Użytkownik: Auriga 14.07.2013 21:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeglądając w sieci prze... | Kaya7 Fajna sprawa :). Ktoś ma może informacje?

Użytkownik: ktrya 14.07.2013 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeglądając w sieci prze... | Kaya7 Przede wszystkim wyjaśnię jedną rzecz. Prowadzenie blogów nie opiera się na współpracy z wydawnictwami. To tylko taki zobowiązujący, lecz całkiem dowolny dodatek, który uprzyjemnia blogowanie. No dobra, są blogi, które są założone tylko dla zdobywania książek, po czym, po uzbieraniu kilkunastu egzemplarzy znikają z sieci. Ocenę tego rodzaju przedsięwzięć zostawiam wam.

Pytasz się o kryteria. Przede wszystkim oczekuje się pasji do czytania i dzielenia się z wrażeniami lektury (i to nie tylko tej, które podarowało ci wydawnictwo).

Użytkownik: Kaya7 14.07.2013 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Przede wszystkim wyjaśnię... | ktrya Pytam właśnie dlatego, że czytanie jest pasją mojego życia. Nie wiem, czy potrafiłabym podołać pisaniu na tyle dobrych recenzji, aby mogły one zainteresować szersze grono odbiorców, jednak bardzo chciałabym spróbować. A współpraca z wydawnictwem byłaby dla mnie pewnego rodzaju motywacją, której obecnie mi brakuje. I stąd pytanie.

Wiesz może, jak taką współpracę można rozpocząć?

Użytkownik: ktrya 14.07.2013 22:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytam właśnie dlatego, że... | Kaya7 Najpierw zacznij pisać, a potem myśl o współpracy, bo współpraca z wydawnictwami to odpowiedzialność. Jeśli mam się dzielić z własnymi doświadczeniami, to czekaj na mejle od nich z propozycją współpracy stałej lub jednorazowej. Ja nieświadoma czegoś takiego, dostałam mejla po prawie dwóch latach blogowania. Może dlatego, że wcześniej tego nie było, a przynajmniej nie na taką skalę.

Przede wszystkim musisz przekonać, że piszesz o książkach, bo lubisz to robić, a nie dlatego, że je dostajesz.

Dla wielu wydawnictw istotne są też statystyki, jak długo prowadzisz bloga, z jaką częstotliwością publikujesz teksty, ile masz wejść, obserwowanych itd.

Powtarzam - najpierw blog, potem ewentualnie współpraca.


PS. Oczywiście skłamałabym, gdybym powiedziała, że czekanie na mejla od wydawnictw to jedyna możliwość. Można też samemu do nich napisać. Tu jednak doświadczeniem się nie podzielę, bo u mnie działa kontakt w jedną stronę, tzn. dostaje mejle od wydawnictw, nie dostaje natomiast odpowiedzi na moje mejle (faktem jest, że wysłałam raptem 3).

Użytkownik: misiak297 14.07.2013 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeglądając w sieci prze... | Kaya7 Jeśli mogę Ci coś poradzić - najpierw pisz. Zacznij pisać recenzje, niekoniecznie zakładając bloga. Na przykład biblionetka daje taką możliwość szlifowania recenzenckiego pióra - sam tu zaczynałem. Zobaczysz, jak Ci to idzie, czy sprawia Ci przyjemność, czy potrafisz swoje zachwyty i zarzuty ubrać w słowa. Najpierw trening - a to podobno on czyni mistrza:)

Użytkownik: Kaya7 15.07.2013 17:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli mogę Ci coś poradzi... | misiak297 Bardzo Wam dziękuję za podpowiedzi :)