Dodany: 24.11.2007 15:43|Autor: malame

Wstydliwa skłonność...


Wstydliwa skłonność... mam skłonność do... masochizmu chyba (?), sięgnęłam po "Lubiewo" znając już inne teksty Witkowskiego i szum wokół jego osoby i twórczości. Sięgnęłam, choć z góry wiedziałam, co mnie czeka. Męczyłam się okrutnie - zwłaszcza chowając książkę przed dziećmi siostry, które zawsze przeszukują mi torebkę w poszukiwaniu lizaka. Na pytanie znajomych: co tam czytasz? tłumaczyłam się, że to zadana lektura, a zaprzyjaźnionemu sprzedawcy w antykwariacie wmówiłam, że ta książka to prezent dla kolegi geja. Po co to wszystko? Czy faktycznie w dzisiejszym świecie można by się tak zachowywać? Uspokajam czytelników: to moja hipoteza, bo bardzo chciałabym zrozumieć, jak to jest, bać się swojej orientacji, a także: jak to jest, nie bać się jej mimo wszystko. Dlatego sięgnęłam po książkę Witkowskiego. Tak, z ciekawości świata. Nie żałuję i polecam.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1352
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: