Dodany: 17.09.2003 23:22|Autor: cutwell

bez tytułu


"Kroniki Marsjańskie" Raya Bradburego to książka niezwykła. Wiele osób określa ją mianem "poetyckiej", może nie jest to najodpowiedniejsze słowo, ale chyba nie ma innego, dokładniej oddającego ducha tej "kroniki". W każdym razie jest to "poezja" głównie intelektualna.

Książka składa się z luźno połączonych obrazów (czasem bardzo krótkich, a czasem dość długich), które układają się w kronikę podboju Marsa przez ludzi. Zresztą bardzo podobnego do kolonizacji Ameryki, jednak nie oznacza to, że są to Przygody Winnetou parę wieków później ;). Moim zdaniem powieść jest bardzo oryginalna, a autor do końca nie przestaje nas zaskakiwać.

Jedyny mankament to zakończenie: happy end zdecydowanie tu nie pasuje. Ostatni rozdział został napisany chyba tylko po to, aby załagodzić poczucie totalnej klęski rozdziału poprzedniego i Bradbury w tym "łagodzeniu" zdecydowanie przesłodził. Nie zmienia to jednak ogólnego, bardzo pozytywnego wrażenia, jakie pozostawiła we mnie ta pozycja.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 8060
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: rozemary 19.01.2007 10:15 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kroniki Marsjańskie" Ray... | cutwell
Nie nazwałabym zakończenia "Kronik..." pozytywnym.
Użytkownik: Tinu_viel 22.12.2007 16:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie nazwałabym zakończeni... | rozemary
Ale za to nie jest ono odrobinkę nadziei na to, że w przyszłości (tej książkowej, rzecz jasna) może być lepiej, a przynajmniej nie będzie najgorzej.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: