Dodany: 22.08.2013 17:31|Autor: LeoniMa

Na zewnątrz spokój


Zaczynam dostrzegać piękno grubych powieści. Może poniewczasie, ale jednak. Tylko w takie można się naprawdę wciągnąć i zapadają w pamięć, bo nie czyta się ich przez jeden dzień. „Ogród wieczornych mgieł” czytałam za długo, ale zanurzanie się w świecie japońskich ogrodów, nadzwyczajnego wewnętrznego spokoju, sztuki i skomplikowanych relacji historyczno-geograficznych sprawiało mi przyjemność.

Rzecz jest skomplikowana pod dwoma względami. Po pierwsze, narracja jest dość chaotyczna i czytelnik musi uporządkować ją samodzielnie. Najpierw starsza sędzina odchodzi na emeryturę, chwilę później jako dwudziestokilkuletnia dziewczyna poszukuje mistrza japońskich ogrodów, którego chce prosić o zaprojektowanie ogrodu na cześć utraconej w wojnie siostry. Jest jeszcze jakiś międzyczas, a informacje o wszelkich zmianach są ograniczone. Druga zawiłość wiąże się ze szczątkową wiedzą dotyczącą historii Malajów. Lektura staje się tym samym egzotyczna, a każdy rozdział uczy czegoś nowego.

Główna bohaterka jest tracącą pamięć emerytowaną sędziną, która skazywała na śmierć japońskich zbrodniarzy wojennych. Wraca do stron, z którymi wiążą ją intensywne emocje – w tych górach była więziona, tam straciła siostrę, pokochała Japończyka, dała sobie zrobić niezwykły tatuaż, stamtąd też musiała uciekać. Powrót jest trudny, ale mądra kobieta potrafi zadbać o ważne dla niej wartości.

W tym jej niepokoju znalazłam tyle spokoju...




(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 635
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: