Dodany: 17.01.2008 16:20|Autor:

nota wydawcy


"Od kilku lat w górnej szufladzie mojego biurka leży biały zeszyt. Często wyjmuję go stamtąd i coś zapisuję. Co kilka miesięcy zapisany zeszyt odkładam na półkę, a do szuflady wkładam nowy. Z kilkunastu zeszytów powstała książka. Nadal piszę".

Sonia Raduńska


"Kartki z białego zeszytu" to dziennik intymny dojrzałej kobiety. Zawiera wpisy, które Sonia Raduńska publikowała na łamach miesięcznika "Zwierciadło". Bohaterka felietonów i zarazem ich autorka - podchodzi do życia refleksyjnie, z wielką szczerością opisuje swoje emocje, zarówno te wywołane samotnością, rozstaniem z najbliższymi, rezygnacją z pracy, jak i te związane z ulubioną muzyką, przeczytanymi książkami, zaprzyjaźnionymi zwierzętami. Lekcje jogi, spotkania z kółkiem podobnych do siebie kobiet, wizyta w agencji matrymonialnej - każdy dzień podsuwa nowe tematy do rozmyślań. Z "Kartek" przebija głębokie przekonanie, że życie należy smakować, wolno i z radością, zgodnie z mottem otwierającym jeden z felietonów, a zaczerpniętym z Agathy Christie: "Nie ma w życiu nic wspanialszego niż mieć czas".


"Niezwykła umiejętność życia chwilą, tkliwość i zachwyt poruszają nie mniej niż miłosne perypetie. Dawno nie czytałam czegoś tak życiodajnego. W tym świecie świętem jest smażenie borowików, ucztą wieczorne oglądanie gwiazd przez lornetkę, głośne czytanie przy świecach, śniadanie na tarasie, herbata o aromacie i smaku kory z cytrynowego drzewa".

Renata Arendt-Dziurdzikowska, "Zwierciadło"


"Nie radziłabym zaczynać lektury tej książki bez ołówka, bo obfituje ona w zdania i całe akapity, które chce się podkreślić, zapamiętać, przyswoić".

Agis, recenzentka BiblioNETki

[WAB, 2008]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3230
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Agis 07.02.2008 10:35 napisał(a):
Odpowiedź na: "Od kilku lat w górnej sz... | verdiana
Jako, że wykorzystano tu fragment mojej recenzji, muszę zaznaczyć, iż dotyczył on pierwszej książki Soni Raduńskiej. Chętnie bym tę opinię zweryfikowała, niestety, wydawnictwo nie uznało za słuszne udzielenie odpowiedzi na moje żartobliwe maile w tym temacie (no bo mogliby dać egzemplarz książki abym mogła je zweryfikować, ewentualnie napisać, iż niestety, nie mają takiego zwyczaju) :-(.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: