Dodany: 09.03.2013 21:16|Autor: ejotek

Książka: Los utracony
Kertész Imre

1 osoba poleca ten tekst.

"Los utracony"


Wielokrotnie spotkałam się z opisem rzeczywistości obozów koncentracyjnych. W reportażach, podręcznikach, programach telewizyjnych. W Oświęcimiu miałam nawet okazję osobiście poczuć tamtejszą atmosferę podczas wycieczki szkolnej. Były to straszne odczucia, nie potrafiłam pojąć, jak to jest możliwe, że człowiek człowiekowi może zgotować taki los.

Książka węgierskiego noblisty stoi na mojej półce od kilku miesięcy, od chwili, kiedy pożyczyłam ją, chcąc poznać twórczość nieznanego mi pisarza. Przez ten czas nie zachęcała mnie do przeczytania: długie rozdziały, lity tekst bez dialogów, małe marginesy, długie zdania.

Co mnie przekonało? Wyzwanie czytelnicze Trójka e-pik, w którym jedną z kategorii w lutym jest wątek niewolnictwa. A według Wikipedii jedną ze współczesnych form niewolnictwa jest praca więźniów w obozach koncentracyjnych.

Narratorem i bohaterem "Losu utraconego" jest czternastoletni Żyd z Budapesztu, który musi stawić czoło przeciwnościom losu. Chłopiec prowadzi typowe życie nastolatka aż do czasu, gdy żegna ojca, który dostał powołanie do służby pracy. Później on sam otrzymuje pismo urzędowe z nakazem pracy w Zakładach Rafineryjnych. Jednak z nastaniem wiosny 1944 roku jego życie już tylko teoretycznie należy do niego. Zostaje bowiem wywieziony do obozu w Oświęcimiu, potem do Buchenwaldu, a przez pewien czas przebywa również w Zeitz.

Aż do chwili, gdy w Oświęcimiu otrzymuje pasiak, myśli, że jedzie do pracy w fabryce. Autor opisuje trudne warunki podróży, selekcję więźniów, a także kąpiel dla tych, którzy zostają przy życiu, a krematoria dla niezdolnych do ciężkiej pracy. Rzeczywistość obozowa to przede wszystkim konieczność przystosowania się do nowego życia, surowych zasad, kiepskiego żywienia, kar i braku litości.

"Los utracony" to powieść autobiograficzna, która opisuje nie cierpienia narratora, lecz obozową nudę i brak marzeń o przyszłym, wolnym życiu. To okrutna książka, która zmusza do przemyśleń.


[Recenzję opublikowałam wcześniej również na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 864
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: