Dodany: 21.10.2004 21:38|Autor: wilek

Słaba książka


Jest to książka o chłopcu, który urodził się w Anglii i chodzi do Towarszystwa Polskiego. Chłopiec w pewnym momencie zadaje sobie pytanie, kim tak naprawdę jest - Polakiem czy Anglikiem. Uświadamia to sobie, gdy na geografii nauczyciel mówi, pokazując na mapie:
"Tu kiedyś była Polska, ale już jej nie ma..." Wtedy wstaje Marcin i mówi bez wahania, że Polska jest, on jest Polakiem.

Nie jest jakaś bardzo wciągająca i nie polecam jej tak bardzo.
W skali ocen 1 - 6 dałbym jej 2+.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 19226
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: bernie4 06.06.2008 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest to książka o chłopcu... | wilek
a ja bym dal opinie 3-4 :-) z usmiechem!!!!
bo dobrze rozumiem tego chlopca! meszkam w norwegi: bo mama jest z polski a tata z norwegi, i jakos tak sie ulozylo, moze nie mam tych problemow zeby zdecydowc sie kim jestem! jestem polakiem i norwegiem!
chodze do polskiej szkoly sobotniej co drugi tydzien, i nie mam problemow z jezykiem polskim, nie zeby sie chwalic ale mam same szustki, zadnej piatki. wiec polecam tym ta ksiazke, tym co doceniaja takie ksazki, o emigraci i problemach hlopca z odnalezieniem siebie samego.
nie chce nikogo krytykowac za i ch opinie ale gdyby ludze 'nie emigranci' umieli sie w to wczuc to by chyba lubili ta ksiazke

Użytkownik: Eida 25.09.2010 14:58 napisał(a):
Odpowiedź na: a ja bym dal opinie 3-4 :... | bernie4
Mnie się wydaje, że powodem, dla którego ta książka nie cieszy się obecnie popularnością i nie jest zbyt wysoko oceniana, jest fakt, że porusza problemy, które obecnie nie są aż tak istotne, przynajmniej nie tak, jak były kiedyś. Jak sam zauważyłeś, nie masz problemów, żeby określić się kim jesteś: jesteś i Polakiem i Norwegiem. I myślę, że wielu imigrantów w dzisiejszych czasach myśli podobnie. Nie ma potrzeby wybierania "albo albo". Dawniej, być może było inaczej, społeczeństwa były bardziej homogeniczne, a emigracja z kraju (np. takiego jak Polska) wiązała się z przymusem, niekoniecznie wynikała z wolnego i świadomego wyboru, a więc była bolesna. Podobnie, kiedy Polska była pod zaborami, określenie własnej narodowości i pielęgnowanie narodowych tradycji było niezwykle ważne. Dzisiaj nasza rzeczywistość wygląda już zupełnie inaczej, więc nie dziwi mnie fakt, że tak wielu czytelników nie utożsamia się z głównym bohaterem.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: