Dodany: 31.01.2008 22:01|Autor: vichi

Ogólne> Offtopic

Bibliotekarstwo


Wiem że mam jeszcze trochę czasu ale zaciekawił mnie ten kierunek studiów... W związku z tym mam do was pytane: Jak wyglądają takie studia? Jakie są przedmioty? Czy po takim kierunku ciężko znaleźć pracę?
Wyświetleń: 11036
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 20
Użytkownik: labeg 31.01.2008 23:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem że mam jeszcze troch... | vichi
Kończyłam bibliotekoznawstwo ponad 6 lat temu (magisterka 2002). Przedmioty i same studia od tego czasu przeszły poważną metamorfozę, więc nie odpowiem ci bardzo wyczerpująco ani aktualnie. Ale ogólnie : studia uznawane za dość łatwe. W zależności od wybranej uczelni : albo nacisk będzie położony na kwestie historyczne (Wrocław), albo na marketingowe (Katowice), albo na matematyczne (Lublin). Same studia mogą być potraktowane jako umieszczone wśród nauk historycznych, socjologicznych, filologicznych, a nawet dziennikskich. Obecnie najprężniej działa Warszawa, Katowice i Kraków. Opis ogólny studiów - nazywają się Informacja naukowa i bibliotekoznawstwo- znajdziesz w serwisie: http://kierunkistudiow.pl. Z pracą jest różnie - teoretycznie istnieją przepisy, że do bibliotek szkolnych, pedagogicznych i naukowych powinni być zatrudniani ludzie z wykształceniem wyższym bibliotekoznawczym, albo po innych studiach z podyplomówką bibliotekoznawczą, ale w praktyce różnie to bywa - szczególnie w bibliotekach publicznych. Ale po tych studiach nie jesteś ograniczona w wyborze zawodu do bibliotekarstwa - są ścieżki specjalizacyjne np. dla edytorstwa (i naukowego i technicznego), infobrokerstwa i in.
Użytkownik: Sluchainaya 01.02.2008 00:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem że mam jeszcze troch... | vichi
Samych studiów bibliotekarskich nie ma :) Obecnie możesz studiować informację naukową i bibliotekoznawstwo.

W dużej mierze wygląd studiów będzie zależał od tego jaką uczelnię sobie wybierzesz. Nie wiem jak w innych miastach, ale w samym Krakowie - studiując na AP masz większy nacisk na aspekty historyczne związane z bibliotekoznawstwem, natomiast na UJ program wydaje się nieco nowocześniejszy, z większym naciskiem na informację naukową niż na AP, przy czym część bibliotekoznawcza nie jest zaniedbywana.

Przedmioty są różnorodne, ale nazwy ich zwykle niczego konkretnego nie mówią na początku. Te związane z informacją naukową poruszają: zagadnienia dotyczące informacji, wyszukiwania informacji, źródeł informacji, systemów informacyjnych, ich ocenie, planowaniu, projektowaniu; i te z bibliotekoznawstwem: bibliotekarstwo (praktyka, ogólne wiadomości dotyczące bibliotek), bibliologia, czytelnictwo, zagadnienia wydawnicze, zagadnienia księgarskie, historia książki i tak dalej... Gdzieś tam przeplatają się minimalne wiadomości z komunikacji społecznej...

Ogólnie studia proste, nie obciążające aż tak, jak prawo czy mecydyna, ze względu na sam charakter dyscypliny. A czy pracę znaleźć ciężko? Trudno mi powiedzieć - na pewno nie jesteś skazana tylko na pracę w bibliotece, równie dobrze możesz pracować w księgarni, jakimś archiwum, czy firmie zajmującej się wyszukiwaniem informacji. Równie dobrze możesz też założyć własną księgarnię, albo licho wie co jeszcze. To co będziesz robić po tych studiach zależy tylko i wyłącznie od Ciebie, aczkolwiek możliwości jest dużo.

Użytkownik: dziata 01.02.2008 00:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Samych studiów biblioteka... | Sluchainaya
Jak słyszę o tych aspektach historycznych to minie to troszkę przeraża, bo sama zastanawiałam się nad tym kierunkiem. Czy ta historia to takie suche wkuwanie, czy tak jakoś gładko idzie?
Użytkownik: Sluchainaya 01.02.2008 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak słyszę o tych aspekta... | dziata
NA UJ nie ma zbyt wiele historii (póki co). A przynajmniej się równoważy z tymi nowocześniejszymi aspektami tego kierunku.

Zresztą na pierwszym roku miałam historię książki, która nazywała się "Książka i biblioteka w procesie komunikacji społecznej", czy jakoś tak. Jak do tej pory miałam chyba największą przyjemność uczyć się właśnie do tego egzaminu - czytanie o tych wszystkich pergaminach, wczesnych pismach, zwyczajach bibliotekarskich w średniowieczu (np. to, że bibliotekarz umieszczał na książce przestrogę dla ewentualnego złodzieja)... itd. Sama przyjemność, dla kogoś kto lubi książki :) Jeszcze nasz wykładowca, który jest dyrektorem Biblioteki Jagiellońskiej jednocześnie, zrobił nam mały prezent i zabrał nas do działu starodruków i rękopisów w BJ. Ciekawe, bo zwykły śmiertelnik musi mieć naprawdę dobry powód by tam wejść (albo pisać o tym pracę naukową, albo mieć doktorat z jakiejś tam konkretnej dziedziny). Jak widać - można to polubić, o ile jest dobre podejście wykładowcy.

Jest też drugi aspekt historii - cały ród Estreicherów - tego chyba żaden początkujący student bibliotekoznawstwa nie lubi, ale to jest jedna z ważniejszych postaci polskiego bibliotekoznawstwa (zresztą z czasem do polubienia).

Ale są też przedmioty, na których uczysz się jak robić strony internetowe, albo jak konstruować bazy danych.

Nie wszystkie przedmioty są ciekawe, ale nie ma studiów na których wszystko by kogoś ciekawiło. Mi się kierunek ten bardzo podoba, bo dzięki niemu mam szansę się rozwijać w kierunku, związanym z książkami (a na ich punkcie mam bzika lekkiego) :)

A no i mówiłam akurat o UJ. Na innych uczelniach zapewne wygląda to trochę inaczej.
Użytkownik: eliot 01.02.2008 08:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem że mam jeszcze troch... | vichi
Mieszkasz na Śląsku, więc podejrzewam, że najbardziej interesują Cię Katowice. Ja skończyłam studia na UŚ dwa lata temu. Z tym marketingiem to przesada. Aż takiego nacisku nie ma. Zakres studiów wygląda mniej więcej tak, jak to opisała Sluchainaya. Co do wykładowców - bywa różnie, ale tak jest wszędzie. Ogólnie uważam, że studia dość dobrze mnie przygotowały do pracy. Wybrałam specjalizację Biblioteki szkolne i pedagogiczne i pracuję w pedagogicznej.

Kariatyda wystraszyła się historii. Oczywiście bibliotekarz powinien znać historię książki i bibliotek. Ale to jest jeden przedmiot. Nie wiem czy na innych był aż taki nacisk na historię. Sama też za tym nie przepadałam, ale nie jest tak źle. Są oczywiście przedmioty z historii literatury. Nie wiem jak na innych uczelniach, ale my mieliśmy literaturę powszechną, polską i dziecięcą. Ja bardziej przejmowałabym się przedmiotami z informacji naukowej, ale to już zależy od osoby.

Jeśli chodzi o pracę, to wszystkie moje koleżanki znalazły pracę w zawodzie. Tzn. nie wszyscy z roku, ale większość.
Użytkownik: Sluchainaya 01.02.2008 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Mieszkasz na Śląsku, więc... | eliot
Eliot, i jak Ci się pracuje w bibliotece pedagogicznej? :)
Użytkownik: eliot 02.02.2008 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Eliot, i jak Ci się pracu... | Sluchainaya
Czasem lepiej czasem gorzej. Właściwie, to wolałabym pracę z dziećmi i beletrystyką, ale tą też lubię. Szczególnie kontakt z czytelnikami i tworzenie kartoteki zagadnieniowej, bo tym się przede wszystkim zajmuję.
Użytkownik: Alken 01.02.2008 09:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem że mam jeszcze troch... | vichi
Ja studiowałam rok i zrezygnowałam. Trzeba mieć przede wszystkim predyspozycje psychiczne ;) :dokładność, sumienność, uczenie się na pamięć i stalowe nerwy które zniosą każdy absurd. Np. taki: piszesz "bibliografia- uporządkowany spis dokumentów...itd" a pani magister/doktor skreśla ten myślnik, pisze "jest to" i odejmuje ci punkt :D no i jeśli chcesz potem znaleźć pracę w wydawnictwie to "pomarzyć sobie można" bo "90% z was i tak wyląduje w bibliotece". Nie jest cieżko znaleźć pracę, u nas w Instytucie często wisiały ogłoszenia...
Wydaje mi się że wszystko zależy w dużej mierze od wykładowców na jakich trafisz, jeśli chodzi o samo studiowanie...ja niektórych wspominam bardzo miło, a inni prześladują mnie w koszmarach nocnych ;P
Użytkownik: Sluchainaya 01.02.2008 11:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja studiowałam rok i zrez... | Alken
Dokładność, sumienność, uczenie się na pamięć i może niekoniecznie stalowe, ale silne nerwy? Czy to nie jest przypadkiem opis predyspozycji jakie powinno się mieć idąc na jakiekolwiek studia? No może z tą różnicą, że dokładności i sumienności można się nauczyć na bibliotekoznawstwie :)

Co do "jest to" - to jakaś chora skrajność, jeśli chodzi o wykładowcę. I zdarza się nie tylko na bibliotekoznawstwie. Na takich po prostu się patrzy z przymrużeniem oka i dostosowuje się do ich kaprysów.

Co do 90% z Was i tak wyląduje? No tak, bo 10% rzeczywiście chce coś osiągnąć w życiu i się rozwijać :) Reszta może i chce, ale na chceniu się kończy :) Zresztą biblioteka wcale nie musi być "karą", jak to jest przedstawiane ciągle. Zależy jeszcze do JAKIEJ biblioteki trafisz - jako bibliotekarz też możesz się piąć po szczeblach kariery - kto wie, może w przyszłości zostaniesz dyrektorem jakiejś biblioteki?:)

Wybierając bibliotekoznawstwo, jak i inne studia, trzeba wiedzieć, czy na pewno chce się studiować. To nie są tylko same przyjemności. Choć akurat bibliotekoznawstwo w porównaniu z innymi kierunkami studiów, wydaje się dosyć proste.
Użytkownik: Alken 01.02.2008 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Dokładność, sumienność, u... | Sluchainaya
Yyyym...wiesz, chodziło mi o te kropki, przecinki, wskaźniki, ukd i inne tajemne rzeczy ;) a u mnie to co nazywasz chorą skrajnością było raczej normą. Fakt- jest jednym z najłatwiejszych kierunków, o ile ktoś lubi (a raczej potrafi, jest w stanie) uczyć się na pamięć wielu niepotrzebnych rzeczy (co nie znaczy że się niczego nie nauczyłam- nauczyłam się jak przeżyć w bibliotece w której pracuje pani uczulona na studentów bibliotekoznawstwa :) no i tak na serio- wyszukiwania. To mi się najbardziej przydało).
Użytkownik: Sluchainaya 01.02.2008 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Yyyym...wiesz, chodziło m... | Alken
A no te kropki, wskaźniki i UKD to faktycznie jest wyłącznie bibliotekarskie zagadnienie :) Ale czy niepotrzebne? Nie wykluczam, że moją przyszłością będzie praca w bibliotece - ale jeśli będzie to mam nadzieję w jednej z nowocześniejszych bibliotek i będę miała szansę troszkę tam podziałać dla poprawy wizerunku bibliotekarza i samej biblioteki :)
Widzę, że studiujesz polonistykę. Za co Cię podziwiam. Jestem przekonana, że na polonistyce moja miłość do książek szybko przerodziłaby się w niechęć, choć z początku planowałam właśnie tam składać papiery:) Mam nadzieję, że na polonistyce odnalazłaś jednak to co czego szukałaś w studiach :)
Najważniejsze to to, by studiować to co związane z Twoimi zainteresowaniami :)
Użytkownik: Alken 01.02.2008 16:22 napisał(a):
Odpowiedź na: A no te kropki, wskaźniki... | Sluchainaya
Moja miłość do książek prawie przerodziła się w niechęć na bibliotekoznawstwie...ale tak naprawdę to raczej wykładowcy mnie zniechęcili a nie sama dziedzina :) bo kto by ogarnął ten cały wydawniczy chaos, jesli nie bibliotekarze? ;D
Użytkownik: Sluchainaya 01.02.2008 18:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja miłość do książek pr... | Alken
:) A na jakiej uczelni studiowałaś bibliotekoznawstwo?
Użytkownik: Alken 02.02.2008 09:33 napisał(a):
Odpowiedź na: :) A na jakiej uczelni st... | Sluchainaya
UWr ale nazwiskami już rzucać nie bedę :D
Użytkownik: kasiczna 04.02.2008 21:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem że mam jeszcze troch... | vichi
A ma może ktoś informacje o tym kierunku w Toruniu?:) Jestem nim zainteresowana a do Torunia mi najbliżej :]
Użytkownik: kalais 05.03.2008 12:52 napisał(a):
Odpowiedź na: A ma może ktoś informacje... | kasiczna
Toruńską Informację Naukową i Bibliotekoznawstwo skończyłam 1,5 roku temu, więc moje informacje są świeże i (raczej) aktualne. Sam kierunek jest ciekawy, ilość nauki porównywalna z innymi kierunkami, troszkę gorzej z organizacją samego programu: dużo historii książki, dużo książki na Pomorzu - słowem rzeczy ciekawych ale nie znajdujących zastosowania w późniejszej pracy w bibliotece. Do tego trochę sztuczny podział na tzw. specjalizacje (biblioterapia, informacja naukowa, prasoznawstwo i historia książki), które tak naprawdę są fikcją, bo np. na historii książki nie ma niezbędnej w tym fachu łaciny i języka niemieckiego...
Są jednak plusy: kadra jest naprawdę fajna, zajęcia odbywają się w jednym instytucie, trochę ciasnym ale przynajmniej nie trzeba się rozbijać po całym mieście, sam Toruń jest pięknym miejscem, doskonałym do studiowania tego kierunku (blisko do fajnych miejsc związanych z książką dawną-Chełmna, Pelplina etc.). Słowem - WARTO MIMO WSZYSTKO:)
Jeśli będziesz miała więcej pytań, chętnie odpowiem i pomogę w miarę możliwości:)
Użytkownik: kasiczna 24.03.2008 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Toruńską Informację Nauko... | kalais
Dziękuję bardzo :) Na razie pytań nie mam ale pozostało mi jeszcze sporo czasu, wiec może się jeszcze jakieś pojawią :]
Użytkownik: Angendil 04.03.2008 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem że mam jeszcze troch... | vichi
Chciałabym się zapytać czy na bibliotekoznawstwie jest dużo zajęć komputerowych. słyszałam, że tak i to mnie trochę odstraszyło bo ja z informatyki jestem bardzo słaba. I jak w ogóle studiuje się na na WSP w Krakowie? Czy ciężko się dostać?
Użytkownik: salemka 06.04.2008 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem że mam jeszcze troch... | vichi
ja mam takie pytanie.. czy trudno jest się dostać na ten kierunek? ile mniej więcej jest osób na miejsce?

i czy jeśli mam licencjat z innego kierunku, np. filologii, to można od razu starać się o przyjęcie na studia II stopnia? tak mi się obiło o uszy, ale wolę zapytać:)
pozdrawiam
Sal
Użytkownik: a.agnieszkakazmiercz​ak@o2.pl 20.07.2021 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem że mam jeszcze troch... | vichi
Kończyłam studia podyplomowe z bibliotekoznawstwa na wskz. Program kierunku ciekawy, mnie najbardziej zainteresowały takie przedmioty jak polska literatura współczesna czy literatura dzieci i młodzieży. Mogę Ci polecić jeśli podobnie jak mnie marzyła Ci się zawsze praca w ciszy i spokoju. :D
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: