżeli ktoś mi streści film, czy książkę, to uważam je za spalone i została mi odebrana przyjemność. Bo zawsze oprócz pytania: co? istnieje jeszcze pytanie: w jaki sposób? dlaczego? czy po co? I często może być ono ważniejsze od tego pierwszego. Więc jeśli o mnie chodzi - możesz się nie krępować...
Użytkownik: IP40 26.06.2015 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Niedawno leciał na TVP1 r... | mo0onika
Warto obejrzeć :) również polecam.
Użytkownik: biedrzyk 18.05.2014 23:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście można by zaczą... | biedrzyk
Już od jutra kolejny z ciekawych miniprzeglądów na antenie TVP Kultura, a jego bohaterem będzie tym razem Carlos Saura. Ale nie "ten" Saura od kolejnych filmów muzyczno-tanecznych, ale "tamten" ze swojego złotego okresu, kiedy podbijał świat swoimi niecodziennymi filmami, oczarowywał kolegów-reżyserów i zdobywał nagrody na kolejnych festiwalach, czyli Saura z lat 1960-1980. Ten, który kręcił filmy pod czujnym okiem cenzury frankistowskiej, który pod wpływem tejże cenzury bardzo chętnie sięga do języka metaforycznego i symbolicznego, odwołuje się podświadomości i pamięci kulturowej (no skąd my to znamy...) Reżyser, któremu tak naprawdę bliżej do Buñuela, Chabrola, Godarda czy Pasoliniego. Mniej znany, ale przez wielu kinomanów tym bardziej uwielbiany. Przez pięć kolejnych dni filmy: "Mrożony peppermint", "Anna i wilki", "Kuzynka Angelica", "Nakarmić kruki" i "Mama ma sto lat" (gdybym miał na to wpływ, to jeszcze walczyłbym ze wszystkich sił o "Elizo, życie moje"). Ci, którzy nie znają może chętnie poznają? A ci, którzy znają, oby chętnie zasiedli znowu przed ekranem. Czego życzę i sobie i Wam...
Użytkownik: ilia 20.05.2014 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Już od jutra kolejny z ci... | biedrzyk
Dziękuję za informację o przeglądzie filmów Carlosa Saury. Widziałam je już będąc nastolatką. Wtedy mi się bardzo podobały, ciekawe jak będzie teraz, po latach? :)
Użytkownik: fixelus08 29.07.2014 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za informację o ... | ilia
Po latach Twoje spostrzeżenia mogą się zmienić. Chociaż nie zawsze tak jest.
Użytkownik: Porterski74 19.08.2014 10:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Po latach Twoje spostrzeż... | fixelus08
To prawda, z wiekiem nasze spostrzeżenia bardzo się zmieniają. Ale to raczej normalne.
Użytkownik: biedrzyk 03.04.2015 20:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście można by zaczą... | biedrzyk
A dziś w telewizji jeden z najlepszych i najciekawszych filmów słynnego brytyjskiego reżysera Kena Loacha. Na TVP kultura o 21:15. Oglądałem go niedawno po raz kolejny i mam wrażenie, że nic nie stracił ze swojej "siły rażenia". Jeśli ktoś więc ma ochotę na dobre społeczne kino brytyjskie, to dziś jest okazja...
Użytkownik: biedrzyk 05.04.2015 18:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście można by zaczą... | biedrzyk
Tym razem w okresie około wielkanocnym TVP Kultura postanowiła nam zaserwować danie chińskie, bowiem bohaterem nowego miniprzeglądu będzie jeden z najbardziej znanych chińskich reżyserów Yimou Zhang. Być może niektórym spośród Was jest znany jako autor takich epopei kostiumowych lub widowiskowych filmów kina akcji jak 'Hero', 'Dom latających sztyletów', czy 'Cesarzowa', lecz tak naprawdę to niewielki i stosunkowo nowy fragment jego twórczości. Yimou Zhang zasłynął zaś prawie 30 lat temu przede wszystkim jako autor kina społecznego. Z tego wczesnego okresu twórczości najsłynniejszym filmem jest "Zawieście czerwone latarnie' (mam nadzieję, że ktoś z Was zna ten piękny film). Z tych mniej znanych, lecz nie gorszych tytułów, będziemy mogli zobaczyć kolejno: 'Czerwone sorgo', 'Ju Dou', 'Historię Qiu Ju' i 'Żyć', zaś na deser w piątek słynny 'Dom latających sztyletów'. Mam wielką nadzieję, że to inne oblicze Zhanga Yimou przypadnie Wam do gustu, nawet jeżeli jest to kino wymagające uwagi i skupienia. Ale tego chyba w okresie wielkanocnym nam nie powinno brakować...
Użytkownik: biedrzyk 05.04.2015 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Tym razem w okresie około... | biedrzyk
Nie napisałem do kiedy - pierwszy z filmów zostanie wyemitowany już jutro, a potem kolejno aż do piątku...
Użytkownik: carmaniola 06.04.2015 09:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie napisałem do kiedy - ... | biedrzyk
Jesteś wielki! Gdybym nie Twoja notka przegapiłabym na pewno a od dawna marzy mi się "Czerwone sorgo" i porównanie wizji reżysera z powieścią. "Zawieście czerwone latarnie" zapierają dech w piersi - mam nadzieję, że również ta adaptacja okaże się doskonała.
Użytkownik: biedrzyk 09.04.2015 11:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Jesteś wielki! Gdybym nie... | carmaniola
Nie pisałem nic o tym, że są to adaptacje ciekawej literatury, gdyż nie znam tych tekstów literackich. Jeśli mam być szczery, to jestem na bakier z literaturą chińską (dokładnie odwrotnie niż z japońską), ale ponieważ bardzo lubię tematykę adaptacji filmowych, to możliwe, że wkrótce sięgnę po 'Zawieście czerwone latarnie' i 'Klan czerwonego sorga'.
Użytkownik: benten 09.04.2015 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie pisałem nic o tym, że... | biedrzyk
Zawieście czerwone latarnie są moim zdaniem rozczarowujące względem filmu. Bardzo jest tam podkreślony Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu, ale napisana jest bardzo suchym językiem. Jedna z nielicznych lektur, które dla mnie zyskały przy adaptacji.
Użytkownik: carmaniola 09.04.2015 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie pisałem nic o tym, że... | biedrzyk
Ja, lubuję się w japońskiej i chińskiej literaturze w tym samym stopniu, ale za to oglądam niezbyt wiele, więc zazwyczaj do filmów docieram dopiero po literackim wstępie, kiedy chcę zobaczyć wizję reżysera.

Jeśli lubisz literaturę japońską, to może "Zawieście czerwone latarnie" Ci się spodoba, chociaż tutaj oszczędność środków wyrazu jest pozorna, bo aż roi się w tej powiastce od symboli. Niemniej jednak w porównaniu z filmem opowiadanie może wydawać się nieco mdłe (to przez tę czerwień ;)). Tłumaczenie w "Węzłach duszy" jest moim zdaniem lepsze, chociaż nie są tłumaczone imiona kobiet, a one mają sporo do rzeczy.

Jeśli chodzi o "Czerwone sorgo", to w filmie Yimou Zhanga - tak,tak,tak! Obejrzałam! - możemy zobaczyć tylko pierwszą część obszernej powieści Mo Yana. Gdzieś, kiedyś, czytałam, że i tam cenzura dokonywała jakichś poprawek, ale pewnie gdyby chcieć sfilmować całość, to wyszedłby co najmniej kolejny "Władca pierścieni".

W każdym razie Mo Yana polecam gorąco,a Su Tong też jest wart uwagi.
Użytkownik: Lwiica 06.04.2015 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie napisałem do kiedy - ... | biedrzyk
Też wyhaczyłam w programie telewizyjnym te filmy i już się cieszę :)
Użytkownik: biedrzyk 23.04.2015 23:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście można by zaczą... | biedrzyk
Trzeba przyznać, że TVP Kultura obchodzi swoje 10 urodziny bardzo hucznie, prezentując nam co chwila kolejne arcydzieła kina światowego. Tym razem będzie to jeden z najsłynniejszych filmów lat 60-tych, czyli 'Kobieta z wydm'. Być może niektórzy z Was znają słynną powieść Abe Kôbô i mam nadzieję, że nie będą rozczarowani filmem, który jest koncertem czterech japońskich tenorów kina japońskiego. Trudno mi znaleźć wręcz słowa, aby nachwalić kolejno Hiroshi Teshigaharę (reżyseria), Kôbô Abe (scenariusz), Tôru Takemitsu (muzyka) i Hiroshi Segawę (zdjęcia) - wkład każdego z nich w ten film jest nie do przecenienia. 'Kobieta z wydm' to film surowy, minimalistyczny, ale jednocześnie pełen poetyckości. Kino, które uwodzi swoim powolnym rytmem, symboliką, ale też duszną atmosferą. Pozycja z gatunku tych, których przegapić nie można.
Jutro o 20:20 na wiadomym kanale...
Użytkownik: biedrzyk 24.04.2015 00:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzeba przyznać, że TVP K... | biedrzyk
Moja ukochana żona powiedziała mi, że "pojechałem" Sobolewskim albo Lubelskim (niepotrzebne skreślić), no ale kurczę, przecież film jest tego wart!!!
Użytkownik: carmaniola 25.04.2015 09:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzeba przyznać, że TVP K... | biedrzyk
Ważne, że chciało Ci się pojechać. :) A ja zdążyłam "wyhaczyć" post oczyma i dzięki temu miałam okazję "Kobietę z wydm" ponownie zobaczyć. Dziękuję.
Użytkownik: biedrzyk 15.06.2015 13:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście można by zaczą... | biedrzyk
"Wypełnić pustkę" to film, który zabiera nas w podróż do społeczności współczesnych Chasydów (jego wielką zaletą jest to, że został nakręcony przez Chasydkę, a nie osobę z zewnątrz). Jest to stonowany dramat psychologiczny o wyborach, które wpływają na całe życie. Czasem dokonujemy ich po namyśle, czasem pod wpływem chwili. Koncentruje się przede wszystkim na uczuciach, które przecież nie zawsze muszą być od razu tak silne i tak dojrzałe jakbyśmy oczekiwali. Czasem potrzebują czasu, aby rozkwitnąć. Mi się bardzo podobało, a jeśli ktoś z Was nie widział, to można zobaczyć w środę 17 VI o 11:40 na Ale Kino.
Użytkownik: Lwiica 15.06.2015 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wypełnić pustkę" to film... | biedrzyk
Bardzo dobry film, z bardzo dobrą muzyką.
Użytkownik: afrowiewiora 15.06.2015 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście można by zaczą... | biedrzyk
Uwielbiam "Lot nad kukułczym gniazdem" - czytałam książkę i oglądałam film chyba ze trzy razy.

Wczoraj obejrzałam pierwszy odcinek tego co już kiedyś w dzieciństwie oglądałam. "Ptaki ciernistych krzewów". Książka Colleen McCullough. Nie czytałam. Serial natomiast jest świetny i z chęcią go sobie przypomnę.
Użytkownik: Pingwinek 23.08.2018 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam "Lot nad kukuł... | afrowiewiora
Ja po lekturze książki przeważnie nie mam ochoty na adaptację filmową. Dlatego film "Lot nad kukułczym gniazdem" nie doczeka się pewnie mojej uwagi... Choć ten akurat tytuł by mógł... "Ptaki ciernistych krzewów", czytane niedawno, kuszą. Mama zachwycała się serialem. No, ale czas pokaże. Nad kino przedkładam literaturę i to ją stale wybieram.
Użytkownik: biedrzyk 19.06.2015 23:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście można by zaczą... | biedrzyk
No to jeszcze szybko cacko, które wynalazłem znowu na TVP Kultura - "W imię ojca" Jima Sheridana. Będzie trochę o młodzieńczym buncie, o wojnie domowej w Irlandii, o dorastaniu, o zmaganiach z brytyjskim wymiarem sprawiedliwości, ale to przede wszystkim traktat o relacji ojciec-syn wpisany w kino akcji. Cudo!!! Jutro o 20:30, a dla tych, którzy nie mogą spać o 3:00 w nocy...
Użytkownik: biedrzyk 08.04.2016 17:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście można by zaczą... | biedrzyk
Pośród filmów starych są takie, które większość ludzi jeszcze kojarzy oraz takie, które uwielbiają przede wszystkim filmoznawcy (i oni na dźwięk tytułu wzdychają). Nie wiem, do której kategorii należą już "Ludzie za mgłą" (Le quai des brumes) Marcela Carné z roku 1938, ale coraz bardziej się obawiam, że do tej drugiej. Film z częstotliwością mniej więcej raz na 10-15 lat jest wyświetlany w telewizji polskiej, więc dzisiejsza projekcja w TVP Kultura, to jednak coś specjalnego. Jeśli chcecie zobaczyć dlaczego Jean Gabin "wielkim artystą był", jeśli interesuje Was jak nakręcić melodramat, żeby nie był banalny i żeby nie podczepiano pod niego tylko takiej łatki, jeśli zainteresuje Was jak za pomocą genialnych zdjęć pokazać mgłę jako siłę konfliktu, jeśli chcecie zobaczyć jedną z najsłynniejszych scen "z psem w roli głównej" w filmie lub jeśli zaciekawi Was co to takiego niby ten "czarny romantyzm" w kinie - to dziś po 20 musicie zasiąść przed telewizorem...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: