Rec. Dorota Tukaj
Ocena: 5,5/6
Oto Sarah Nickerson. Jej życie widziane z zewnątrz to piękny przykład zrealizowanego „American Dream”. Ukończone studia na prestiżowej uczelni, małżeństwo z równie dobrze wykształconym i ambitnym mężczyzną, modelowa rodzina 2+3, domek na przedmieściu Bostonu, praca pozwalająca nie tylko spłacać kredyty i nie zaciągać nowych, ale też zaopatrywać się w markowe rzeczy i inwestować w dodatkowe zajęcia dla dzieci. Ale nie bądźmy naiwni i spójrzmy na tę idyllę oczami samej Sary. Za spełnienie marzeń płaci się doprawdy słono!
Sarah spędza w pracy lub w drodze do pracy kilkanaście godzin dziennie (a dodatkowych kilkanaście tygodniowo poświęca na załatwianie służbowych spraw w czasie teoretycznie wolnym). Ten rozkład zajęć rozpaczliwie koliduje ze wszystkim, co większość ludzi uważa za powinności dobrej matki. Sarah nie ma czasu bawić się ze swoimi dziećmi, przegapia zaburzenia zachowania u najstarszego syna, tkwi w nieustannym kołowrotku spraw i konflikcie interesów, nie do końca zauważając, że w tym konflikcie częściej opowiada się po stronie pracy niż potomstwa. Stałe niewyspanie, permanentny stres i ciągłe próby robienia dwóch, trzech rzeczy naraz bywają niebezpieczne – zwłaszcza, gdy się zasiada za kierownicą. Ale skasowane auto to drobiazg w porównaniu z innymi skutkami wypadku: wybudzona z pooperacyjnej śpiączki Sarah odkrywa, że nie widzi i nie czuje niczego, co znajduje się po jej lewej stronie, także własnych kończyn. Ta rzadka komplikacja daje początek całemu pasmu udręk i rozczarowań, by ostatecznie doprowadzić do wielkiej zmiany w życiu całej rodziny.
Znaczne ograniczenie sprawności w każdych warunkach jest poważnym wyzwaniem, a jeszcze poważniejszym, gdy przychodzi do konfrontacji z realiami ekonomicznymi. Nickersonowie z dnia na dzień stają w obliczu klęski finansowej: rehabilitacja wyczerpała środki z ubezpieczenia i domowe oszczędności; pensja Billa wystarcza na przeżycie, lecz jeśli Sarah natychmiast nie wróci do pracy, nie będzie za co spłacać rat i kształcić dzieci. W powieściowej rzeczywistości bohaterom przychodzi z pomocą szczęśliwy przypadek – lecz jest on możliwy tylko dlatego, że jeszcze ich stać na wyjazdy poza miejsce zamieszkania. A jak wyglądałby los Sary, gdyby nie była wysokiego szczebla menedżerem, tylko na przykład pracowała na zlecenie w telemarketingu? Albo gdyby mieszkała w jednym z tych krajów europejskich, w których nakłady na zdrowie są kilkunastokrotnie mniejsze niż w USA? Strach pomyśleć…
I nie ma znaczenia, że bohaterce przypadło w udziale raczej niepospolite schorzenie ochrzczone dziwną nazwą „pomijania stronnego”. "Lewa strona życia" to uniwersalna przypowieść o zmaganiach człowieka ze słabością własnego ciała i niewydolnością systemu opieki zdrowotnej, tak żywa i tak przekonująca, że czyta się ją jak autentyczną relację z pierwszej ręki (w czym wydatnie pomaga zastosowanie pierwszoosobowej narracji i doskonała orientacja autorki w szczegółach medycznych). To także współczesny moralitet, stawiający pod znakiem zapytania celowość takiej organizacji społeczeństwa, która nakazuje wybierać: chcesz zapewnić dzieciom dobry start (czytaj: odpowiedni poziom materialny), rezygnując z bliskości, z obserwowania, jak rosną i dojrzewają – czy może wolisz ofiarować im swój czas i siły, stawiając je wyjściowo w gorszej lub zgoła beznadziejnej pozycji? To wreszcie świetny portret psychologiczny kobiety, wplątanej w korporacyjny kierat, dręczonej traumatycznymi wspomnieniami z dzieciństwa, która na skutek swego kalectwa z jednej strony ponosi klęskę, ale z drugiej zyskuje sposobność przewartościowania priorytetów i naprawienia trudnej relacji z matką. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że zakończenie zostało nieco podkolorowane ciepłymi barwami, by mogło pełnić funkcję terapeutyczną „balsamu dla duszy.” Trzeba jednak przyznać, że autorce udało się tego dokonać w sposób subtelny i nienachalny. "Lewa strona życia" daje nadzieję, nie obiecując gwiazdki z nieba, a czyż nie tego trzeba ludziom dotkniętym przez rozmaite ułomności ciała?
Więcej recenzji Doroty Tukaj znaleźć można na
www.ksiazki.wp.pl/kuid,44,nick,Dorota-Tukaj,profil.html
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.