Dodany: 16.07.2013 16:28|Autor: montmorency

Książki i okolice> Pisarze> Sieciechowiczowa Lucyna

1 osoba poleca ten tekst.

Pisarka - widmo


Nie miałem w ręku ani jednej książki Lucyny Sieciechowiczowej, a zainteresowałem się nią przez przypadek - poszukując dla syna historycznych powieści dla młodzieży. W latach 50. i 60. wydawała jej książki Nasza Księgarnia. Było tych książek coś 11 (ze zdjęć na Allegro wynika, że to dosyć opasłe tomy). No i nie dość, że w BNETce nie ma o niej ani słowa, to nie ma w ogóle w sieci (nawet w Wikipedii). Tzn. jest. Po dość żmudnych poszukiwaniach znalazłem następującą informację: "SIECIECHOWICZOWA Lucyna (1909-1986) nauczycielka, pisarka dla młodzieży (rodzice: Leon Stysiak i Wanda Drachowska)". Koniec. Kropka. (http://www.wielcy.pl/psb_szukani.php?tom=36). No i czy to nie irytujące, żeby pamięć o autorce 11 książek zginęła tak prawie bez śladu? Dla porządku dodam, że nie zająknęły się o niej także takie kompendia jak: PWN-owska dwutomowa cegła "Literatura polska XX wieku" z 2000 roku, która wymienia nawet autorów czysto okazjonalnych, ani też "Literatura polska dla dzieci i młodzieży w latach 1918-1939" J. Z. Białka, ani "Literatura polska dla dzieci i młodzieży w latach 1945-1970" S. Frycie. To chyba dość poważne niedopatrzenie. Może ktoś wie coś więcej o tej pisarce? Ktoś czytał jakąś jej książkę? Zdumiewające - tyle rzeczy wydać i zniknąć jak kamfora.
Wyświetleń: 3412
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: Sherlock 17.07.2013 00:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie miałem w ręku ani jed... | montmorency
Najpierw warto sprawdzić, co o niej jest napisane w wielotomowym
"Słowniku współczesnych pisarzy polskich" (opracował zespół pod redakcją Jadwigi Czachowskiej). Jeżeli też jest tylko jedno zdanie (jak wyżej), to mamy problem...
Użytkownik: montmorency 17.07.2013 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Najpierw warto sprawdzić,... | Sherlock
Witaj. Chwilowo nie mam dostępu, ale dzięki za trop. Pozdrawiam.
Użytkownik: Firmin 17.07.2013 00:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie miałem w ręku ani jed... | montmorency
Witaj,
mam nadzieję, że moje wskazówki będą dla Ciebie pomocne.
Mały research w sieci i dotarłam do informacji, że prawdopodobnie Lucyna Sieciechowicz (Sieciechowiczowa) miała na imię Jadwiga Wincentyna. Przynajmniej według informacji z tej strony: http://www.kupsprzedaj.pl/o/zycie-codzienne-w-renesansowym-poznaniu-1518-1619-sieciechowiczowa-lucyna-wlasc-siecie/1233032. W każdym razie osoba o takich imionach i nazwisku wydała wiersze, które też wprowadzone są do biblionetki Znalazłam siebie (Sieciechowicz Jadwiga Wincentyna). Wydała też wspomnienia i pamiętnik matki https://opac.buw.uw.edu.pl/cgi-bin/katalog/chameleon?sessionid=200908220510410908​4&skin=default&lng=pl&inst=consortium&host=193.0.1​18.1%2B2223%2BDEFAULT&patronhost=193.0.118.1%20222​3%20DEFAULT&searchid=10&sourcescreen=NEXTPAGE&pos=​1&itempos=1&rootsearch=SCAN&function=INITREQ&searc​h=AUTHID&authid=3108293&authidu=21.
Możliwe, że to ta sama osoba, możliwe, że córka. Warto byłoby przeglądnąć książkę "Wrócę wspomnieniami...".
Użytkownik: Firmin 17.07.2013 01:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie miałem w ręku ani jed... | montmorency
Chyba jednak poprzednie informacje są błędne, bo nie zgadzają się lata życia obydwu pisarek. Ale znalazłam inne informacje. Tym razem raczej pewne. Lucyna Sieciechowiczowa mieszkała w Zakopanem i tam działała w Klubie Literackim.
Sieciechowicz Lucyna (16 VI 1909, Morask k/Poznania – 26 X 1986, Zakopane)
Nauczycielka, pisarka. Po złożeniu egzaminu dojrzałości udała się na studia
polonistyczne, które pomyślnie ukończyła w 1934 r. Po otrzymaniu kwalifikacji
nauczycielskich rozpoczęła pracę w poznańskim gimnazjum. W czasie okupacji niemieckiej
działała w tajnym nauczaniu.
Do Zakopanego przyjechała w 1944 r., osiedlając się tam na stałe. Włącznie do roku
1955 obejmowała stanowisko nauczycielki w zakopiańskich placówkach oświatowych:
szkole podstawowej, technikum i szkole zawodowej.
Debiutowała jako publicystka w 1946 roku. Na łamach „Chłopów” pojawił się jej
pierwszy artykuł. Rok później wydano jej powieść zatytułowaną Tęcza nad Wagiem. Jest
także autorką książek dla dzieci i młodzieży, licznych opowiadań i nowel.
W 1971 roku była w składzie Sądu Koleżeńskiego Klubu Literackiego w Zakopanem
przy Związku Literatów Polskich w Krakowie.
(zob L. Długołęcka-Pinkwart, M. Pinkwart, Zakopane od A do Z, Warszawa 1994)

Informacje pochodzą z monografii Klubu Literackiego w Zakopanem.
Użytkownik: montmorency 17.07.2013 11:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba jednak poprzednie i... | Firmin
Oooo, dziękuję Ci bardzo. Całkiem już sporo tych informacji. Zastanawia mnie tylko, dlaczego popadła w takie zapomnienie. Czy była aż tak słabą autorką? Czy może zadecydował o tym splot jakichś okoliczności? Chyba zdecyduję się kupić jakąś jej książkę, zobaczymy, co to za wykopalisko ;) Pozdrawiam.
Użytkownik: Tiste Andii 14.04.2022 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie miałem w ręku ani jed... | montmorency
Lucyna Sieciechowiczowa (1909-1986) to nie Jadwiga Wincentyna Sieciechowicz (1900-1996), ta druga urodziła się w Smoligowie jako córka Aleksandra Apolinarego Kozłowskiego i Marii Franciszki Kozłowskiej (z domu Adamowska). Pierwsza z pań związana była początkowo z Poznaniem a potem z Zakopanem, druga - związana była z Chełmem Lubelskim (gdzie debiutowała w 1970 r. utworem "Van Gogh" na łamach "Ziemi Chełmińskiej"), tam po drugiej wojnie światowej była członkinią grupy literackiej "Pryzmaty". Poza wspomnianymi tu utworami, jej wiersze znalazły się w antologiach: "Strofy sercem pisane. Antologia poezji chełmskiej", "Tu jest mój dom. Antologia poezji poetów związanych w jakikolwiek sposób z gminą Sawin", "Strofy nadziei", "Jubilatowi przyjaciele". W rękopisie pozostawiła powieść "Co dzień niesie".

Co do Lucyny, to trudno powiedzieć czemu zabrakło jej w przywołanych opracowaniach. Na pewno trudno winić Józefa Z. Białka, że jej nie umieścił w swym opracowaniu. Po prostu do wybuchu wojny Sieciechowiczowa niczego z zakresu beletrystyki nie opublikowała.
A w nowej rzeczywistości PRL-u nie bardzo mogła się chwalić swymi dawniejszymi zajęciami. Tadeusz Wróbel ze Stronnictwa Narodowego postanowił wydawać pisma dla kobiet, stąd powołał do życia: "Kobietę Polską", "Kobietę Wielkopolską" i "Kobietę Śląską". Redaktorką dwóch pierwszych tytułów została właśnie Sieciechowiczowa. Na pierwszych stronach "Kobiety Polskiej" reklamowano inne zaprzyjaźnione pisma, jak: "Potęga Polski. Bez żydów" (Organ Walki z żydo-komuną" czy "Oblicze Komunizmu" ("miesięcznik poświęcony walce z niebezpieczeństwem grożącym Polsce ze strony komunizmu"). Na łamach redagowanych przez nią pism pojawiały się artykuły popierające bojkot żydowskich sklepów, analizy spustoszeń społecznych jakie przynosi komunizm, pochwałę tradycjonalistycznego modelu rodziny itp.
Prywatnie była wtedy żoną Stanisława Sieciechowicza, kierownika wydziału administracyjnego Zarządu Wojewódzkiego Stronnictwa Narodowego, członka Zarządu Głównego SN, redaktora naczelnego: "Wielkiej Polski", "Polski Narodowej" czy "Dziennika Narodowego".

Nie jest też prawdą by była całkiem nieobecna w szeregu opracowań, jest wymieniana a w wielu opracowaniach poddaje się analizie niektóre jej książki. Odnajdziemy ją zatem np. w: G. Skotnickiej "Barwy przeszłości. O powieściach historycznych dla dzieci i młodzieży 1939-1989", "Przez stulecia. Opowiadania z historii Polski" oprac. S. Aleksandrzak i M. Wadecki, H. Skrobiszewskiej "Książki naszych dzieci czyli o literaturze dla dzieci i młodzieży", "Literatura dla dzieci i młodzieży" (T. 4) pod red. K. Heska‑Kwaśniewicz i
K. Tałuć.

Uwzględniają jej osobę różne słowniki, jak choćby: "Nowy słownik literatury dla dzieci i młodzieży" (Wiedza Powszechna 1984), "Słownik współczesnych pisarzy polskich" (PWN 1963-1980), "Pisarze Ziemi krakowskiej. Informator" (Wyd. Literackie 1976), Lesława M. Bartelskiego "Polscy pisarze współcześni, 1939-1991: Leksykon" (Wyd. Naukowe PWN); i szereg innych podobnych publikacji, w tym również przywołane tu opracowanie zredagowane m.in. przez J. Czachowską.

Informacje podane przez Firmin nie są zbyt ścisłe. Faktycznie zadebiutowała w 1946 r. na łamach "Chłopów" ale nie jako publicystka tylko jako pisarka, gdyż tym debiutem nie był artykuł prasowy a nowelka pt.: "Za zakrętem". Jako publicystka to debiutowała jeszcze w latach międzywojnia, to jej pióra były np. dwa teksty ideowo-programowe na pierwszych stronach "Kobiety Wielkopolskiej": "Niech przemówi solidarność kobieca" i "Strzeżmy tradycji" (odpowiednio: R. I, nr 1 z 20 grudnia 1936, R. II, nr 1 z 15 stycznia 1937). Podobnie jak jej "imienniczka" także ta autorka pozostawiła niewydane opowiadanie, była to "Cudzoziemska księga".
No i nie urodziła się w miejscowości o nazwie: "Morask" tylko: Morasko, dawniej wieś ta nosiła miano: Morawsko.

Czy jest to "pisarka- widmo"? Trudno się z tym zgodzić, istnieje; jak wskazano powyżej; w literaturze przedmiotu, od 2013 r. (kiedy utworzono ten wątek) zmieniła się też obecność tej pisarki w odmętach Internetu. W 2014 r. zyskała swój biogram w Wikipedii, zyskała notki na zapomnianabiblioteka.pl czy pansamochodzik.net.pl., nie wspominając już o portalach typu lubimyczytac.pl.
Nieco dziwią wyniki kwerendy jaką przeprowadził montmercy. Nawet w tym 2013 r. można było się przekonać, iż ta autorka wzmiankowana była w szeregu różnych periodyków, jak: "Polonistyka", "Kronika Wielkopolska", "Filologia Polska", "Poradnik Bibliotekarza", "Ruch Literacki", "Prace Komisji Językoznawczej" (PTPN), "Bibliotekarz Polski", "Roczniki Humanistyczne", "Poradnik Językowy", "Studia Bibliologiczne" itd. itd.

Kto poszperałby bardziej wnikliwie to wiedziałby, że autorka ta stała się bohaterką kilku prac magisterskich: U. Kowalczyk "Prawda historyczna i zmyślenie w książce Sieciechowiczowej ’Moralista i waganci'", Z. Pawelczyk "Analiza i interpretacja powieści 'Wacław z Potoka Potocki' L. Sieciechowiczowej"; A. Markowicz "Lucyna Sieciechowiczowa jako popularyzatorka wiedzy o twórcach staropolskich". Kazimierz Surowiec poświęcił jej odrębny artykuł "Powieści historyczne Lucyny Sieciechowiczowej dla dzieci i młodzieży" ("Rocznik Naukowo-Dydaktyczny Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie", 1976, nr 30).
Można było też zdobyć informację na stronie Stowarzyszenia Przyjaciół Szkoły im. Dąbrówki: "22 października 2008 r. Stowarzyszenie otrzymało dokumenty i fotografie dotyczące Lucyny Stysiak- Sieciechowiczowej absolwentki Dąbrówki (mat. 1939), autorki i wykonawczyni pierwszego sztandaru Dąbrówki (1930) oraz jego kopii (1947).Dokumenty przekazała p. Teresa Stysiakowa, synowa wyżej wymienionej". Oczywiście data matury jest błędna, powinno być: 1929 rok.

A co do jej twórczości - to pewnie będą w tej materii różne zdania. Na ogół krytykowano ją za nadmierny dydaktyzm, przeładowanie informacjami, konwencjonalizm, rozwlekłość, tworzenie cegieł straszących dzieci i młodzież swą objętością, nieuwzględnienie wyników badań naukowych. Z drugiej strony doczekała się kilku pochwalnych słów od Janusza Tazbira za wierność opisu postaw i życia dawnych arian: "Daleko wierniejszy obraz dała Lucyna Sieciechowiczowa w dwóch powieściach 'Moralista i waganci' (Warszawa 1958) i 'Za krakowską bramą' (Warszawa 1960) [...] W przeciwieństwie do innych pisarzy, Sieciechowiczowa nie każe wszystkim arianom nosić drewnianych szabli i potępiać udziału w wojnie, obejmowania urzędów etc., lecz wskazuje na ewolucję doktrynalną, jaka zachodziła w zborze Braci Polskich pod
koniec XVI w." (tegoż "Arianie w literaturze pięknej", "Kwartalnik Historyczny", R.LXXIII, nr 3, 1966, s. 589-590).

Można dodać, iż ta pisarka została patronką jednej z poznańskich ulic - zatem nie aż tak widmowa, jakby to sugerował tytuł tego wątku.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: