Dodany: 23.05.2013 16:12|Autor: natanna51

Opowieść o szalonym proboszczu z początku XIX wieku


"Selma Lagerlof, Noblistka z 1909 roku żyła w latach 1858-1940. Jej ojczyzną była Varmlandia. Folklor tego regionu, życie klasy ziemiańskiej na początku XIX wieku stanowią tło jej pierwszej powieści »Gösta Berling« (1891). Wątki baśniowe, liryzm sag, stylizowane stare opowieści i anegdoty przeplatają się tu z opisami obyczajów wymierającej klasy społecznej, z uwielbieniem dla przeszłości i dla osobowości bohaterów. Bezczasowość poruszanych w utworze problemów ogólnoludzkich oraz oryginalność ich literackiej prezentacji stanowią o aktualności i urzekającej atmosferze powieści tak bardzo prostej i poetycko pięknej"*.

Moja książka wydana w 1974 roku w Serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich przez Wydawnictwo Poznańskie przeleżała w biblioteczce wiele lat. Podchodziłam do niej pewno ze dwa razy i odkładałam. Musiałam po prostu dojrzeć do tego, by ją przeczytać i teraz postanowiłam po nią sięgnąć w ramach aż trzech wyzwań czytelniczych. I zgadzam się z tym, co wyżej przytoczyłam; powieść jest niezwykła, urzeka swą liryką i baśniowością oraz poetyckim pięknem. Nie zgadzam się natomiast z tym, co przeczytałam na portalu lubimy czytać, że jest to książka dla dzieci i dorosłych. Owszem, konwencja, w jakiej została napisana sprawia, że czyta się ją jak zbiór baśniowych opowieści, ale tematyka w nich poruszana i język, jakim zostały napisane z pewnością dla dzieci byłyby zbyt trudne.

Na książkę składa się wstęp, w którym pisarka prezentuje nam jej głównego bohatera, czyli Göstę Berlinga, proboszcza parafii w jakiejś zapadłej gminie zachodniej Varmlandii. Nie sprostał on swoim obowiązkom w trudnej pod wieloma względami parafii, rozpił się, hulał z kompanami, niedbale wykonywał lub wcale nie wykonywał swoich obowiązków, wskutek czego, mając świadomość, że zostanie usunięty z parafii przez biskupa, sam ją opuścił. W ten sposób stał się wyrzutkiem społecznym, taki bowiem los czekał w tamtych czasach w Norwegii wypędzonego księdza.

Jako błąkający się żebrak, nazywany szalonym proboszczem, który okradł, by mieć na wódkę, nawet małą dziewczynkę, został uratowany z opresji przez majorową z Ekeby, najpotężniejszą i najbogatszą kobietę Varmlandii, która była dobrodziejką całej okolicy. Ta zdesperowanego, marzącego już tylko o śmierci Göstę zabrała do swojej siedziby. Na początku próbował on zmienić coś w życiu, osiąść na swoim i utrzymywać się z pracy własnych rąk, zakochawszy się - chciał się ożenić, ale gdy ukochana jego zmarła, stwierdził, że jako wyklętemu proboszczowi pozostaje mu tylko być rezydentem majorowej.

I po tym wstępie otrzymuje czytelnik 36 niezwykle poetyckich rozdziałów, a w każdym z nich, rozgrywającym się w baśniowej scenerii pięknej, aczkolwiek surowej Varmlandii, 36 opowieści, w których wprowadzona przez Selmę Lagerlöf narratorka wspomina, co się działo w Ekeby przez jeden rok od czasów sławetnej wigilii, na którą Gösta Berling zaprosił złego Sintrama z Forsu, który, jak wszyscy wiedzieli, miał konszachty z diabłem. Pakt podpisany przez Berlinga z Sintramem sprawił, że w Ekeby rozpanoszyło się zło, które z czasem objęło całą Varmlandię. Każdy z rozdziałów opowiada inną historię, ale wszystkie łączy jedna postać, a jest nią Gösta Berling, który jako człowiek elokwentny, obyty i pełen męskiego uroku był pożądany w okolicznych towarzystwach, chociaż bez skrupułów uwodził kobiety i mimo woli przyczyniał się do komplikowania sytuacji, czyniąc więcej zła niż dobra.

W "Göście Berlingu" Selma Lagerlöf stworzyła całą plejadę postaci. Postaci intrygujących, charakterystycznych, każda z nich jest starannie narysowana i bywa targana silnymi emocjami. Są to postaci mocne, pełnokrwiste i nieprzewidywalne w swoich reakcjach. Zawarła tu również sporo malowniczych opisów przyrody i miejsc, w których rozgrywa się akcja. Wszystko to sprawia, że książka fascynuje swą niezwykłą treścią i jej czytanie daje wiele przyjemności.



---
* Selma Lagerlöf, "Gösta Berling", przeł. Franciszek Mirandola, Wydawnictwo Poznańskie, 1974, nota wydawcy.


[Recenzja pochodzi z mojego bloga]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 988
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: