Mgliste wspomnienie z dzieciństwa.
Książka zaginęła gdzieś w domu rodzinnym, a może w czasie przeprowadzki?, tymczasem ja czuję wewnętrzny przymus, żeby ją odnaleźć - i mam nadzieję, że mi pomożecie.
Historia dla dzieci, napisana przez kobietę, opowiadająca o rodzinie z licznym potomstwem, które otrzymywało imiona szekspirowskich bohaterów (w pamięci utkwiła mi Mała O, czyli Ofelia). Z powodu trudności finansowych, rodzina przeprowadza się do wozu podróżnego (przyczepy?) i rusza w podróż po kraju (być może skandynawskim, być może po Wielkiej Brytanii) i utrzymuje się ze sprzedaży garnków z gwizdkiem (?), skonstruowanych przez ojca. Całość jest optymistyczna, wesoła i była przeze mnie czytana kilka razy - ale teraz w mrokach niepamięci za Chiny nie mogę sobie przypomnieć ani tytułu, ani autorki.
Ratujcie reniferza :).