Dodany: 25.06.2013 19:14|Autor: norge

Książka: Kazimierz Sosnkowski
Pestkowska Maria

2 osoby polecają ten tekst.

Drugi żołnierz II Rzeczypospolitej


Jak różnie można podchodzić do pisania biografii! Ta charakteryzuje się tzw. tradycyjnym stylem: jest rzeczowa, dość sucha, napisana bez większego polotu i broń Boże nie porusza żadnych spraw osobistych. Nie ma w niej wywiadów z przyjaciółmi, rodziną czy osobami, które się z generałem Kazimierzem Sosnkowskim bezpośrednio zetknęły. Szczytem "zwięzłości" jest zupełne przemilczenie pierwszego małżeństwa generała. Jego żona, Stefania z Sobańskich, z powodu depresji psychicznej wywołanej śmiercią ich 10-letniej córki znalazła się w szpitalu w Tworkach pod Warszawą i związek małżeński został w 1919 roku anulowany. Nie znajdziemy również nic bliższego o drugiej żonie, Jadwidze Żukowskiej, a przecież jej wojenne losy mogłyby stanowić kanwę scenariusza filmu akcji*. Dodam jeszcze, że jeden z synów generała Sosnkowskiego i Zofii uciekł z internowania na Litwie i jako marynarz ORP "Błyskawica" walczył pod Narwikiem i Dunkierką, co oczywiście też nawet nie zostało przez autorkę wspomniane.

Zaletą książki jest przystępny język i obszernie nakreślone tło polityczne czasów, w których przyszło naszemu bohaterowi żyć i działać. A był to okres niezwykły! Tworzenie się II Rzeczypospolitej, długoletnia funkcja szefa sztabu u Piłsudskiego, przewrót majowy, wrzesień 1939, emigracja, bycie Naczelnym Wodzem… Mimo że Sosnkowski nigdy nie zabiegał o stanowiska, cieszył się olbrzymim autorytetem, kto wie, czy nie największym pośród polskich władz emigracyjnych. Nowo wybrany prezydent Raczkiewicz - trawiony poważną chorobą - jego właśnie w październiku 1939 roku wyznaczył na swojego następcę, nie zważając na ostre sprzeciwy generała Sikorskiego. Po tragicznej śmierci Sikorskiego w 1943 r. Sosnkowski został powołany na stanowisko Naczelnego Wodza, które sprawował do 30 września 1944 r., kiedy to, m.in. pod wpływem nacisków brytyjskich, został z tej funkcji przez prezydenta Raczkiewicza zwolniony.

Włos mi się niemal jeżył przy fragmentach dotyczących kłótni, obrzydliwych waśni, "gierek", przerostu ambicji i bezwzględnej walki o władzę członków rządu emigracyjnego. Sosnkowski - charyzmatyczny samotnik z wielkim politycznym wyczuciem - wypada na tym tle wyjątkowo. Zawsze respektuje decyzje polskich władz, co oczywiście nie przeszkadza mu mieć swojego zdania. Jest przeciwny kolejnym ustępstwom dokonywanym przez koalicjantów przy układaniu się ze Stalinem, odradza bezpośredni i okupiony krwią szturm polskich dywizji na Monte Cassino, a także odrzuca pomysł wywołania powstania warszawskiego. Szlachetny, do szpiku kości uczciwy, kierujący się zawsze honorem żołnierskim, nieprzejednany wróg bolszewizmu i stalinizmu, gotowy był na wszelkie poświęcenia, aby tylko ocalić niepodległość Polski. Autorka oczywiście wymienia kilka jego wad i bardzo dobrze, ale nie zakłócają one mojego ogólnego zdania o generale.

Cóż, wolałabym, żeby ta biografia była barwniejsza i ciekawsza, żeby w większym stopniu przybliżała mi postać Sosnkowskiego, jednak i tak czytało mi się ją nadspodziewanie dobrze. Nabrałam chęci do dalszych wędrówek literackich po okresie dwudziestolecia międzywojennego, klęski wrześniowej i brzemiennych w skutki wydarzeń roku 1945.



---
* Sławomir Koper, "Polskie piekiełko. Obrazy z życia elit emigracyjnych 1939-1945", wyd. Bellona, 2010, s. 118-119.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1236
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: