Dodany: 12.07.2013 16:15|Autor: Literadar

Matylda Savitch


Rec. Piotr Chojnacki
Ocena: 4/6

Strata bliskiej osoby jest zawsze przeżyciem bolesnym i różnie można sobie z tym bólem radzić. Państwo Savitchowie, którzy pod kołami pociągu stracili swą starszą córkę Helenę, pogrążyli się w emocjonalnym odrętwieniu, zobojętnieli na wszystko i wszystkich – w tym na swoją młodszą córkę, Matyldę. Przestali poświęcać jej uwagę, mimo iż dojrzewająca dziewczynka właśnie teraz najbardziej ich potrzebuje: nie dość, że musi się zmagać ze swoimi psychicznymi i fizycznymi przemianami, to przecież także i ją dotknęła śmierć Heleny, o której rodzice nie pozwalają nawet wspominać.

Matylda widzi tylko jeden sposób na wybicie matki i ojca z letargu, w jaki zapadli. Chce być okropna. Stara się być okropna. Jest okropna. „Bycie okropnym wcale nie jest takie trudne, jeśli się człowiek postara”. Niestety, nie daje też spodziewanych rezultatów. Żaden z wyskoków Matyldy nie porusza rodziców. Może więc odkrycie prawdy o śmierci Heleny sprawi, że wrócą do normalności? Według oficjalnej wersji starsza siostra została zamordowana, wepchnięta pod pociąg, ale może był to wypadek albo samobójstwo? Co w ogóle Helena robiła na stacji, dokąd jechała, z kim miała się spotkać? Matylda zaczyna zgłębiać życie siostry: przeszukiwać jej rzeczy, włamywać się na konto pocztowe, wysyłać maile w imieniu zmarłej.

Równocześnie musi też radzić sobie z własnym życiem: komplikującą się przyjaźnią z Anną i fascynacją Kevinem, kolegą z sąsiedztwa. Przede wszystkim jednak musi sobie odpowiedzieć na pytanie kim jest i czego chce. Na dodatek trwa wojna z terroryzmem, niezrozumiała dla młodych, ale przerażająca, podsuwająca myśli o śmierci, od których Matyldzie i tak się trudno uwolnić. Własne problemy ją przerastają i nie ma się z nimi do kogo zwrócić. Znów chciałaby być małą dziewczynką, mieć starszą siostrę i beztroskie życie. Móc się śmiać, a nie złościć na cały świat.

Powieść Lodato jest rozedrgana tak, jak jego bohaterka. Zmiany nastroju i tempa następują znienacka, rzeczywistość przeplata się z marzeniami i myślami bohaterki, wydarzenia teraźniejsze z epizodami z przeszłości. Matylda budzi współczucie, czasem niechęć, gdyż na pewno nie jest to postać ugładzona, a spadło na nią więcej, niż jest w stanie udźwignąć. Kibicujemy jej w poszukiwaniach prawdy o Helenie i jej śmierci, chcemy, by wyrwała rodziców z odrętwienia i wreszcie mogła znaleźć w nich oparcie. Lodato stworzył dość przekonujący portret nastolatki i jej przyjaciół, słabiej wypada świat zewnętrzny: o tajemniczej wojnie wiemy tyle, ile zdołała posłyszeć i zrozumieć Matylda. Mimo to mamy do czynienia ze sprawnie napisaną powieścią dla młodzieży, której postać bohaterki będzie bliska, dodatkowo uatrakcyjnioną rozwikływaniem zagadki Heleny i jej zaskakującym zakończeniem.



Piotr Chojnacki jest autorem bloga Beznadziejnie zacofany w lekturze.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1804
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: