Dodany: 13.01.2008 17:07|Autor: Rewolwer_Ocelot

"Strach" J.T.Grossa


Bardzo mnie interesuje opinia biblionetkowiczów, którzy już przeczytali lub są w trakcie tej książki. Ja miałam okazję tylko pobieżnie ją przejrzeć. Czy "Strachu" na prawdę należy się bać - jak uważacie?
Wyświetleń: 13116
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 54
Użytkownik: joanna.syrenka 13.01.2008 17:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo mnie interesuje op... | Rewolwer_Ocelot
Nie czytałam, więc nie mogę nic powiedzieć, ale mam przeczucie że ten cały hałas wokół tej książki jest mocno przesadzony. Gross gdyby nawet napisał książeczkę dla dzieci, to też by go po sądach chcieli ciągać... :]
Użytkownik: madzia z 13.01.2008 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie czytałam, więc nie mo... | joanna.syrenka
mnie też bardzo intryguje ta książka,mam zamiar ją przeczytac
Użytkownik: verdiana 13.01.2008 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: mnie też bardzo intryguje... | madzia z
Mnie też - i o to chodzi w tej aferze medialnej. Marketing! :)
Użytkownik: edward56 13.01.2008 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie też - i o to chodzi ... | verdiana
Chciałem ją kupić w piątek, ale nie było w dwóch księgarniach. Na pewno nie będzie budzić tyle emocji co "Sąsiedzi" Ten szok Polacy mają za sobą, oprócz tego przy okazji dyskusji o Jedwabnym przekazano trochę wiedzy "prawdziwej" o omawianym problemie. Cała rozpoczęta dyskusja faktycznie nie dotyczy książki Grossa, ale problemów współczesnych Polski. Jednak musimy pamiętać, też o tym, że w UB i tzw "władzy ludowej" w/g danych IPN było około 30 procent Zydów w tym czasie. Jest to problem, poważny, bardzo złożony i poważnie należy dyskutować o książce Grossa. Po przeczytaniu postaram się podzielić swoją opinią.
Użytkownik: verdiana 13.01.2008 19:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałem ją kupić w piąte... | edward56
Podziel się koniecznie! W moje ręce pewnie zbyt szybko nie wpadnie, a ciekawa jestem opinii innych.
Użytkownik: użytkownik usunięty 13.01.2008 19:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałem ją kupić w piąte... | edward56
A te 70% to kto? Bo pewnie nie Polacy;-)


Użytkownik: edward56 13.01.2008 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A te 70% to kto? Bo pewni... | użytkownik usunięty
Muszę Cię rozczarować. Wszystko wskazuje na to, że Polacy.
Użytkownik: użytkownik usunięty 13.01.2008 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Muszę Cię rozczarować. Ws... | edward56
Ha,ha, ten znaczek kończący zdanie oznaczał coś w stylu mrugnięcia;-) Za jakieś 20 lat to kto wie, może i obecnych ludzi ze służb specjalnych będą po sądach ciągać. Ale co tam, polityka...

Pomijając kto i z kim współpracował pragnę zauważyć, że jeśli pan Kowalski pobił pana Nowaka, a potem p. Nowak powiedzmy zabył/uwiódł/okradł mu żonę, to fakt nikczemności Kowalskiego nie umniejsza winy Nowaka.
Użytkownik: imarba 13.01.2008 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha,ha, ten znaczek kończą... | użytkownik usunięty
Możemy mówić, że nie, ale fakty są faktami - choćby pogrom kielecki, który fakt faktem MIAŁ miejsce!
Użytkownik: użytkownik usunięty 13.01.2008 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Możemy mówić, że nie, ale... | imarba
To właśnie dokładnie o to mi chodzi:-)
Użytkownik: edward56 13.01.2008 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Możemy mówić, że nie, ale... | imarba
Droga imbro - pogrom kielecki jest faktem historycznym. Według mojej wiedzy, to co wydarzyło się w Kielcach 4.VII. 1946 roku, powiem z pełną świadomością, że była to pacyfikacja Zydów z udziałem sił wojskowo - policyjnych bez udziału ludności cywilnej. Jak mówią najnowsze fakty, siły policji i wojka liczyły około 395 osób, natomiast ludności cywilnej okło 100-120. Na dodatek na ul.Planty 7, bo tam rozgrywała się tragedia, ludność cywilna w tej liczbie, którą podałem zostala zwerbowana w to miejsce przez patrole UB i za wiedzą UB. W tym czasie nie wolno się było gromadzić. Razem na ulicy nie mogło być razem więcej niż trzy osoby. Mózgiem operacji był funkcjonarusz NKWD o nazwisku Domin( w żródłach występuje pod trzema nazwiskami), był specjalistą od spraw żydowskich. Wnioski już z tego same się nasuwają. Po przeczytaniu książki Grossa, spróbuję porównać jego wiedzę, jeśli będzie o tych wydarzeniach pisał i podzielić się z wami.
Użytkownik: Corwin 19.01.2008 16:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Droga imbro - pogrom kiel... | edward56
Ależ nie potrzeba najnowszy faktów, mamy całkiem stare i sprawdzone raporty:
"Fakt ten, że Żydzi zaczęli pierwsi strzelać do milicji i tłumu, nie ulega najmniejszej wątpliwości. Stwierdzają to wszyscy bez wyjątku świadkowie. Pierwszymi ofiarami podczas zajść kieleckich byli zatem Polacy. Nawiasem mówiąc, posiadanie broni palnej jest w Polsce zakazane pod karą śmierci. Te strzały żydowskie sprowokowały dalszy bieg wypadków. Gdyby nie one, skończyłoby się prawdopodobnie wszystko na wybiciu szyb Żydom i milicjanci potrafiliby uchronić ich od linczu. Zaatakowani milicjanci odpowiedzieli jednak strzałami i zamiast rozpędzać tłum, stanęli po jego stronie. Świadkowie mówią, że wewnątrz domu Żydzi bronili się i granatami."
[z raportu bpa Kaczmarka, za: http://www.pp.org.pl/wojtek/?id=30877, fragment przytoczony też przez Grossa]

Tak tak, na szczęście wraża forteca w środku rdzennie polskiego miasta została przez bohaterską milicję i świadomych obywateli zdobyta. Broń palna, granaty... dobrze, że nie mieli wsparcia lotniczego i artylerii.
Użytkownik: edward56 19.01.2008 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ nie potrzeba najnows... | Corwin
zobacz jeszcze http://pl.wikipedia.org/wiki/Pogrom kielecki
Użytkownik: Corwin 20.01.2008 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: zobacz jeszcze http://pl.... | edward56
ba, poza artykułem wiki czytałem parę tekstów Paczkowskiego, fragmenty ustaleń prokuratorów IPN i x tekstów w Rzeczpospolitej :)
Użytkownik: janmamut 29.01.2008 00:16 napisał(a):
Odpowiedź na: zobacz jeszcze http://pl.... | edward56
Rzeczywiście, jak zwykle wiarygodne źródło:
"Według Szuchman i Terkieltauba, Kahane został zastrzelony przez porucznika Informacji Wojskowej. Został później skazany na karę więzienia, które wkrótce opuścił w wyniku amnestii."
Czyli Kahane najpierw został zastrzelony, później skazany, następnie opuścił więzienie.

Użytkownik: Sherlock 28.01.2008 19:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ nie potrzeba najnows... | Corwin
" - Stosunki z żadnym sąsiadem Polski, choć często dramatyczne, jak z Niemcami czy Rosją, nie były i nie są nacechowane tak wielkimi emocjami jak relacje polsko-żydowskie - mówił wczoraj w krakowskim klubie "Pod Jaszczurami" prof. Tomasz Gąsowski, historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego, w czasie promocji książki prof. Marka Jana Chodakiewicza "Po Zagładzie. Stosunki polsko-żydowskie 1944-1947".(...)
W dyskusji "Pod Jaszczurami" uczestniczył również dr Ryszard Śmietanka-Kruszelnicki z delegatury IPN w Kielcach, autor rozdziału "Pogrom w Kielcach - podziemie w roli oskarżonego", zamieszczonego w IPN-owskiej publikacji "Wokół pogromu kieleckiego". Dr Śmietanka-Kruszelnicki jest jednym z najlepszych znawców tego, co wydarzyło się w Kielcach 4 lipca 1946 r. Wczoraj wskazał na kilka spraw, które do tej pory umknęły uwadze historykom, m. in. na relację młodej dziewczyny, która opisuje, że strzały do tłumu z budynku, w którym mieszkali Żydzi, oddali żołnierze udający Żydów.
- Te strzały najpierw wywołały panikę, następnie wzburzyły tłum i były główną przyczyną ataku na Żydów, którzy mieszkali w tym budynku - dowodził dr Śmietanka-Kruszelnicki.(...)"

(Włodzimierz Knap "Od ofiar do zbrodniarzy. Kolejna odsłona dyskusji o stosunkach polsko-żydowskich", Dziennik Polski, 15 stycznia 2008)
Użytkownik: edward56 29.01.2008 00:06 napisał(a):
Odpowiedź na: " - Stosunki z żadn... | Sherlock
Obok dr.Smietanki - Kruszelnickiego należy wymienić jeszcze następnych naukowców mających dorobek naukowy z problematyki opisywanej przez Tomasza Grossa. Są to prof. Stanisław Meducki /WSH w Kielcach/. Jego prace "Kielce w latach okupacji hitlrowskiej 1939 - 1945", "Prawda o Kielcach 1946 roku T.I i II. Dr Bożena Szaynok /pracownik Instytutu Historii Uniwersytetu Wrocławskiego/. Jej praca "Z historią i Moskwą w tle Polska a Izrael 1944 - 1968. Wymienione pozycje dostarczają duży ładunek wiedzy historycznej.
Użytkownik: użytkownik usunięty 13.01.2008 20:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie też - i o to chodzi ... | verdiana
Czyj marketing? No przecież nie Grossa. To polscy politycy robią niepotrzebny szum, czym mimowalnie zwiększaja sprzedaż. Książek o takiej tematyce jest sporo, i naprawdę nie wierzę, że tylu Polaków interesuje się tą tematyką. Po prostu dużo się o książce mówi, politycy chcą autora do sądu pozywać, więc ludzie kupują z ciekawości.
Użytkownik: joanna.syrenka 13.01.2008 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyj marketing? No przeci... | użytkownik usunięty
No i to jest właśnie ten mimowolny marketing :)
Pięknie to wyłożyłaś!
Użytkownik: verdiana 13.01.2008 20:45 napisał(a):
Odpowiedź na: No i to jest właśnie ten ... | joanna.syrenka
Dokładnie tak. :-) Przecież wiadomo, że nieważne, jaka reklama, dobra czy zła, ważne, że się o książce mówi.
Użytkownik: Cirilla 14.01.2008 22:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Dokładnie tak. :-) Przeci... | verdiana
I kupi. W przypadku reklamy, wystarczy. że skuszony nią nabywca sięgnie po towar. Raz sięgnie. Bo to, czy zakup powtórzy, nie jest już istotne. Liczy się ten jeden raz. A w przypadku książki wiadomo, że jak ktoś kupi to kupi, a później może najwyżej żałować tak/na to wydanych pieniędzy. Tak czy siak reklama spełni swoje zadanie...
Użytkownik: edward56 13.01.2008 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyj marketing? No przeci... | użytkownik usunięty
Politycy, czy robią szum. Tego nie zauważyłem. Zaś pamięć moja odnotowała kilka rozważnych wypowiedzi polityków. O wiele więcej wypowiadało się ludzi nauki, łącznie z IPN, który dzień wcześniej wydał książkę prof. Marka Chodakiewicza "Po zagładzie" opisującą stosunki polsko-żydowskie w latach 1944 - 1947. Jest to amerykanin polskiego pochodzenia. Napisał ją w 2003 roku. U nas ukazała się dopiero teraz. Powinna ukazać się o wiele wcześniej. Chyba nie należy mieszać prokuratury z politykami. Osobiście mam pewne wątpliwości, aby tezami głoszonymi w książce Grossa "Strach. Antysemityzm polski tuż po wojnie. Historia moralnej zapaści." Tak brzmi jej pełny tytuł, miała zajmować się prokuratura. My teraz możemy wyrazić tylko opinie, dezyzje już zapadły, zobaczymy efekty jej pracy, czy Gross popełnił przestępstwo czy nie. Nie te czasy, nie ten okres historyczny, by zajmowały się książką służby specjalne i miały ją wycofać z rynku. O to możemy być spokojni. Aby móc zorientować się o prawdziwości tez stawianych przez Grossa koniecznym jest nie przeczytanie, ale przestudiowanie pracy prof. Chodakiewicza " Po zagładzie". Właśnie to robię. Jest to praca naukowa udokumentowana żródłami. Masz rację jest sporo książek, ale publicystyki nie prac popularno - naukowych i naukowych. Wiele z nich z przykrością trzeba to powiedzieć nie wiele miało wspólnego z prawdą obiektywną. Napiasane na tzw " lini i bazie".
Użytkownik: użytkownik usunięty 13.01.2008 20:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo mnie interesuje op... | Rewolwer_Ocelot
A czego tu się bać? Jak ktoś nie zna tematyki to pewnie będzie zaszokowany, ja natomiast kwestiami związanymi z antysemityzmem interesuję się od dawna, i naprawdę nie sądzę, żeby było w tej książce coś odkrywczego i dla mnie szokującego. Gross Ameryki na pewno nie odkrył. Jednak bardzo chce kupić tę książke jak najszybciej zanim nasze służby specjalne czy co tam innego wymuszą wycofanie jej ze sprzedaży;-)
Użytkownik: Macabre 13.01.2008 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo mnie interesuje op... | Rewolwer_Ocelot
Szokujące jest to, z jakim zaangażowaniem wszyscy dyskutują o tej książce (chociaż, paradoksalnie, swoim głosem i ja wpisuje się w tę dyskusję).

Jeśli chodzi o reklamę "Strachu", to nie wydaje mi się, aby byli za nią odpowiedzialni politycy. To media, świetnie bawią się ogłupionym odbiorcą. Zamknięte, błędne koło. Zresztą, jak widac po powyższych komentarzach, marketing się sprawdza.

Z góry zaznaczam, że nie jestem związany i nie sympatyzuję ze środowiskami skrajnie prawicowymi (jak również lewicowymi). Wiem, że wszelka krytyka ludzi pochodzenia żydowskiego wiąże się dzisiaj z posądzeniem o antysemityzm. Sam nie mam żadnych obiekcji przed czytaniem autorów tego pochodzenia. Postać Grossa i jego postępowanie jest jednak przerażające. Nie muszę czytać jego najnowszego "dzieła" by to stwierdzić, wystarczy zapoznać się z wywiadami, które w ostatnich tygodniach z nim przeprowadzono. Zionie z nich nienawiść do Polski i Polaków (tak, wiem, używanie tych okresleń, pachnących ksenofobią, nie jest godne Europejczyka). Ech, szkoda słów...

Jak wiadomo, od dawna krąży już powiedzenie: "głupi jak komentarz na Onecie". W istocie, zdecydowana większość komentarzy umieszczanych na tym portalu (na innych zresztą też) stoi na wyjątkowo niskim poziomie. W związku z ostatnimi newsami związanymi z książką Grossa pojawiły się setki debilnych opinii, ale nie zabrakło też kilku przyzwoitych i rozsądnych. Wśród nich był jeden należący do Żyda (nie widzę powodu, żeby nie wierzyć, iż była to osoba tego pochodzenia, tym bardziej, że komenatrz nie wyglądał na prowokację). Chcę tylko w tym miejscu zwrócić uwagę na to, że skłócanie dwóch narodów dla celów marketingowych lub innych, gwarantujących zyski jest wyłącznie wymysłem pewnych jednostek (Gross) lub grup, a nie wszystkich osób należących do tego albo innego narodu. Jest to wręcz odpychające.

I jeszcze jedno. Zastanawia mnie, jak bardzo wpłynie tak książka na wizerunek Polaka zagranią. W końcu Pan Gross żyje w Ameryce i nie widzi żadnych przeciwskazań przed oczernianiem Polaków przed oczyma przeciętnego Amerykanina.

Mam tylko nadzieję, że jak najmniej osób przeczyta tę książkę.

Pozdrawiam.
Użytkownik: użytkownik usunięty 13.01.2008 22:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Szokujące jest to, z jaki... | Macabre
Daj spokój z tym oczernianiem. Polaków to byle co oczernia i obraża, bo to bardzo wrażliwy naród. Natomiast jeśli już jakiś Polak obrazi innych to prędzej ujdzie za patriotę niż chama. Spotkałam się opinią, ktorą obraża jak ktos słowo "Polak" napisze z małek litery...No to o czym tu mówić, strasznie łatwo niektórych obrazić.

Takie OT zrobię, bo nasunęła mi się pewna myśl jak przeczytałam o Grossie i jego nienawiści do Polaków. Czytałam "Polskę Piastów" Jasienicy i możesz się ze mną nie zgadzać, ale z tej książki to dopiero zieje niechęć (wole nie używać słowa nienawiść bo zbyt mocne) ale do.....Niemców. Co pare stron! Taka nasza ludzka natura, że wolimy swoje, a nie cudze. Taki Jasienica nie przepada za Niemcami, a Gross nie musi kochac Polaków, ale o nienawiśc to bym ich nie oskarżała. Nie każdy obcokrajowiec to Norman Davies:-)
Rany, zawsze sobie powtarzam, żeby nie dać się wciągnąć w żadne dyskusje o żydach/homoseksualistach/kościele a tu taka wpadka. Dałam sie podkusić.eh..
Użytkownik: McHeir 26.01.2008 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Daj spokój z tym oczernia... | użytkownik usunięty
Tak, masz rację. Nie każdy to Norman Davies. Z pewnością NIE JEST nim Gross. I nigdy mu nie dorówna. Co do Jasienicy, nie porównuj go z Grossem, bo Jasienica pisał prawdę, a Gross - nie. I to boli najbardziej. Zważ na to, w jaki sposób książka 'Strach' może zostać odebrana przez Amerykanów, którzy, nie oszukujmy się, nie mają pojęcia co działo się w Europie i Polsce w czasach II wojny i później. Żal mi ludzi, którzy uważają go za historyka. Bo z historią ma chyba na pieńku. I na dodatek ma kompleksy.
W każdym razie udało mi się przeczytać, a raczej przebrnąć przez te wypociny w dwóch językach - angielskim i polskim. To co napisał w wersji pierwszej jest nie do przyjęcia dla szanującego się Polaka. W polskiej natomiast było znacznie łagodniej. I INACZEJ. To nic innego jak oszustwo. Pisząc książkę w dwóch wersjach językowych bez pomocy tłumacza powinien trzymać treść. A treść niejednokrotnie była manipulowana i zmieniana w wersji polskiej.
Nie mówię, że społeczeństwo polskie nie posiadało wad i jednostek, które wzbogacały się na cierpieniach ludności żydowskiej. Ale Gross uważa, iż cała społeczność Polaków taka była. Podła generalizacja, nic więcej. Czyżby Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki? A czy to nie Polacy z narażeniem życia ukrywali Żydów? I jeszcze jedno kłamstwo, które oburzyło mnie najbardziej - stwierdzenie Grossa, że Polacy byli wdzięczni Niemcom za pogrom ludności żydowskiej.
Mało tego, dlaczego tyle się mówi o antysemityzmie, a nic o antypolszczyźnie? Oni mają prawo, my już nie. Wystawiają im pomniki, muzea, przepraszają (mowa o Kwaśniewskim), a nas mają w głębokim poważaniu. Przecież cierpieliśmy tak samo - 123 lata nie było nas na mapie Europy. Nieudane powstania, zabory..
Inne narody zastanawiały się długo, dlaczego do nas napływa ludność żydowska. Dziwiły się państwa zachodnie, jak na to możemy w ogóle pozwolić. I w tym wypadku niech Gross sobie napisze esej o antysemityzmie, np. wśród Anglików. A Polskę zostawi w spokoju.
Pozdrawiam.
Użytkownik: Macabre 13.01.2008 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo mnie interesuje op... | Rewolwer_Ocelot
Chciałem jeszcze przeprosić autora tematu, w związku z tym, że prosił o głos osoby, które już przeczytały lub są w trakcie czytania książki Grossa, nie mogłem się jednak powstrzymać. Musiałem wyrazić swoje zdanie.
Użytkownik: magdalena maria 13.01.2008 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo mnie interesuje op... | Rewolwer_Ocelot
Wiem, że niektórzy z Was czytają tylko Gazetę Wyborczą i wykluczają tym samym rację inną niż racja Grossa. Wykluczają najczęściej jako antysemityzm właśnie. Ale tak bywało zawsze w przypadku polityki, gdyż raczej z polityką mamy tu do czynienia, a nie rzetelnymi badaniami historycznymi. Gross uprawia brutalną propagandę i najwyraźniej nienawiść zaślepiła jego zdolności dążenia do obiektywizmu.

Myślę, że wielu z Was nic się nie stanie, jeśli na chwilę zdradzicie Wybiórczą i zajrzycie do innego dziennika. Także proponuję lekturę chociażby kilku artykułów zanim zalejecie forum stwierdzeniami "niestety, ale taka jest prawda" itp., co najzabawniejsze roszcząc sobie pozycję znawców antysemityzmu.

http://www.rp.pl/artykul/82902.html
Użytkownik: użytkownik usunięty 13.01.2008 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem, że niektórzy z Was ... | magdalena maria
Z tego artykułu: "Zgadzam się z nim, że antyżydowskość była powszechna. Ale powszechna była nie tylko w Polsce, lecz na całym świecie."

No i co z tego. Czy sam fakt, że inni też byli antysemitani, zwalnia polskich antysemitów od odpowiedzialności? Nie da się opisac wszystkiego w jednej książce, po to są różne dzieła naukowe. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby były dwie książki, np. "Antysemityzm w Polsce" i "Antysemityzm w Niemczech". Jedna nie wyklucza drugiej i nie neguje istnienia antysemityzmu w innych krajach.


"Czy profesor Gross stwierdziłby, że Żydzi wymordowali się własnymi rękoma na podstawie niezaprzeczalnego faktu, że ćwierć miliona mieszkańców warszawskiego getta zostało złapanych i dostarczonych na Umschlag-platz przez policję żydowską? Czy to znaczy, że Żydzi dokonali Holokaustu na Żydach? Przecież to byłoby jakieś szaleństwo. Ludzi należy rozliczać indywidualnie."

Ok, tylko ciekawa jestem czy pan tak indywidualnie podchodzi do Niemców, którzy napadli na Polske i doprowadzili do wyniszczenia narodu polskiego...itd. w tym tonie. Jakoś nie sądzę, żeby nagle zaczął się sprzeciwiać takim ogólnikom i twierdził, że nie trzeba generalizować, tylko rozliczać indywidualnie.Ja się przynajmniej nigdy z takim indywidualnym rozliczaniem odnośnie Niemców nie spotkałam.


"Nie można było prowadzić żadnej dyskusji o komunie i nie można było mówić nic o udziale Żydów w ruchu komunistycznym. "(więc był temat zastępczy-maca z krwi chrześcijan)


No tak, a Polacy to niby w ruchu komunistycznym nie uczestniczyli...Jakoś Żydów komunistow to bardzo wygodnie widzieć, ale Żydów antykomunistów, ktorych nie brakowało, to już nie. ehh

Wolę więcej nie cytować.
Chodakiewicz sporo racji ma, oczywiście, ale sporo jego argumentów jest nie do przyjęcia i o niczym nie świadczy.
Użytkownik: magdalena maria 13.01.2008 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego artykułu: "Zg... | użytkownik usunięty
Postarajmy się na spokojnie zrozumieć zarzuty. Nikt nie musi publicznie zmieniać zdania. Zróbmy to dla siebie.

Grossowi zarzuca się propagandę, a fakty historyczne i zbiorowość rekcji historyków wskazują, że słusznie. Wszystko co napisał autor dawno już zostało zbadane. Nie ma w tej książce nic nowego, poza potężnym aktem oskarżenia wobec narodu polskiego o kontynuowanie Holokaustu. O ratowaniu Żydów przez Polaków przed hitlerowcami Gross wspominać podobno nie chce. Z książki ma się wyłaniać obraz, jakoby to Polacy, a nie Niemcy byli dla Żydów najgroźniejsi. Nie ma w tej książce kontekstu historycznego, a jedynie pełne wobec naszego całego narodu potępienie. Potępienie wiary katolickiej i kościoła - uważanych za źródło holokaustu w wykonaniu Polaków. Nie ma tam próby zrozumienia złożoności historii. Nikt tu nie neguje pewnych faktów, jednakże nie można obwiniać o zagładę kilkuset Żydów całego narodu polskiego, tak jak obwinia się o kilka milionów naród niemiecki, chociaż Niemcami Gross się podobno specjalnie nie przejmuje.

Zarówno ja, jak i moja rodzina nie czujemy się odpowiedzialni za tamte wydarzenia. Zawsze z wielkim smutkiem odwiedzam miejsca kaźni narodu żydowskiego, jednakże nie chcę brać na barki swojego sumienia odpowiedzialności za tamte czyny. Może niektórzy mają coś na sumieniu i im taka opcja pasuje.
Użytkownik: edward56 13.01.2008 23:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego artykułu: "Zg... | użytkownik usunięty
Powiedz, które argumenty lub tezy zaprezentowane przez Chodakiewicza są nie do przyjęcia. Myślę, że masz na myśli pracę pt."Po zagładzie", która mówi o stosunkach polsko - żydowskich w latach 1944 - 1947. Jeśli mamy rozmawiać na argumenty, to je podajmy. Tu rozmawiamy o faktach, oklicznościach i przyczynach, które doprowadzały do zbrodni. Chodakiewicz podaje w granicach 600 i je udokumentowuje. A co robi Gross?
Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 14.01.2008 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Powiedz, które argumenty ... | edward56
No i właśnie chyba w tym tkwi problem. Choć, jak już przyznałam, książki jeszcze nie czytałam - słyszałam, że głównym zarzutem przeciwko niej jest właśnie brak autentyczności (itp.) źródeł, z których korzystał Gross. Jak powiedział sam Chodakiewicz nie ma co zaprzeczać, istnienia pogromu kieleckiego i jego wydźwiękowi w światowej opinii publicznej. Jednak materiał na jakim opiera się Gross budzi już wiele wątpliwości historycznych...
I jeszcze słówko do Macabre:
dyskusje o książce już w tej chwili osiągnęły fazę medialnego wrzenia (co niewątpliwie będzie miało odzwierciedlenie w jej sprzedaży) jednak ja nie czuję się "ogłupiałym odbiorcą". Mam zamiar kupić "Strach", przeczytać, przemyśleć, zweryfikować i powiedzieć każdemu kto twierdzi, że obozy koncentracyjne były polskie, że w Oświęcimiu mordowano tylko Żydów, że Polacy zabili po wojnie więcej Żydów niż hitlerowcy podczas całego holokaustu (itp. itd.) że kimkolwiek jesteś i gdziekolwiek żyjesz zasługujesz na prawdę...,i że historia na nią zasługuje.
ps. do edwarda56:
tak jak napisałeś mało jest prac popularnonaukowych traktujących na ten temat, może jednak coś tam znasz i mi polecisz;) będę niezmiernie wdzięczna.
Użytkownik: janmamut 14.01.2008 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: No i właśnie chyba w tym ... | Rewolwer_Ocelot
Przeczytać -- rozumiem, ale kupić?! Przecież tak właśnie wspiera się materialnie wroga Polski.
Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 15.01.2008 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytać -- rozumiem, a... | janmamut
Chętnie od Ciebie pożyczę (jeśli masz) tą książkę Mamut;) niestety tak się składa, że prędko w bibliotece jej nie znajdę.
Użytkownik: edward56 14.01.2008 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: No i właśnie chyba w tym ... | Rewolwer_Ocelot
Polecam kilka:
1. Kersten Krystyna, Polacy, Zydzi, Komunizm: Anatomia półprawd 1938 - 1968.
2. Kąkolewski Krzysztof, Umarły Cmentarz. Przez 14 lat zajmował się problematyką kielecką.
3. Libionka Dariusz, Akcja Reinhart. Zagłada Zydów w Generalnym Gubernatorstwie.
4. Praca Zbiorowa. Tom I i II. Wokół Jedwabnego. Można porównać z książką Grossa "Sąsiedzi".
5. Chodakiewicz Marek, Po zagładzie. Stosunki polsko - żydowskie w latach 1944 - 1947.
Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 15.01.2008 09:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Polecam kilka: 1. Kerste... | edward56
Dzięki edward56, chyba się wezmę za "Umarły cmentarz"
Użytkownik: edward56 15.01.2008 21:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki edward56, chyba si... | Rewolwer_Ocelot
Oglądałem dziś w TVN24 o godz. 20 wywiad Moniki Olejnik z Janem Grossem na temat jego książki Strach... Rozmowa ta trwała 36 min. Jeśli ktoś z Was oglądał, proszę napiszcie jakie wrażenie zrobił na Was Gross.
Użytkownik: magdalena maria 15.01.2008 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Oglądałem dziś w TVN24 o ... | edward56
Strumień nienawiści jaki się leje z tego faceta brutalnie zalewa moją chęć obiektywnej oceny sytuacji. Ale spróbuję. A więc uważam, że Gross zachowuje się jak zwykły rasista, człowiek, który nienawidzi a priori tożsamości polskiego narodu kształtowanej przy współudziale Kościoła. Wytwór obłudnych środowisk nie tylko żydowskich w USA, które i finansowo i ideologicznie żerują na tragedii Żydów z czasów II wojny światowej i powojennej sowieckiej okupacji naszego kraju. Więc jeśli pytasz o wrażenie, to mogę Tobie szczerze powiedzieć, że dawno nikt tak negatywnego wrażenia na mnie nie wywarł.

I sądzę, że podobne zdanie ma o nim większość, jednak ze względu na polityczną poprawność łagodzą ton swoich wypowiedzi.

I tak to błędne koło się będzie kręcić. Za sto lat jakiś palant napisze, że antysemityzm sto lat wcześniej w Polsce był nie do zniesienia, gdyż wspaniały Gross został wyraźnie negatywnie odebrany przez część polskiego społeczeństwa, które nie chce przyjąć do wiadomości, że antysemityzm wysysa z mlekiem swojej matki.
Użytkownik: magdalena maria 15.01.2008 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Strumień nienawiści jaki ... | magdalena maria
Chyba powinnam szybko poprawić błąd. Oczywiście chciałam napisać o części społeczeństwa, które nie chce przyjąć do wiadomości, że wysysa antysemityzm z mlekiem swoich matek. Jedna matka może zostać zinterpretowana przez kogoś oświeconego jako matka ojczyzna. Tfuu, z takimi debilnymi metaforami ;)
Użytkownik: verdiana 17.01.2008 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo mnie interesuje op... | Rewolwer_Ocelot
Jeszcze jeden głos w sprawie:
http://www.jsosnowski.nazwa.pl/?p=180
Użytkownik: edward56 17.01.2008 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze jeden głos w spra... | verdiana
Jest to jedna z lepszych dyskusj po względem merytorycznym, na temat książki Grossa. Wczorajsze dyskusje w TVN24, rozczarowały mnie. Odniosłem wrażenie, że dyskutanci wogóle nie przeczytali książki.
Użytkownik: Corwin 19.01.2008 00:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo mnie interesuje op... | Rewolwer_Ocelot
Nie traktujmy książki Grossa jako dzieła naukowego. To w znacznej mierze publicystyka. Ale publicystyka uprawniona, głos w dyskusji, który IMHO jest potrzebny.

Kończę czytać "Strach", który następnie skonfrontuję z Chodakiewiczem, słuchałem już paru audycji (w trójce była chyba najlepsza - przynajmniej biorąc pod uwagę zaproszonych gości, bo dzwonili głównie słuchacze od umiarkowanie po zoologicznie antysemickich).

Cóż...nikt poważny nie neguje faktów przytaczanych przez Grossa. Interpretacja jest prawdopodobnie przesadzona, uprzedzenia autora aż nadto widoczne (ale nienawiść? Gross jest autorem paru innych książek, w tym o cierpieniach Polaków na terenach okupowanych przez Sowietów, nie maniakalnym polakożercą). Ale reakcja obronna nie powinna wyprzedzać zapoznania się z faktami.

A fakty są takie, że antysemityzm w Polsce po wojnie doprowadził do szeregu zbrodni. I nie ma co tego relatywizować. Nawet, gdyby dochodziło do prowokacji (a nawet IPN nie doszukał się argumentów na poparcie tej tezy), co usprawiedliwia dających się sprowokować?

Jeśli ktoś morduje człowieka, w XX wieku, pod wpływem przekonania, że ten dopuścił się rytualnego mordu, to jest nie tylko mordercą, ale i idiotą.

A w Polsce pomawiania o mordy rytualne zakazał już Stefan Batory.

Gross cytuje wiersz Mordechaja Gebirtiga, krakowskiego poety i ofiary II wojny światowej:

[...]To boli,
Okropnie boli,
Kiedy nie żaden obcy wróg,
Ale oni!
Synowie i córki Polski
Która kiedyś jeszcze
Będzie się za nich wstydzić.
Śmieją się, dławią ze śmiechu,
Widząc jak na ulicy
Nasz wspólny wróg
Zabawia się Żydami.
Bije i dręczy starców,
Grabi bez opamiętania,
Obcina brody starym Żydom
jak kroi się chleb.
A oni,
Dziś tak jak my
Pozbawieni ojczyzny,
Którzy jak my na własnej skórze czują
Okrutną rękę wroga,
W takiej chwili
Śmieją się i radują,
Gdy duma i honor Polski
Doznają takiego poniżenia,
Gdy biały polski orzeł
Tarza się po ziemi
Pośród obciętych bród[...]

Mnie "Strach" boli. I fakty, o których opowiada, będą boleć nawet, jeśli po przeczytaniu "Po zagładzie" Chodakiewicza uwierzę w ich bardziej zniuansowaną interpretację.

Jeśli mam czuć dziwną dumę z faktu, że 11 zupełnie obcych mi ludzi wygrało jakiś mecz, a inni, wśród których nie było moich przodków, parędziesiąt lat wcześniej bronili Westerplatte, powinienem chyba poświęcić chwilę zadumy działaniom ok 25% społeczności Kielc (szacunki Witolda Kuli, nie Grossa) 4 lipca 1946 roku.
Użytkownik: edward56 19.01.2008 08:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie traktujmy książki Gro... | Corwin
Proponuję przeczytanie artykułu"Antysemityzm Polaków jako problem polityczny" Tezy autora mają pełne potwierdzenie w rzeczywistości.
http://Wiadomości.onet.pl/1676322,11,item.html
Użytkownik: Anub1s 19.01.2008 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo mnie interesuje op... | Rewolwer_Ocelot
Nie czytałem tej książki, ale jak się słyszy wypowiedzi Grossa, że "Polacy dokończyli holocaust" i że "ta książka to Archipelag Gułag polskiego antysemityzmu" (wypowiedzi z wywiadu udzielonego TVP Info), to nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać... Wiadomo, że każdy naród ma bandytów, bohaterów i szarą większość. Nie wszyscy Polacy byli bohaterami, nie wszyscy Polacy byli bandytami. Nie wszyscy Żydzi byli prześladowani, nie wszyscy byli w UB. O negatywbych zjawiskach warto pisać, jednak uczciwie. Gross tego uczciwie nie robi, o czym świadczy i zawyżenie kilkukrotne ofiar Jedwabnego w "Sąsiadach" i podobne wypadki przy tej książce. Bzdurą jest twierdzenie, jakoby nikt przed Grossem w Polsce o antysemityzmie nie pisał, że to tabu. IPN prowadził śledctwa w podobnych sprawach, pojawiały się monografie poświęcone choćby pogromowi kieleckiemu. Nikt się tym jednak nie podniecał, bo nie były one wydawane w aurze skandalu. Bzdurą jest także teza, jakoby każde morderstwo Żyda po wojnie było spowodowane antysemityzmem - przecież często zabijano ich ze względów rabunkowych, kolaborację z komunistami (nierzadka). Istotny był również mit o "żydokomunie" utwierdzany przez taich Żydów w aparacie władzy jak Berman, Romkowski czy Różański. Tak więc mordy na tle rasowym były tylko jednym w wielu wypadków. Tezy Grossa, przynajmniej te które słyszalem w jego wypowiedziach udzielanych polskim mediom, są więc wyolbrzymione. Część ludzi jednak, i tak będzie się tą książką podniecać, bo im coś jest bardziej antypolskie (zaraz ktoś się oburzy o słowo "antypolskość", ale skoro mówimy, że coś jest antysemickie, to może być i antypolskie), tym jest bardziej obiektywne i ciekawsze...
Użytkownik: Corwin 19.01.2008 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie czytałem tej książki,... | Anub1s
A może właśnie powinniśmy się trochę popodniecać tematem... monografie historyków IPN mają bardzo ograniczony zasięg.

Ja Grossowi wystawiłem "4" i widzę wiele niedostatków książki, ale jeszcze bardziej irytują mnie ludzie, którzy od razu (a właściwie jeszcze przed przeczytaniem książki) przechodzą do brutalnego kontrataku... takim można polecić tylko najbardziej kompletne źródło internetowej wiedzy na temat wszelkich antypolskich machinacji: http://polonica.net/

A u Grossa znajdziemy i takie fragmenty:
"Hasła wymordowania Żydów nie było w programie żadnej polskiej partii politycznej. W polskiej historii, tradycji, w koncepcjach polskiej racji stanu, nawet w polskim antysemityzmie nie ma zapowiedzi unicestwienia narodu żydowskiego. W dodatku Polacy en masse bali się i szczerze nienawidzili Hitlera. (...) Z powodu morderczej obsesji jednego z największych złoczyńców w historii los rzucił wyzwanie Polakom: z polskiego społeczeństwa wyrwano na męczeńską śmierć jedną dziesiątą współobywateli tylko dlatego, że byli Żydami. I musimy się wobec tego dowiedzieć, jak reszta polskiego społeczeństwa zachowała się w tych okolicznościach i czy Polacy temu wyzwaniu sprostali."

Mi się wydaje, że powinniśmy, a jeśli ostateczne wnioski będą się różniły od tych Grossa (bo mam jednak silne poczucie, że bez niego nie byłoby szerokiej debaty nad problemem, tylko dyskusje historyków) - tym lepiej, ale nie rzucajmy się na biedaka z widłami :>
Użytkownik: bogna 19.01.2008 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo mnie interesuje op... | Rewolwer_Ocelot
Na pierwszej stronie zamieściłam informację o spotkaniach w Kielcach, Krakowie i w Warszawie. Może ktoś chce osobiście posłuchać, co autor powie o swojej książce...
Użytkownik: Sophie7 20.01.2008 21:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo mnie interesuje op... | Rewolwer_Ocelot
Nie rozumiem skąd tyle szumu po "Strachu", Gross po raz kolejny miał odwagę wymieść zasiedziałe polskie brudy spod dywanu.A prawda jak wiadomo w oczy kole,opisane fakty są jak najbardziej prawdziwe,książka jest wstrząsająca,bo też inna być nie może.Kto ma okazję może zapoznać się z wywiadem Marka Edelmana na łamach sobotniej Wyborczej,gdzie podaje przykłady - naoczne również okrutnych zabójstw dokonywanych przez Polaków na Żydach cudem ocalałych z pożogi i wracających do swoich domów - to fakt historyczny,niestety - oprócz wypadków kieleckich,o których było głośno, niewielu ludzi oprócz historyków miało okazję poznać prawdę o tamtych czasach i brutalnych mordach,które niezbicie miały miejsce.Nie ma powodu obawiać się faktów już historycznych, a raczej tego,by podobne mordy na wierzących,wyglądających,myślących inaczej nie miały miejsca
Użytkownik: Anub1s 21.01.2008 21:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie rozumiem skąd tyle sz... | Sophie7
"niewielu ludzi oprócz historyków miało okazję poznać prawdę o tamtych czasach i brutalnych mordach,które niezbicie miały miejsce." - tylko, że jakoś żaden z szanowanych historyków nie używa takich sformułowań, co Gross. Bandytyzm to bandytyzm, nie mówmy o "dokańczaniu Holocaustu", bo to jakaś bzdura.

"Nie ma powodu obawiać się faktów już historycznych, a raczej tego,by podobne mordy na wierzących,wyglądających,myślących inaczej nie miały miejsca" - no właśnie, czy ich mordowali dlatego, że byli inni, czy daltego że chcieli ich ograbić, okraść itd? Jaka byłą skala mordów ewidentnie na tle rasowym? W ogóle da się to ocenić dzisiaj?
Użytkownik: Sophie7 22.01.2008 20:10 napisał(a):
Odpowiedź na: "niewielu ludzi opró... | Anub1s
W mojej opinii i dzisiaj i kiedyś równie trudno. Różnica polega na tym, że dzisiaj mogę o tym mówić i pisać otwarcie bez obawy,o życie czy ciężkie pobicie.Co najwyżej moje poglądy na temat Żydów są wyszydzane bądz chłodno przemilczane - ot... niegrożnie wariackie.Marek Edelman uważa,że powojenne mordy na Żydach miały raczej bandyckie podłoże niż rasowe.Osobiście nie jestem w stanie tego pojąć,rozumiem to, jednak do końca nie przyjmuję.Już Gombrowicz w swoich "Dziennikach" pisał,że Żydzi są inni niż wszyscy-nadprzeciętnie inteligentni,bardziej przedsiębiorczy,nawet w najbiedniejszej rodzinie przynajmniej jedno z dzieci kończyło studia,dużo spośród nich to lekarze,naukowcy,że nie wspomnę o przeważającej większości noblistów.Być może to było solą w oku Hitlera i jego popleczników.Wolałabym nie myśleć,że powodem powojennych pogromów była chrześcijańska krew używana na macę,a właśnie ten bzdurny pogląd był ogólnie powszechny.Dopóki mury polskich miast będą pomazane antysemickimi napisami, a w piaskownicy skłóceni malcy mówią na siebie - "ty Żydzie",nie rokuje to dobrze.
Użytkownik: Anub1s 24.01.2008 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: W mojej opinii i dzisiaj ... | Sophie7
"Już Gombrowicz w swoich "Dziennikach" pisał,że Żydzi są inni niż wszyscy-nadprzeciętnie inteligentni,bardziej przedsiębiorczy,nawet w najbiedniejszej rodzinie przynajmniej jedno z dzieci kończyło studia,dużo spośród nich to lekarze,naukowcy,że nie wspomnę o przeważającej większości noblistów" - no to jest trochę przesada w drugą stronę, moim zdaniem. Żydzi nie są inni niż wszyscy, ani na plus, ani na minus. Są normalnymi ludźmi, nie sądzę żeby jakikolwiek Żyd chciałby być traktowany lepiej tylko ze względu na swe pochodzenie. Co do literackiego wizerunku Żydów - jest masa książek (nawet lektur), z których wyłania się obraz Żyda-brudasa i oszusta, np. obraz dzielnicy żydowskiej w Przedwiośniu czy Żyd-karczmarz w "Chłopach", a więc nie wszyscy mieli zdanie podobne do Gombrowicza

"Marek Edelman uważa,że powojenne mordy na Żydach miały raczej bandyckie podłoże niż rasowe" - bo tak chyba było. A podłoże Holocaustu było ideologiczne, więc nie ma co porównywać tych dwóch sytuacji
Użytkownik: Corwin 25.01.2008 00:39 napisał(a):
Odpowiedź na: "Już Gombrowicz w sw... | Anub1s
Edelman na spotkaniu w Krakowie (dzisiejszym, a właściwie wczorajszym) zdecydowanie twierdził, że powojenny bandytyzm na Żydach miał podłoże antysemickie...
Cóż, wydaje się, że, choć Gross przesadza z uogólnieniami (a wiadomo - never generalize, it's always wrong) co wytknął mu zresztą sam Michnik - to antysemityzm był po wojnie dość silny, co niekiedy miało zbrodnicze konsekwencje. Paręset osób zginęło tylko dlatego, że byli Żydami i nic tego nie usprawiedliwia. Istnienie antysemityzmu po Holokauście jest czymś obrzydliwym. Po prostu.
Pewnie równie wielu zginęło z rąk zwyczajnych bandytów, a inni zostali ukarani za wstąpienie w szeregi UB... jasne, trzeba to rozgraniczyć.

Heh, a wracając do spotkania... przeciwnicy Grossa spod znaku "katoendecji" (jednak ten zwrot ma swój niezaprzeczalny urok... nie nadaje się na termin naukowy, ale tak publicystycznie chociaż :] ), na ogół w podeszłym wieku - z którym nie licowało ich zachowanie. Cóż, dla Grossa to wręcz wygodniej, jak się ma oszołomów za przeciwników to nie trzeba się specjalnie bronić realnych niedostatków własnych tez.
Użytkownik: edward56 26.01.2008 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Edelman na spotkaniu w Kr... | Corwin
W pełni podzielam przedstawione stanowisko Corwina w ocenie książki Grossa Strach...
Użytkownik: jolietjakeblues 04.03.2008 09:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Edelman na spotkaniu w Kr... | Corwin
Czytam "Strach". Przerażenie, smutek, płacz.
Nadal przeraża, zastanawia co najmniej ta ciągła tendencja narodów i nacji do przedstawiania siebie jako jedynych, prawomyślnych, najważniejszych z jednoczesnym obelżywym traktowaniem innych. Minęło tyle lat od wojny, od Holokaustu. Pogromy. Ale i po drodze akcja "Wisła". Niedawno Bałkany. Dlaczego nie potrafimy zastanowić się nad skomplikowaną, smutną, przerażającą historią Europy Środkowo-Wschodniej? Dlaczego nie słuchamy głosów mądrych? Tak, pewnie za chwilę ktoś napisze, że Grass to nie taki głos właśnie. Spodziewam się tego. Zwykle piętnuje się a nie bierze przykład czy rozmyśla. Piętnowali i Grossa, może kiedyś będą piętnować Andruchowycza i Stasiuka za internacjonalizm? Przepraszam za cynizm, ale ciekaw jestem, co by było, gdyby ktoś napisał coś takiego jak "Strach", ale w kontekście chociażby akcji "Wisła" i stosunków Polaków do przesiedlonych Ukraińców i Łemków na północno-wschodni kraniec naszego pięknego kraju (mało ludzi może się poskarżyć, że wyzywano ich w dzieciństwie od "bandrowców")? Tutaj wychodzi nasza tolerancja, umiłowanie pokoju, przekonanie, że wszystkie narody i religie są równe, prawda? No, cóż, przykład idzie z góry: "Dziadek z Wehrmachtu", pomnik "Ognia".
Użytkownik: jolietjakeblues 13.04.2008 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo mnie interesuje op... | Rewolwer_Ocelot
Zatem przeczytałem. Długo trwało zanim zdecydowałem się napisać. Trochę się bałem. Nie ukrywam, że ten strach był spowodowany reakcjami na "Strach" i stosunkiem do samego autora. Niektórzy adwersarze nie wykazali ani odrobiny powściągliwości. Nie bałem się o samą recenzję. Czy będzie dobra, czy kiepska. To najmniej ważne. To też trochę taki sprawdzian dla samego siebie. Brak mi szerokiej wiedzy i chęci, żeby oceniać książkę pod względem wiedzy historycznej. Są ludzie, i chylę przed nimi głowę, którzy szukają, sprawdzają, badają. Ja lubię literaturę. Także historycznę. Ale nie badania historyczne. Co by to było, gdybym sprawdzał każdy artukuł prasowy o najnowszej historii Polski. A jednak czytanie pozostawia jakąś wiedzę. Przyjąłem zatem pewien dogmat, a jakiś tam wpływ miały też oczywiście recenzje, wypowiedzi historyków, intelektualistów. Nie potrafię ocenić, czy wyszło to obiektywanie. Pewnie nie. Trochę głupio na początku się zastrzegałem. Ze strachu? W każdym razie byłem do gruntu szczery. A wiele słów szło prosto z serca. Na szczęście filtrował je rozum...
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: