Dodany: 28.05.2013 19:03|Autor: awiola

Czytatnik: Subiektywnie o książkach

5 osób poleca ten tekst.

Inspiracja


"Inspiracje. Głód inspiracji. Jak najwięcej inspiracji w życiu, a będzie jak najpiękniej."


Zastanówcie się przez chwilę, co jest dla was obecnie inspiracją. Jacy ludzie bądź jakie zjawiska powodują w was rozwijanie własnych talentów i realizowanie pasji? Analogiczne pytanie można by zadać pisarzom. Zdziwicie się więc, jeśli inspiracją dla początkującego autora będzie inny pisarz? Po lekturze "Mikrocałości" uważam ten fakt za jak najbardziej naturalny.

Sławomir Jankowski, mieszkaniec małego miasteczka o nazwie Rypin od dziecka przejawiał talent do pisania wierszy, które publikowane były wówczas w lokalnej prasie. Autor był również dziennikarzem, pisywał do gazety „Tygodnik Żużlowy”. Obecnie publikuje wiersze. "Mikrocałości" to jak zapowiada pierwszy tom jego dzienników.

27 stycznia 2007 r. Sławomir Jankowski zapoznał się z "Nieznanymi zapiskami" Ryszarda Kapuścińskiego. Była to przełomowa chwila, dzięki której postać najlepszego reportażysty XX wieku stała się dla niego wielką inspiracją. "Mikrocałości" przybrały formę dziennika. Dziennika wzorowanego na "Lapidarium" Kapuścińskiego. Całość podzielona jest na trzy okresy. Autor w swoim utworze przekazuje refleksje, przemyślenia filozoficzne, oraz wspomina paru znanych twórców. To taki literacki peryskop Sławomira Jankowskiego na świat.

"Czytać, czytać, czytać… W natłoku przyziemnych, prozaicznych spraw zmuszać się do czytania i to jak najlepszych tekstów, konsekwentnie, mimo słabnącego wzroku, nie zmarnować od tej chwili ani jednego dnia."

Dziennik autora charakteryzuje się lapidarnością. Wpisy obfitują w niewielką treść słowną przy jednoczesnym dużym ładunku poznawczym i emocjonalnym. Autor bardzo często we fragmentach swoich wspomnień filozofuje na temat współczesności. Jego przemyślenia w głównej mierze dotyczą życia i twórczości Ryszarda Kapuścińskiego, ale również Witolda Gombrowicza, Gustawa Herlinga-Grudzińskiego czy Antoine de Saint-Exuperego. Cennymi dla czytelnika są wrażenia autora z przeczytanych książek, skłaniające do głębokiej dyskusji. Wiele jego twierdzeń pozostaje otwartymi, polemizując z odbiorcą jego dzieła. Całość wywodów autora, można podzielić na mikro części. Części, które ujęte w całość, sycą dojrzałością i inspiracją. Inspiracja to bowiem słowo klucz w "Mikrocałościach".

W dzienniku znajdziecie próbę porównania i wyłuskania podobieństw między Kapuścińskim, a przywołanymi wyżej pisarzami. Autorowi udało się zachować w tym kontekście równowagę. Lapidarny styl pisania nie umniejszył przekazu z treści zawartej w dzienniku. Kluczowym punktem utworu Sławomira Jankowskiego jest postać Ryszarda Kapuścińskiego. To właśnie działalność pisarska jego osoby ma wielki wpływ na przemyślenia autora zawarte w dzienniku. Co ciekawe, to właśnie żona Kapuścińskiego - Alicja po spotkaniu z autorem, namówiła go do opublikowania swoich wspomnień.

Puentując moją wypowiedź wspomnę tylko, iż amerykański poeta Walt Whitman powiedział kiedyś, iż "wzorowanie się na innych uznanych twórcach to nic zdrożnego, to najlepszy znany mi sposób na rozwój własnego talentu i poszukiwania własnej drogi". I tego właśnie życzę Sławomirowi Jankowskiemu, odnalezienia własnej, twórczej drogi.

"Zapach książki. Cudowny, świeży zapach śnieżnobiałego papieru i farby drukarskiej. Jak zapach kobiety, kobiety czystej – jego nic nie jest w stanie zastąpić."


Mikrocałości: Tom 1 (Jankowski Sławomir)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1450
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: CyriaNa 30.05.2013 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: "Inspiracje. Głód inspir... | awiola
Muszę przyznać, że dawno żaden cytat nie zrobił na mnie takiego wrażenia.
"Czytać, czytać, czytać… W natłoku przyziemnych, prozaicznych spraw zmuszać się do czytania i to jak najlepszych tekstów, konsekwentnie, mimo słabnącego wzroku, nie zmarnować od tej chwili ani jednego dnia."
Dlaczego? Możliwe że w moim własnym życiu zabrakło inspiracji, nie inspiracji pisarza, czy bardziej ogólnie: twórcy, lecz tej codziennej pożywki wyobraźni, dzięki której nieco łatwiej, bardziej kolorowo.
Mówiąc bardziej potocznie: przestałam czytać.
Chyba właśnie takich słów było mi trzeba, motywacji, tego małego pchnięcia w odpowiednim kierunku...
Czy przeczytam tę książkę? Jeszcze nie wiem. Może. Ale dziękuję za ten krótki tekst, tę opinię o niej.
Przyszedł chyba w najbardziej odpowiednim momencie.
Użytkownik: awiola 30.05.2013 14:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Muszę przyznać, że dawno ... | CyriaNa
Na mnie też te słowa wywarły ogromne wrażenie. Dla mnie czytanie jest codzienną inspiracją, sposobem na życie, na oderwanie się od szarej rzeczywistości. Jeśli przestałaś czytać to musiałaś mieć naprawdę ciężki okres w życiu. Ja sobie nie wyobrażam każdego dnia bez choćby kilku kartek. Mam nadzieję, że niebawem otworzysz jakąś książkę, niekoniecznie "Mikrocałości". Na wszystko przyjdzie czas :) Serdeczności!
Użytkownik: CyriaNa 30.05.2013 15:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Na mnie też te słowa wywa... | awiola
Nie chodziło o czytanie w ogóle - bo czytałam nadal: gazety, teksty w internecie itp. - ale o książki. Tak, to był ciężki okres. Czytać już zaczęłam, wróciłam do swojej ukochanej fantastyki oraz książek hobbystycznych; zaczęło się właśnie od tych ostatnich, z potrzeby. Później jest już coraz łatwiej:)
Użytkownik: modem2 30.05.2013 15:13 napisał(a):
Odpowiedź na: "Inspiracje. Głód inspir... | awiola
No do schowka! Koniecznie! Dzięki za Twój tekst - inspirujący:)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: