Dodany: 13.05.2013 18:55|Autor: anek7

Prawdziwa przyjaźń to skarb nieoszacowany...


Jest 1 września 1938 roku. W Niemczech już od kilku lat rządzą faszyści, w Hiszpanii trwa wojna domowa, pół roku wcześniej przeprowadzony został anschluss Austrii, ale w niewielkim miasteczku Levice położonym na słowacko-węgierskim pograniczu nikt za bardzo się tym nie przejmuje. Jest piękna pogoda, więc mieszkańcy wykorzystują ostatnie dni lata i odpoczywają na miejskim kąpielisku.

Peter, Jan i Gabriel mają po 13 lat, przyjaźnią się i po raz pierwszy są zakochani - wszyscy w tej samej dziewczynce, swojej szkolnej koleżance Marii. Chłopcy postanawiają urządzić wyścig pływacki, a jego zwycięzca będzie mógł starać się o względy Marii. Niestety jeden z nich zaczyna się topić i nie udaje się doprowadzić wyścigu do końca. Od tej chwili, przez następne 30 lat, pierwszy dzień września będzie dla nich datą szczególną...

"Zdarzyło się pierwszego września (albo kiedy indziej)" to powieść pióra słowackiego pisarza Pavola Rankova. Opublikowana po raz pierwszy w 2008 roku, już rok później wyróżniona została Europejską Nagrodą Literacką, a także wieloma nagrodami w ojczyźnie autora. Doczekała się wydania w kilku krajach Europy Środkowej, w 2010 roku powstała sztuka teatralna oparta na jej motywach, a w 2013 trafiła na półki polskich księgarń.

Okres od 1938 do 1968 roku to niezwykle burzliwy czas w dziejach Europy Środkowej - II wojna światowa, okres stalinowski, powstanie na Węgrzech, budowa Muru Berlińskiego, wreszcie Praska Wiosna; to czasy wprowadzania i umacniania komunizmu, wszechobecnej indoktrynacji i donosicielstwa, propagandy sukcesu i cichej walki o to, by godnie żyć w świecie ogarniętym szaleństwem.

Przyjaźń łącząca chłopców bardzo szybko zostaje wystawiona na ciężką próbę - po pierwsze, okazuje się, że narodowość (Jan jest Czechem, Peter Węgrem, Gabriel Żydem, a Maria Słowaczką), coś, na co nie zwracali do tej pory większej uwagi, może mieć kluczowe znaczenie, może wpływać na życie i bezpieczeństwo ich samych i ich rodzin. Wojenne przejścia, wynaturzenia powojennego ustroju, tragedie rodzinne, jakie ich dotknęły, tylko umacniają łączącą przyjaciół więź. I chociaż po wojnie każde z nich idzie własną drogą wiedzą, że jest ktoś, na kogo zawsze mogą liczyć i komu mogą bezwzględnie zaufać.

Okres powojenny wymaga od całej czwórki podejmowania trudnych decyzji - życiowych, światopoglądowych, ideologicznych.

Trzej przyjaciele to ludzie o całkiem różnych charakterach.

Gabriel jest najbardziej wrażliwy, nie potrafi się zbyt dobrze odnaleźć w nowej rzeczywistości, szuka dla siebie miejsca w nowo utworzonym państwie izraelskim, ale szybko dochodzi do wniosku, że to Słowacja jest jego ojczyzną. Wydawać by się mogło, że psychicznie jest słabszy od pozostałych, jednak w chwili, kiedy trzeba dać świadectwo prawdzie, tylko on, nie bacząc na konsekwencje, decyduje się stanąć w obronie bliskiego im wszystkim człowieka.

Peter robi karierę jako dziennikarz, wierzy w zasady komunizmu i ciężko przeżywa zderzenie własnych ideałów z twardą rzeczywistością. Naiwnie uważa, że ustrój jest w porządku, tylko ludzie do niego nie dorośli, dlatego każdą zmianę na szczytach władzy przyjmuje z wiarą i nadzieją na lepszą przyszłość. Jest po trosze oportunistą, potrafi zadbać o siebie, ale kiedy przyjaciel jest w potrzebie, stara się mu pomóc, wykorzystując swoją pozycję zawodową.

Jan jest najbardziej impulsywny i nieprzewidywalny z całej trójki. Podejmuje pracę w Zakładach Wojskowych, co powoduje, że wciągnięty zostaje w kontakt ze Służbą Bezpieczeństwa i zmuszony do podjęcia współpracy. Stara się zachować własne bezpieczeństwo, a równocześnie chronić przyjaciół, co okaże się niezwykle trudne. Przypadek sprawia, że to właśnie on staje jako pierwszy przeciwko systemowi, który ich zniewolił.

Maria, choć to właściwie postać drugoplanowa, jest niezwykle ważna. To ona stanowi łącznik pomiędzy mężczyznami, kiedy ich drogi życiowe się rozchodzą. Związana z każdym z nich w różnych okresach swojego życia, stara się zachować przyjaźń wszystkich trzech. Maria jest jedynym stałym punktem w ich życiu, a młodzieńcze uczucie trwa mimo upływu lat.

"Zdarzyło się pierwszego września (albo kiedy indziej)" to niezwykle mądra, ciepła i wzruszająca powieść o życiu, miłości, ideałach i przyjaźni. A chociaż jej akcja toczy się w Levicach, Bratysławie, Budapeszcie czy Tatrzańskiej Łomnicy, równie dobrze mogłaby się dziać w Krakowie, Wrocławiu czy Zakopanem (albo gdzie indziej).


[Tekst zamieściłam na moim blogu]



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1585
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: misiak297 30.07.2015 13:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest 1 września 1938 roku... | anek7
A ja muszę stwierdzić, że jestem rozczarowany. Fabularnie książka jest niewątpliwie ciekawa, ale pod względem narracyjnym to po prostu mielizna. Rankov często opowiada na sposób czytankowy, książka wiele przez to traci. Przez takie ujęcie trudno się czasem przejąć tym, co spotyka bohaterów. Dałem 4, bo to dobra książka - ale z taką fabułą dałoby się ją napisać lepiej.
Użytkownik: SiostraDarka 31.03.2016 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja muszę stwierdzić, że... | misiak297
Nie ujęłabym tego lepiej. Dałam 4+, bo losy bohaterów potraktowałam wyłącznie jako pretekst do powtórki z historii.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: