Dodany: 28.02.2013 22:41|Autor: Biegnąca

Jeżeli to jest raj, to jak wygląda piekło?


Kiedy słyszy się słowo „Chiny”, kalki myślowe, które wyświetlają się przed naszymi oczyma jako pierwsze, nie są zbyt wesołe: wykonane w tymże kraju przedmioty lichej jakości i szarzy ludzie, którzy wyglądają niemal tak samo.

Jeśli macie podobne skojarzenia, a jesteście zainteresowani Chinami lub dopiero odkrywacie w sobie takie zainteresowanie, to zdecydowanie powinniście sięgnąć po książkę „Dzikie łabędzie”, która bardzo dobrze przybliży Wam chińską historię i mentalność.

Jung Chang w swojej autobiograficznej powieści prowadzi nas poprzez trzy chińskie pokolenia: babki, matki i swoje własne. Jej opowieści nierzadko jeżą włosy na karku, ale podczas lektury częściej będziecie kręcić głową z niedowierzania. Głównie za sprawą kolejnych reform Mao Zedonga, które zamiast usprawniać funkcjonowanie Państwa Środka, pogrążają je w jeszcze większym kryzysie.

Mao wprowadził w życie m.in. plan „Wielkiego Skoku Naprzód”, dzięki któremu kraj rolniczy, jakim były Chiny, miał dogonić bardziej rozwinięte przemysłowo kraje. „Wielki Skok” polegał głównie na wytwarzaniu jak największej ilości stali, która miała stać się produktem mogącym podźwignąć Państwo Środka z kryzysu. Każdą szkołę wyposażono w ogromny kocioł do wytapiania metalowej surówki. Dzieci miały obowiązek przynoszenia metalowych przedmiotów, które następnie przetapiano w szkolnych kotłach. Oczywiście, jakość tych przedmiotów pozostawiała wiele do życzenia, zatem i surówka z nich uzyskana nie przedstawiała wielkiej wartości – zamiast stali wytapiano marne żeliwo. Nauczyciele zajmowali się podtrzymywaniem ognia pod kotłami; starsze dzieci uczyły młodsze, a oni dbali o „potęgę” gospodarczą Chin - na równi z chłopami, których oderwano od pracy na roli, zaś ich maszyny i narzędzia pracy przetopiono. Niezebrane na czas zboże zgniło i Chiny nawiedziła klęska głodu.

Mao zarządził wtedy „Kampanię walki z czterema plagami”; w jej skład wchodziła m.in. walka z ptakami (wróblowatymi), które Przewodniczący obarczył winą za głód - uznał, że wyjadły one nasiona zbóż przeznaczone do zasiewów. Ptactwo wybito, co w rezultacie doprowadziło do plagi owadów (głównie szarańczy), która doszczętnie zniszczyła plony. Głód, jaki wtedy zapanował, spowodował śmierć od 20 do 40 mln ludzi.

Podobnych nietrafionych, by nie rzec kuriozalnych, pomysłów poznajemy dzięki opowieści Chang mnóstwo. Zakaz trzymania zwierząt domowych, zakaz hodowli roślin doniczkowych, palenie książek, nawet rozkaz wyrywania trawy, która była według Mao „burżuazyjnym nawykiem”. Mała Chang, kiedy (zgodnie z rozkazem Mao) musi pozbyć się ulubionych zwierzątek, płacze z żalu. Ale dlatego, że uważa się za złą komunistkę, która nie potrafi wyzbyć się przywiązania do czegoś, czego zabrania Przewodniczący.

Widzimy, jak stopniowo polityka Mao staje się coraz bardziej kuriozalna, a ludzie reagują na kolejne zmiany coraz bardziej histerycznie. Mnożą się samosądy i prześladowania, upada niemal wszystko: wykształcenie (dzieci i młodzież czytają tylko przemówienia lub kolejne dzieła autorstwa Mao, zebrano je w tomie „Cytaty Przewodniczącego Mao”, zwanym popularnie „czerwoną książeczką”; wielu spośród jego myśli uczniowie muszą uczyć się na pamięć), kultura (żona Mao pozwala na wystawienie tylko kilku skrajnie ideologicznych sztuk) i więzi rodzinne (dzieciom wpajano, by donosiły na rodziców).

Najbardziej sugestywne są tytuły kolejnych rozdziałów powieści: „Dzięki cierpieniu staniesz się lepszą komunistką”, „Ojciec jest bliski, matka jest bliska, ale nikt nie jest tak bliski jak Przewodniczący Mao”, „Im więcej człowiek czyta książek, tym jest głupszy”, „Zdolna kobieta potrafi zrobić posiłek bez żywności” i chyba najbardziej przerażający: „Jeżeli to jest raj, to jak wygląda piekło?”. Tytuły te wskazują także elementy polityki Mao: pogardę dla wykształcenia, przyzwyczajenie ludności do cierpienia, do głodu, donoszenie na własną rodzinę. Do tego należy jeszcze dołożyć wszechobecną Partię, która indoktrynowała wszystkich i wszystko, a stanie przed nami przerażający obraz Chin XX wieku.

Istnieje starożytna chińska klątwa, która brzmi następująco: „Obyś żył w ciekawych czasach”. Zaiste, XX wiek w Chinach był bardzo ciekawym, upiornym czasem.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1643
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: