Dodany: 31.01.2008 09:29|Autor: veverica

Książki i okolice> Książki w ogóle

Książkowe wspomnienia ze stycznia 2008;)


Zapraszam po raz kolejny do szeroko rozumianego wspominania:)
Wyświetleń: 50739
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 150
Użytkownik: veverica 31.01.2008 09:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
W styczniu:

-> Roddy Doyle - Dzidziuś (5) Drugi tom irlandzkiego cyklu "The Commitments" - lekko napisane, bardzo dużo dialogów, specyficzny humor i dość ważne problemy - podoba się. Autor jest dla mnie odkryciem dość świeżym.
-> Rob Reger - Emily The Strange - Dziwna Emily (5) Przeczytane - czy raczej obejrzane - w księgarni, bo książeczka est króciutka, ale za to pięknie wydana. I głównie za to 5.
-> Astrid Lindgren - Emil ze Smalandii (5) Początek mojego czytania serii "Cała Polska czyta dzieciom". I Emil, i Lotta jakoś mi umkneły w dzieciństwie, czytałam więc z tym większą przyjemnością. I znów nabrałam ochoty na Lindgren:)
-> Astrid Lindgren - Lotta z ulicy Awanturników (5)
-> Erich Kästner - 35 maja albo Jak Konrad pojechał konno do Mórz Południowych (5) Ciąg dalszy lektor dziecięcych. Lekko absurdalny humor i duża wyobraźnia - dałam pięć, ale jednak bez zachwytu.
-> Anne-Catharina Vestly - 8+2 i ciężarówka (5) Jak wyżej;) Ta książeczka, dla odmiany, podobała się bardzo. Na pewno jest nieco... zbyt optymistyczna, by być wiarygodną dla dorosłego czytelnika, ale przecież nie o to chodzi. Przygody bardzo wielodzietnej rodziny opisane są niezwykle wdzięcznie.
-> Mario Vargas Llosa - Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki (4) Rozczarowanie. Mogłabym to wybaczyć, gdyby autorem nie był Llosa, ale niestety jest. Niby czyta się dobrze, niby jest to interesujące i na poziomi, ale to nie to. Podobny problem miałam z "Zanim Cię znajdę"
-> Tove Jansson - Małe trolle i duża powódź (4) Ładne... takie trochę baśniowo - archetypiczne.
-> Roddy Doyle - Furgonetka (5) Kolejna część "The Commitments". Dość gorzkie, mimo humoru.
-> Guy Gavriel Kay - Tigana (6) No, tu ocena mówi sama za siebie. Obok "Władcy cesarzy", najlepsza wg mnie książka Kay'a. Jest w niej wszystko to, co najbardziej u niego cenię.
-> Witold Rybczyński - Najpiękniejszy dom na świecie (6) Czego innego się spodziewałam po notce z okładki - czegoś gorszego. Wątkiem wiodącym jest budowana przez autora szopa na łódź, co jednak jest punktem wyjścia dla bardzo szerokich rozważań o architekturze i budowlach, feng shui i stodołach, oswajaniu domu i pojęciu piękna - trochę w formie jakby eseistycznej, trochę jako dygresje, wszystko zgrabnie splecione i bardzo ciekawe.
-> Danuta de Rhodes - Mały biały samochód (3) No cóż, kupiłam to jako czytadło i zaiste, jest to czytadło;) Choć nie pozbawione całkowicie momentów naprawdę zabawnych.
-> Teresa Hołówka - Delicje ciotki Dee (5) Według mnie, ta książka się nie zestarzała, w każdym razie nie w sposób, który by ją dyskwalifikował. Dobra lektura.
-> Kamil Giżycki - Wielkie czyny szympansa Bajbuna Mądrego (5) I znów Cała Polska... Bardzo sympatyczne opowieści o afrykańskich zwierzętach w czasie, kiedy zebra nie miała pasków a żyrafa długiej szyi:)
-> Edwin A. Abbot - Flatlandia czyli Kraina Płaszczaków: Powieść o wielu wymiarach (5) O ksiązce pewnie w życiu bym nie usłyszała, gdyby nie "Hiperprzestrzeń". Ciekawa i napisana w sposób nader przystępny:)
-> Michael Ende - Momo czyli Osobliwa historia o złodziejach czasu i dziecku, które zwróciło ludziom skradziony czas (6) Znów ocena mówi za siebie.
-> Nigel Barley - Niewinny antropolog: Notatki z glinianej chatki (5) Tak jak pozostałe książki Barley'a, bardzo dobra - napisana lekko, z humorem i dużą dawką autoironii.
A w tej chwili czytam "Wilczycę z Francji" Maurice Druona:)
Użytkownik: Chilly 31.01.2008 11:50 napisał(a):
Odpowiedź na: W styczniu: -> Rodd... | veverica
A czytałaś My na wyspie Saltkråkan (Lindgren Astrid)? To jedna z moich ulubionych książek Lindgren. Chyba też nabrałam ochoty na powtórki... ;)
Użytkownik: veverica 31.01.2008 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: A czytałaś My na wyspie S... | Chilly
Nie czytałam, nawet nie wiedziałam o jej istnieniu... Zaschowkowałam:)
W ogóle mam bardzo duże braki w Lindgren - będzie co nadrabiać;)
Użytkownik: hanutek 01.02.2008 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie czytałam, nawet nie w... | veverica
Książkę "My na wyspie Saltkrakan" wydano kiedyś pod tyt. "Dlaczego kąpiesz się w spodniach, wujku?" Być może więc ją znasz.
Użytkownik: veverica 01.02.2008 22:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Książkę "My na wyspi... | hanutek
Nie znam, nie znam:) Drugi tytuł już odkryłam, ale też go nie kojarzę. Tym lepiej, więcej nowości przede mną;)
Użytkownik: Agis 02.02.2008 19:02 napisał(a):
Odpowiedź na: W styczniu: -> Rodd... | veverica
Ciekawy zestaw :-)
Użytkownik: veverica 03.02.2008 18:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawy zestaw :-) | Agis
Faktycznie, nieco dziwny;) No cóż, powiedzmy że ostatnio zaspokajam bogate potrzeby mojego wnętrza, ze szczególnym uwzględnieniem jego najmłodszej części;) Taka forma odreagowania...
Użytkownik: krasnal 03.02.2008 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: W styczniu: -> Rodd... | veverica
Ja sobie też kompletuję "Cała Polska czyta dzieciom":) Ale na razie tylko czekają na półeczce. Gdzieś pewnie koło przyszłej jesieni się za nie zabiorę. Choć u mnie będzie to zdaje się "Cała olska czyta dzieciom", bo "p", czyli "8+2" mi umknęło i już nigdzie nie widzę;)
Bardzo się cieszę, że tak Ci się te książki podobają - bo to takie mało znane tytuły (w każdym razie część), że niby rekomendowane, ale w końcu i tak nie wiadomo, czego się spodziewać.
Użytkownik: veverica 03.02.2008 18:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja sobie też kompletuję &... | krasnal
Ja czytam dość regularnie i na bieżąco, bo ostatnio nie mam siły na poważne, ciężkie lektury, a godzina lub dwie z książką dla dzieci działa cuda;)
Ja jestem seria pozytywnie zaskoczona - większość tytułów i nazwisk autorów widzę pierwszy raz w życiu, a są to naprawdę bardzo sympatyczne, dobrze napisane, często zabawne i mądre książeczki, które na pewno nie zrobią dziecku krzywdy, a dorosły też się nie zanudzi:)

Ps. Ja zaczęłam kupować na etapie piątego tomu i poprzednie były wszystkie w empiku przy kasie - może jeszcze będą?
Użytkownik: krasnal 03.02.2008 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: W styczniu: -> Rodd... | veverica
Veverico, mam jeszcze pytanie o Doyle'a - czy to jest taki cykl, że można czytać nie po kolei? Bo brzmi interesująco, a w mojej bibliotece mają tylko "Furgonetkę" i "Dzidziusia".
Użytkownik: veverica 03.02.2008 18:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Veverico, mam jeszcze pyt... | krasnal
Można bez problemu - bohaterowie są ci sami, to znaczy jest to rodzina Rabbite, ale w każdej części inaczej rozłożone są akcenty i kto inny wysuwa się na plan pierwszy. Tworzą zamknięte całości, więc nie ma problemu typu "w poprzednim odcinku...";)
Użytkownik: Chilly 31.01.2008 10:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
„Autobiografie” Bernhard (6)
„Zapiski psychopaty” Jerofiejew (3)
„Piąte dziecko” Lessing (5)
„Żar” Marai (6)
„Listy 1946-1961” Bobkowski, Giedroyc (6)
„Najbliżsi krewni” Fouts, Mills (6)
„Czytając” Czapski (5)
„Sekret” Enquist (5)
Jestem w trakcie "Ministerstwa bólu" Ugresic.
Użytkownik: verdiana 01.02.2008 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: „Autobiografie̶... | Chilly
No proszę, za wyjątkiem Lessing, wszystko, co czytałam, oceniłam tak jak Ty. :)
Użytkownik: verdiana 31.01.2008 10:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
"Ścieżki wolności. Z Tadeuszem Bartosiem OP rozmawia Krzysztof Bielawski" (5)
"Wolność, równość, katolicyzm" Bartoś (6)
"Matka z córką. Rozmowy intymne" Korpolewska & Kuydowicz (5)
"Spalone lato" Prochaśko (5)
"Zagniazdowniki" Mueller (5)
"Nawet" Radczyńska (5)
"O krok od nich. Przekłady z poezji amerykańskiej" Sommer (6)
"Pokuta" McEwan (1)
"Moja mama czarownica" Nowak (5)
"Obrzędy przejścia" Gennep (5)
"Szekspir i uzurpator" Warlikowski & Gruszczyński
"Dafne znikająca" Somoza (5)
"Julita i huśtawki" Kowalewska (5)
"Traktat o łuskaniu fasoli" Myśliwski (5)
"Między historią a literaturą" Plucińska-Smorawska (4)
"Prima aprilis" Pogonowski (4)
"Opowieść o miłości i mroku" Oz (6)
"Wodospad" Oates (4)

Czytam Dziennik Iwaszkiewiczowej i Psi rok.
Użytkownik: Czajka 31.01.2008 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ścieżki wolności. Z Tade... | verdiana
Verdiano kochana, przynajmniej "Pokuta" ma tytuł dobry. :))
Użytkownik: verdiana 31.01.2008 11:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano kochana, przynaj... | Czajka
Hihi tylko jeszcze dobrze byłoby wiedzieć, za co ta pokuta. :)) Zaczęłam wczoraj oglądać film - początek zrealizowany wiernie i na pewno lepszy niż książka. Zobaczymy, co będzie dalej. :)
Użytkownik: Czajka 31.01.2008 11:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi tylko jeszcze dobrze... | verdiana
Chyba za te piątkowo-szóstkowe rozpusty. ;))
Ale czy Ty też zauważyłaś, że jest coraz więcej wysokich ocen? Wydaje mi się, że to dzięki Biblionetce - pełna informacja. :)
Użytkownik: verdiana 31.01.2008 14:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba za te piątkowo-szós... | Czajka
Tak! Chociaż ja akurat - żeby mieć święty spokój - "publikuję" w tym wątku tylko wybrane tytuły z tych, które przez miesiąc przeczytałam. :P I na ogół są to właśnie te najwyżej przeze mnie ocenione. :)
Użytkownik: veverica 31.01.2008 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi tylko jeszcze dobrze... | verdiana
A co Ci ta Pokuta takiego strasznego zrobiła?;) Nie powiem, żeby mnie Twoja ocena dziwiła, bo jestem przyzwyczajona, że nasze gusta - w niektórych sprawach - różnią się zasadniczo, ale żeby aż tak?;)
Zwłaszcza że McEwan, o ile kojarzę, do tej pory Cię nie odrzucał;)
Użytkownik: verdiana 31.01.2008 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: A co Ci ta Pokuta takiego... | veverica
McEwan jest świetny! Tym bardziej zszokowała mnie "Pokuta". To najsłabsza z jego książek, jakie do tej pory czytałam. Ja wiem, że nie da się tak, żeby każda książka była równie dobra, że czasami się ma obniżenie formy, ale żeby AŻ TAK? Dla mnie to kompletnie nie McEwan, wodolejstwo, przynudzanie, ocieranie się o grafomanię u pisarza, który POTRAFI przecież stworzyć dobrą powieść i świetne postacie, nie do wybaczenia. :( Doczytałam do końca w mękach, bo myślałam, że dalej znajdę to coś, za co ta powieść ma tak wysokie oceny. :(
Użytkownik: Vemona 31.01.2008 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ścieżki wolności. Z Tade... | verdiana
Powiedz coś o "Obrzędach przejścia", mam wrażenie, że by mnie pociągały. :-)
Użytkownik: verdiana 31.01.2008 11:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Powiedz coś o "Obrzę... | Vemona
Wszystko jest właściwie tu: [artykuł niedostępny]. Sam Gennep nazwał tę książkę krótkim przeglądem ceremonii i tym w istocie jest. Dobre, ale myślałam, że to nie będzie przegląd, a wgląd.
Użytkownik: Vemona 31.01.2008 11:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystko jest właściwie t... | verdiana
Dobrze choć przegląd zaliczyć, lepiej wiadomo w co chce się wglądać. :P
Użytkownik: verdiana 31.01.2008 11:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobrze choć przegląd zali... | Vemona
No, teraz wiem tak dobrze jak nigdy dotąd. :))
Użytkownik: Vemona 31.01.2008 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: No, teraz wiem tak dobrze... | verdiana
I będziesz wglądać?? :D
Wygląda zachęcająco, a ja dopiero co przygotowałam sobie schowek do wydruku, jak upchnę, to mi się pomiesza wszystko. :-((
Użytkownik: verdiana 31.01.2008 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: I będziesz wglądać?? :D ... | Vemona
Będę wglądać. :))
Szczególnie w misteria eleuzyjskie. :>
Użytkownik: Vemona 31.01.2008 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Będę wglądać. :)) Szczeg... | verdiana
Jak wglądniesz, to powiedz gdzie co znalazłaś, już się czuję zachęcona. :D
Użytkownik: verdiana 31.01.2008 15:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wglądniesz, to powied... | Vemona
Od razu Ci mogę powiedzieć, że koniecznie trzeba przeczytać to: Eleusis: Archetypowy obraz matki i córki (Kerényi Karl). :D
Użytkownik: Vemona 31.01.2008 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Od razu Ci mogę powiedzie... | verdiana
Zaschowkowane. Obie. I znów będę kombinować, żeby sobie to wszystko ze schowka jakoś alfabetycznie wydrukować. Brakuje mi emotikonka łapiącego się za głowę. :P
Użytkownik: verdiana 31.01.2008 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaschowkowane. Obie. I zn... | Vemona
Na gg ten emoticonek wygląda tak: [olaboga]. :)))))
Użytkownik: Vemona 31.01.2008 15:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Na gg ten emoticonek wygl... | verdiana
O, o, o - właśnie o niego mi chodziło. :D Miałam taki piękny plan, że sobie wydrukuję "poszukiwane" i pójdę do biblioteki ustalić, co mają, ale już się zrobiły nieaktualne. :))) Siedem nieaktualnych stron.... to tylko krzyczeć olaboga. :))
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 31.01.2008 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ścieżki wolności. Z Tade... | verdiana
Och, Verdiano, jesteś chyba jedyną prócz mnie osobą, która w tej wynoszonej pod niebiosa "Pokucie" nie doszukała się niczego atrakcyjnego! Ja nawet trochę wyżej ją oceniłam, ale w każdym razie nie jest to powieść, którą chciałabym jeszcze raz przeczytać.
Użytkownik: verdiana 31.01.2008 19:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, Verdiano, jesteś chy... | dot59Opiekun BiblioNETki
Uffff, poczułam ulgę. Bo już zaczynałam myśleć, że jestem ślepa, głucha i nieczuła na cudowności w tej książce. :-))
Użytkownik: Agis 02.02.2008 20:33 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ścieżki wolności. Z Tade... | verdiana
Ja też czytałam biografię Terakowskiej w tym miesiącu. Na początku byłam nią jako osobą bardzo rozczarowana. Lektura jej książek nakazywała mi się spodziewać zupełnie innego obrazu. Stosunek do pierwszej córki i unikanie odpowiedzialności - skandaliczne. Ale potem sobie pomyślałam -ot, człowiek. Bez żadnego ubarwienia i dorabiania sztucznych piórek.
Użytkownik: verdiana 02.02.2008 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też czytałam biografię... | Agis
Mam relację z dwóch stron - moja przyjaciółka znała Dorotę. I teraz jej córkę. :-)

Ta książka naderwała mi ścięgno w nadgarstku! :>
Użytkownik: Agis 02.02.2008 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ścieżki wolności. Z Tade... | verdiana
A "Opowieści o miłości i mroku" to pewno nie Twoje?
Użytkownik: verdiana 02.02.2008 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A "Opowieści o miłoś... | Agis
Nie moje, ale kiedyś sobie kupię... chciałabym to mieć.
Użytkownik: Czajka 31.01.2008 10:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Na wspominanie najlepszy jest Proust. :))

Wstęp do imagineskopii
Zimistrz
Zupa Franza Kafki
W stronę Swanna (prawie pół)

Miłość w stronę zarazy (albo podobnie) - nawet na razie (str. 104) mi się podoba. Hm.
Użytkownik: Aquilla 31.01.2008 11:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Miasto Śniących Książek: Powieść z Camonii autorstwa Hildegunsta Rzeźbiarza Mitów (Moers Walter) * [Ocena: 5]
Nigdziebądź (Gaiman Neil) * [Ocena: 5]
Paradyzja (Zajdel Janusz Andrzej) * [Ocena: 5]
W dwadzieścia lat później (Dumas Alexandre (ojciec)) * [Ocena: 5]
Zimistrz: Opowieść ze Świata Dysku (Pratchett Terry) * [Ocena: 5]
Bajki dla dzieci gangsterów (Pasztelański Rafał & Przewoźniak Marcin) * [Ocena: 4]

Teraz idzie Wojna kwiatów, póki co zbiera jej się na 4, ale nie doszłam jeszcze do połowy

Ech... Sesja...
Użytkownik: Sluchainaya 31.01.2008 14:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Miasto Śniących Książek: ... | Aquilla
Muszę przyznać, że mnie zaintrygowała to Miasto Śniących Książek :) Dodałam do schowka i przy najbliższej okazji spróbuję przeczytać :)
Użytkownik: Aquilla 31.01.2008 18:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Muszę przyznać, że mnie z... | Sluchainaya
Czytałam kilka niepochlebnych opinii, ale mnie szczerze mówiąc trudno było się oderwać - bardzo przyjemna historyjka w naprawdę wymarzonym mieście księgarni :)
Użytkownik: Sluchainaya 31.01.2008 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam kilka niepochleb... | Aquilla
No czytałam niedawno fragment, jakiś cytat i tak mnie zaintrygował. Co prawda pod owym fragmentem znalazłam komentarze, że trudno przez to przebrnąć, ale to mnie akurat nie zniechęca :) Przekonam się na własne oczy :)
Użytkownik: Szreq 31.01.2008 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Mój styczeń:
Żaba (Musierowicz Małgorzata)5
Język Trolli (Musierowicz Małgorzata)5
Czarna polewka (Musierowicz Małgorzata)5
Pulpecja (Musierowicz Małgorzata)5
Dziewczyny z Portofino (Plebanek Grażyna)6
Migdał: Opowieść intymna (Nedjma)4
Nomów księga kopania (Pratchett Terry)4
Pejzaż w kolorze sepii (Ishiguro Kazuo)5
Nomów księga odlotu (Pratchett Terry)4
Środek lata (Warda Małgorzata)5
Płacząca Zuzanna (Kimchi Alona)5
Błękitna sukienka (Chevalier Tracy)5

Użytkownik: Monika.W 31.01.2008 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Styczeń całkiem bogaty:
274. Dzienniki i wspomnienia, Anna Iwaszkiewiczowa
275. Dzienniki 1911 - 1955, Jarosław Iwaszkiewicz
276. Wielkie czyny szympansa Bajbuna Mądrego nadwornego doradcy króla jegomości lwa Samby Mocnego, Kamil Giżycki
277. Dziennik tom I: 1931 - 1934, Anais Nin
278. Muzyka duszy, Terry Pratchett
279. Cudowne lata pod psem, Michal Viewegh
280. Malwina czyli Domyślność serca, Maria Anna Wirtemberska
281. Mini wykłady o maxi sprawach, Leszek Kołakowski
282. Nowe lektury nadobowiązkowe: 1997 – 2000, Wisława Szymborska
283. Aleja samobójców, Marek Krajewski Mariusz Czubaj
284. Listy: Listy do różnych adresatów, Jerzy Stempowski
285. Piąte dziecko, Doris Lessing
286. Podróż Bena, Doris Lessing
Użytkownik: Chilly 01.02.2008 10:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Styczeń całkiem bogaty: ... | Monika.W
Jaka jest "Podróż Bena"? Słyszałam dość niepochlebne opinie, ale po "Piątym dziecku" bardzo jestem ciekawa.
Użytkownik: Monika.W 01.02.2008 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Jaka jest "Podróż Be... | Chilly
Podobała mi się bardzo - tak samo bardzo, jak "Piąte dziecko". A to dlatego - że tym razem widzimy świat oczami Bena. I to jest bardzo ważne. Bo dopiero znając obydwie te książki - możemy ocenić Bena i jego rodzinę i ich zachowania. Zupełnie zmieniło się moje spojrzenie na "Piąte dziecko" po przeczytaniu "Podróży". Koniecznie trzeba przeczytać, koniecznie.
Nic nie jest białe, nic nie jest czarne. Także Ben, jego matka, rodzeństwo...
Użytkownik: verdiana 01.02.2008 11:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobała mi się bardzo - ... | Monika.W
No pewnie, że nic nie jest B&W. Ben też nie był aniołem. Kochany czy nie, krzywdzony czy nie, nie miał prawa krzywdzić tych, którzy na krzywdę nie zasłużyli. A on krzywdził. Zabijał. I to kogo zabijał? Niewinne, zwierzęta w niczym mu niezagrażające. A potem dziewczynkę w szkole pobił. Dziwne, że znęcał się jedynie nad słabszymi, zamiast stawać do równej walki z równymi mu. To potworne. Czy można kochać takie dziecko? Może i można. Ale też rozumiem, że Harriett nie umiała. Właściwie to lepiej rozumiem jej brak miłości, niż to, że zabrała Bena z zakładu, skazując na cierpienie już nie tylko Bena, ale i inne dzieci, nie tylko własne.

Czy Wam też się wydaje, że jakoś mało w tej książce jest o ojcu? Czy w "Podróży" jest więcej? I jak ona jest napisana? Mam nadzieję, że nie w pierwszej osobie, Bena by się czytać nie dało. :-)
Użytkownik: Monika.W 01.02.2008 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: No pewnie, że nic nie jes... | verdiana
Nie jest pisana w pierwszej osobie.

I nigdzie nie twierdzę, że Ben był aniołem. A już na pewno w żadnym stopniu nie wynika to z "Piątego dziecka" - gdzie Ben jest wyłącznie czarny.
Użytkownik: verdiana 01.02.2008 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jest pisana w pierwsz... | Monika.W
Nie tak znowu wyłącznie. :-) Umie wchodzić w relacje z ludźmi i się do nich przywiązywać, co znaczy, że jest zdolny do pozytywnych uczuć. Czyli w doroślejszym życiu będzie mógł wybrać, jakim człowiekiem być, w którą stronę pójść. Też mnie ciekawi druga część. :-) Zdradź mi chociaż trochę treści! Może być na priv. :>
Użytkownik: Monika.W 01.02.2008 13:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie tak znowu wyłącznie. ... | verdiana
A mnie się wydaje, że jego relacje z tymi chłopakami - też zostały przedstawione "czarno", jako - złe relacje, bo ze złymi ludźmi. Przecież to rodzina jest mądra i kochana i wykształcona i przedstawia sobą wartości - a tamcie są gorsi, głupsi, biedniejsi, itp. Wyraźnie jest pokazane, że zajmują się Benem tylko dla pieniędzy, że wcale go nie lubią, co najwyżej - akceptują. A Ben jest taki sam jak oni - głupi, płytki, gorszy. Tak to pokazała autorka - według mnie świadomie. Bo całe "Piąte dziecko" widzimy z perspektywy tych lepszych i mądrych. Nie ma jednego zdania o tym, co czuje Ben, jak on odbiera świat - nie ma jednego zdania o tym - co mu właściwie jest.
Dla mnie zaskakujące było to, że rodzice z jednej strony nie zaakceptowali tego, jaki Ben jest i uważali, że jest chory, że nie jest normalny. Ale z drugiej strony - w żadnym stopniu nie próbowali go leczyć, nie próbowali zrobić czegokolwiek.
Użytkownik: verdiana 01.02.2008 14:05 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się wydaje, że jeg... | Monika.W
Ja nie myślałam o tych chłopakach - bo to był normalny gang. :-) Tylko o Johnie i jego przyjaciołach. John był wobec Bena wręcz czuły. I cierpliwie mu wszystko tłumaczył. Rozmawiał z nim. Za pieniądze czy nie - takich emocji nie da się przecież udawać. Zachowywał się tak, jak powinna była zachowywać się matka.

To, że rodzice nie próbowali nic robić, też mnie dziwi. Ale to były lata 50. Może wtedy takich objawów nie znano i nie umiano stawiać diagnoz? Terapia zajęciowa i różne domy pobytu dziennego istnieją chyba od niedawna. Może wtedy było właśnie tak, że albo się uznawało dziecko za zdrowe fizycznie, albo się je oddawało do ośrodków takich, do jakiego trafił Ben? Nie wiem...

W każdym razie ojciec nie zajął się Benem ani razu, ani razu z nim nie poszedł do lekarza, a matka poszła tylko do dwóch. To o wiele za mało. To właściwie nic. W dodatku jakie były jej intencje? Nie żeby wyleczyć Bena, tylko żeby mieć spokój, żeby jej nie przeszkadzał. I nie próbowała też się nim sama zająć. Właściwie dlaczego nie oddała go do domu dziecka, do adopcji? Może jakaś rodzina by go pokochała? Dlaczego nie do adopcji, tylko do tego okropnego ośrodka? Dziwne...
Użytkownik: Monika.W 01.02.2008 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie myślałam o tych ch... | verdiana
Pisząc o chłopakach - myslałam własnie o Johnie. Ja odebrałam przesłanie dotyczące Johna negatywnie.

Według mnie to nie były 50te, tylko znacznie później - bo na początku przy opisie rodziców pojawiają się teksty, że nie poddali się wyuzdaniu seksualnemu lat 60ych - ja od razu pomyślałam o wolności dzieci-kwiatów i takie tam. Ale - może miałam złe skojarzenia i przesunęłam akcję 20 lat do przodu.

Zaś brak chęci zrozumienia czy leczenia - cyba dobrze pokazuje - jakiego rodzaju to była "rodzina". Żadna rodzina - tylko wymyślony sobie obrazek, który niestety nie zrealizował się. Ojciec nie zajmował się też innymi dziećmi. A matka nie próbowała zrozumieć Bena - tylko od pewnego etapu próbowała zrobić go bardziej podobnym do swojej wizji - chciała, żeby oglądał telewizję czy grał w gry; zupełnie nie zastanawiając sie nad tym - czego chciał Ben.
Użytkownik: verdiana 01.02.2008 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Pisząc o chłopakach - mys... | Monika.W
Johna negatywnie postrzegała matka Bena. I chyba społeczeństwo. Że niby za pieniądze zabierają cudze dziecko nad morze itd. Ale samo w sobie to złe nie było. Matka niby miała negatywne intencje, bo chciała się Bena pozbyć z domu, ale Benowi akurat ten kontakt dobrze się przysłużył, bo wyzwolił ludzkie, pozytywne uczucia. John i jego przyjaciele nazywali go hobbitem itd., ale to miało pozytywny wydźwięk, zauważ. Zobacz, jak John się zwracał do Bena. Tylko on mógł mu pewne rzeczy powiedzieć i tylko on mógł go uspokoić, matce się to nie udawało, mimo że Ben ją respektował, bo się jej bał.

Masz rację, Łukasz, pierworodny, urodził się 1966. Czyli Ben musiał się urodzić w latach 70. Co i tak niczego nie zmienia. IMHO nie był co prawda autystykiem, ale zachowania autystyczne przejawiał, a o autyzmie w Polsce mówi się dopiero od jakichś 10 lat, nie wiem, jak na Zachodzie. W każdym razie dwójka lekarzy nie dała matce absolutnie żadnych wskazówek, jak ma pracować z Benem. Oboje uznali, że jest normalny. Więc skoro normalny, to go matka chciała zrównać z pozostałymi dziećmi. Co się nie udało, bo się udać nie mogło.

Dziwne jest to, że Łukasza posłali do psychiatry, a Bena nigdy, a przecież powinien to być pierwszy krok ku diagnozie. Dziwne jest też to, że w szkole nikt go nie odesłał do pedagoga, nie zaproponował nauczania specjalnego itd. Zupełnie nic! To jakaś dziwna zmowa milczenia - ani lekarze, ani rodzina, ani szkoła nie zrobili nic dla Bena, nawet nie próbowali!
Użytkownik: exilvia 01.02.2008 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobała mi się bardzo - ... | Monika.W
Jeśli taka ważna "Podróż Bena" to i ja postaram się jak najszybciej przeczytać. "Piąte dziecko" zrobiło na mnie ogromne wrażenie.
Użytkownik: Monika.W 01.02.2008 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli taka ważna "Podróż ... | exilvia
Na mnie też zrobiła ogromne wrażenie. I wciąż o niej myślę. A "Podróż Bena" zmienia spojrzenie - więc dlatego jest takie ważne, żeby znać obydwie. Dla mnie - przeczytanie "Podróży" wzbogaca odbiór "Piątego dziecka".
Użytkownik: AnnRK 31.01.2008 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Mój styczeń:
* Koontz Dean R. - Drzwi do grudnia (Koontz Dean R.) (5);
* Eco Umberto - O bibliotece (Eco Umberto) (6);
* Jansson Tove - W Dolinie Muminków (Jansson Tove) (5);
* Kipling Rudyard - Księga dżungli (Kipling Rudyard) (3);
* Cortázar Julio - Gra w klasy (Cortázar Julio) (6);
* Holeman Linda - Ptaszyna (Holeman Linda) (5);
* Golding William - Władca much (Golding William) (6);
* Patterson James - Cztery ślepe myszki (Patterson James) (3);
* Szczygieł Mariusz - Gottland (Szczygieł Mariusz) (5);
* Aibar Oscar - Kredożercy (Aibar Oscar) (4);
* Pilipiuk Andrzej - 2586 kroków (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz)) (3);
* Akunin Boris - Azazel (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij)) (4);
* Rowling Joanne Kathleen - Harry Potter i insygnia śmierci (Rowling Joanne (pseud. Rowling J. K., Skamander Newt, Whisp Kennilworthy, Galbraith Robert)) (5);
* Avni Yossi - Ciotka Farhuma nie była dziwką (Avni-Levy Yossi) (6).

Podejście pierwsze, nieudane:
* Zola Émile - Nana (Zola Émile).

Obecnie:
* Montgomery Lucy Maud - Ania z Szumiących Topoli (Montgomery Lucy Maud).
Użytkownik: Sluchainaya 31.01.2008 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój styczeń: * Koontz De... | AnnRK
Widzę, że między innymi książeczka Umberto Eco :) Genialna! Przynajmniej dla mnie, a ja mam lekkie skrzywienie na punkcie bibliotek, związane z kierunkiem studiów jaki studiuję :) Skrzywienie na punkcie Umberto zresztą też mam :)
Użytkownik: AnnRK 31.01.2008 14:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że między innymi k... | Sluchainaya
A ja cały czas czekam aż mnie natchnie i przeczytam "Imię róży". :-)
Użytkownik: Sluchainaya 31.01.2008 16:01 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja cały czas czekam aż ... | AnnRK
Polecam! :) Choć przyznam przez początek strasznie trudno przebrnąć :)
Użytkownik: jakozak 31.01.2008 12:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Przeczytane:
----------------
- Ósemka - Catherine Neville (4)
- Na południe od granicy, na zachód od słońca - Murakami (4)
- Tego lata w Zawrociu - Hanna Kowalewska (...5)
- Jak żyć z właścicielem neurotycznego kota -St. Baker (4)
- Narzeczona księcia - William Goldman (5)
- Pamiętnik pani Hanki - Tadeusz Dołęga-Mostowicz (5)
- Sztukmistrz z Lublina - Isaac Bashevis Singer (5)
- Mantissa - John Fowles (3)
- Nigdy w życiu - Katarzyna Grochola (5)
- Śmiertelna klątwa i inne opowiadania - Agata Christie (4)
- Koty - Alexa Capra (4)
- Wśród polskich kangurów - Olgierd Budrewicz (4)
- Podwójne ryzyko - Colin Forbes (4)
- Zło czai się wszędzie - Agata Christie (5)

W trakcie:
----------------
- Droga w Kosmos - Jurij Gagarin


Bardzo chciałabym przeczytać coś szóstkowego. Miałam nadzieję przy sztukmistrzu z Lublina.

Gagarin - no niestety - zbyt nawiedzona, nawet, jak na mnie.

Polecam Wam do przeczytania:
Narzeczoną księcia, Pamiętnik pani Hanki, Sztukmistrza z Lublina, Zło czai się wszędzie.

Użytkownik: Monika.W 31.01.2008 13:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane: -----------... | jakozak
Ja też nie szóstkuję ostatnio. W tym miesiącu najbliższy był Stempowski, tak sobie nawet myślę, czy nie zmienić oceny z 5, bo wciąż chodzi po głowie i wciąż o Listach myślę.
Coraz trudniej znaleźć szóstkę, apetyt rośnie...
Użytkownik: krasnal 03.02.2008 11:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane: -----------... | jakozak
A wiesz, Jolu, że ja też tak mam z tymi szóstkami. Jakoś nie było żadnej ostatnio. Chyba od października, od "Piątego świętego żywiołu". I też się stęskniłam:)
Użytkownik: Pigletka 31.01.2008 13:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Mój styczeń minął w atmosferze luzu.
To przede wszystkim Mikołajek w starszych wydaniach i jego nowe przygody. Bardzo przyjemne i relaksujące lekturki.
Poza tym:
- McClure Ken: Życie przed życiem
- Fabicka Joanna: Tango ortodonto.

No a dziś w końcu otrzymałam swój spóźniony prezent urodzinowy: Harry Potter i insygnia śmierci i zamierzam dziś zacząć lekturkę (wreszcie!).

Użytkownik: exilvia 31.01.2008 13:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
przeczytane:

"Rebelia" Mariusz Sieniewicz (4) Momentami byłam zachwycona (pięknymi i dziarskimi staruszkami, świetnymi zdaniami - Sieniewicz maluje słowami), a czasami zniechęcona (za bardzo łopatologicznie).

"Lacan. Przewodnik Krytyki Politycznej" Slavoj Zizek (6!) Wstyd się przyznać, filozofii Lacana nie znam. Po lekturze Zizka znam Lacana przefiltrowanego przez Zizka. A może Freuda przefiltrowanego przez Lacana przefiltrowanego przez Zizka (i jeszcze doheglowanego na dodatek). Tego szukam w filozofii. Przeczytałam na łapu-capu. Teraz na spokojnie muszę przetrawić lekturę i zacząć jeszcze raz czytać.

"Wielościan" J. Sosnowski (5) Lubię u Sosnowskiego to przeplatanie fikcji z rzeczywistością (postacie historyczne wprowadza do książki) - nieoczywistość granic nam wskazuje. Posmak Dicka i Lema w (raczej) niefantastycznej powieści.

"Elizabeth Costello" Coetzee (5) Ni to powieść, ni to esej - świetna rzecz! Coetzee drażni i zmusza do przedefiniowania pewnych pojęć, przemyślenia pewnych kwestii raz jeszcze.

"Rury" Etgar Keret (5) Dużo w tym zbiorze wojny i traumy wojennej. Poruszające.

"Cesarz" Ryszard Kapuściński (6) Świetne!

"Lapidarium VI" Ryszard Kapuściński (5) Za dużo lapidariów na raz - niezdrowo. Dawkować po trochu.

"Ścieżka nocy" Ireneusz Kania (5) Eseje na różne tematy - mniej i bardziej interesujące dla mnie.

czytam:
"Lewica. Przewodnik Krytyki Politycznej" świetne kompendium wiedzy o lewicowości wg Krytyki Politycznej
"Pogrzebacz Wittgensteina" David Edmonds, John Eidinow
Użytkownik: verdiana 31.01.2008 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: przeczytane: "Reb... | exilvia
"Lacan. Przewodnik Krytyki Politycznej" zamówiłam sobie i mam własny. Hm, po tym, co napisałaś, chyba przeczytam, małe i cienkie, to nie zaburzy za bardzo mojego planu czytelniczego. Ale Elizabeth się oddali jeszcze bardziej. :))

"Lewica" dobra? Masz swoją? Pożyczysz? :)
Użytkownik: exilvia 01.02.2008 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: "Lacan. Przewodnik Krytyk... | verdiana
"Lacan" - mały i cienki ale to tylko pozory :) Czyta się nadzwyczaj lekko, ale to następne złudzenie. Zizek potrafi jasno wykładać swoje i nieswoje myśli, popiera je przykładami z życia (kultury popularnej) wziętymi. Jak ochłonę to zabieram się za "Lacrimae rerum" (po filmie też miałam na tę książkę ochotę, ale po "Lacanie" wzrosła! w ogóle - chcę wszystko Zizka!!!). W międzyczasie nabyłam "Urwane ścieżki: Przybyszewski-Freud-Lacan" Dybla (a między nimi oczywiście Zizek) - przymierzałam się do tej książki od kilku lat.

"Lewica" dobra. Bardzo klarownie opisana lewicowa (krytycznopolityczna) wizja świata (nie tylko polityki, polityka jest takim gruntem tylko). Jestem w trakcie ustalania mojej tożsamości politycznej ;)
Użytkownik: verdiana 01.02.2008 10:32 napisał(a):
Odpowiedź na: "Lacan" - mały ... | exilvia
Oj, to ja chcę wszystko Zizka w takim razie też. :> Zapisuję sobie, że masz "Urwane ścieżki" i będę Ci kiedyś marudzić. A tej "Lewicy" to w ogóle w bnetce nie mogę znaleźć. Nie ma?! Nie wierzę...
Użytkownik: exilvia 01.02.2008 10:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, to ja chcę wszystko Z... | verdiana
Jest, już zgłosiłam błąd - nie ma w przewodnikach, ja widziałam u Oyumi w schowku.

Lewicę pożyczę :)

Dybla oczywiście też. Kiedyś ;>
Użytkownik: verdiana 01.02.2008 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest, już zgłosiłam błąd ... | exilvia
Ale mi nie wyskakuje, nawet jak wpiszę w wyszukiwarkę "Lewica". A w błędach nie widzę Twojego zgłoszenia. :(

Edit: to jest to Krytyki Politycznej przewodnik lewicy: Idee, daty i fakty, pytania i odpowiedzi (< praca zbiorowa / wielu autorów >)?

A napisz mi jeszcze o "Pogrzebaczu", proszę. :-)
Użytkownik: exilvia 01.02.2008 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale mi nie wyskakuje, naw... | verdiana
Tak, to ta książka :) Czyli już nie ma błędu.

W "Pogrzebaczu" bardzo mi się podoba scena, gdy Wittgenstein broni doktoratu przed Russelem i Moore'm i na koniec "obrony" klepie obu po plecach i mówi pocieszająco "Nie martwcie się. I tak nigdy tego co napisałem nie zrozumiecie". To opowieść nie tylko o wydarzeniu z pogrzebaczem w roli głównej ale w ogóle o środowisku filozoficznym skupionym wokół Russela, Wittgensteina. O ludziach w filozofach. ;) Niedużo narazie przeczytałam bo zachowuję do środków komunikacji miejskiej, w których obecnie podczytuję Przewodnik Krytyki - Lewica, bo się nie mogę powstrzymać ;)
Użytkownik: verdiana 01.02.2008 11:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, to ta książka :) Czy... | exilvia
No i co teraz? Pogrzebacz do schowka. Przestaję z Tobą gadać i oglądać Twoje lektury, bo mi życia nie starczy. :P
Użytkownik: koko 18.02.2008 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: przeczytane: "Reb... | exilvia
Exilvio, ja w sprawie Kapuścińskiego. Mam na półce parę książek, między innymi Lapidaria, Cesarza, Heban i jeszcze jakieś inne, nie pamiętam teraz (jestem w pracy, hehe). Od czego najlepiej zacząć? Na pierwszy rzut chwyciłam Lapidaria, ale jeszcze nie zaczęłam, więc zdaję się na Twoją opinię.
Użytkownik: exilvia 19.02.2008 08:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Exilvio, ja w sprawie Kap... | koko
Pochlebiasz mi zwracając się do mnie z takim pytaniem. Hebanu jeszcze nie czytałam. Ale moja opinia jest taka: Lapidaria można czytać z doskoku - i pewnie nawet tak jest dla nich lepiej, niż robić to, co ja zrobiłam z VI tomem - połknęłam w całości, jednego dnia - za dużo tam do przetrawienia, przemyślenia. Cesarz jest krótki ale gęsty - bardzo dobry na początek. Jeśli masz Imperium - też dobrze od niego zacząć - na pewno zakochasz się w Kapuścińskim.
Użytkownik: koko 19.02.2008 13:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Pochlebiasz mi zwracając ... | exilvia
Dzięki. Kapuściński kusi mnie już od pewnego czasu, stoi na maminej półce z książkami, ale jakoś się go obawiam, że nie dam rady, że za trudny się okaże. Na razie zabrałam sobie Lapidaria VI, i według Twojej instrukcji będę czytała powoli.
Użytkownik: hburdon 19.02.2008 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki. Kapuściński kusi ... | koko
Ja nie jestem wielbicielką "Lapidariów" i moim zdaniem nie są charakterystyczne dla Kapuścińskiego. Za "Cesarzem" zresztą też nie przepadam. Zaczynałam od "Hebanu" - naprawdę nie jest trudny, jest tylko ciekawy. :) Podobnie "Imperium" i inne.
Użytkownik: exilvia 19.02.2008 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie jestem wielbicielk... | hburdon
Nie są charakterystyczne jako forma czy w treści? Wg mnie w treści - jak najbardziej są kapuścińskie - ich rozwinięcie to książki właśnie.
Użytkownik: exilvia 19.02.2008 14:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki. Kapuściński kusi ... | koko
Też myślałam, że trudny i dodatkowo - ciężki w odbiorze. Ale tak nie jest. Pięknie pisze, literackim językiem, bardzo gęstym - trafia w odpowiednie sformułowania, tematy, które podejmuje są głęboko przemyślane, swoje poglądy buduje na solidnych faktach, przebija przez jego teksty, powiedziałabym, że buddyjskie, współczucie. Tematy poruszane przez niego są trudne, jego konkluzje ciekawe, wcale nie banalne - ale wszystko napisane dla prostego człowieka. :) W innym przypadku nie uznałabym tego za zaletę, ale w tu to nią jest.

Zachęcam Cię do sięgnięcia od razu po dłuższe teksty Kapuścińskiego. Świetny jest także zbiór wywiadów "Nie ogarniam świata" - Kapuściński miał fenomenalną pamięć i te wywiady to często gęste wykłady z wtrąceniami dziennikarzy.
Użytkownik: koko 19.02.2008 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Też myślałam, że trudny i... | exilvia
Na pewno spróbuję. A potem może uda nam się gdzieś "spotkać" na forum i pogadać o wrażeniach. Dzięki!
:))
Użytkownik: Sluchainaya 31.01.2008 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Nie wiem jak to jest, ale jak się zbliża sesja, to nagle czuję jakiś taki głód książkowy. Rezultatem tego było przeczytanie 4 książek, 5 w drodze.

"Czasami wołam w niebo" (6) - pamiętniki i korespondencja osoby chorej na raka. Wzruszające i uświadamiające. Staram się nie rozdawać szóstek na prawo i lewo, ale tutaj bez wyrzutów sumienia, mimo, iż forma literacka sama w sobie dużo pozostawiała do życzenia, postawiłam.

"Tęczowy koliber na tyłku" (4) - książka autobiograficzna Szymona Niemca, znanego jako działacz gejowski. Osobiście postać ta wywoływała u mnie pewien niesmak - bo jak można być jednocześnie osobą duchowną i prowadzić serwis z erotyką gejowską? Nie lubię jednak krytykować osób i zjawisk, kiedy się z nimi nie zapoznam, a więc postanowiłam przebrnąć przez tę autobiografię. Ile w tym byłego mojego samozaparcia, a ile rzeczywistego zaciekawienia treścią tej książki - nie wiem. W każdym razie przebrnęłam, bez większych trudności i powiem szczerze, że może nadal Niemiec budzi we mnie pewne zniesmaczenie, ale wydaje mi się, że zaczynam go rozumieć. W autobiografii tej została jednak scharakteryzowana tylko pewna grupa środowiska homoseksualnego, często nie mająca wiele wspólnego z życiem przeciętnego polskiego homoseksualisty.

"Moje pierwsze samobójstwo" (4) Słyszałam kilkakrotnie o tym Pilchu, że laureat nagrody Nike, że jego nowa ksiażka, że to i tamto.. No to sięgnęłam. I nie żałuję. Całkiem przyjemny styl pisania, choć w tym przypadku - zbiór opowiadań - powtarzalność niektórych motywów w różnych opowiadaniach, po pewnym czasie może zacząć męczyć.

"Tak, jak człowiek myśli" (2) Cieniutka książeczka, z gatunku literatury motywacyjnej, której nigdy nie zrozumiem, czemu dokładnie ma służyć. A raczej komu. Do prawd zawartych w tej książce, można dojść w wieku dojrzewania. Zwykłe marnotrawstwo czasu, jeśli przez 31 stron nie dowiadujemy się niczego innego, po za tym, że to jak myślimy, wpływa na nasze życie.
Użytkownik: dansemacabre 31.01.2008 14:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Mój styczeń wyglądał następująco:

M. Zygmunt - "New Romantic" (3)
S. Andruchowycz - "Kobiety ich mężczyzn" (4)
J.M. Coetzee - "Foe" (4)
T. Białkowski - "Mistrzostwo świata" (5)
M. Haddon - "Drobny kłopot" (3)
Y. Mishima - "Zimny płomień" (5)
K. Desai - "Zadyma w dzikim sadzie" (4)
A. Sumiński - "Efemeryda" (1)
K. van Loon - "Ojciec i ojciec" (4)
D. Pennac - "Jak powieść" (4)
P. Grych - "Numer zerowy" (2)
A. Domosławski - "Ameryka zbuntowana" (4)
J.M. Coetzee - "Wiek żelaza" (5)

Wszystkie recenzje są, poza "New Romantic" - nie wolno mi tu publikować... Ale przeczytałem z zażenowaniem.
Użytkownik: magrat_g 31.01.2008 16:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
U mnie styczeń pod znakiem kryminałów:
- Sara Paretsky "Szantażysta"
- Agatha Christie "Zbrodnia na festynie"
- Sara Paretsky "Deadlock" - w trakcie
ponadto przypominałam sobie "Szóstą klepkę" Małgorzaty Musierowicz (fajni ludzie to byli, ci bohaterowie, wtedy) i skończyłam "Monstrous regiment" Pratchetta - jak on to robi, że potrafi poruszyć, rozbawić i pokazać jakiś fragment naszego świata w odstępie kilku linijek czasami.
Użytkownik: Jean89 31.01.2008 17:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
"Dobry pies" Jon Katz (5)
"Szewcy" Witkacy (1)
"Sklepy cynamonowe" Bruno Schulz (2)
Użytkownik: JERZY MADEJ 31.01.2008 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Moje STYCZNIOWE lektury:

1. Antologia baśni polskiej "Zaklęty pierścień”(6)
2. Stanisława Platówna "Telefon zaufania" (5)
3. Zbigniew Nienacki "Pan Samochodzik i... dziwne szachownice" (6)
4. Mary Higgins Clark "Przyjdź i mnie zabij" (5)
5. Francis Durbridge "Buty modelki" (5)
6. Owen Whittaker "Tatuś" (5)
7. Graham Masterton "Sfinks" (4)
8. Aleksander Fredro "Teraz" (5)
9. Maria Rodziewiczówna "Na wyżynach" (5)
10. Lisa See "Miłość Peonii" (5)
11. Maria Pruszkowska "O dwóch Wikingach i jednej Wikingowej" (5)
12. René Goscinny, Jean Jacques Sempé "Mikołajek" (5)
13. Edmund Niziurski "Żaba pozbieraj się" (5)
14. Lois Lowry "Egzamin dojrzałości" (5)

...i kilka zaczętych...
Użytkownik: Żółwik 31.01.2008 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Fabula rasa: Rzecz o egoizmie (Stachura Edward) 6
Kieślowski: Ważne, żeby iść... (Zawiśliński Stanisław) 5
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 31.01.2008 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Moje styczniowe lektury to:
- T.Jannson "Opowiadania z Doliny Muminków" (powtórka; musiałam dobrze zacząć Nowy Rok, no nie?)
- K.Desai "Brzemię rzeczy utraconych" (5)
- J.Diamond "Upadek" (5)
- J.C.Oates "Czarna dziewczyna, biała dziewczyna" (4)
- T.Pratchett "Zimistrz" (5)
- J.Czechowicz "Wybór wierszy" (4)
- Fr.Kafka "Dzienniki.1910-1923" (3)
- I. Nemirovsky "Francuska suita" (4, chociaż się zastanawiam, czy nie powinno być 5)
- H.Wouk "Wichry wojny" + "Wojna i pamięć" (powtórka, ale ponieważ wcześniej nie oceniłam, teraz z czystym sumieniem obu wpisałam 5)
- J.Nowak-Jeziorański "Kurier z Warszawy" (5).
Użytkownik: zagadka 31.01.2008 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Mnie styczeń minął pod znakiem lektur szkolnych:
B. Schulz "sklepy cynamonowe" (5)
T. Borowski "Pożegnanie z Marią", "U nas w Auschwitzu...", "Proszę państwa do gazu" (5)
Z. Nałkowska "Medaliony" (5)
H. Krall "Zdążyć przed Panem Bogiem" (6)
G. Herling - Grudziński "Inny świat" (5)
A poza tym:
B. Rosiek "Pamiętnik narkomanki" (4)
M. Musierowicz "Na gwiazdkę" (5)
E. Stachura: wiersze, piosenki, poematy
Użytkownik: verdiana 31.01.2008 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie styczeń minął pod zn... | zagadka
Styczeń pod znakiem lektur, ale za to są to IMHO jedne z lepszych z lektur w liceum. Widzę, że i dla Ciebie, bo same dobre oceny im wystawiłaś. Cieszę się. :-)
Użytkownik: zagadka 01.02.2008 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Styczeń pod znakiem lektu... | verdiana
Tak, podobały mi się bardzo. :) Zwłaszcza "Sklepy cynamonowe" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Kiedy je czytałam 3 lata temu, miałam o nich dość negatywne zdanie. Teraz zupełnie przeciwnie, uważam, że są świetne. :)
Co do literatury wojennej, chyba nigdy nic nie wywarło na mnie takiego wrażenia jak te książki, ale męczyłam się bardzo czytając to. Zbyt dużo i zbyt szybko jak dla mnie.
Użytkownik: Filemonka 31.01.2008 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Boże Narodzenie w Lost River (Flagg Fannie (właśc. Neal Patricia)) 5
Dziwne losy Jane Eyre (Brontë Charlotte (pseud. Bell Currer)) 6
Fantastyka (Akunin Boris (Akunin Borys) 5
Księga imion (Gregory Jill & Tintori Karen) 4
Użytkownik: stock 31.01.2008 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Lista styczniowa:

1. „Walizka” S. Dowłatow. 4
2. „Archipelag GUŁag” A. Sołżenicyn. 6
Na około 200 książek, które przeczytałem w ciągu ostatniego roku, chyba numer jeden. Zapierała dech na każdej ze swoich 1600 stron. Nie dość, że książka poraża faktograficznie, to jeszcze jest wspaniale napisana. Szczerze polecam!
3. „Młodzi gniewni” L. Johnson. 5
Bardzo ciekawa pozycja, choć oczywiście dużo bardziej znany jest film. Choć książka nie jest tak "sensacyjna", czyta się ją bardzo dobrze. I można się nauczyć niekonwencjonalnych, ale skutecznych sposobów podchodzenia do trudnej młodzieży - wypróbowanych, bo książka jest oparta na autentycznych przeżyciach autorki.
4. „Homo Faber” M. Frisch. 4
5. „Cudowny czwartek” J. Steinbeck. 5
6. „Fatalne jaja” M. Bułhakow. 3
7. „Raz w roku w Skiroławkach” Z. Nienacki. 5+
Ta książka miała szansę dostać u mnie nawet szóstkę. Przeczytałem ją niemal jednych tchem. Jednak tej osławionej erotyki jest w niej, moim zdaniem, troszkę za dużo i jest ona przedstawiona za wulgarnie. Czasami ma się wrażenie, że to jedyny motor działań bohaterów, zaprzątający im z 70% myśli;-) O zaletach nie będę się rozwodził, zrobili doskonale biblioNETkowi recenzenci. Mimo powyższych uwag książka godna polecenia.
8. „Dom nad rzeką Moskwą” J. Trifonow. 5
9. „Psie serce” M. Bułhakow. 4
Użytkownik: katiezzz 31.01.2008 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
- Evita (Martínez Tomás Eloy) T. E. Martínez (4)
- Sabotaż miłosny (Nothomb Amélie) A. Nothomb (4)
- Trzecie zapiski na pudełku od zapałek 1994-1996 (Eco Umberto) U. Eco (3)
- Wolni Ciutludzie: Opowieść ze Świata Dysku (Pratchett Terry) T. Pratchett (4)
- Sędzia Di i chiński gwóźdź (Gulik Robert van) R. van Gulik (4)
- Na południe od granicy, na zachód od słońca (Murakami Haruki) M. Haruki (4)
- Pięć małych świnek (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) A. Christie (4)
- Sędzia Di i wielki dzwon (Gulik Robert van) R. van Gulik (4)

Coś nie mam serca ostatnio do czytania... A stosik rośnie :)
Użytkownik: dasti03 31.01.2008 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Iwona, księżniczka Burgunda (Gombrowicz Witold)- 4
J.R.R.Tolkien: Wizjoner i marzyciel (Carpenter Humphrey)- 4
My (Zamiatin Jewgienij)- 5
Władca much (Golding William)- 4
Sklepy cynamonowe (Schulz Bruno)- 4
Most (Szaniawski Jerzy)- 4
Matka (Witkiewicz Stanisław Ignacy) - 3
Końcówka (Beckett Samuel)- 2
Uciekła mi przepióreczka (Żeromski Stefan)- 3
Opera za trzy grosze (Bertolt Brecht) - 3
Upadek (Camus Albert) - 4
Użytkownik: wika. 31.01.2008 23:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Neil Gaiman - "Koralina" (5)
Bolesław Prus - "Kamizelka" (3)
Frances H. Burnett - "Tajemniczy Ogród" (6)
Thomas Harris - "Hannibal: Po drugiej stronie maski" (4)
Judith Fathallah - "Chuda" (6)
Guy Burt - "Bunkier" (4)
Wojciech Cejrowski - "Gringo wśród dzikich plemion" (6)
Stephan King - "Zielona Mila" (6)
Ann Brashares - "Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów" (6)
Ann Brashares - "Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów: Rok później" (6)
Ann Brashares - "Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów: Trzecie lato" (6)
Ann Brashares - "Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów: Ostatnie lato" (6)
Ernest Hemingway - "Stary człowiek i morze" (4)
Użytkownik: librarian 31.01.2008 23:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Irvin Yalom Kuracja według Schopenhauera (Yalom Irvin D.) - 5
-pożyteczne czytadło, dużo można dowiedzieć się o terapii grupowej i jak to działa, przeplatane "ludzkim" życiorysem Artura Schopenhauera. Bardzo fajna książka.
Marek Krajewski Śmierć w Breslau (Krajewski Marek (ur. 1966)) - 5
-mój pierwszy Krajewski, niezły kryminał, ale chyba wystarczy mi ten jeden.
Maria Czapska Ostatnie odwiedziny i inne szkice (Czapska Maria) - 6
- Maria Czapska komentarza nie potrzebuje. Znakomita, jasna i czysta, zawsze dobrze się czyta.
Olga Tokarczuk Prawiek i inne czasy (Tokarczuk Olga) - 3
Olga Tokarczuk Podróż ludzi Księgi (Tokarczuk Olga) - 3
Olga Tokarczuk Bieguni (Tokarczuk Olga) - 3
- no niestety nie wiem o co chodzi z tak wielką popularnością tej pisarki. Nie bierze mnie. Chodzenie za Tokarczuk to jak poruszanie się we mgle. Owszem ma fajne fragmenty do poczytania, na przykład kawałek o młynku do kawy w "Prawieku". "Bieguni" przypominają oglądanie kilkunastu kanałów na raz, w dodatku pomysł na temat nie wciągnął mnie zupełnie. Jeśli chodzi o podróże i zainteresowanie Innym, wolę Kapuścińskiego.
Jan Twardowski Myśli nie tylko o sobie: 1959-2006: Czas coraz prędszy (Twardowski Jan) - 5
- drugi tom może nie tak interesujący jak pierwszy, ale na pewno warto przeczytać.
Daniel Amen "Don’t shoot yourself in the foot" - 5
- świetny podręcznik samonaprawy pod hasłem poznaj siebie ale bądź przygotowany na kawał roboty.
Użytkownik: nisha 01.02.2008 08:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
*** STYCZEŃ ***
- René Goscinny & Jean Jacques Sempé, "Nowe przygody Mikołajka" (5)
- Andrzej Sapkowski, "Ostatnie życzenie" (5)
- Małgorzata Musierowicz, "Musierowicz na Gwiazdkę" (3+)
- Latifa & Hachemi Chékéba, "Ukradziona twarz: Mieć 20 lat w Kabulu" (4)
- René Goscinny & Jean Jacques Sempé, "Mikołajek" (4)
- Robin Hobb, "Przeznaczenie Błazna" część I (5)
- Ryszard Kapuściński, "Cesarz" (powtórka)
- Andrzej Sapkowski, "Miecz przeznaczenia" (5)

Ubogo trochę, zwłaszcza biorąc pod uwagę dwa tygodnie ferii...
Użytkownik: Nimue Grafell 01.02.2008 10:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
U mnie całkiem nieźle z ilością, biorąc pod uwagę sesję. :) Na jakość też nie narzekam, choć zaliczyłam prawie pełną skalę ocen. Całkiem niezły ten styczeń. :)


1. Antologia "Tempus Fugit" - tom 1 (4-)

Większość przeczytanych książek w tym miesiącu to antologie lub zbiory opowiadań. "Tempus fugit" jest pląsuje się w dolnej granicy. Większość tekstów jest dosyć przeciętna. Jedynie dwa naprawdę dobre: "Odnaleźć Annę" i "Poświat". Tom drugi, pewnie przeczytam również, ale nie będę się śpieszyć.

2. Antologia "Księga strachu" - tom 1 (4)

Kolejna antologia, jednak dużo lepsza od poprzedniej. Kilka naprawdę fajnych tekstów. Jedyny, poważny minus: zabrakło mi horroru. Mimo wszystko, jest co poczytać w długie, zimne wieczory. ;)

3. Gibson William "Johnny Mnemonic" (5-)

Choć cyberpunk nie mnie porwał, to jednak muszę przyznać, że opowiadania Gibson pisze naprawdę dobrze. Podobały mi się bardziej niż jego powieści.Pomimo niewielkich rozmiarów, nie jest to lektura na jeden wieczór. Polecam. :)


4. Dębski Rafał "Pasterz Upiorów" (5-)

W tym zbiorku jest wszystkiego po trochu: trochę historii, klasycznego fantasy i science fiction. Mimo tego kalejdoskotu, czyta się przyjemnie.

5. Dag Solstad "Ellevte roman, bok atten"(2)

No i pierwsza wpadka... książka nie wydana w Polsce (na szczeście), czytałam w oryginale po norwesku. Bardzo nudna.

6. Kalogridis Jeanne "Covenant with the Vampire" (5+)

Znowu książka obcojęzyczna, ale tym razem bardzo miłe zaskoczenie. Niezwykła saga o potomkach Drakuli, napisana naprawdę pięknie. Pod koniec trochę się dłużyła, jednak i tak nie mogłam się oderwać. I jaka szkoda, że I tom tak szybko się skończył. Na szczęście, są do przeczytania jeszcze dwie części.

7. Hill Joe "Pudełko w kształcie serca" (5)

Kolejny horror. Bardzo ciekawa i wciągająca książka, choć miejscami pachniało za bardzo sensacją. Polecam.

8. Hearn Lian "Krzyk czapli" (5)

Tutaj bardzo miłe zaskoczenie. Poprzednie trzy tomy były trochę naiwne i nielogiczne. Część czwarta jest bardziej dopracowana i przemyślana. W sumie, jest to naprawdę smutna powieść.

9. Blixen Karen "Uczta Babette i inne opowieści o przeznaczeniu" (5-)

Zbiorek opowiadań znanej, duńskiej autorki. Wreszcie skandynawski pisarz, którego utwory nie są pesymistyczne. ;) Bardzo przyjemne. Czasem jedynie zakończenia poszczególnych opowiadań były trochę...nijakie. Polecam osobom, lubiącym rzeczywistość, w której występuje odrobina magii i niezwykłości.

10. Bocheński Józef M. "Zarys historii filozofii" (4)

Na egzamin. Dobre dla leni, których przeraża Tatarkiewicz. ;)

11. Dukaj Jacek "Czarne oceany" (4)

Ta powieść Dukaja budzi we mnie bardzo mieszane uczucia. Czytało mi się ją ciężko, nawet ciężej niź "Perfekcyjną niedoskonałość". Jednak o ile trudność w czytaniu "Perfekcyjnej niedoskonałości" była jej zaletą (wizja Dukaja była tak trudna do zrozumienia, że aż genialna), ta w "Czarnych Oceanach" lekturę utrudniały nazbyt liczne terminy naukowe i zawiłe opisy. Poza tym, fabuła jest trochę nijaka. Obiecujący początek zwiastuje naprawdę ciekawą intrygę związaną z telepatią, a potem powieśc oscyluje mniędzy thrillerem politycznym a sensacją. Szkoda.

12. Antologia "Trupojad: Nie ma ocalenia" (3)

I tutaj kolejny zawód. Pomimo licznych debiutantów spodziewałam się czegoś dobrego. Niestety, to co udało się w "Kochali się, że strach", w przypadku "Trupojada" nie miało miejsca. Większośc tekstów jest nijaka, z nielicznymi wyjątkami. Chyba robię się zbyt wybredna na antologie. ;)

13. Fossum Karin "Oko Ewy" (4)

Kolejna powieść skandynawska, tym razem norweska. Współcześni autorzy z krajów północy, chyba szczególnie lubią pisać książki psychologiczne i kryminały. "Oko Ewy"jest właśnie książką zawierającą oba te elementy. O ile jednak wątek kryminalny jest dosyć słaby i przewidywalny, tak ten psychologiczny bardzo mi się spodobał. Innymi słowy książka pani Fossum to słaby kryminał i całkiem niezły dramat psychologiczny.

14. Laxness Halldór Kiljan "Duszpasterstwo koło Lodowca" (6)

No i na sam koniec zostałam kompletnie zaskoczona. Za tę książkę zabierałam się niechętnie (kolejna lektura), jednak już po kilku stronach byłam zdumiona. "Duszpasterstwo koło Lodowca" w zbudziło we mnie całą gamę uczuć i chyba za to stawiam 6. Jest to niezwykła, trochę magiczna i trochę absurdalna książka. Polecam, ale trudno mi powiedzieć, czy ta powieść Was zachwyci, czy wręcz przeciwnie.
Użytkownik: verdiana 01.02.2008 10:55 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie całkiem nieźle z i... | Nimue Grafell
O, widzę u Ciebie Kalogridis z moim ulubionym wampirzym cyklem! Świetny, prawda? Lepszy jest niż cykl Anne Rice, który skądinąd też lubię.
Użytkownik: Nimue Grafell 01.02.2008 11:06 napisał(a):
Odpowiedź na: O, widzę u Ciebie Kalogri... | verdiana
Jeśli dwie następne części są takie jak pierwsza, to jest to najlepszy cykl wampirzy, jaki przeczytam. :) Cykl Anne Rice jest gorszy, to prawda. Poza tym Rice nie umie czarować, czytelnika jak Kalogridis. "Jej" Drakula jest naprawdę fascynujący. W sumie, to muszę Ci podziękować. Gdybyś nie wspomniała gdzieś w bibilionetce o tym cyklu, nawet nie wiedziałabym o jego istnieniu. Dziękuję, więc najmocniej i proszę o polecanie innych, nieznanych książek. :)
Użytkownik: verdiana 01.02.2008 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli dwie następne częśc... | Nimue Grafell
Ojej, to naprawdę moja sprawka? To ja się bardzo, ale to bardzo cieszę. Mnie Kalogridis poleciła i pożyczyła koleżanka ze studiów, która działała aktywnie Polskim Elizjum Świata Mroku. Tak mi się spodobało, że zamówiłam sobie własne książki. A teraz już wyrosłam z wampirów, z Rice, a mimo to ten cykl wciąż mam i nie zamierzam się go pozbywać. Kolejne tomy są równie dobre.

Z fantastyki już chyba nic mi nie przychodzi do głowy... ale jeśli lubisz dobrą obyczajówkę, to Glen Duncan. Wyszło u nas tylko To, co zostaje (Duncan Glen), i nie wiem, czy wyjdzie coś jeszcze, ale przeczytać warto, a w oryginale dobrze się czyta. :-)
Użytkownik: izkaj 01.02.2008 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojej, to naprawdę moja sp... | verdiana
O mamo, ile wy książek czytacie! Mi tak szkoda, że nie mam na to czasu :( Najchętniej też bym się w książkach zakopała i zapomniała o bożym świecie. Jak wy to robicie? :) Szybko czytacie, czy tyle czasu macie? ;)

Lew, Czarownica i Stara szafa (C.S.Lewis) [5]
Rzecz o mych smutnych dziwkach (García Márquez Gabriel) [3]
Cmentarzysko (Connelly Michael) [4]
Użytkownik: Monika.W 01.02.2008 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: O mamo, ile wy książek cz... | izkaj
Ja czytam powoli i mam mało czasu.
Kwestią względną jest - co to znaczy "mało" i "powoli". Jakie mamy punkty odniesienia?
Np. więcej czasu poświęcasz na czytanie, czy na oglądanie telewizji?
Użytkownik: izkaj 01.02.2008 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytam powoli i mam ma... | Monika.W
Telewizji w zasadzie nie oglądam. Ale oprócz szkoły i pracy, dość dużo czasu siedzę w internecie. I pewnie, gdybym to ograniczyła, starczałoby mi czasu na czytanie ;)
Użytkownik: Monika.W 01.02.2008 15:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Telewizji w zasadzie nie ... | izkaj
No to sama sobie odpowiedzialaś.

Pytanie czy "dużo" może mieć dowolnie wiele innych odnośników - czy więcej czytasz czy uprawiasz ogródek? czy więcej czytasz czy chodzisz na basen? czy więcej czytasz czy grasz w gry komputerowe? Można tak dowolnie długo.
Użytkownik: Bacia 01.02.2008 15:43 napisał(a):
Odpowiedź na: No to sama sobie odpowied... | Monika.W
Mój styczeń:
1 Kwiecień w Paryżu - Michael Wallner
/5/
2.Opowieści starego Kairu -Nadżib
Mahfuz/5/
3.Długi deszczowy tydzień - Jerzy
Broszkiewicz/5/. Świetna książka dla
młodzieży.Czytając ją miałam dobrą
zabawę, mimo że wiek młodzieżowy
dawno już mam za sobą.
4.Miłość Peonii - Lisa Sea/5/
5.Jedz, módl się, kochaj - Elizabeth
Gilbert/4/
6.Wszystko z miłości - Roma Ligocka
/5/.Bardzo lubię Ligocką.
7.Drzewo janczarów - Jason Goodwin/4/
8.Życie na trzy psy - Abigail Thomas
/4/.
Użytkownik: Akrim 01.02.2008 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
"Klub Dumas" A.Perez-Reverte (4)
"Listy Pauliny" H.Muszyńska-Hoffmannowa (4)
"Córka opiekuna wspomnień" K.Edwards (4)
"Ofiara" J.Katzenbach (5)
"Dziedziczki" A.Pilipiuk (3)
"Rzeź bezkręgowców" J.Chmielewska (4)
"Pięć osób, które spotykamy w niebie" M.Albom (4)
"Hotel Paradise" M.Grimes (4)
"Egipcjanin Sinuhe" M.Waltari (6)
"Chłopiec w pasiastej piżamie" J.Boyne (5)
kończę
"Oddział chorych na raka" A.Sołżenicyn (6)
Użytkownik: Sluchainaya 03.02.2008 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: "Klub Dumas" A.... | Akrim
Ja niedawno się poddałam jeśli chodzi o Klub Dumas - tak długo czekałam, aż pojawi się w mojej bibliotece, aż w końcu kiedy go wypożyczyłam, przeczytałam fragment i niestety miałam inne rzeczy na głowie, więc lekturę porzuciłam :)

Cóż, poczytam samego Dumasa, to może znowu spróbuję powrócić do tej pozycji :)
Użytkownik: Vemona 01.02.2008 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Mój styczeń, całkiem sympatyczny, tylko jedna przeciętna. :-)
Ruth Benedict Wzory kultury (Benedict Ruth) (5+) Absolutna klasyka antropologii, świetna pozycja.
George Steiner Nauki Mistrzów (Steiner George) (6) Chora na to jestem, muszę mieć. :-)) Dziękuję Verdiano.
Colin Forbes Bez litości (Forbes Colin (właśc. Sawkins Raymond)) (4) Lubię tego autora poczytać dla rozrywki.
Krystyna Pytlakowska & Ewa Wilcz-Grzędzińska Lwy (nie)ujarzmione czyli Żony o sławnych mężach (Pytlakowska Krystyna, Wilcz-Grzędzińska Ewa) (3) Niestety, książka się bardzo zestarzała
Margaret Nicholas Poczet kobiet nikczemnych (Nicholas Margaret) (4) Ciekawy zestaw sylwetek kobiet z różnych czasów i z różnych przyczyn uznanych za "nikczemne".
Hanna Muszyńska-Hoffmannowa Panny z kamienicy "Pod Fortuną" (Muszyńska-Hoffmannowa Hanna) (4) Kolejna sympatyczna książka tej autorki
Andrzej Pilipiuk Kroniki Jakuba Wędrowycza (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz)) (5) Jakub jest absolutnie fantastyczny, choć jego podejście do psów kojarzy mi się z Mamutem...
Bożena Krzywobłocka Stare opowieści (Krzywobłocka Bożena) (4) Dla lubiących opowieści o dawnych czasach i ludziach całkiem przyjemna lektura.
Jeremy Clarkson I jeszcze jedno... (Clarkson Jeremy) (4) Podoba mi się styl i humor, czasem chciało się głośno przyklasnąć widząc to, co zaobserwował autor także na własnym podwórku.
Zaczęte Kobieta w czasach katedr (Pernoud Régine) ocena w kolejnym podsumowaniu. :-))
Użytkownik: esterka 01.02.2008 23:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Ten miesiąc nawet udany był, chociaż było sporo kończenia książek takich, co to leżały już dłuższy czas i nie chciało się mi czytać z lenistwa...

"13 bajek z królestwa Lailonii dla dużych i małych" Kołakowskiego Leszka było doprawdy uroczych i dostało 6. "Klucz niebieski albo Opowieści budujące z historii świętej zebrane ku pouczeniu i przestrodze" 5 za realną i zgodną z moją interpretację Biblii.
"Amerykańscy bogowie" Gaimana mimo znakomitych recenzji i wysokiej pozycji w polecanakch średnio podobało się, 4.
"Atramentowe serce" pani Funke czytałam do świtu. 6.
"Azazel" Akunina dostał 5 za lekko gapowatego (ale jakże uroczego!) Fandorina.
"Człowiek o jednakowych zębach" Dicka wydał mi się miłą opowiastką, ale nie na miarę tego autora, więc 4.
Za to "Dary" Le Guin były na miarę autorki, 5+.
"Dziedziczki" Pilipiuka dostały naciągane 3 za przewidywalną akcję i płytkich (super)bohaterów.
"Elizabeth Costello" Coetzee'a ma mocne 4, "Hańba" była lepsza.
"Emil ze Smalandii" Lindgren rozbawił do łez, 6!
"Harry Potter i Insygnia Śmierci" tylko z sentymentu 5. Tak naprawdę może ledwie na 4, z pewnością najgorsza z cyklu, napisana lekko na odwal.
"Kapelusz pełen nieba: Opowieść ze świata dysku" pana Pratchetta umocnił mnie w przekonaniu, że czarownice to jest to, co w Pratchettcie lubię najbardziej i 6. "Zimistrz" dostał 5.
Przy "Linia ognia" Pacyńskigo niejakiego Tomasza ziewałam. Nudne i naciągane, chociaż Dziadek Mróz był intrygującym facetem. 3.
"Milion przygód" Kira Bułyczowa ma 4. Wolałam, kiedy to tatuś opowiadał o córce, był wtedy ten posmak komizmu.
"Opowiadania wachmistrza" Maria Soldati to maleńki zbiorek króciutkich opowiadań i doprawdy dał mi wiele do myślenia, choć z pozoru to tylko opowieści wachmistrza o pewnych sprawach, które prowadził...
"Panna Nikt" Tryzny, choć świetnie napisana, zirytowała jak rzadko która książka, gdyż główna bohaterka była tak irytująco naiwna! Stara krowa, za przeproszeniem, a mentalność 8-latki. Ale za całą resztę 5.
"Rockowy Armagedon" George R. R. Martina - dawno nie czytałam tak dobrze napisanego horroru, bo do tej kategorii bym to podpięła. 5.
"Sprzedam dom, w którym już nie chcę mieszkać" Hrabala - nie zrozumiałam książki. 4.
"Ulica Rajskich Dziewic" Basi Wood - 5. Gdyby nie orientalny świat i kilka znakomitych sylwetek kobiet, wyszedłby romans amerykański. A tak jest opowieść o rodzie...
Użytkownik: nisha 05.02.2008 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten miesiąc nawet udany b... | esterka
Czy mogłabyś coś więcej napisać o Lailonii? Się przymierzać do niej wkrótce będę. :)
Użytkownik: MaTer 02.02.2008 11:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
- "Kęsy życia" A.Ungeheuer-Gołąb
- "Tak wiele" C.Depa
- "Poezje" A.Żmuda
- "Uwaga! Złe koty! czyli kociaki, które zeszły na złą drogę" J.Edgar
- "Kamienie szlachetne i ozdobne" Z.Śliwa
- "Bromba i psychologia" M.Wojtyszko
- "W zasadzie niegroźna" D.Adams
- "Zasłyszane w kiciu i gdzie indziej" J.Archer
- "Bromba i filozofia" M.Wojtyszko
- "Niewolnica lwa" T.Deary
- "O myszy miejskiej w spartańskim domu" T.Deary
- "Obiecaj mi" H.Coben
- "Lustro pana Grymsa" D.Terakowska
- "Gwiezdny pył" N.Gaiman
- "Klejnoty: Kamienie szlachetne i ozdobne" C.Hall
Użytkownik: verdiana 02.02.2008 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: - "Kęsy życia" ... | MaTer
I jak Bromby? Przymierzam się. :-)
Użytkownik: madame seneka 02.02.2008 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak Bromby? Przymierzam... | verdiana
"Zmiana" R. Hellenga (4)
"Aibobo" M. Dusseck (4)
"Dzieci cesarza" C. Messud (5)
"Jestem w drodze" R. Dessaix (4)
"Lala" J. Dehnel (4)
"Możliwe sny" J. Stefko (4)
"Krótka historia literatury przenośnej" E. Vila- Matas (4)
"Mężczyzna, który się uśmiechał" H. Mankell (5)
"Niesformatowani" K. Bielas (5)
"Rokoko" A. Trigiani (4)
"Śmierć w deszczu" P. Abrahams (2)
"Zagubieni w Tokio" M. Bruczkowski (3)
"Zamordowana sjesta" P. Dellerm (3)
Użytkownik: verdiana 02.02.2008 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: "Zmiana" R. Hel... | madame seneka
To jest odpowiedź na pytanie o Brombę? :P
Użytkownik: madame seneka 03.02.2008 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest odpowiedź na pyta... | verdiana
Kajam się i zginam w ukłonach :-)
P.S. A z Brombą mi po drodze - moja córka właśnie się zapoznaje z "Trzynastym piórkiem Eufemii" :-)
Użytkownik: verdiana 03.02.2008 16:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Kajam się i zginam w ukło... | madame seneka
I jak, i jak? Bo też jeszcze nie czytałam... :-)
Użytkownik: madame seneka 03.02.2008 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak, i jak? Bo też jesz... | verdiana
Polecam, ale nie jestem obiektywna, bo czytała mi Mama, kiedy ja jeszcze nie umiałam. Prosiłam o to tak często, że umiałam ją na pamięć! Bardzo lubię bohaterów - przegląd różnych typów ludzkich, prawda? :-)
No i pożywienie Gżdaczy - tiritonga i parura - jak to brzmi! :-)
Użytkownik: verdiana 03.02.2008 19:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Polecam, ale nie jestem o... | madame seneka
Z moich doświadczeń wynika, że ukochana w dzieciństwie Bromba w dorosłości nie traci niczego ze swojego czaru. Mam nadzieję, że tak samo będą mi się podobały tomy, których nie czytałam. :-)

Też lubię bohaterów. Są, wbrew pozorom, niesamowicie dorośli. Chyba mi się w dzieciństwie to podobało, czułam się traktowana poważnie, a nie jak zinfantylizowani przez autorów czytelnicy Muminków czy Kubusia.
Użytkownik: madame seneka 03.02.2008 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Z moich doświadczeń wynik... | verdiana
Biję się w piersi, bo Muminki uwielbiam :-) Nie czuję się infantylnie, czytajac :-) Ale może tylko dlatego, że sama jestem trochę infantylna. Przepraszam, że tak powtarzam to słowo :-)
Nie mogę nie kochać tej serii - już choćby za ten fragment : "My najbardziej lubimy to, co zmienne i kapryśne, nieoczekiwane i dziwne : brzeg morza, który jest trochę lądem i trochę wodą, zachód słońca, który jest trochę ciemnością i trochę światłem, i wiosnę, która jest trochę chłodem i trochę ciepłem".
:-)
Użytkownik: verdiana 04.02.2008 09:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Biję się w piersi, bo Mum... | madame seneka
Ale ja nie pisałam, że to my, czytelnicy, jesteśmy infantylni, tylko że autorzy Kubusia/Muminków za takich uważają swoich czytelników. Nie mogłam tego darować w dzieciństwie (tylko wtedy myślałam, że autorzy mają mnie za - eufemistycznie mówiąc - niemądrą) i nie mogę teraz. :-) Pewnie dlatego, że sama nie jestem w stanie tak traktować dzieci - są dla mnie partnerami i nie zmiękczam języka, kiedy do nich mówię. Traktuję je poważnie. :-)

Za to jak w dzieciństwie mi się bardzo podobała jakaś dziecięca książka, to jej czar nie prysnął także w dorosłości, nawet jeśli bardziej obiektywnie umiem ją teraz ocenić (i np. dostrzec propagandę w "Słonecznikach", której nie dostrzegałam 20 lat temu :)).
Użytkownik: Czajka 04.02.2008 10:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale ja nie pisałam, że to... | verdiana
No wiem, dlatego napisałam, że ubierał Kubusia w dziecinny płaszczyk. A ja lubię, jak traktuje mnie się jak dziecko. :))
Pamiętam, jak Ania obiecywała sobie, że do swoich dzieci nie będzie mówiła pieszczotliwie i nie dotrzymała słowa. To też jest chyba kwestia osobistych upodobań. :)

Z propagandą mam tak samo - znalazłam niedawno taki bardzo prorobotniczy fragment w "Godzinie pąsowej róży", no trudno - nie zaszkodził on urokowi całej książki.
Ale niektóre uwielbiam juz do nich nie wracając. :))
Użytkownik: koko 18.02.2008 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Biję się w piersi, bo Mum... | madame seneka
"My najbardziej lubimy to, co zmienne i kapryśne, nieoczekiwane i dziwne : brzeg morza, który jest trochę lądem i trochę wodą, zachód słońca, który jest trochę ciemnością i trochę światłem, i wiosnę, która jest trochę chłodem i trochę ciepłem".
Seneko Ty moja! Dziękuję za ten fragment! Jest cudny!
Może niekoniecznie lubię to, co dziwne i kapryśne, ale trochę lądu i trochę wody, trochę światła i trochę ciemności, trochę chłodu i trochę ciepła przemawia do mnie bardzo żywo.
Użytkownik: Marylek 03.02.2008 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Z moich doświadczeń wynik... | verdiana
Ja nie czytałam Kubusia w dzieciństwie. Jak go przeczytałam, miałam już grubo ponad 20 lat. I się zachwyciłam jego Kubusiową mądrością i siłą spokoju :-p I natychmiast sięgnęłam po "Chatkę Puchatka" - z identycznym rezultatem. Teraz jestem fanką Kubusia.

Podobnie miałam z "Alicją w krainie czarów" - czytana późno, ale efekt był zgoła odmienny - zero zachwytu, zdziwienie, że to ma być dla dzieci, smętek i nuuuda! Po drugiej stronie lustra było tak samo. Jedynie wierszyki cudowne, ale w tłumaczeniu Stillera, nie Słomczyńskiego.

Kwestia biopola. ;-)
Użytkownik: Czajka 04.02.2008 05:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie czytałam Kubusia w... | Marylek
To ja miałam odwrotnie. Albo inaczej - Kubuś był pierwszą moją samodzielnie przeczytaną książką i od razu się nim zachwyciłam, głównie jego poczuciem humoru, lekko ironicznym czy wręcz, momentami, sarkastycznym.

Alicję dostałam też w dzieciństwie wczesnym, chyba miałam dziewięć lat - i mam te dwa tomy do dziś. I dopiero je przeczytałam w całości dwa lata temu. Tyle lat musiałam się przełamywać po pierwszym nieudanym podejściu.
No i to jest dziwna książka, bo ona do mnie przemawia i zachwyca mnie w małych fragmentach - nie mogę jej dużo na raz.

A wierszyki właśnie najmniej. :))
Użytkownik: verdiana 04.02.2008 09:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie czytałam Kubusia w... | Marylek
Hihi a ja w dzieciństwie "Alicji" też nie lubiłam. Tzn. nie nie lubiłam zupełnie, ale mnie nieszczególnie pociągała. Nie widziałam w niej nic nadzwyczajnego. Polubiłam ją dopiero i zagrała ze mną w dorosłości, i tylko w tłumaczeniu Stillera. :-)
Użytkownik: Czajka 04.02.2008 05:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Z moich doświadczeń wynik... | verdiana
Verdiano kochana, co do Kubusia zgoda (mniej więcej, bo portrety nie są wcale uproszczone - w wersji disneyowskiej tak) - ubrany jest w płaszczyk dziecinny i może do tego ma jeszcze dziecinny kapelusik. Dopiero w środku jest filozoficznie i dorośle.

A teraz mi wpadł w oko cytat, poczekaj, przyniosę (krótki, nie martw się):

"- Ach... Nic. Chodźmy
- Dokąd?
- Wszystko jedno dokąd."

Ale w Muminkach jest tyle tekstów na serio, bez żadnego infantylizowania. Niektóre fragmenty są wręcz rozdzierające. Myślę tu chociażby o Mamusi, która namalowała sobie sad na zimnej latarnii morskiej. Ja od kilku lat, kiedy wyjeżdżałam od rodziny w celach towarzyskich, zawsze pocieszałam się cytatem z Muminków, że mamusie muszą od czasu do czasu wyjechać. Dopiero niedawno sięgnęłam do źródła i okazało się, że autentyczny cytat głosi, że szkoda, iż mamusie nie mogą od czasu do czasu wyjechać.

No, ale cóż, książki są nieraz właśnie po to, żeby się z nimi nie zgodzić. Albo, żeby ich nie lubić. :)
Użytkownik: verdiana 04.02.2008 09:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano kochana, co do K... | Czajka
Ale mnie wnerwiało już samo to: "Mamusia". Grrr. Matka, Mama, ale Mamusia? Tylko czekałam, aż zaraz się pojawi tatunio, babunia (a może raczej babeczka?), dziadunio, koleżanusia (bo przecież nie może być po prostu mama czy koleżanka) - Okropne. Irytowały mnie nazwy własne (może po angielsku brzmiałyby znośniej?). Irytowały mnie dialogi (jak w Kubusiu). Malowanie latarni to wandalizm! Jak mogło mi się to podobać? Jak ja pomalowałam kredkami świecowymi spód (spód, a więc nawet nie było widać zniszczenia!!) biurka, i to własnego, to nikt się nad tym nie rozpływał i nie mówił, że to świetne, mądre, poruszające, tak jak teraz nikt nie chwali graffiti w niedozwolonych miejscach. :P

Zobacz, jak mi się dziecięce emocje uruchamiają - za każdym razem, kiedy o lekturach dzieciństwa mówię - są tak samo intensywne jak wtedy. :-) I nawet jeśli teraz umiem już pewne rzeczy zrozumieć i sobie zracjonalizować, lektury dziecięce we mnie żyją tak samo mocno, tak samo mocno je odrzucam i tak samo mocno je kocham. :-) Może po to są lektury dziecięce właśnie? :-)

W Muminkach mnie jeszcze irytowały ilustracje. A dobranocka muminkowa już w ogóle przesądziła sprawę - nie powiem, z czym mi się kojarzyły te ludziki. :P Ale z tym samym co Kubuś i Prosiaczek (Kłapouchego uwielbiam po dziś dzień :)).
Użytkownik: Czajka 04.02.2008 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale mnie wnerwiało już sa... | verdiana
Kochana Verdiano!
Tak sobie pomyślałam, że Mamusia może razić. Akurat nie mnie, Ty wiesz, ze ja nie dość, że do swojego taty mówię "tatusiu", to jeszcze całkiem niedawno zmusiłam się (łatwo nie było), żeby o nim mówić, czy pisać "tato", bo zaczęło to budzić dziwne reakcje. :)
Kwestia przyzwyczajenia, moje dzieci do mnie nigdy w zyciu nie powiedziały zdrobniale, bo ich nauczyłam "mam", czasem tego żałuję. :))

Mama Muminkowa pomalowała latarnię w środku. To mogła. :P

Ja wiem, w ogóle w dzieciństwie wszystko przeżywa się bardzo mocno i bardzo mocno w nas to wszystko siedzi - jestem po dwóch spotkaniach podstawówkowych - byłam zaszokowana, że po trzydziestu latach niewidzenia się to wszystko jest tuż pod skórą. I reszta miała podobne odczucia.

To nie z fasolkami? Ale Bromba też jest podobna do fasolki, zauważyłaś? ;))

Chwała Kubusiowi chociażby tylko za Kłapousia, ja identyfikuję się z Kubusiem, bo też mi się wszystko myli. :))
Użytkownik: MaTer 04.02.2008 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak Bromby? Przymierzam... | verdiana
Bromby super :) uwielbiam te książki.
Właśnie zaczęłam kolejną ;) "Bromba i inni: Po latach także"
Użytkownik: Agis 02.02.2008 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Dumas: "Trzej Muszkieterowie" (4)
Karuzela macierzyństwa (Lerner Harriet)(5)
Kiedy mały Findus się zgubił (Nordqvist Sven)(5)
Kraksa (Spinelli Jerry) (4)
Moja mama czarownica: Opowieść o Dorocie Terakowskiej (Nowak Katarzyna T.) * (4)
Patrz, Madika, pada śnieg! (Lindgren Astrid) (5)
Pewnie, że Lotta umie jeździć na rowerze (Lindgren Astrid) (5)
Sekret taty i ciężarówka (Vestly Anne-Catharina) *(4)
Użytkownik: Sluchainaya 03.02.2008 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Dumas: "Trzej Muszki... | Agis
Agis i jak wrażenia po Trzech Muszkieterach? Bo ostatnio cierpię na taki głód książkowy, że chyba nadrobię wiele moich zaległości książkowych i nie wiem czy po to sięgać, czy nie :)
Użytkownik: Agis 07.02.2008 10:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Agis i jak wrażenia po Tr... | Sluchainaya
"Hrabia Monte Christo" to nie jest, ale czyta się całkiem przyjemnie.
Użytkownik: martini_rosso 02.02.2008 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Charles Chaplin "Moja autobiografia" (5)
Ryszard Kapuściński "Lapidarium VI" (5)
Adam Zagajewski "Poeta rozmawia z filozofem" (5)
Elfriede Jelinek "Pożądanie" (4)

Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się jednak na podejście do autobiografii Chaplina - nie potrafiłam się wprost oderwać. Myślę jednak, że pierwsze lata wielkiej kariery opisał najciekawiej, a ja wolę jego dźwiękowe filmy, więc czułam się nieco rozczarowana... Eseje Zagajewskiego zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie, bo mimo nieco wydumanego tytułu czyta się bardzo dobrze. Kapuściński również przyjemny w czytaniu, ale jak zawsze mam do niego ambiwalentny stosunek. Jednak ocena jest w pełni zasłużona. Czego nie mogę napisać o książce Jelinek. Miałam ogromny problem z ocenieniem jej "Pożądania". Udziwniona narracja irytowała mnie i nudziła, a trudny temat oraz dramatyczne zakończenie wpędziły w głęboki pesymizm. Mam jednak przekonanie, że o tym, o czym pisze Jelinek, pisać należy, nawet jeżeli nie jest to przyjemnością. Austriacka pisarka ma wiele ważnego do powiedzenia, ale dla mnie ten styl stał się teraz zbyt brutalny, po prostu.
Użytkownik: joanna.syrenka 03.02.2008 00:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Tyle co sobie przypomniałam (bo znów zarzuciłam zapisywanie przeczytanych książek, ale i tak nie było tego wiele):

David Lodge, Zamiana
Ryszard Kapuściński, Cesarz
Michaił Bułhakow, Fatalne jaja
Lisa See, Miłość Peonii


Wszystkie książki oprócz Lodge oceniłam na bdb. Dawno zresztą nie miałam takich orientalnych i egzotycznych spotkań z literaturą - od Etiopii po Chiny. "Miłość Peonii" mnie urzekła, aczkolwiek po zakończeniu pomyślałam sobie, że dobrze że nie żyłam ani w tamtych czasach, ani w tamtej części świata...
Użytkownik: nisha 03.02.2008 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Tyle co sobie przypomniał... | joanna.syrenka
Ja doszłam do tego samego wniosku. Już podczas zapoznawania się z "Kwiatem Śniegu i sekretnym wachlarzem". :P
Użytkownik: krasnal 03.02.2008 11:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
Maria Rodziewiczówna Lato leśnych ludzi (Rodziewiczówna Maria) (4)
Marion Zimmer Bradley Leśny dom (Bradley Zimmer Marion) (5)
Jesus Moncada Historie z lewej ręki (Moncada Jesús) (5)
Peter Beagle Ostatni jednorożec (Beagle Peter Soyer) (5)
Shusaku Endo Głęboka rzeka (Endō Shūsaku) (4)
Roger Zelazny Dziewięciu książąt Amberu (Zelazny Roger) (5)

Rodziewiczówna tak poza planem, ale chwilowo nic innego krótkiego nie było pod ręką, a Rodziewiczówna to zawsze przyjemna rzecz:)
Trochę fantastyki - kolejny tom Bradley, bardzo sympatyczny Beagle i intrygujący Zelazny. Ale Zelazny ma sporo ocen szóstkowych - i szczerze mówiąc mnie to dziwi. Bardzo ciekawa książka, ciekawy pomysł na konstrukcję świata - ale żeby aż 6?
Najbardziej udane z tego miesiąca były "Historie z lewej ręki" - całość na 5, ale niektórym opowiadankom i 6 bym postawiła:)
Natomiast Endo mnie rozczarował, po takich dobrych ocenach u innych. Klimatem jakoś mi przypominał "Sprawę osobistą", która też miała tylko 4. I zaczynam się obawiać, że literatura japońska to nie jest to, co Tygryski lubią najbardziej. Mam nadzieję, że może Murakami uratuje ją dla mnie, jak się w końcu za niego zabiorę:) I Kobo Abe. Ale z lekką obawą teraz podchodzę.
Użytkownik: jakozak 03.02.2008 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Maria Rodziewiczówna Lato... | krasnal
Nawiozłam sobie od cioci Rodziewiczówny i dobrze, że mi przypomniałaś. Na razie Mostowicza poczytywałam sobie. Teraz będzie Gojawiczyńska, a potem Rodziewiczówna. W ogóle jakoś tak wyszło, że nas półce same takie "zabawki" mam do czytania. Chmielewskie, Christie... W sumie cieszę się, bo tak nie znoszę szarości i zimna, że po co jeszcze katować się ambitnymi dzielskami.
:-)
Użytkownik: szylwunia 03.02.2008 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
W styczniu:
1."Marta Patton i Uzdrowiciel z Bombaju"-A.Minkowski
2."Dzieje Tristana i Izoldy"-J.Bedier
3."Weronika postanawia umrzeć"-P.Coelho
4."Hera moja miłość"-A.Onichimowska
5."Fletcher Moon Prywatny Detektyw"-E.Colfer"
Użytkownik: Anna 46 04.02.2008 22:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
H. Muszyńska-Hoffmannowa Listy Pauliny (5)
A. Kava Dotyk zła (5)
G. Plebanek Dziewczyny z Portofino (4)
J. Archer Zasłyszane w kiciu i gdzie indziej (rewelacyjne "kiciowe" ilustracje Ronalda Searle'a 5!)
K. Neville Magiczny krąg (naciągane, chaotyczne, kupy się nie trzyma; a trzeba było porządnie rozwinąć wątek Trzynastu Świętych Świętości - kicha - i "aż" 3)
J. Chmielewska Rzeź bezkręgowców (z powodu profesji trupów - 4)
H. Auderska Poczwarki Wielkiej Parady (za chrapanie od kwiatka i z powrotem 4)
D. Koontz Przepowiednia (5)
J. Moncada Historie z lewej ręki (5! - tramwajarz 6)
J. Bator Japoński wachlarz (5)
M. Piątkowska Krakowska żałoba (5)
M. Estreicherówna Życie towarzyskie i obyczajowe Krakowa w latach 1848-1863 (5!)
T. Chevalier Spadającde anioły (5)
Użytkownik: Anna 46 04.02.2008 22:09 napisał(a):
Odpowiedź na: H. Muszyńska-Hoffmannowa ... | Anna 46
I Narzeczona księcia - W. Goldmana (5!) :-)))
Użytkownik: krasnal 05.02.2008 23:40 napisał(a):
Odpowiedź na: H. Muszyńska-Hoffmannowa ... | Anna 46
O właśnie, Anno - "tramwajarz" z "Historii" jak najbardziej 6:)
Użytkownik: Kaoru 05.02.2008 00:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
A ja w styczniu nie przeczytałam NIC... :( Straszne, prawda? :(
Użytkownik: AnnRK 05.02.2008 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja w styczniu nie przec... | Kaoru
Czyżby sesja?
Użytkownik: Kaoru 05.02.2008 23:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyżby sesja? | AnnRK
Bingo. W końcu styczeń, prawda? :-(

Ale za to w piątek...
Użytkownik: AnnRK 06.02.2008 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Bingo. W końcu styczeń, p... | Kaoru
Bardzo obiecujące te trzy kropeczki. :-)
Użytkownik: koko 18.02.2008 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
"Żar", Marai - bardzo dobre;
"Zabić drozda", Lee Harper - doskonałe;
szeroko pojęci Nomowie (wszystkie trzy części), Pratchett - średniutkie, jak dla mnie;
"Harry Potter i Insygnia Śmierci", Joanne Rowling - dla mnie Potter jest jak dobre wino, im starszy (czytaj: późniejszy), tym lepszy.
Aha, był jeszcze Pratchettowy "Eryk", który jest, moim zdaniem, totalną kichą.
A teraz mamy luty i czytam Pratchetta "Straż! Straż!". W odróżnieniu od "Eryka" czyta się ją dobrze, dość namiętnie i przywraca ona wiarę w Świat Dysku.


Użytkownik: miyoshi 18.02.2008 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: "Żar", Marai - ... | koko
Książki które przeczytałam w styczniu to np
Lisa See "Milość Peonii" - bardzo dobrze i szybko mi się ją czytało, po części dlatego, że fascynuje mnie chińska kultura, poza tym naprawdę ciekawie został w niej ujęty temat kobiet, które umarły z powodu nieszczęśliwej miłości w Chinach, gdzie kobiety nie mogły wybrac sobie partnerów.
Do tego "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" Llosy - dobra, ale naprawdę przygnębiająca. Pokazuje, jak niszczycielska potrafi być miłość, jak skutecznie może zniszczyć życie i odebrać szansę na szczęście, gdy zakochamy się naprawdę i to w dodatku w niewłaściwej osobie.
Poza tym książka, którą zaliczyłam do swoich ulubionych = M. Faber "Szkarłatny płatek i biały" - cudowny opis Londynu z 19 wieku - realistyczny, dosadny, zabarwiony ironicznym stylem pisarza, ukazanie życia różnych warstw społecznych - biedoty, prostytutek aż po bogaczy. Ciekawe postacie, wciągająca akcja.
Użytkownik: Cora 19.02.2008 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam po raz kolejny ... | veverica
"Siewca wiatru" M.L. Kossakowska - nie ukończyłam, choć się starałam. Zapowiadało się ciekwie, ale z każdą kolejną stroną coraz więcej mi się nie podobało.
"Równoumagicznienie" T. Pratchett - kocham jego i Świat Dysku, który stworzył. Świetna :)
"Straszne zwierzęta" N. Arnold - nauka na wesoło. Bardzo miło się czyta. A przy okazji można się czegoś nauczyć.
"Harry Potter i insygnia śmierci" J.K. Rowling - Mimo zakończenia, które nie bardzo przypadło mi do gustu mogę spokojnie stwierdzić, że ta część podobała mi się najbardziej. Jednak cieszę się, że to już koniec. Co za dużo to nie zdrowo.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: