I Piekara czasem potrafi zaskoczyć...
Z powodu nieznajomości większości pozycji napisanych przez pana Piekarę, oczekiwałam po tej książce typowej historii, podobnej w swoim smaku do wielu książek z dziedziny fantastyki. Jednak dostałam coś innego, może nawet można użyć określenia - świeżego.
Zwykły człowiek, mówiąc niepoprawnie, nawet bardzo zwykły, żyjący w swoim małym, ciasnym i raczej nieudanym życiu. Dziewczynka, czternastoletnia, zachowująca się bardziej dojrzale niż na jej wiek przystało, która intryguje i nie zdradza nam, kim właściwie jest.
Połączenie ich dróg wywołuje lawinę zdarzeń, które popychają do przodu życie niespełnionego scenarzysty, dotychczas będące w okresie stagnacji.
Pierwsza rzecz, której się nie spodziewałam - błyskotliwa i porywająca proza. Oddaje idealnie koloryt życia bohatera. Po prostu przenosi nas w jego świat, jego dni i stany emocjonalne, w jego życie - bo to proza naprawdę tętniąca życiem. Niektóre strony czytałam z wielką przyjemnością, co mi się rzadko zdarza przy lekurze współczesnych pozycji.
Druga - historia. Mistrzowsko stworzona historia balansuje na granicy rzeczywistości i świata nieracjonalnego. Liczne aluzje do anormalności zdarzeń niczego nie wyjaśniają.
I coś, co wielu uzna pewnie za nieskończoną głupotę i obrażanie autora - ale przypomina mi ta książka powieść obyczajową: dużą część książki zapełniają opisy ludzi, ich charakterów, myśli czy przeszłości. W dodatku nie są one schematyczne, a bardzo wierne prawdziwemu życiu.
W sumie nie jest to dla mnie książka wybitna, jednak na pewno wyróżniająca się pośród współczesnych polskich powieści. Polecam każdemu, kto chce wypełnić czas dobrą, napisaną lekkim piórem i wciągającą opowieścią. Myślę, że stąpanie po granicy realności i świata paranormalnego zaintryguje w końcu każdego.
Argumentem na korzyść ksiązki jest zakończenie całości – ma się szczerą chęć przeczytać następny tom.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.