Dodany: 27.04.2013 13:26|Autor: straybow
Nie czytajcie polskiego przekładu.
Mam przed sobą przekład Jacka Woźniakowskiego, wydanie w serii "Biblioteka Dzieł Wyborowych" Paxu, z 1987 roku. Zdecydowanie nie polecam - Woźniakowski nie jest zbyt dobrym tłumaczem, to jedna sprawa, druga rzecz to niechlujności edytorskie (usuwanie oryginalnych odstępów między poszczególnymi fragmentami, co bardzo zmniejsza czytelność i zmienia akcenty), a trzecia - wycięte fragmenty, przez cenzurę obyczajową prawdopodobnie - całkowicie usunięta została na przykład przechadzka Wilsona z Louise w drugiej części książki, a jest to bardzo ładny fragment, rozwijający te postacie.
Całość znacznie lepiej czyta się w oryginale i tutaj widać, że to jest naprawdę dobrze napisana książka.