Dodany: 31.12.2007 11:13|Autor:

Książka: Tchnienie śniegu i popiołu
Gabaldon Diana
Notę wprowadził(a): Astral

nota wydawcy


Dalsze losy bohaterów "Ognistego krzyża".

Pomysłowość i rozmach, z jakim autorka opowiada dzieje Claire - lekarki, która z naszych czasów trafiła do Ameryki końca XVIII wieku – nie mają sobie równych. Claire nie jest bowiem zwyczajną kobietą, tak jak nie jest zwyczajne jej życie z mężem, szkockim góralem Jamiem Frasierem. Ich miłość trwa poza czasem i wciąż wystawiana jest na wiele prób.

Tym razem spotykamy ich w Bostonie w przeddzień rewolucji. Relacje między Indianami a osadnikami są coraz bardziej napięte. Wśród nadchodzących zdarzeń jest wielki pożar i tragedia w rodzinie Jamiego. Claire wie, co się wydarzy, ale czy będzie w stanie temu zapobiec?


[Wydawnictwo Świat Książki, 2007]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6695
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: carrie 30.04.2008 08:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Dalsze losy bohaterów "Og... | Astral
"Frasierem"?! Na litość boską, kto w Świecie Książki pisuje te notki? Jak można robić tak rażące błędy? :| Jamie nosi nazwisko Fraser, a nie żaden Frasier!
Nawiasem mówiąc autor notki rąbnął się też w datach, tutaj nie zacytowano i musiałabym sprawdzić, a nie mam książki pod ręką, ale OIDP na okładce napisano, że akcja zaczyna się w roku 1772, podczas gdy na początku pierwszego rozdziału jak byk stoi data 1773...
A tak na marginesie, większa część akcji "Tchnienia..." rozgrywa się w osadzie Fraserów i kilku innych niedużych miejscowościach, a nie w żadnym Bostonie. Mam wrażenie, że o Bostonie bohaterowie dowiadują się tylko z opowieści i listów. I głównym problemem wcale nie są relacje między Indianami a osadnikami, tylko między żołnierzami Korony i zwolennikami niepodległości. Przypuszczam, że jakiś zdolny marketoid uznał, iż dzięki wzmiance o Indianach książka lepiej się sprzeda ;>
Użytkownik: joanka70 10.06.2008 17:38 napisał(a):
Odpowiedź na: "Frasierem"?! N... | carrie
to już nie pierwszy raz, gdy "marketoid" rąbie notkę na chybcika, zadowolony z siebie. Ja tylko pytam: gdzie jest jakaś kontrola nad "notkodawcami"?! Czy tam w tym wydawnictwie nikt nie czytuje książek, które drukują? Takie piękne wydania, a taka skucha!!!
Użytkownik: Astral 17.06.2008 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: to już nie pierwszy raz, ... | joanka70
Oczywiście że nie czytają! Albo nie mają czasu, albo ich to po prostu nie interesuje.
Chodzi raczej o złą organizację pracy - notki powinni pisać tłumacze bądź redaktorzy, a osoba odpowiedzialna za notki (w dziale promocji i marketingu) powinna być sprawdzana przez redaktora. Ale mamy do czynienia z molochem, który oczywiście nie chce/nie umie rozwiązać tego problemu.

Użytkownik: embar 26.03.2009 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście że nie czytają... | Astral
Ten problem niestety dotyczy większości wydawnictw.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: