Dodany: 19.05.2013 11:09|Autor: tynulec

Książki i okolice> Rozmowa z pisarzem

1 osoba poleca ten tekst.

Olga Rudnicka - Spotkanie nr 32


Olga Rudnicka - absolwentka Pedagogiki w Wyższej Szkole Komunikacji i Zarządzania w Poznaniu. Pracuje jako asystentka osób niepełnosprawnych w Polskim Komitecie Pomocy Społecznej w Śremie. Kocha jazdę konną i rytmy latynoamerykańskie, zwłaszcza salsę. Namiętnie czyta Joannę Chmielewską, Stephena Kinga, Joe Hilla, Tess Gerritsen i Jeffery'ego Deavera.

Do tej pory Olga Rudnicka wydała takie powieści jak:

Martwe Jezioro
Czy ten rudy kot to pies?
Zacisze 13
Zacisze 13: Powrót
Lilith
Cichy wielbiciel
Natalii 5
Drugi przekręt Natalii

Zachęcam do czytania bloga Olgi, znajdziecie go tutaj oraz odwiedzenia strony internetowej tutaj

Filmik promujący pierwszą książkę młodej pisarki "Martwe Jezioro" jest tutaj

Słowo o sobie autorka napisała tutaj

Zapraszam do zadawania pytań. Olga Rudnicka będzie na nie odpowiadać od 20.05.2013 codziennie wieczorem


Każde nowe pytanie zadajemy klikając dodaj komentarz. Przestrzegamy przy tym prostej zasady: 1 pytanie = 1 post

SPOTKANIE ZAKOŃCZONE
Wyświetleń: 21469
Dyskusja została zamknięta.
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 86
Użytkownik: tynulec 19.05.2013 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Olgo, bardzo serdecznie witam Cię w BiblioNETce i jeszcze raz dziękuję, że przyjęłaś nasze zaproszenie.

Pozwolę sobie rozpocząć nasze spotkanie od pytania, które nurtuje mnie od dawna. Jak to możliwe, że tak młoda osoba wydała już tyle powieści, które cieszą się niegasnącą popularnością?
Użytkownik: Olga Rudnicka 20.05.2013 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Olgo, bardzo serdecznie w... | tynulec
Tak naprawdę nie wiem jak to się stało. Zawsze wydawało mi się, że odstaję od grupy. Bujałam w obłokach. Sądziłam, że w głowie mam same głupoty i okazało się, że te głupoty można wykorzystać! Nadal nie wierzę, że moje "skarbki" są czytane przez Was, dziękuję! :)
Użytkownik: ilia 19.05.2013 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Witam :)
Bardzo lubię Pani książki. Przeczytałam większość tego, co Pani napisała, resztę mam zamiar jeszcze przeczytać. Niestety, nie mogę zachwycać się Panią w moim domu - że młoda, piękna, utalentowana, tyle książek wydała, a ma dopiero 25 lat - ... bo moje córki są o Panią zazdrosne. Chociaż je też "dopieszczam" słowem :)
Chciałam się zapytać, czy cieszy, czy złości Panią, porównywanie jej do Joanny Chmielewskiej?
Użytkownik: Olga Rudnicka 20.05.2013 21:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam :) Bardzo lubię P... | ilia
O rany, dziękuję za tak miłe słowa. Gdy ludzie porównują mnie do Joanny Chmielewskiej, zastanawiam się czy myślimy o tych samych książkach :) Osobiście nawet nie marzyłam o takim porównaniu. Kiedy usłyszałam je po raz pierwszy, bardzo się wzruszyłam.
Użytkownik: misiak297 19.05.2013 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Witam serdecznie, Olgo, na biblionetce!

Z dużym zainteresowaniem przeczytałem "Cichego wielbiciela", tym bardziej, że nie zetknąłem się z problemem stalkingu w polskiej literaturze. Skąd pomysł na taką powieść (trochę odbiegającą od Twojej dotychczasowej twórczości).
Użytkownik: Olga Rudnicka 20.05.2013 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam serdecznie, Olgo, n... | misiak297
Natknęłam się na stalking przypadkowo. Wydawało mi się, że dotyczy pięknych, sławnych i bogatych osób. Okazuje się, że może dotknąć każdego z nas. Stalkerem może być mężczyzna i kobieta. Może być nim były partner lub ktoś zupełnie obcy. Zabolało mnie, że stalking wtedy nie był karalny, ciężko ten zarzut udowodnić i doprowadza ludzi do depresji itp. zaburzeń. Cierpi nasze życie rodzinne, towarzyskie, zawodowe. Stalker może "uderzyć" we wszystko co nas otacza, niektórych doprowadza to do prób samobójczych. Musiałam poruszyć ten problem. Jednak gdyby nie Adam Straszewicz, nie udźwignęłabym tego tematu. Adam, zna go bardzo dobrze. Sam pomaga ofiarom stalkingu (www.stopstalking.pl). To wspaniały człowiek.
Użytkownik: anek7 19.05.2013 23:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Witam pani Olgo:)

Czytałam większość pani książek (poza "Lilith" i "Zacisze 13: Powrót"), wszystkie mi się podobały, ale największym sentymentem darzę Natalie Sucharskie.
I tu moje pytanie (trochę przewrotne) - która z piekielnych siostrzyczek jest pani najbliższa?
Użytkownik: miłośniczka 20.05.2013 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam pani Olgo:) Czyt... | anek7
O, a ja na to pytanie odpowiedź już znam, gdyż zaznajomiłam się z jakimś dłuższym wywiadem, nie pamiętam już, na jakiej stronie. Dorzucam od siebie jednak kolejne: czy podczas tworzenia postaci Natalii - tak bardzo, bardzo różnych - wzorowała się Pani na realnych postaciach z najbliższego (bądź też nieco dalszego, wszystko jedno) otoczenia?
Użytkownik: Olga Rudnicka 20.05.2013 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: O, a ja na to pytanie odp... | miłośniczka
Nie wzorowałam się na nikim. Nie znam takich wariatek osobiście i chyba lepiej dla mnie! Owszem, moi znajomi też mają sporo za uszami,ale Sucharskie są jedyne w swoim rodzaju :)
Użytkownik: Olga Rudnicka 20.05.2013 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam pani Olgo:) Czyt... | anek7
Wszystkie!!! Tak naprawdę w każdej jest namiastka Rudnickiej. Bawiłam się fantastycznie podczas pisania i już za nimi tęsknię!
Użytkownik: misiak297 20.05.2013 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkie!!! Tak naprawdę... | Olga Rudnicka
A które polskie aktorki widziałabyś w wymarzonej obsadzie "Natalii 5"? Ja nie miałem pomysłu - może poza Tamarą Arciuch jako Natalią Anną i Małgorzatą Sochą jako Natą.
Użytkownik: Olga Rudnicka 21.05.2013 10:23 napisał(a):
Odpowiedź na: A które polskie aktorki w... | misiak297
Ale mnie zaskoczyłeś! Nie zastanawiałam się nad tym. Trudno mi to sobie wyobrazić. Widzę Natalie w swojej głowie i ... do nikogo mi nie pasują.
Użytkownik: miłośniczka 21.05.2013 16:09 napisał(a):
Odpowiedź na: A które polskie aktorki w... | misiak297
I Anną Guzik jako dzieciatą Natalią!
Użytkownik: tynulec 20.05.2013 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkie!!! Tak naprawdę... | Olga Rudnicka
A mnie się wydaje, że najwięcej Ciebie jest w Nacie, która zbiera materiały na swoją powieść kryminalną, o którą siostry mocno się sprzeczają w "Drugim przekręcie Natalii" :). Przynajmniej, ja Cię widziałam w skórze Naty, która skrupulatnie notowała wszystko to, co mogło być ważne w jej książce, a przy czym również nie brakowało zabawnych sytuacji :)
Użytkownik: Olga Rudnicka 21.05.2013 10:25 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się wydaje, że naj... | tynulec
No to pięknie. Wyobraź sobie, że część osób określa mnie jako Beatę, a część jako Ulkę z "Martwego Jeziora". Jak to wytłumaczyć? Chyba cierpię na rozszczepienie osobowości!
Użytkownik: tynulec 20.05.2013 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Prawie wszystkie bohaterki Twoich książek pakują się w tarapaty, z których zawsze wychodzą obronną ręką, gdzieś obok pojawiają się mężczyźni, stanowiący jakby jedynie uzupełnienie szalonych dziewczyn, jak na przykład Marty i Anety z "Zacisza 13", Beaty i Uli z "Martwego Jeziora" czy właśnie Natalii z najnowszego cyklu książek "Natalii 5". Ponadto trup ściele się też dość gęsto, a wszystko to ze sporą dawką humoru.

Jak powstawał pomysł na każdą z książek, kreślisz sobie jakiś szkielet powieści, charakteryzujesz bohaterów, jak łączysz wydarzenia, jak spod pióra czy może raczej klawiatury wychodzą historie o takich właśnie kobietach jak bohaterki Twoich książek? Krótko mówiąc, opowiedz proszę o procesie tworzenia książek i jak ten proces wygląda u Ciebie :)?
Użytkownik: Olga Rudnicka 21.05.2013 10:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Prawie wszystkie bohaterk... | tynulec
Z pomysłami jest różnie. W przypadku "Zacisza" chciałam "schować trupy". Nie pytajcie dlaczego. Chciałam i już :) Na "Lilith" natknęłam się widząc piękny obraz Johna Coliera. Kiedy zatopiłam się w temacie i dowiedziałam się kim była Lilith - myśli nie dawały mi spokoju. Na stalking wpadłam przez przypadek. Problem wywołał we mnie burzę emocji, nie mogłam postąpić inaczej. A Natalie "poznałam" w trakcie złości! Zawsze mam problem z wymyśleniem imion, miejscowości itp. Najchętniej numerowałabym swoich bohaterów i tak też się stało! Wymyśliłam sobie, że wszystkie będą miały to samo imię. Ale dlaczego? Jak zwykle cała odpowiedzialność spadła na faceta, tatusia bigamistę - grzesznika! :) I tak zaczęła się moja literacka przygoda, która wywróciła mi życie do góry nogami :)
Łączenie wydarzeń to już inna bajka. Odnoszę wrażenie, że w pewnym momencie moi bohaterowie przejmują pałeczkę i w ogóle mnie nie słuchają. Nie mogę wprowadzić danego wątku, bo Nata postąpiłaby inaczej. Ciężko to wyjaśnić. Moja mama np. twierdzi, że cierpię na schizofrenię:) Gdy wnikam w ten drugi świat, rzeczywistość po prostu płynie.
Użytkownik: ilia 20.05.2013 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Jakiś czas temu podczytywałam Pani bloga, ostatnio nie, więc nie jestem na bieżąco. Ale wiem, że jest Pani bardzo aktywną osobą. Wiem też, że czas może być z gumy i jak się chce, to się może. Ale zastanawiam się jak znajduje się czas, aby napisać 8 książek ucząc się, potem studiując, zdając egzaminy, jednocześnie pracując, mając chłopaka, mając zainteresowania pochłaniające czas np. czytanie książek, jazda konna, wycieczki itd.?
Użytkownik: Olga Rudnicka 21.05.2013 10:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakiś czas temu podczytyw... | ilia
Sama zastanawiam się, jak to wszystko ogarniam.Piszę wieczorami. Studiuję zaocznie. Pracuję na umowę zlecenie, więc godziny pracy mogę ustalić sama. Jeżdżę konno, ale czasem bywa, że nie ma mnie przez miesiąc w stajni. Jeśli się chce, trzeba to jakoś pogodzić. Przyznam szczerze, że żyję z zegarkiem w ręku, co bywa czasem męczące. Żyję od minuty do minuty. Niestety tego czasu wciąż brakuje. Ostatnio np.zaniedbuje bloga, obowiązki w domu, więc wcale tak kolorowo to nie wygląda:)
Użytkownik: Natii 20.05.2013 23:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Pani Olgo, ja na razie znam tylko "Natalii 5", ale już się cieszę na lekturę kolejnych Pani książek. :-) A propos "Natalii 5" (i pozostałych książek) - czy zanim przystąpi Pani do pisania, ma Pani w głowie gotowy plan powieści, wie Pani, jakie będzie zakończenie, czy raczej fabuła (lub jej części) tworzą się częściowo dopiero podczas pisania? W ogóle jestem strasznie ciekawa, jak wygląda Pani pisanie od kuchni - czy długo się Pani przygotowuje do napisania książki, zbiera Pani materiały, robi notatki? :-)
Użytkownik: Olga Rudnicka 21.05.2013 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Pani Olgo, ja na razie zn... | Natii
Proces pisania trwa kilka miesięcy. Tworzę konspekt, jednak koncepcja podczas pisania zmienia się tyle razy, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego :) Niestety nie posiadam wiedzy, jaką bym chciała. Sporo czasu zajmuje mi wyszukiwanie potrzebnych informacji. No i te wstrętne dziury w głowie!!! Bywa, że utknę na trzy tygodnie :( To takie frustrujące! :(
Użytkownik: anek7 21.05.2013 08:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Pani książki są różnorodne - od zwariowanych "Natalii" przez horrorowatą "Lilith" aż do bardzo poważnego "Cichego wielbiciela". Łączy je jednak wątek kryminalny (mniej lub bardziej groźny).

Dlaczego akurat kryminały, a nie na ten przykład romans, obyczajówka czy jeszcze jakiś inny gatunek literacki?
Użytkownik: Olga Rudnicka 21.05.2013 11:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Pani książki są różnorodn... | anek7
Konika kryminalnego odziedziczyłam po swojej Babci. Bunia ma 86 lat. Kiedy pytam czy nie chciałaby pójść do kościoła, słyszę: "eee tam do kościoła pójdę, zaraz będzie powtórka Detektywów". Przez jakiś czas trenowałam ju jitsu i kickboxing. Chodziłam obolała i posiniaczona. Bliscy byli przeciwni tej pasji. Kiedy moja Bunia zobaczyła siniaki, złożyła rączki, łezka w oku się zakręciła i cieniutkim głosikiem stwierdziła - "jaka ta dziewuszka jest dzielna". Osobiście zaczytuję się kryminałami. W ciągu dnia chodzę do sklepu z gazem w torebce, a marzy mi się taser X26C. Zastanawiam się tylko po co, bo gazu użyłam tylko raz i to przeciwko sobie! Ale taka już jestem. Uwielbiam mroczne klimaty, adrenalinę. A romantyczna nie jestem w ogóle :)
Użytkownik: misiak297 21.05.2013 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Konika kryminalnego odzie... | Olga Rudnicka
Piszesz, że zaczytujesz się w kryminałach... A jacy autorzy i książki z tego gatunku należą do Twoich ulubionych?
Użytkownik: Olga Rudnicka 21.05.2013 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Piszesz, że zaczytujesz s... | misiak297
Dokładnie zaczytuję się w kryminałach, thrillerach, horrorach i czasem sięgam po coś przy czym mogę uwolnić emocje:)Moi ulubieni autorzy to Stephen King, Robin Cook, Tess Gerritsen , Greg Iles, Alex Kava, Stieg Larsson, Harlan Coban, Jodi Picoult, Joanna Chmielewska i wiele wiele innych.
Użytkownik: tynulec 21.05.2013 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
A ja mam pytanie dość przewrotne :). Spotykasz się z miłośnikami swoich książek na spotkaniach autorskich, powiedz czy jest jakieś pytanie, którego na takich spotkaniach jeszcze nigdy Ci nie zadano, a na które czekasz? A jeśli tak, powiedz proszę, jakie to pytanie, chętnie je zadam :)
Użytkownik: Olga Rudnicka 21.05.2013 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja mam pytanie dość prz... | tynulec
Ludzie są bardzo bezpośredni. Usłyszałam już o takie pytania, które nie przeszłyby mi przez gardło. Niektórzy pytają o WSZYSTKO. Muszę Cię rozczarować, ale są nie do przebicia, nic innego nie wymyślę :)
Użytkownik: tynulec 21.05.2013 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ludzie są bardzo bezpośre... | Olga Rudnicka
Rozumiem :)
Użytkownik: misiak297 21.05.2013 12:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ludzie są bardzo bezpośre... | Olga Rudnicka
A jakie było najdziwniejsze pytanie, z jakim się spotkałaś?
Użytkownik: Olga Rudnicka 21.05.2013 21:41 napisał(a):
Odpowiedź na: A jakie było najdziwniejs... | misiak297
Najdziwniejsze pytanie: Czy chciałabym wziąć udział w sesji zdjęciowej np. do Playboya? Aż mnie zapowietrzyło :)
Użytkownik: tynulec 21.05.2013 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
A dlaczego akcja niemalże wszystkich Twoich książek toczy się w okolicach Śremu? Czemu nie szukasz zupełnie innych, świeżych miejsc na mapie Polski albo takich, które wykreowałaby Twoja wyobraźnia?
Użytkownik: Olga Rudnicka 21.05.2013 21:47 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczego akcja niemalże... | tynulec
Dlatego, że kocham swój Śrem. Ostatnio sporo zwiedzam i sądzę, że Śrem to urocze miasto. A co najważniejsze - mam do niego sentyment :) Np. akcja "Lilith" miała toczyć się w miasteczku, gdzie obecnie znajduje się Sanktuarium Maryjne, a ja wplątałam tam porwania, morderstwa, wątki okultystyczne :) Wybór miasta nie jest wcale taki prosty wbrew pozorom, szczególnie gdy współpracuje się z tak profesjonalnymi i wymagającymi redaktorkami :)
Użytkownik: misiak297 21.05.2013 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlatego, że kocham swój Ś... | Olga Rudnicka
A czy Lipinów z "Lilith" to realne miasto?
Użytkownik: Olga Rudnicka 22.05.2013 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy Lipinów z "Lilith" ... | misiak297
Z tego co wiem, to nie :)
Użytkownik: ilia 21.05.2013 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Czy Pani nie chciałaby mieć swojego konta na BiblioNETce (a może już ma)? Ciekawie byłoby wiedzieć jakie książki aktualnie pani czyta, jak oceniła te, które już przeczytała. Wcale nie trzeba się udzielać na forum, jeśli nie ma się czasu. Niektórzy pisarze są użytkownikami BiblioNETki. Sama ostatnio ze zdziwieniem stwierdziłam, że jedna użytkowniczka naszego portalu, którą bardzo lubię, jest pisarką, której książkę czytałam :)
Użytkownik: Olga Rudnicka 22.05.2013 15:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy Pani nie chciałaby mi... | ilia
Dotychczas na Biblionetkę zaglądałam sporadycznie. Jednak po tej wizycie, będę bywać tu częściej:) Chętnie założę swoje konto :)
Użytkownik: vikt 21.05.2013 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Dzień dobry!
Pani Olgo,czy mogłaby nam Pani zdradzić najbliższe plany wydawnicze? (oczywiście swoje plany:))
Użytkownik: Olga Rudnicka 22.05.2013 15:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzień dobry! Pani Olgo,c... | vikt
Bardzo chętnie! Proszę Państwa! Piszę bestseller na skalę światową! Jest do dokładnie - praca magisterska :(
Użytkownik: tynulec 22.05.2013 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo chętnie! Proszę Pa... | Olga Rudnicka
Temat pracy magisterskiej nie należy do najprzyjemniejszych, że postawiłaś na końcu zdania smutną buźkę?
Użytkownik: Olga Rudnicka 22.05.2013 22:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Temat pracy magisterskiej... | tynulec
Zdecydowanie wolałabym zatopić się w pomyśle, który już jakiś czas kiełkuje w mojej głowie:) Nigdy nie lubiłam pisać "na siłę". Narzucone schematy, tematy, to okrutne :)
Użytkownik: tynulec 21.05.2013 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Książka "Natalii 5" w 2012 roku została nominowana w Kategorii Pazur (powieść z humorem) przyznawanej podczas Festiwalu Literatury Kobiecej „Pióro i Pazur” w Siedlcach. Festiwal Literatury Kobiecej "Pióro i Pazur" jest adresowany do pisarek i do czytelniczek. Ma na celu pomóc czytelniczkom w szukaniu literackich pereł. Organizatorzy Festiwalu chcą pokazać, że literatura kobieca nie oznacza mniej ambitna. Udowadniają, że dobra literatura kobieca zasługuje zarówno na recenzje jak i na uznanie oraz nagrody literackie.

Czy Ty swoje powieści określasz w kategoriach literatury dla kobiet? Czy według Ciebie płciowe etykietowanie literatury ma sens?
Użytkownik: Olga Rudnicka 22.05.2013 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka "Natalii 5" w 201... | tynulec
Myślę, że etykietowanie nie ma sensu, przynajmniej w moim przypadku. Byłam pewna, że moje "skarbki" będą czytać tylko Panie, tymczasem czytają również Panowie. Pojawiają się na spotkaniach autorskich, piszą do mnie. Podczas jednego ze spotkań zostałam poinformowana, że niektórzy Panowie przebywający w Afganistanie traktują moje książki jako antydepresanty. Zapchało mnie kompletnie. Cieszę się bardzo, że powieści trafiają do różnorodnych rąk:)
Użytkownik: tynulec 22.05.2013 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
A jak zaczęła się Twoja przygoda z pisaniem? Skąd w ogóle taki pomysł? W życiu zawodowym zajmujesz się czymś zupełnie odległym od pisarstwa, a więc?
Użytkownik: Olga Rudnicka 22.05.2013 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: A jak zaczęła się Twoja p... | tynulec
Zaczęło się od spisywania własnych snów. Pochłonęło mnie to na tyle, że w pewnym momencie ubarwiałam je, powstawały krótkie formy literackie, a w końcu "Martwe Jezioro" :) Zawsze pisałam do szuflady. Nie czułam potrzeby rozmowy o tym, nie znałam nikogo kto by pisał. To była moja pasja, forma psychoterapii, ucieczka od rzeczywistości :) Myślałam poważniej o weterynarii, ale o wydaniu czegokolwiek - nigdy. Wysłanie maszynopisu było impulsem. Zadziałałam pod wpływem emocji. Nie zdawałam sobie sprawy z powagi sytuacji i dzięki temu wysłałam powieść. Gdybym znała realia, nigdy nie znalazłabym w sobie takiej odwagi. Byłam osobą skrytą z bardzo niską samooceną. Kiedy zaczęły się wywiady, sesje fotograficzne, spotkania autorskie, byłam przerażona. Żeby poradzić sobie z tak głębokim skokiem do wody, musiałam sporo nad sobą pracować. Przyznaję, że na początku miałam za złe Wydawnictwu, że rzucili mnie w taki wir (tvn itp.) Ale teraz jestem im wdzięczna. Zdobyłam doświadczenie, bardzo się otworzyłam, w pełni zaczynam się cieszyć tym co mnie spotkało. Wreszcie udało mi się założyć "solidny pancerz" o którym wspominał mój były redaktor, teraz jest zdecydowanie lżej :)
Użytkownik: tynulec 22.05.2013 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
I nie czekając na odpowiedź na powyższe pytanie, chciałabym Cię jeszcze zapytać czy masz ulubione filmy, które powstały w oparciu o istniejące wcześniej książki. A jeśli tak, to zdradzisz, jakie to adaptacje?
Użytkownik: Olga Rudnicka 22.05.2013 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: I nie czekając na odpowie... | tynulec
Taaaak! Kocham Stephena Kinga i jego "Zieloną milę"! Cieszę się, że została zekranizowana. Oglądałam ten film kilkanaście razy i za każdym razem odczuwam te same emocje! Fabuła zrobiła na mnie takie wrażenie, że nawet nazwałam swoją mysz, tak samo jak Eduard - Mr. Jingles.
Użytkownik: ilia 22.05.2013 18:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Jak mieszkańcy Pani rodzinnego miasta Śremu zachowują się wobec Pani? Chodzi mi o to, czy rozpoznają ją na ulicy (jako autorkę poczytnych książek, które rozsławiają Śrem i okolice), uśmiechają się, zagadują, czy może nie wiedzą, że ta piękna dziewczyna, która obok nich przechodzi, to znana pisarka :) ?
Użytkownik: Olga Rudnicka 22.05.2013 23:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak mieszkańcy Pani rodzi... | ilia
Rzeczywiście, jestem rozpoznawalna. Kiedy wydano powieść, gazety lokalne baaaardzo to nagłośniły. Niektórzy zagadują, szepczą, witają się. Często się zdarza, że ludzie mnie kojarzą, ale nie wiedzą skąd. Pewnego razu, Pani pracująca na poczcie, zapytała mnie czy to ja sprzedaje warzywa na rogu, bo skądś mnie kojarzy :) Nigdy też nie zapomnę wizyty u lekarza. Czekając na swoją kolej, do innego pacjenta zadzwonił telefon, po chwili podchodzi i mówi, że to do mnie! Oniemiała biorę słuchawkę i okazało się, że księgowa ściga mnie z muzeum, bo nie odebrałam swojego honorarium za napisane felietony. Tym przemiłym pacjentem okazał się Dyrektor muzeum, który mnie rozpoznał. Takie są uroki małego miasta :)
Użytkownik: misiak297 23.05.2013 00:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzeczywiście, jestem rozp... | Olga Rudnicka
A czy gdybyś miała szansę napisałabyś którąś ze swoich powieści od nowa?
Użytkownik: Olga Rudnicka 23.05.2013 11:25 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy gdybyś miała szansę... | misiak297
Ha, ha! Wszystkie :) Należę do osób, które twierdzą, że mogłam to zrobić lepiej. Oczywiście walczę z tą zmorą. Nawet kiedy pojawia się moment satysfakcji, po kilka dniach mija...
Użytkownik: misiak297 23.05.2013 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzeczywiście, jestem rozp... | Olga Rudnicka
Czy zbierając materiały do "Lilith" czytałaś jakieś specjalistyczne książki lub powieści poświęcone tytułowej postaci?
Użytkownik: Olga Rudnicka 23.05.2013 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy zbierając materiały d... | misiak297
Raczej bazowałam na treściach internetowych. Wątki okultystyczne to temat rzeka. Właśnie skończyłam czytać "Dopuszczalne ryzyko" Robina Cooka, gdzie również wykorzystał wątek z Salem. Nabrałam ochoty na tego typu literaturę, może ktoś mógłby mi coś ciekawego polecić? :)
Użytkownik: misiak297 23.05.2013 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Raczej bazowałam na treśc... | Olga Rudnicka
Może "Dom ech" Barbary Erskine? Jeśli jeszcze nie czytałaś...:)
Użytkownik: Olga Rudnicka 23.05.2013 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Może "Dom ech" Barbary Er... | misiak297
Nie miałam okazji, chętnie przeczytam. Dzięki :)
Użytkownik: anek7 23.05.2013 06:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
"Zacisze", "Natalie" i "Martwe jezioro" mają swoje kontynuacje - co łatwiej napisać: pierwszą książkę, czy drugą część?
Użytkownik: Olga Rudnicka 23.05.2013 11:40 napisał(a):
Odpowiedź na: "Zacisze", "Natalie" i "M... | anek7
W trakcie kończenia "Martwego jeziora" już wiedziałam, że chcę wykorzystać Ulkę, skupić się na niej. Jest to postać baaardzo pozytywna, więc nie miałam żadnego problemu. "Zacisze 13" miało zakończyć się tylko na jednej powieści. Ktoś jednak zasugerował, że muszę wyciągnąć zwłoki z piwnicy. Chodziłam jak struta, wiecie jak trudno zabetonować dwóch facetów, a potem ich stamtąd wyciągnąć?????!!!! Zresztą same wylewki betonowe były skomplikowane, momentami dostawałam szału. A tu nagle taki pomysł... wkurzyłam się. W końcu to nie była piwnica Pana Sugerującego, tylko Marty! Więc w trakcie "Powrotu" trochę obgryzałam paznokcie, ale mam nadzieję, że nie wyszło najgorzej. Z Nataliami po prostu nie mogłam się rozstać. Tęskniłam za nimi :) A więc wreszcie odpowiadając na Twoje pytanie: jak dla mnie nie ma reguły :)
Użytkownik: anek7 23.05.2013 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: W trakcie kończenia "Mart... | Olga Rudnicka
Wielu "kryminalistów" ma jakiegoś bohatera do którego wraca w swoich kolejnych książkach - Poirot, panna Marple, komisarz Wallander, czy z naszego rodzimego podwórka Eberhart Mock u Krajewskiego albo Joanna i Alicja u Chmielewskiej.
Czy myślałaś Autorko droga o takim "swoim" bohaterze-znaku firmowym, który będzie się pojawiał w kolejnych powieściach? Na ten przykład Sucharskie...
Użytkownik: Olga Rudnicka 23.05.2013 22:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Wielu "kryminalistów" ma ... | anek7
Owszem, myślałam. Ale czy wymyślę? Tego nie zdradzę :)
Użytkownik: tynulec 23.05.2013 08:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Kiedy wymyślasz tytuły swoich powieści? Jeszcze zanim zaczniesz pisać czy już w trakcie? Który z dotychczasowych tytułów było Ci wymyślić najtrudniej i najdłużej szukałaś tego najodpowiedniejszego?
Użytkownik: Olga Rudnicka 23.05.2013 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy wymyślasz tytuły sw... | tynulec
Tytuł powstaje, zanim przystąpię do pisania. Raczej z tym nie mam problemu. Jednak im dłużej zaczynam się zastanawiać, tym większe zaczynają się kombinacje. Koniec końców i tak zostaje ten pierwszy :)
Użytkownik: Olga Rudnicka 23.05.2013 11:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytuł powstaje, zanim prz... | Olga Rudnicka
A ja też mam do Was pytanie:) Czym kierujecie się przy zakupie książki? Zwracacie uwagę na tytuł, okładkę czy może grubość książki?
Użytkownik: tynulec 23.05.2013 12:17 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja też mam do Was pytan... | Olga Rudnicka
Rzadko kupuję książki, o których kompletnie nic wcześniej nie słyszałam, ale jeśli już się zdarzy to najpierw moją uwagę przykuwa tytuł i okładka. Potem czytam streszczenie z okładki i jeśli uznam wtedy, że warto to przeczytać, a cena nie jest zbyt wysoka, to gnam do kasy :). Jednak z reguły zakupy książkowe mam przemyślane, wcześniej o książce sporo czytam i zastanawiam się czy chcę ją na pewno mieć czy może lepiej po prostu wypożyczyć z biblioteki czy zapytać biblioNETkowiczów z krakowskich spotkań czy nie mają tego w swoich biblioteczkach i prosić o pożyczkę :). Przyznam, że dzięki BiblioNETce nie ma książek dla mnie niemożliwych do zdobycia i przeczytania :).

A Ty? Masz swoją biblioteczkę, którą starannie wzbogacasz nowymi zbiorami?
Użytkownik: Olga Rudnicka 23.05.2013 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzadko kupuję książki, o ... | tynulec
Bardzo rozsądnie. Mam swoją biblioteczkę, ale muszę coś z nią zrobić, bo któregoś dnia przez nią zakończę swój żywot. Regały zapełnione. Kąciki zapchane. Półki zaczynają się uginać. A wiecie co jest najgorsze? Pod półką stoi moje łóżko!
Użytkownik: tynulec 23.05.2013 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo rozsądnie. Mam swo... | Olga Rudnicka
Czyli każdego wieczoru Olga Rudnicka kładzie się spać i nie wie czy rano obudzi się żywa, czy zginie pod ciężarem książek i to na dodatek swoich :)?

Skoro o książkach w ogóle mowa, to w cyklu o Nataliach piszesz, że Sucharski miał ogromną biblioteczkę, Darek, chłopak Natalii-Magdy, jest pożeraczem słowa pisanego, Nata pisze książkę, zatem książki są ważnymi "uczestnikami" tego wszystkiego, co dzieje się w Mechlinie, co mnie osobiście bardzo się podobało!

Prawie miesiąc temu obchodziliśmy Światowy Dzień Książki, przypadkiem trafiłam wtedy na bloga, w którym pojawił się post, o tym jak to z czytaniem i czytelnictwem w Polsce jest źle. W samej BiblioNEtce była na ten temat dość obszerna dyskusja i nie chciałabym rozpalać tematu od nowa, a jedynie zapytać Ciebie, osobę z drugiej strony lustra, czyli pisarza: czy naprawdę z tym czytaniem jest tak źle? Może to i racja, że w telewizji mało jest o książkach, nie doczekasz się tego czy innego bohatera serialu z książką w ręce, jakby książki były niemedialne, ale jednak Ty piszesz o bohaterach z książkami w roli głównej i ludzie to czytają, i może któryś z czytelników pomyśli: "taką biblioteczkę jak miał Sucharski to ja bym chciała" albo "jaki ten Darek oczytany, kurcze, ale Magda ma chłopaka" :)
Użytkownik: Olga Rudnicka 24.05.2013 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli każdego wieczoru Ol... | tynulec
Ludzie dookoła mnie to mole książkowe. Sporo osób czyta, ale młodzieżą jestem przerażona. Mam taki swój mały rytuał. Na każdym spotkaniu autorskim zadaję to samo pytanie. Odpowiedź jest wciąż ta sama: "ludzie czytają, ale młodzież nie". Sama współpracuję z nastolatkiem i jestem zdruzgotana jego podejściem do literatury. Przyznaję się, że lekturami szkolnymi też gardziłam, ale ZAWSZE coś czytałam. Młodzież mi opowiada, że najbardziej lubią oglądać horrory itp. wyjaśniam im, że jest też literatura o takiej tematyce. Są zaskoczeni. Tkwią w szkolnych murach, narzucają im schematy, zniechęcają przez niektóre lektury i to jest tego efekt. Z tego co pamiętam, to nigdy na lekcjach nie rozmawialiśmy o innych tematykach, a szkoda. Może to jest przyczyną? Żyją w świecie internetu i nie znają bogactwa literatury, może nie ma kto ich zachęcić do tego?
Użytkownik: misiak297 24.05.2013 20:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Ludzie dookoła mnie to mo... | Olga Rudnicka
Strasznie przygnębiające to, co piszesz, Olgo - ale jakże prawdziwe!
Użytkownik: Olga Rudnicka 24.05.2013 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Strasznie przygnębiające ... | misiak297
Aż się boję pomyśleć, co będzie, jak ta młodzież dorośnie. W moim mieście już mają zlikwidować jedną bibliotekę :(
Użytkownik: anek7 23.05.2013 18:04 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja też mam do Was pytan... | Olga Rudnicka
Cóż, książki tanie nie są, więc kupując zwracam przede wszystkim na autora... Rudnicką, Szwaję, Chmielewską i Michalak kupuję w ciemno.
Z innymi jest różnie. Najczęściej to tak, że kieruję się opinią osób o podobnym guście albo opisem okładkowym. Jeśli książka ma ciekawą okładkę to traktuję to jako miły bonus.
Użytkownik: Olga Rudnicka 23.05.2013 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Cóż, książki tanie nie są... | anek7
To tak jak ja, wchodząc do księgarni mam klapki na oczach jak koń. Maszeruję prosto do ulubionych autorów :)
Użytkownik: ilia 23.05.2013 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja też mam do Was pytan... | Olga Rudnicka
Przy zakupie książki kieruję się przede wszystkim nazwiskiem autora i tematyką, która mnie aktualnie interesuje. Ale, gdy jestem w księgarni, to biorę do ręki i przeglądam też te książki, które przyciągną mój wzrok interesującą okładką lub ciekawym tytułem.
Użytkownik: tynulec 23.05.2013 12:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytuł powstaje, zanim prz... | Olga Rudnicka
A nad którym tytułem długo główkowałaś? Przyznam, że dla mnie najdziwniejszy jest "Czy ten rudy kot to pies?" Z taką przewrotnością się chyba jeszcze nie spotkałam :)
Użytkownik: Olga Rudnicka 23.05.2013 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: A nad którym tytułem dług... | tynulec
Główkowałam nad "Cichym wielbicielem". Ubzdurałam sobie taki sam tytuł, jaki ma bardzo znana gra, więc stąd te kombinacje.
Użytkownik: ilia 23.05.2013 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
O czym marzy Olga Rudnicka? Wszyscy chcą być zdrowi, żyć w dobrobycie, mieć ciekawą pracę, szczęśliwą rodzinę. Ale oprócz tych podstawowych, można rzec fundamentalnych marzeń, są jeszcze te inne, szczególne ( np. przejechać konno przez całą Azję :), które, gdy się przyłożymy do ich realizacji, mogą się spełnić, ale czasem mamy takie marzenia, które mają małe szanse się ziścić, gdyż są trochę nierealne.
Czy ma Pani takie szczególne marzenia?
Użytkownik: Olga Rudnicka 23.05.2013 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: O czym marzy Olga Rudnick... | ilia
Poza zdrowiem i szczęściem? Chciałabym lecieć motolotnią, mieć własnego konia i fretkę :) Reszta dotyczy bliskich osób, ale te życzenia to tylko do złotej rybki.
Użytkownik: tynulec 23.05.2013 23:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Pytanie może "antyksiążkowe" trochę, ale czy masz jakieś osobiste powody żeby po książkę nie sięgnąć, poza brakiem czasu oczywiście :)?
Użytkownik: Olga Rudnicka 24.05.2013 20:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie może "antyksiążko... | tynulec
Zawsze mam ochotę po coś sięgnąć. Nie kojarzę momentu, żebym nie miała ochoty czytać :)
Użytkownik: tynulec 24.05.2013 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
A gdybyś mogła stać się jakimś bohaterem literackim, to kto to by był i dlaczego?
Użytkownik: Olga Rudnicka 24.05.2013 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A gdybyś mogła stać się j... | tynulec
Kiedyś chciałam wcielić się w rolę Eve Dallas, odważną panią detektyw z cyklu o śmierci J.D. Robb :) Inteligentna, silna, błyskotliwa i te kryminalne zagadki do rozwiązania, a do tego dreszczyk emocji!
A teraz wcielam się w kogo tylko chcę. Kiedy czytam zamiast głównej bohaterki wyobrażam sobie siebie:) Wtedy dopiero fajnie czyta się książkę! :)
Użytkownik: tynulec 24.05.2013 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
I może od razu pytanie, które od razu mi się nasunęło, to czy masz jakąś książkę, której zakończenia nie możesz zaakceptować i gdybyś Ty ją napisała, byłoby inne?
Użytkownik: Olga Rudnicka 24.05.2013 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: I może od razu pytanie, k... | tynulec
Tak! Jestem zrozpaczona tym faktem. Pamiętam, że zakończenie czytałam kilkanaście razy, bo nie mogłam w to uwierzyć! To była książka Jodi Picoult "Krucha jak lód". Miałabym ochotę wykrzyczeć autorce w twarz, jak ona mogła to zrobić! Książka bardzo emocjonalna, prawdziwa, piękna. Polecam!
Użytkownik: ilia 24.05.2013 19:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Czy ma Pani sentyment do jakiegoś miejsca (oprócz Śremu:) lub interesuje się tak bardzo jakimś krajem, regionem, miastem na świecie, na tyle, że chciałaby tam pojechać, poznać je lub nawet tam zamieszkać?
Użytkownik: Olga Rudnicka 24.05.2013 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ma Pani sentyment do ... | ilia
Tak. Mam sentyment do gór. Pokochałam Bieszczady i chciałabym tam zamieszkać. Kiedy wyjeżdżam stamtąd, żegnam się z tym miejscem po cichu - w sobie. Ze łzami w oczach. Jestem też zachwycona Wielkim Kanionem. Dałabym sporo, żeby zaczerpnąć tamtego powietrza i jechać konno wzdłuż Rzeki Kolorado.
Użytkownik: ilia 24.05.2013 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Olga Rudnicka - absolwe... | tynulec
Czy może Pani podać kilka tytułów swoich najukochańszych książek, takich do których się ciągle wraca i czyta po wielekroć oraz kilka takich, które zrobiły na Pani takie wrażenie, że ma je w pamięci, mimo, że czytała je tylko raz.
Użytkownik: Olga Rudnicka 24.05.2013 21:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy może Pani podać kilka... | ilia
Książka może doprowadzić mnie do euforii, rozpaczy, podnieść adrenalinę, ale nigdy nie czytam tej samej książki dwa razy, nie potrafię. Mam w sobie tą historię i nie mogłabym wejść "do tej samej rzeki". Na pewno polecam książki Jodi Picoult "Bez mojej zgody", "Krucha jak lód". To tak piękne historie, że trzeba je poznać. A z kryminałów, jest tego tyle, że nie mogę się zdecydować co Wam polecić.
Użytkownik: Olga Rudnicka 24.05.2013 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka może doprowadzić ... | Olga Rudnicka
„Wszystko co dobre, szybko się kończy”.
Niestety mija nasze spotkanie. Dziękuję Wam za zaproszenie, za towarzystwo, za kolejną dawkę energii do pisania! Było mi bardzo miło. Mam nadzieję, że Wam również ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Olga
Użytkownik: misiak297 24.05.2013 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: „Wszystko co dobre, szybk... | Olga Rudnicka
W imieniu Redakcji Biblionetki oraz wszystkich Biblionetkowiczów chciałbym serdecznie podziękować Oldze Rudnickiej za udział w spotkaniu.

Olgo, było wspaniale gościć Cię tutaj. Mam nadzieję - jak myślę wszyscy na forum - że koniec spotkania nie oznacza końca Twej obecności na Biblionetce i będziesz często do nas wracać. Pozdrawiam.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: