Dodany: 09.02.2013 00:46|Autor: Slinky
Germinal Emil Zola
Nie wierzę, że nie ma jeszcze żadnego tematu o tej genialnej książce! Łyknęłam ją w 3 dni, wrastając niemalże w fotel!
Dawno żadna książka nie wciągnęła mnie w swój świat tak bardzo, jak Germinal- cały dzień układałam sobie tak, żebym mogła usiąść i przeczytać jak najwięcej za jednym razem, nawet w nocy nie byłam od niej wolna, bo śniłam o górnikach i strajkach kopalni.
Książka niesamowita nie tylko pod względem kunsztu literackiego, ale i studium natury ludzkiej. Czy Stefan był dobry, czy zły? Nie był przecież do szpiku kości przesiąknięty chęcią popularności i rewolucji samej w sobie, chciał coś zmienić...z kolei urok masy i jej uwielbienia do niego znacząco wpłynął na jego działania i pozwolił kiełkować jego pysze i pragnieniu przywództwa.
Zola niesamowicie obnażył instynkty ludzkie, które w obliczu skrajnej biedy nie różnią się niczym od zwierzęcych- nie było tam nawet czystej miłości rodzicielskiej, ale zimna kalkulacja- jeśli umiera górnik, rodzina traci zarobek. Dzieci były nie tyle wychowywane, co hodowane- a to sporo różnica, jakże znaczące w odniesieniu do Germinalu, gdzie ludzie przecież w niczym nie różniły się od bydła.
Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu
Sceny zbiorowego niszczenia wszystkiego co na drodze przez ludzi, jako masę po prostu mistrzowskie. Mimowolnie przypomina mi się Kazik "Boję się ciebie, gdy w tłumie stoisz, boję się ciebie, bo ty inny tam się robisz".