Dodany: 11.04.2013 20:45|Autor: ejotek
"Cukiernia pod Amorem. Cieślakowie"
Często zdarza się, że pierwsza część jakiejś serii jest świetna, a kolejne pozostawiają wiele do życzenia. Dlatego z pewnym wahaniem sięgałam po drugi tom "Cukierni Pod Amorem" Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk. Mimo że przeczytałam wielu pozytywnych opinii, bałam się rozczarowania. Mogę jednak napisać całkowicie szczerze: Cieślakowie w niczym nie ustępują Zajezierskim. Drugi tom sagi o Gutowie jest fascynujący, pełen emocji i silnie uzależnia. Przeczytałam go jeszcze szybciej, niż pierwszy.
Tradycyjnie już, recenzując kolejny tom książki - proszę, by każdy, kto nie zna tomu pierwszego i nie chce zepsuć sobie lektury, niech nie czyta dalszego ciągu tej recenzji.
W drugiej części sagi autorka przedstawia losy bohaterów podczas I wojny światowej oraz dwudziestolecia międzywojennego. Ważne wydarzenia historyczne mające miejsce w tym czasie znacząco wpłyną na ich życie codzienne i podejmowane przez nich decyzje.
Spełnia się ciążąca nad rodziną Zajezierskich klątwa: gdy narodzi się dziedzicowi dwóch synów o tym samym imieniu, będzie to koniec rodu. W Wigilię Bożego Narodzenia 1895 roku żona hrabiego Tomasza, Adrianna rodzi mu pierworodnego - Pawła. Jednak niesamowitym zbiegiem okoliczności tego samego dnia w odległym Chicago rodzi się syn Marianny Blatko, który otrzymuje imię Paul. To właśnie losy tych dwóch młodzieńców, przyrodnich braci, są tematem powieści. By główni bohaterowie nie nudzili się zbytnio, autorka ubarwiła im życie - a nam czytanie. Na miano bezsprzecznej gwiazdy tego tomu zasługuje, moim zdaniem, Grażyna Toroszyn, córka jednej z sióstr Bysławskich - Kingi. O cztery lata młodsza od chłopców, ale pełna energii, już od najmłodszych lat miała jasno sprecyzowane plany na przyszłość. Gina, jak się kazała nazywać, chciała zostać aktorką. Dość niecodzienne pragnienie, zważywszy na trudne czasy. Jednak jeśli czegoś naprawdę pragniemy i dążymy do celu - marzenie musi się spełnić. Dzięki temu mamy okazję poznać świat teatru i kabaretu.
Pierwsze kroki na teatralnej scenie Grażyna-Gina stawia w Lublinie. Spędza tam rok, ucząc się obycia scenicznego, dobierania kreacji, obracania się w towarzystwie. Marzy o byciu gwiazdą, ale również o miłości. Czy kariera nie przesłoni jej prawdziwego uczucia? Kto dostąpi zaszczytu zostania jej mężem? Czy Grażyna osiągnie w teatrze to, o czym marzyła od dziecka? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w drugim tomie sagi o Gutowie.
Autorka nie zapomniała również o innych bohaterach swojej "Cukierni". Spędzimy trochę czasu z hrabiną Barbarą Zajezierską, poznamy brata Marianny - Jacka oraz ich życie za oceanem, wraz z Igą będziemy wciąż prowadzić detektywistyczne dochodzenia: w sprawie pierścienia oraz rudowłosej Heleny. Dowiemy się też nieco więcej o przodkach Celiny Hryć, czyli rodzinie Cieślaków z Warszawy. Jaki jest związek Cieślaków z Zajezierskimi? Przeczytacie o tym, ale już w książce.
"Cukiernia Pod Amorem. Cieślakowie" to nie tylko historia, rodziny i intrygi, ale też dużo dobrej kuchni. Na ważne okazje, jakimi są śluby, pogrzeby czy święta, nawet w trudnych czasach stoły były suto zastawiane: mięsiwa, sałaty, owoce, ciasta i desery wszelkie... nawet wyobrazić to sobie trudno.
Jeśli ktoś, kto przeczytał tom pierwszy liczy, że w tym wiele się wyjaśni... to się myli. Sporo jeszcze tajemnic, które autorka sprytnie zachowała, by wyjaśnić je nam dopiero w tomie trzecim. Chyba dzięki temu znowu nie doznam rozczarowania. Świetna lektura!
[Recenzja zamieszczona wcześniej na moim blogu]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.