geje tak do nas podobni
Czytając "Berka" czułem się jak podczas oglądania "Dnia świra". Główni bohaterowie Paweł i Anna, podobnie jak adaś (z filmu), są zbiorem naszych codziennych dziwactw. Ale nie w tym tkwi siła książki Szczygielskiego. Moją uwagę przykuła postać Pawła. Nowomiejski gej, młody, odważny, biorący od życia co mu się należy, a jednocześnie tak strasznie zaszczuty i nieszczęśliwy. Młody chłopak, który pragnie tylko bliskości i wsparcia drugiego człowieka a jednocześnie bojący się zaangażować w związek. Któż z nas nie staje przed takim dylematem w swym życiu? Po przeczytaniu książki dręczy mnie wciąż jedno pytanie. Czym geje różnią się od heteroseksualnych ludzi? Ja, od wielu już lat, nie widzę żadnej różnicy. A wy?