Dodany: 16.01.2008 00:50|Autor: kocio

Cztery wprawki


"Trzy historie i jedno rozważanie" z 1996 r. są moim literackim rozczarowaniem. Owszem, już czytanego lata temu "Pachnidła" nie polubiłem za jego świadomą archaizację stylu, ale tu nie tylko powraca ten nielubiany przeze mnie rodzaj pisania, ale na dodatek trudno znaleźć artystyczny sens. Z jednej myśli Lec zrobiłby celny aforyzm, Mrożek napisałby błyskotliwą humoreskę, a Süskind spróbował napisać całe - wodolejskie - opowiadanie...

Ja tego nie kupuję. Ktoś, kto potrafił napisać "Kontrabasistę", ma ogromne wyczucie ludzkiej psychiki i nie musi publikować literackich wprawek, którymi zapewne sprawdzał swoje nowe wieczne pióro, maszynę do pisania czy komputer. Ani tytułowe trzy opowiadania, ani jedno rozważanie nie mają mocy przekonania czytelnika, że są o czymś ważnym, wszystkie mniej lub bardziej nudzą.

Jedyny plus, że wreszcie przeczytałem wszystkie dzieła tego autora, które przetłumaczono na język polski. Na kolejny przekład będę jednak czekał bez większych marzeń.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2851
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: cordelia 11.11.2008 14:05 napisał(a):
Odpowiedź na: "Trzy historie i jedno ro... | kocio
Dobra wprawka jest więcej warta niż kiepskie opus vitae.
Użytkownik: kocio 12.11.2008 01:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobra wprawka jest więcej... | cordelia
Ale to nie była dobra wprawka, niestety. Dobrą wprawką był np. "Widmopis", o którym napisałem recenzję [artykuł niedostępny]. Nie chwaliłem ponad miarę, ale było widać, że zapowiada coś dobrego.

Ta książka Süskinda tylko nudzi, oceniłem ją gorzej niż wiele różnych dziwactw literackich, na jakie w życiu trafiłem, bo one chociaż męczyły, a ta jest okropnie nijaka.
Użytkownik: cordelia 27.11.2008 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale to nie była dobra wpr... | kocio
Mam zupełnie inne odczucia. Ale ostatecznie każdy ma swoje preferencje, a de gustibus, wiadomo: non est disputandum.
Użytkownik: exilvia 27.11.2008 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam zupełnie inne odczuci... | cordelia
Przecież na B-netce "dyskutujemy o książkach, nie o osobach, które je czytają" czyli nie o gustach. (w każdym bądź razie wielu z nas się stara). Innymi słowami, nie można (oj, wiem, wiem.. lepiej: nie powinno się) zamykać rozmowy *na temat książki* stwierdzeniem, że o gustach się nie dyskutuje. To nie dyskutujmy!
Użytkownik: cordelia 27.11.2008 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Przecież na B-netce "... | exilvia
Nie o gustach, z przyjemnością. Ale ta dyskusja dotąd była o gustach ;-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: