Dodany: 21.06.2013 10:29|Autor:

nota wydawcy


"Wy to, Słaboniowa, zawsze tak zakręcicie, że człowiek sam nie wie, w co wierzyć, i widzi rzeczy, których nie ma".


W mroźny zimowy wieczór stara kobieta staje przy drewnianym płocie i jak co dzień spogląda bystrym okiem na rodzinną wieś. Gdzieś z nieprzeniknionych ciemności nadciąga zło, jakiego jeszcze mieszkańcy Capówki nie doświadczyli. Zimny, wschodni wiatr niesie ze sobą smród siarki, w głębi lasu świecą czyjeś czujne oczy, dziecko o twarzy starca sprowadza na bagna niewinne dziewczęta, a zrodzony z ludzkiego występku Strzygoń wychodzi na krwawy żer. Tylko stara Słaboniowa zna wszelkie diabelskie sztuczki i potrafi zaradzić nie tylko na nadprzyrodzone, ale również na zwykłe, ludzkie kłopoty.

W "Starej Słaboniowej i spiekładuchach" świat ludzi miesza się ze światem duchów rodem ze słowiańskiej mitologii i ludowych podań, ludzkie tajemnice i fantazje materializują się nieraz pod zaskakującymi i przeraźliwymi postaciami, a mała wieś gdzieś przy wschodniej granicy z niewiadomych przyczyn wciąż jest nękana przez siły nieczyste.


Joanna Łańcucka - urodzona w Skierniewicach, wychowana w małej wsi na wschodzie Polski. Z zawodu plastyczka realizująca się głównie w malarstwie olejnym. Z lubością zajmuje się czytaniem, pisaniem oraz haftem artystycznym. Obecnie mieszka i tworzy w Krakowie.


[Wydawnictwo Oficynka, 2013]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1259
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: sowa 21.06.2013 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wy to, Słaboniowa, zawsz... | mchpro
Piękne słowo - "spiekładuch" :-))). A jakie użyteczne... Od dziś włączam do swojego słownika!
Użytkownik: bor123 11.09.2015 13:11 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wy to, Słaboniowa, zawsz... | mchpro
Nie da się nie zauważyć silnej inspiracji "Wiedźmą z Wilżyńskiej Doliny". Ja akurat lubię książki w tym stylu, więc "Starą Słaboniową" pochłonęłam w tempie ekspresowym. Nawet żal mi było zasiąść do kolacji
;-) Pewne cechy stylu, charakterystyka bohaterów i język jakim się posługują, mogę wydać się niektórym czytelnikom mocno przesadzone i nierzeczywiste, ale ja - dziecko wsi- potwierdzam, książka świetnie oddaje stary wiejski klimat. Czytałam z ogromnym sentymentem, bo pamiętam, że gdy byłam mała żyli jeszcze ludzie mówiący i myślący w ten sposób. Książka niby lekka, ale troszkę smutna zarazem, szczególnie ostatni rozdział bardzo mnie wzruszył. Zamyśliłam się mocno nad przemijalnością, starością, przywiązaniem do tego co znane i nad samotnością ludzi starszych, dla których świat się zatrzymał i nie chce iść w kierunku nowoczesności; takich ludzi jak moja babcia, która czasem mówi i myśli jak Słaboniowa, a my młodzi w dobrej wierze próbujemy ją zachęcić do zmiany, no bo jak można się zatrzymać na etapie sprzed pralki, no jak? ;-)
Użytkownik: bor123 11.09.2015 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wy to, Słaboniowa, zawsz... | mchpro
Zapomniałam dodać, że moim zdaniem to książka to nie horror, tylko fantasy.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: