Dodany: 15.11.2007 21:58|Autor: bogna

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

KONKURS nr 51 pt. "MIASTA i MIASTECZKA w LITERATURZE"


Przedstawiam KONKURS nr 51 pt. "MIASTA i MIASTECZKA w LITERATURZE", który przygotowała Librarianka.

Osobom mniej wtajemniczonym wyjaśniam, że librarianka żyje czasowo w innym świecie… za oceanem, więc aktywna jest w innych godzinach niż my. Może akurat spać, gdy my będziemy tu dyskutować :-))

Fakt ten uzmysławia nam, jaki świat, dzięki internetowi, jest mały.
Witaj Librarianko, kontaktów z Polską Ci teraz nie zabraknie :-)

.........................................................................

WITAJCIE!

Zapraszam w podróż po miastach, miasteczkach i miejscowościach. Niektóre z nich są prawdziwe, inne istnieją tylko w wyobraźni autorów, jeszcze inne zmieniły swój wygląd na przestrzeni lat, ba wieków.

Razem do zdobycia jest 80 punktów.
Po jednym punkcie za autora i za tytuł, jeden za kraj, gdzie leży opisywana miejscowość i jeden za nazwę miasta lub miejscowości, jeśli takowa istnieje choćby tylko na kartach książki.
Odpowiedzi proszę przysyłać na adres: [...]
Każdy mail proszę podpisać nickiem z BiblioNETki, proszę też o numerowanie maili.
Termin: 25 listopada (niedziela), do godz.24:00 (czas polski)

Powściągliwe podpowiedzi na forum mile widziane, niech to będzie wesoła zabawa.

A teraz zwiedzajmy miasta i miasteczka!
Zapraszam!


UWAGA!
Odpowiedzi nie zamieszczamy na Forum! Wysyłamy mailem!


FRAGMENTY KONKURSOWE



1.
Miasto zmieniło twarz. Jest obce. Nie to samo. Poprzezywano ulice. Nie ma znajomych sklepów. Coraz więcej sowieckich futrzanych czap, szyneli, kaloszy, wysokich butów i chustek na głowie. Kapelusze znikły prawie bez śladu. Z ostrożności. Umyślna mimikra z tłem. Wszyscy o ile możności ucharakteryzowani są na szumowiny. Ich ludzi jednak poznać od razu. Zwłaszcza kobiety. (...) Zegarki wykupili wszystkie od razu. Widziałam jednego, jak paradował przez Pasaż Mikolascha z dużym, kuchennym budzikiem u pasa. Inny znów miał się skarżyć właścicielce mieszkania, że nigdy nie może dobrze umyć rąk, bo woda z muszli za prędko ucieka, kiedy pociągnie za łańcuszek. W teatrze pojawia się raz jakaś „komandirsza” w strojnej, jedwabnej, nocnej koszuli. Kupiła ją już tu, jako suknię. Najpiękniejszą suknię, jaką w życiu miała. Mnożą się żarty i dowcipy na ten temat.


2.
Zasługują na epopeję miasteczka prowincjonalne... Nie za duże, nie za małe. Z domem kultury, szkołą i muszlą koncertową, z restauracją i paroma barami, z dużym domem partii, przerobionym teraz na bank czy sąd, z jeszcze większym kościołem albo nawet dwoma. Zasługują na epopeję owe miasteczka teraz znowu powiatowe, którym się wydaje, że gdyby się trochę rozrosły wszerz i wzdłuż, i może jeszcze odrobinę wzwyż, to mogłyby się równać z tymi śmiechu wartymi, zapyziałymi miastami, które jeszcze do niedawna udawały stolice województw. Miasteczka w dolinach rzek, przyczepione do dawnych traktów, przecięte bocznymi szosami, przytulone do zapomnianych torów kolejowych - takie ważne, takiew ważne...


3.
Siedziałam na ławce w samym centrum miasta. X. szumiało tysiącami aut, autobusów, trolejbusów i tramwajów, szumiało gwarem ludzkich głosów. Pośrodku zieleńca palm i kaktusów, pośród kwiatów i nie znanych mi bliżej drzew i krzewów, na najbliższej palmie zobaczyłam dwie małpy. Nie ruszały się, miały wpółprzymknięte oczy. Drzemały? Może były chore? Obserwowałam je z ciekawością, bo pierwszy raz w mieście widziałam małpy na wolności. Wyjełam z torebki parę migdałów i rzuciłam je tak, aby się skusiły i zeszły - nawet nie drgnęły.
- Czy one się nigdy nie ruszają? - spytałam Dadou, który przyszedł po mnie.
- To są leniwce - powiedział - najbardziej leniwy stwór świata. Najmniejszy ruch jest dla nich bohaterskim wyczynem, prawdopodobnie taką naturę odziedziczyły po swoich przodkach i na to nie ma rady.


4.
Coraz silniej padający śnieg sprawił, że X. znów poczuł się samotny. Wrażeniu temu towarzyszył strach, że miejsca w których wyrósł i żył przed laty, a także cały zachodni styl życia, powoli odchodzą w niebyt. Podczas pobytu w Y. przekonał się, jak zniszczono tamtejsze ulice, świadków jego dzieciństwa, zobaczył, że wyburzono wszystkie wzniesione na początku wieku cudowne budynki, w których mieszkali jego przyjaciele. Wycięto drzewa, które zdążyły już uschnąć, i w ciągu dziesięciu lat pozamykano kina, aby upchnąć w nich rzędy wąskich i ciemnych sklepików. Nie był to tylko koniec jego dzieciństwa. Umarło marzenie, że kiedyś, pewnego dnia znów zamieszka w Y.


5.
Istotnie skwar letniego południa ciężył już nieruchawy nad X.
Pod bladym, jakby oślepiającym niebem płytkie zalewy portowej dzielnicy Y. zeskorupiały u brzegów, ziejąc szczelinami podobnymi zaschłym wargom. Nad bajorkami, gdzie pękały mętne banieczki wody, sennie bzykały komary. Wyżej oliwki opuściły zapylone liście, a pędy winnic walały się w siwej, miałkiej ziemi. Prawie kamienne, węźlaste pnie starych cyprysów nie dopuszczały żaru do rdzenia. Ale Pineta okryła się jak kroplami znoju gęstą, złotą żywicą. Pod iglastym sklepieniem nie było powietrza ani na jeden oddech.
Ludzie spali. Sklepy zawarto. Chłopcy, niby dozorujący, łasowali ostrożnie po półkach. Wędrowne wozy kupieckie wyprzęgano w zajazdach. Najbardziej niezmordowany z wiejskich kundli ziajał osowiały, w cieniu. Kobiety, odłożywszy zmywanie na rzeźwiejszą porę, spały w stodołach bez okien. Nie budziły ich krzykiem dzieci bo nawet kąśliwe muchy posnęły. (...)
W biurach urzędnicy popijali chłodzone napitki rozmawiając niemrawo.
Nawet straże pałacowe w Y i Z orzaz rzymscy nadzorcy pustych świątyń starych bogów, strzegący ich przed rabusiami marmuru lub metalowych klamer, kiwali się raz po raz.
X. spała. Przez wieki całe w tej porze ognistej była to rzecz zwyczajna dla tego kraju. Fontanny na najuboższych podwórkach rozsiewały nieco świeżości, zasłony z kosztownej wełny lub prostej rogoży, zastępujące drzwi, przepuszczały kota chroniącego się w cień.


6.
Wyskoczyłem z łóżka, zszedłem po schodach, dzień był piękny, z autobusu przed hotelem wysypywali się Duńczycy. Doszedłem do X. tak szybko, że spojrzałem na swoje stopy, by upewnić się, czy dotarłem tam pieszo, a nie tylko myślą. Patrzyłem przez kilka minut, jak płynie X., w kolorze zginiłozielonym, w rzeczywistości był dużo szerszy, niż wyglądał na mapie. Wiszącym mostem przeszedłem na drugą stronę krokiem joggingowym, znalazłem się na dużym placu z posągiem pośrodku, doceniłem pobieżnie urodę neoklasycznych fasad, balkonów art noveau, bizantyjskich łuków, na trzecim rogu poczułem zapach tytoniu, czekolady, cebuli, skręciłem na prawo, minąłem sklep Kodaka i Benettona, C&A, przeszedłem skrótem przez oszkloną galerię, skręciłem na lewo, Lufthansa, American Airlines, Alitatlia, biuro Air France było jeszcze zamknięte. Stanąłem przed wejściem, żeby sobie zapewnić pierwsze miejsce w kolejce, a ludzie za mną przechodzili, wypowiadając zdania bez ładu i składu. Czekałem i czekałem, zapadła noc, i wtedy zrozumiałem, że obudziłem się o szóstej wieczorem. Starałem się śledzić drogę, którą przeszedłem w odwrotnym kierunku,jednak zmyliły mnie światła barów, dyskotek, pizzerri, których nie było tam przedtem. Zaczął padać deszcz, mijały mnie zajęte taksówki, znalazłem otwartą księgarnię i wszedłem; jeśli jutro opuszczę ten kraj, nie potrafiąc sklecić razem dwóch zdań, zabiorę sobie na pamiątkę słownik.


7.
Czuł się tu jak w krainie pieczonych gołąbków. Już najbliższe dzielnice Saint-Jacques-de-la-Boucherie i Saint- Eustache stanowiły wymarzony raj. W zaułkach na tyłach rue Saint-Denis i rue Saint-Martin ludzie żyli tak gęsto stłoczeni, domy, wysokie na pięć-sześć pięter, przytykały tak ciasno do siebie, że nie widać było nieba, a powietrze stało nisko nad ziemią jak w wilgotnych parowach, nieruchome i ciężkie od zaduchu. Mieszały się tu woń ludzi i zwierząt, opary jedzenia i choroby, zapach wody, kamieni, popiołu, skór, mydła i świeżego chleba, jajek gotowanych w occie, klusek i wyszorowanego do połysku mosiądzu, szałwi, piwa i łez, tłuszczu oraz mokrej i suchej słomy.


8.
W piękne letnie wieczory, kiedy nagrzane ulice pustoszeją, a służące grają przed bramą w wolanta, otwierał okno, opierał się na łokciach i patrzył. W dole, u stóp domów, śród mostków i krat, żółcią, fioletem i błękitem płynęła rzeczka, przemieniając ten kąt X. W ohydną minaturową Wenecję. Przykucnięci na brzegu robotnicy myli ręce. Na żerdziach wysuniętych z poddaszy suszyły się zwoje bawełny. A na wprost, ponad dachami, rozciągało się wielkie, czyste niebo i czerwieniało zachodzące słońce.


9.
X., nawet ta stara X., jest tak rozległa, że można było w nią wbudować mnóstwo domów, ulic, nawt całych osiedli, a nadal jest w niej przestronno i luźno. Właśnie ta przestronność jest jedną z uderzających cech miasta; jak w każdym ze światowych miast-gigantów wszędzie trzeba iść i iść albo jechać i jechać godzinami, metrem, autobusem, taksówką. Największy kłopot dla tych, którzy mieszkają w nowych wielkich dzielnicach, jakimi obudowano centrum metropolii. Ale nikogo te problemy nie zrażają. Wszyscy chcą mieszkać w X., X. to Mekka. Miasto liczy około dziesięciu milionów ludzi, a drugie dziesięć milionów przyjeżdża tu codziennie służbowo albo na zakupy. (...) Wszędzie trudno tam trafić, a nocą, jeżeli ktoś nie zna dobrze miejsca, nie sposób tam trafić w ogóle.


10.
Wiele lat później, kiedy X. Było już tylko osiedlem drewnianych domów i cynkowych dachów, na najstarszych ulicach przetrwały jeszcze poturbowane i zakurzone migdałowce, chociaż nikt już wtedy nie wiedział, kto je tam zasadził.
(...)
miasto zamieniło się w obozowisko drewnianych domków z cynkowymi dachami, zamieszkałych przez cudzoziemców, którzy przybywali pociągiem z końca świata....
utworzyli osobne miasteczko po drugiej stronie torów kolejowych, z ulicami między dwoma rzędami palm, z metalowymi siatkami w oknach domów, z białymi stoliczkami na tarasach, z wiatraczkami zawieszonymi u sufitów i rozległymi szmaragdowymi trawnikami, po których spacerowały pawie i przepiórki. Teren był otoczony drucianą kratą, niby gigantyczny zelekryfikowany kurnik, który w chłodne miesiące lata budził się czarny od zwęglonych prądem jaskółek. (...) Dla cudzoziemców przybywających bez żon rozbudowano ulicę czułych matron z Francji, urządzając tam drugie miasteczko, nie mniejsze od pierwszego (...).
Na ulicy Turków, gdzie luksusowe sklepy korzenne zajęły miejsce dawnych bazarów, w sobotę wieczorem roił się i huczał tłum awanturników rozpychających się łokciami pośród stolików do gier hazardowych i strzelnic jarmarcznych między zaułkami, gdzie przepowiadano przyszłość i tłumaczono sny, a straganami z jedzeniem i piciem.


11.
Ulica wiodąca do głównego gmachu politechniki, położonego na niewielkim wzgórzu, w przyszłości zapewne miała być pięknie ocienionym traktem. Teraz jednak widać było jedynie jego zamysł, jak gdyby ułożony z maleńkich drzewek szkielet, przylegający lewym bokiem do cmentarza, prawym zaś do kolonii ceglanych, jednopiętrowych domków. Uwadze X. - choć szedł teraz bardzo szybko - nie uszedł fakt tej symetrii. I cmentarz, i kolonia domków były najświeższej daty, w obu więc tych wypadkach powiedzieć można było, że do kwater przy alei Y. wciąż sprowadzają się nowi lokatorzy.


12.
Byłem sam. Nie na terenie domu czy nawet dzielnicy, lecz sam w całym mieście, które jeczcze niedawno liczyło półtora miliona ludzi i było jedym z bogatszych i pięknijszych miast Europy, dziś legło w gruzach , pełne spalonych i zburzonych domów, pod którymi pogrzebane były zbierane od wieków zabytki kultury całego narodu i rozkładające się w cieple ostatnich dni tej jesieni ciała tysięcy pomordowanych ludzi.
(...)
Szedłem środkiem szerokiej, dawniej pełnej ludzi arterii miejskiej, teraz sam na całej jej długości. Jak daleko sięgałem okiem, nie było wzdłuż niej ani jednego niespalonego domu. Co krok omijałem zwały rumowisk, musiałem się przez nie piąć, jak przez skalne usypiska. Nogi plątały mi się w zwojach pozrywanych drutów telefonicznych i tramwajowych, w strzępach materiałów, które wcześniej zdobiły mieszkania lub miały ubrać ludzi, dziś już nieżyjących.


13.
Był to dystrykt przemysłowo-handlowy z podkreślonym jaskrawo charakterem trzeźwej użytkowości. Duch czasu, mechanizm ekonomii nie oszczędził i naszego miasta i zapuścił chciwe korzenie na skrawku jego peryferii, gdzie rozwinął się w pasożytniczą dzielnicę. Kiedy w starym mieście panował wciąż jeszcze nocny, pokątny handel, pełen solennej ceremonialności, w tej nowej dzielnicy rozwinęły się od razu nowoczesne, trzeźwe formy komercjalizmu. Pseudoamerykanizm, zaszczepiony na starym zmurszałym gruncie miasta, wystrzelił tu bujną, lecz pustą i bezbarwną wegetacją tandetnej, lichej pretensjonalności. Widziało się tam tanie, marnie budowane kamienice o karykaturalnych fasadach, oblepione monstrualnymi sztukateriami z popękanego gipsu. Stare, krzywe domki podmiejskie otrzymały szybko sklecone portale, które dopiero bliższe przyjrzenie się demaskowało jako nędzne imitacje wielkomiejskich urządzeń. Wadliwe, mętne i brudne szyby, łamiące w falistych refleksach ciemne odbicie ulicy, nie heblowane drzewo portali, szara atmosfera jałowych tych wnętrzy, osiadających pajęczyną i kłakami kurzu na wysokich półkach i wzdłuż odartych i kruszących się ścian, wyciskały tu, na sklepach, piętno dzikiego Klondikeu. Tak ciągnęły się jeden za drugim magazyny krawców, konfekcje, składy porcelany, drogerie, zakłady fryzjerskie. Szare ich wielkie szyby wystawowe nosiły ukośnie lub w półkolu biegnące napisy ze złoconych plastycznie liter: CONFISERIE, MANUCURE, KING OF ENGLAND.


14.
Wjechaliśmy do miasteczka krótko przed zmierzchem. Betonowe uliczki, dorożki ciągnięte przez pary solidnie podkutych koni, których tętent odbijał się od ścian wyblakłych niskich domków... Towarzyszyły nam zdziwione spojrzenia tubylców, którzy przechadzali się po głównej ulicy z lodami w rękach. W centrum przed białym kościołem stała nieczynna fontanna z żabami i popiersie Hatueza, który zdawał się wypatrywać w dali pomocy dla siebie i swojego ludu. (...) Dwa zaułki dalej potężne fale uderzały o betonowy murek oddzielający ulicę od bezkresnego morza. (...) Kiedy jechaliśmy powoli uliczką między rozpadającymi się od wilgoci domami z desek, pomyślałam, że dotarliśmy właśnie na koniec świata. Jeden z wielu takich krańców gdzie czas nie biegnie, ale ledwie toczy się, nie przeszkadzając ludziom w ich codziennych zajęciach.


15.
X. było jedynym dużym miastem na YZ. Leżało daleko na południu i jechało się tam wąskim, często znikającym nadbrzeżnym traktem, który omijał wrzynające się w ląd zatoki i zatoczki, co wydłużało podróż o wiele dni. (...)
Większa część drogi wiodła tuż nad oceanem i szybko odkrył, że nic tak nie odświeża myśli jak widok otwartego morza. (...) Nigdy dotąd nie był w wielkim mieście, Zapach zimnych zalewanych falami skał ustąpił miejsca gryzącemu odorowi żużlu, a miast szarej mgły otaczała go teraz mgła pomarańczowa. Spojrzał przed siebie i zobaczył kłęby jaskrawo czerwonego dymu bijące z kominów huty należącej do Dominion Iron and Steel Company. Oblekały niebo bursztynowym całunem, który wisiał tam jakiś czas, by nastęnie wydąć się, zafalować szafranowymi falami, spuchnąć jak balon, rozmyć się i zniknąć w deszczu drobniutkiego, miałkiego popiołu, który zasypywał dzielnicę zwaną Whitney Pier.
Tu, między kowalskimi warsztatami i kotłownią wielkiej walcowni, wykwitały kolorowo szalowane domy, tu przestraszył się widoku Murzyna, ponieważ dotąd oglądał ich tylko w książkach. Ominął trzepoczące się na sznurze prześcieradła, asfaltową jezdnią dojechał do mostu, spojrzał za siebie, by jeszcze raz rzucić okiem na długachny pałac z palonej cegły nad brzegiem, i zadumał się nad czystością zrodzonej z sadzy stali.
Warkocze torowisk, ulotny zapach smoły, zapuszczony staw po prawej stronie - wjechał na Pleasant Street i ujrzał bosonogie dzieci kopiące zardzewiałą puszkę. Idąc za krzykiem mew, dotarł na esplanadę, gdzie rozciągało się portowe nadbrzeże, przy którym cumowały okręty: wielkie, stalowe kadłuby porośnięte brodami wodorostów...


16.
Pod nami w dole widniało miasto ludne - stolica mego państwa, a dalej - inne, pomniejsze miasta i wsie, pełne świateł w domach i dymów, które kłębiły się nad kominami, powoli tając w powietrzu. Księżyc w pełni świecił nad miastem, tak że widać było niektóre ulice, księżycowym światłem zalane,
Cudownie wyglądało to miasto, które było stolicą mego państwa i w którym od wieków królowali moi dziadowie i pradziadowie!
(...)
C. wyciągnęła dłonie nad miastem i rzekła:
- Zemsta moja nie ominie twej stolicy i całego państwa, nędzny królu, morderco uwielbianego przeze mnie bóstwa! Oto rzucę zaklęcie na twoje państwo i zamienię je w jezioro, mieszkańców zaś w ryby.
(...)
Zaledwie C. wyszeptała to zaklęcie, a już całe państwo moje zakołysalo się i zachwiało w posadach. Domy poczęły znikać, jeden za drugim zapadając się w ziemię, która powoli stawała się płynna i coraz wyraźniej falowała.


17.
Szli w dół ulicy X., mijając wielkie, piękne kamienice secesyjne o ogromnych oknach , w których już zapalały się światła. W facjatkach, za szybami okien balkonowych, we wdzięcznych wykuszach i nawet w wieżyczkach - wszędzie widać było świecące kolorowo choinkowe lampki. Piękne spadziste dachy z wieloma różnorodnymi kominami, każdy zwieńczony wieżyczką o innym kształcie, lśniły od deszczu w słabej poświacie, płynącej zza ołowianych chmur. Na ulicy Krasińskiego błyszczały rozległe, ciemne kałuże, a z ogródków powiało zapachem świeżej mokrej ziemi.


18.
Piąta rano. Dociera do przystanku. Miasto jeszcze śpi. Choć oczywiście niezupełnie. Żółty płomień zapalniczki oświetla na chwilę rozkład jazdy. Nazwy ulic nic mu nie mówią. Za to czas odjazdu - owszem. Sprawdza godzinę na swoim precyzyjnym tajwańskim chronometrze. (...) Autobus jedzie szybko, szarpiąc nieco i kołysząc się na zakrętach, Ciągle pada, Przybysz udaje, że drzemie, ale spod na wpółprzymkniętych powiek zimno lustruje okolicę. Blokowiska, zabudowa zwarta, wreszcie kamienice. Centrum miasta wzniesiono chyba w XIX wieku i od bardzo dawna nie remontowano, Mężczyzna wysiada na przystanku, Otaczają go zaniedbane, stare czynszówki. Idealne miejsce, by znaleźć dla siebie jakiś kąt. W nielicznych oknach pali się światło. W szarych kamienicach przy ulicy budzą się ze snu ludzie. Deszcz przestał już padać. Jeszcze jeden zaułek i wychodzi na jakiś park. Dziwny park, wąski i długi, zza drzew prześwitują dachy.


19.
Kochana X!

A więc dojechałam i mieszkam pod powyższym adresem, Tatham House to pensjonat dla samotnych kobiet, które się same utrzymują (mam nadzieję stać się taką wkrótce). Jest bardzo czysty, dobrze prowadzony i ma umiarkowane ceny. Jest również dość wygodny. Przez parę dni, dopóki nie znalazłam tego lokum, mieszkałam u Jacka i Doris Halpernów. Halpernowie nie mieszkają w centrum, lecz dziesiątki ulic stąd, ale metro przenosi cię na drugi koniec miasta tak szybko, że prawie się nie zauważa odległości. Po Z. wcale nie tak trudno się poruszać, gdy tylko człowiek nabędzie podstawowej orientacji. Wszystkie ulice biegną na wschód lub na zachód, a wszystkie aleje na północ lub na południe, i wszystkie są numerowane, z wyjątkiem niewielu alei, takich jak Park, Madison czy Lexington. Ale, Boże co tu za hałas! Taksówkarze bez przerwy trąbią i trzeba okropnie uważać, przechodząc przez ulicę. Wszyscy wydają się tu tak wściekle spieszyć (...) o każdej porze na ulicach są tłumy i muszę ci powiedzieć X. że nigdy nie widziałam tylu przystojnych mężczyzn, chociaż wielu jest wśród nich śniadych. Przypuszczam, że to jacyś Włosi, Grecy a może Żydzi. Mimo to diablo przystojni. Widzi się tu także dużo kolorowych.


20.
X. ach X.! Białe blokowiska na zielonych wzgórzach. Widać je z północy, z południa, ze wschodu i zachodu. Piętrzą się niczym skalne urwiska. Jaśnieją w słońcu.Chwała geomertrii w rozfalowanym, nieregularnym pejzarzu, Nie ma niczego większego ani wyższego w cał.ej Z.
Gigantyczne nagrobki wetknięte w urodzajną pulchną ziemię. Kamienne tablice egalitaryzmu. Termitiery wszechświatowego postępu.Nowe Jeruzalem w stanie śmierci technicznej. Na wylotówkach z miasta stoją ciężarówki załadowane plastikowymi beczkami, gąsiorami na wino, słoikami Wecka, tysiącami naczyń, w które Z, przed zimą zapakuje swe bogactwa, żeby przetrwać. Zakisi, zamarynuje, sfermentuje, wypasteryzuje , zasoli zawartość swoich ogrodów. W centrum na bulwarze Stefana Wielkiego i Swiętego, wśród salonów z japońską elektroniką i włoskimi butami wędrowali ludzie objuczeni słoikami. Nieśli po dziesięć, po dwadzieścia sztuk zmyślnie popakowanych nowiutkich weków.Albo błyszczące, ocynkowane wiadra. Albo torby pełne ogórków i pomidorów. Turlały się furgonetki wywładowane arbuzami i ciągnęły przyczepy pełne melonów. Stary X. był w istocie taką wyższą wsią. Wystarczyło zejść nieco w bok z głównego deptaka i zaczynały się parterowy albo jednopiętrowe domy, zatopione w zieleni, odgrodzone drewnianymi parkanami, przechadzały się koty i ludzie przysiadywali na schodkach. Takie było stare centrum, dwadzieścia ulic na krzyż i snujące się resztki zapachu sennej imperialnej prowincji. Gdyby znikły samochody, wszystko byłoby jak kiedyś, jak sto lat temu.

================================
Dodane 21 kwietnia 2011:
Tytuły utworów, z których pochodzą konkursowe fragmenty, znajdziesz tutaj:
Rozwiązanie konkursu
Wyświetleń: 97886
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 351
Użytkownik: bogna 15.11.2007 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Północ… gdzie? W tej miejscowości gdzie jestem już jest 16-ty… A w tej drugiej, do której zajrzę za chwilę zaczyna świtać, a w następnej późne popołudnie…
Ojej, co się dzieje... Do miast i miasteczek w różnych miejscach świata zaprasza Librarianka; listopad to nie najlepszy miesiąc do podróżowania, ale od czego jest wyobraźnia i książki.
Użytkownik: Kaoru 15.11.2007 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Północ… gdzie? W te... | bogna
Nowy konkurs! A już się zdążyłam stęsknić :-)) Lecę czytać... :)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 15.11.2007 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Ojej, jaki fajny konkurs. :)
Mam nadzieję, że coś będę wiedzieć. Już czytam. :)
Użytkownik: Kaoru 15.11.2007 22:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojej, jaki fajny konkurs.... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Ja po pierwszym błyskawicznym czytaniu jak zwykle nie wiem nic...
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 15.11.2007 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja po pierwszym błyskawic... | Kaoru
Ja skojarzyłam jeden fragment i ten jeden narazie wysłałam.
Użytkownik: Daszka 15.11.2007 22:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja po pierwszym błyskawic... | Kaoru
Ja też nie. A myślałam, że może chociaż raz wezmę udział w konkursie, ale chyba nic z tego :(
Użytkownik: bogna 15.11.2007 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też nie. A myślałam, ż... | Daszka
Nie rezygnuj tak od razu. Napisz do librarianki maila z pytaniem, które książki czytałaś, jakich znasz autorów. Potem czytaj podpowiedzi na forum. Czasem ktoś czytając dwie książki odgaduje pięć lub nawet więcej.
Przecież to zabawa:-))
Użytkownik: Patulenka 15.11.2007 22:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie rezygnuj tak od razu.... | bogna
... a czasem ktoś czytając 5 książek odgadnie 2 :)- tak było u mnie ostatnio..oj, coś nie mogę tej porażki przeboleć.. .:)
Użytkownik: Daszka 18.11.2007 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie rezygnuj tak od razu.... | bogna
Masz rację spróbuję poczytac jeszcze kilka razy.
Użytkownik: joanna.syrenka 15.11.2007 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Hmmm, mam bardzo niemrawe podejrzenia co do jednego fragmentu. Piekielnie trudny konkurs :P
Użytkownik: librarian 15.11.2007 23:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm, mam bardzo niemrawe... | joanna.syrenka
Nigdy jeszcze nie odwiedziłam tego miasta, jedynie w wyobraźni, Syrenko :))
Użytkownik: Czajka 16.11.2007 01:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm, mam bardzo niemrawe... | joanna.syrenka
Jak to niemrawe? Nie załamuj mnie bardziej, bo cała moja wiedza jest tylko w tym fragmencie. :))
Użytkownik: joanna.syrenka 16.11.2007 17:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to niemrawe? Nie zała... | Czajka
Ufff, Ty wiesz, że TEN fragment to mi dopiero Anna pokazała... <zawstydzona syrena>
Użytkownik: Czajka 17.11.2007 05:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ufff, Ty wiesz, że TEN fr... | joanna.syrenka
Hyhy, nawet po wieżyczkach nie poznałaś? :D
To tak samo jak ja u Nutinki nie mogłam poznać Prousta i rozpaczałam nad tym cytując samego Prousta obficie. :)
Użytkownik: librarian 15.11.2007 23:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Witajcie Kochani, łatwo zauważyć, że konkurs jest króciutki i w dodatku można zdobyć straasznie dużo punktów. Mam nadzieję na fajną zabawę podczas czytania mataczeń międzynarodowych i międzykontynentalnych. Przepraszam, że nie zawsze uda mi się odpowiadać od razu. Będę trzymać rękę na pulsie, ale z pewnym opóźnieniem, bo jak wspomniała Bogna, przebywam w innej przestrzeni czasowej. Od Waszego aktualnego czasu musicie odjąć sześć godzin, i to będzie właściwa godzina, czyli mój czas.

Zapraszam do zabawy.
Użytkownik: Czajka 16.11.2007 01:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie Kochani, łatwo z... | librarian
Wiedziałam! Wiedziałam, że po coś ważnego musiałam się obudzić. :))
Idę czytać.
Użytkownik: krasnal 16.11.2007 01:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie Kochani, łatwo z... | librarian
Ojojoj! Tylko jedno miasteczko potrafię nazwać na razie... Jeszcze jedno brzmi mi znajomo, ale pewna nie jestem. A ponoć miało być dziecinnie proste;)
Użytkownik: krasnal 15.11.2007 23:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Tup, tup, tup, po herbatkę, i zaczynamy:)
Użytkownik: librarian 18.11.2007 04:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Tup, tup, tup, po herbatk... | krasnal
A jaką herbatkę lubisz? Ja ostatnio odkryłam zieloną z grejpfrutem, dobrze się przy niej czyta lekkie powieści :))
Użytkownik: krasnal 18.11.2007 15:05 napisał(a):
Odpowiedź na: A jaką herbatkę lubisz? J... | librarian
Ja ponad pół roku temu, po długim okresie zamiłowania do różnych dziwnych herbatek, powróciłam do zwykłej czarnej herbatki z cytrynką i pijam pasjami:) I jeszcze tylko dla odmiany czarna herbatka z dużą ilością soku malinowego może się równać tej pyszności:) Zwłaszcza zimą, kiedy nic tak nie rozgrzewa.
O, właśnie mi się zrobiło pusto w kubeczku...;) A tu cały wątek trzeba przejrzeć po przerwie.
Użytkownik: Akrim 18.11.2007 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja ponad pół roku temu, p... | krasnal
Mój kubek też pełny; może mocna, czarna herbata z łyżeczką cukru rozjaśni ciut mózgownicę :-) Kiedyś też piłam tylko z cytrynką, zresztą - mogłam jeść cytrynę jak pomarańczę, cząstka za cząstką... Odmieniło mi się i teraz na samą myśl gęba mi się wykrzywia...:)))
Może o 9 ktoś szepnie. :) Nie mówiąc już o 14 i 15...
Użytkownik: krasnal 18.11.2007 16:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój kubek też pełny; może... | Akrim
Jak zgadnie, to szepnie;) Ja na razie malutko mam, muszę posiedzieć nad mataczeniami. Na razie potwierdziłam sobie u źródła 8. Obawiam się jednak, że na razie stosunek wychodzi taki: 1 herbatka = 1 dusiołek;)
Użytkownik: janmamut 18.11.2007 19:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zgadnie, to szepnie;)... | krasnal
Tzn. pół wiadra herbaty = cały konkurs? Ty to genialna jakaś jesteś...
Użytkownik: krasnal 21.11.2007 23:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Tzn. pół wiadra herbaty =... | janmamut
Na razie nie jestem w formie i pół wiadra herbaty muszę wypić, żeby jeden dusiołek mi się objawił;)
Użytkownik: krasnal 21.11.2007 23:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Na razie nie jestem w for... | krasnal
A i szarlotkę musiałam zjeść osobiście i jak najbardziej realnie, razem z Syrenką, Annmarie i Brynią w dodatku, żeby 13 odgadnąć;)
Użytkownik: janmamut 21.11.2007 23:40 napisał(a):
Odpowiedź na: A i szarlotkę musiałam zj... | krasnal
Eee tam, musiałaś! Powiedz, że chciałaś! To tylko JESZCZE MNIEJSZE stworzonka, w rodzaju robaczka, nie lubią jabłuszek. Do odgadnięcia 13 wystarczyło przecież posłuchać mamuta, a zwłaszcza Joya.
Użytkownik: krasnal 21.11.2007 23:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Eee tam, musiałaś! Powied... | janmamut
Ale dopiero po zjedzeniu szarlotki posłuchanie okazało się skuteczne:)
Użytkownik: inaise 16.11.2007 00:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Ojej. Łatwy nie jest :) Te, które znam, bądź kojarzę wysłałam i zobaczymy co z tego wyniknie. Reszta jest milczeniem :)))))))
Użytkownik: emkawu 16.11.2007 01:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojej. Łatwy nie jest :) T... | inaise
O, inaise, dawno Cię nie widziałam.
Ani w realu, ani w wirtualu. ;-)
Użytkownik: Czajka 16.11.2007 01:27 napisał(a):
Odpowiedź na: O, inaise, dawno Cię nie ... | emkawu
A co Ty jeszcze nie śpisz? :))
Użytkownik: emkawu 16.11.2007 01:36 napisał(a):
Odpowiedź na: A co Ty jeszcze nie śpisz... | Czajka
A, bo ja ostatnio nie śpię. Nie mam czasu. :-)
Użytkownik: Czajka 16.11.2007 01:45 napisał(a):
Odpowiedź na: A, bo ja ostatnio nie śpi... | emkawu
A miasteczko jakieś wiesz? Z kontrkonkursu na pewno. :))
Użytkownik: emkawu 16.11.2007 02:04 napisał(a):
Odpowiedź na: A miasteczko jakieś wiesz... | Czajka
Wiem jezioro i secesyjne kamienice.
A z kontrkonkursu chyba wszystkie. :))
Użytkownik: librarian 16.11.2007 04:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem jezioro i secesyjne ... | emkawu
Emkawu, to jedno to wiesz na pewno :) I wiele innych tez.
Użytkownik: Czajka 16.11.2007 08:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem jezioro i secesyjne ... | emkawu
Jeziora ja na pewno nie wiem. Kamieniczki wiem chyba tylko. :))
Użytkownik: librarian 16.11.2007 04:32 napisał(a):
Odpowiedź na: A miasteczko jakieś wiesz... | Czajka
Kochana Czajko, no oczywiscie taki organizator konkursu to ma całe mnóstwo wolnego czasu, co mam robić idę tam zajrzeć. :)
Użytkownik: inaise 16.11.2007 17:34 napisał(a):
Odpowiedź na: O, inaise, dawno Cię nie ... | emkawu
:) bo też i dawno mnie nie było w wirtualu :) ale już wróciłam :)
Użytkownik: Vemona 16.11.2007 09:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Ojejej! A ja myślałam, że Joya konkurs jest trudny, a tam po pierwszym czytaniu miałam skojarzenia, tymczasem na razie "widzę ciemność". :-) Ale będę dzielnie czytać i myśleć.
Użytkownik: Akrim 16.11.2007 10:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojejej! A ja myślałam, że... | Vemona
Ajajaj! Mam podobnie.
2 - brzmi znajomo, ale.., 17 - przypuszczam, ale..., 18 - dwóch kandydatów (a pewnie to żaden z nich..) 13 - przypuszczam, ale... Same mgliste skojarzenia :)
Ubożuchno ;(
Użytkownik: Vemona 16.11.2007 11:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ajajaj! Mam podobnie. 2 ... | Akrim
Przynajmniej masz skojarzenia, ja na razie nic nie mam. :)
Użytkownik: Annvina 16.11.2007 12:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ajajaj! Mam podobnie. 2 ... | Akrim
18 bylo najprostsze - ze wzgledu na park. Ludzie! Zwroccie uwage na ten park w ostatnim zdaniu! Czy to nie zbyt duza podpowiedz?
Użytkownik: Vemona 16.11.2007 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 bylo najprostsze - ze ... | Annvina
Dla niektórych może czołg, dla mnie na razie nawet nie kaliber 22. :-)
Użytkownik: Annvina 16.11.2007 15:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla niektórych może czołg... | Vemona
Park! Dlugi i waski!!! Jedyny taki (chyba)! Bylam, widzialam, jest piekny! Kultowy! Jedyny w swoim rodzaju!
Ale sie wymadrzam, a oprocz tego parku nic wiecej nie wiem ;)
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Park! Dlugi i waski!!! Je... | Annvina
Powymądrzaj się jescze o tym parku! Nasz on? Taki wąski, bo kryzysowy?
Użytkownik: joanna.syrenka 16.11.2007 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Park! Dlugi i waski!!! Je... | Annvina
Zamorski kultowy? Taki bliżej Librarianki? Czy nasz, rodzimy, swojski?
Użytkownik: librarian 18.11.2007 04:44 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 bylo najprostsze - ze ... | Annvina
Oj tak, zgodzę się że ten park to jest coś na skalę światową, nie ma takiego nigdzie. To jest pomysł genialny po prostu.
Użytkownik: Annvina 19.11.2007 10:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj tak, zgodzę się że ten... | librarian
Librarianko, czy myslisz, ze podanie ksztaltu tego slynnego juz parku bedzie zbyt duza podpowiedzia?
A moze dodac, ze pojawia sie nie tylko w powiesciach, lecz pisano o nim take wiersze i... fraszki ;)
Użytkownik: Czajka 19.11.2007 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Librarianko, czy myslisz,... | Annvina
Dlaczego te pomocne dłonie są takie załamujące dla czajek z miasta? :))
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 16.11.2007 09:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
I mam pierwszy fragment potwierdzony. :)
Użytkownik: Akrim 16.11.2007 11:21 napisał(a):
Odpowiedź na: I mam pierwszy fragment p... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Miasto wiadome.. Przybliżysz coś więcej? :-)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 16.11.2007 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Miasto wiadome.. Przybliż... | Akrim
Ups, wkradł mi się chochlik, fragment dla mnie pierwszy, ale numerek ma 12. Ojej wprowadziłam Cię tym w błąd trochę, przepraszam. :)
Użytkownik: Akrim 16.11.2007 15:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Ups, wkradł mi się chochl... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Nie szkodzi - i tak nie wiem ani tego, ani tego ;-)))
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 16.11.2007 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie szkodzi - i tak nie w... | Akrim
Znasz 12. Jakby Ci tu zamataczyć, hmm... Może wizualnie skojarzysz. I są drobne szczegóły we fragmencie, które mogą Ci trafić w ważne i duże wydarzenie/wydarzenia. W każdym razie głośne.
Użytkownik: inaise 16.11.2007 23:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Znasz 12. Jakby Ci tu zam... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Oświeciło mnie! Znam :)
Użytkownik: janmamut 16.11.2007 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie szkodzi - i tak nie w... | Akrim
Zamień słowo "piękniejszych" na "ohydniejszych" i miasto już będzie zidentyfikowane.
Użytkownik: krasnal 17.11.2007 01:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Zamień słowo "piękni... | janmamut
No i paradoksalnie - wystarczyło, żeby skojarzyć;) Ale i film pomógł - zdaje się, że była w nim dokładnie taka scena jak we fragmenciku 12.
Upolowałam jeszcze 7 i 17:)
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 01:58 napisał(a):
Odpowiedź na: No i paradoksalnie - wyst... | krasnal
Była. Więc to chyba to co myślę. :)
Użytkownik: librarian 18.11.2007 04:45 napisał(a):
Odpowiedź na: No i paradoksalnie - wyst... | krasnal
Tylko makieta była kiepska, w tym bardzo dobrym filmie. A przecież są zdjęcia archiwalne.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 16.11.2007 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Miasto wiadome.. Przybliż... | Akrim
Ale poczatkowo ten pierwszy wzięłam za 12 właśnie.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 16.11.2007 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: I mam pierwszy fragment p... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Ups, wkradł mi się chochlik, fragment dla mnie pierwszy, ale numerek ma 12. Ojej wprowadziłam Cię tym w błąd trochę, przepraszam. :)
Użytkownik: bluejanet 16.11.2007 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Looooo matko.. .
Nic nie wiem.. .

;)
Użytkownik: Czajka 16.11.2007 10:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Looooo matko.. . Nic nie... | bluejanet
Secesji nie wiesz? :))
Użytkownik: Akrim 16.11.2007 10:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Secesji nie wiesz? :)) | Czajka
Czy pewną rolę w namierzeniu dziecięcia mogą odgrywać lampki choinkowe? :-)
Użytkownik: Ayame 16.11.2007 11:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy pewną rolę w namierze... | Akrim
Lampki choinkowe i inne okołomikołajowe sprawy jak najbardziej :).
Użytkownik: Akrim 16.11.2007 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Lampki choinkowe i inne o... | Ayame
Dzięki:-) No to mam chociaż jedno dobre skojarzenie:)
Użytkownik: martadzejn 16.11.2007 17:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Lampki choinkowe i inne o... | Ayame
oj pomogło :) dzięki wielkie, a na początku nawet nie zwróciłam na ten fragment uwagi.
Użytkownik: Ayame 16.11.2007 10:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Sasasa, jak ja lubię mieć piątki wolne od zajęć. Zaraz się zabieram za czytanie fragmentów, a temat szczególnie mi się podoba (choć pewnie zaś prawie nic nie będę znała). :)
Użytkownik: Ayame 16.11.2007 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Jak na razie pewna jestem 17 i 7, mam nadzieję, że jeszcze coś wymyślę.
W 7 zwróćcie uwagę na ostatnie zdanie, dla mnie się okazało bardzo pomocne :).
Użytkownik: Akrim 16.11.2007 11:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak na razie pewna jestem... | Ayame
Któryś składnik czy zdanie w całości? ;)))
Użytkownik: Czajka 16.11.2007 11:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Któryś składnik czy zdani... | Akrim
Przeczytaj całe, nie jest długie. ;))
Użytkownik: Czajka 16.11.2007 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak na razie pewna jestem... | Ayame
Dziękuję, dziękuję, mam chyba tę siódemkę. :))
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 00:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak na razie pewna jestem... | Ayame
Pomatacz mi tą siódemkę. Tzn czy to cegła podana na lekko, czy raczej ciężkostrawna?
Użytkownik: KrzysiekJoy 16.11.2007 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Witam wszystkich.:)
Temat konkursu przypomniał mi dawno nie słuchaną piosenkę Tiltu - "Jeszcze będzie przepięknie" gdzie Tomek Lipiński śpiewa "Mieszkańcy miasta i przyjeżdżający, tacy zmęczeni, tacy cierpiący..."
Jestem cierpiący bo raczej na bank nie czytałem żadnego dusiołka, jestem zmęczony, ale jakże trudno jest pozostać obok kolejnego konkursu.
Wyjmuje atlas i zaczynam podróż po kolejnych miastach i wierzę, że... jeszcze będzie przepięknie.:)
2. Wczoraj byłem w księgarni, wiedziałem, ba nawet trzymałem tę książkę w dłoniach oraz inne tego rodzica. Szkoda, że ceny były makabrycznie wysokie. Powiedziałem sobie - Krzysiek, bujaj się stąd.:)
7. Trudna i nie jestem jej pewien, ale sądzę, że to ta o "dobrze wychowanej".
8. Najłatwiejszy fragment. Unosi się nad nim delikatna woń, która pozwala go odgadnąć.
Łapię kolejny autostop i ruszam zwiedzać kolejne miasta.:)
Użytkownik: KrzysiekJoy 16.11.2007 12:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam wszystkich.:) Tema... | KrzysiekJoy
7. Absolutnie nie jestem pewien, więc nie bierzcie pod uwage mojego głośnego myślenia.
2 i 8 jestem pewien na bank.
Użytkownik: janmamut 16.11.2007 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: 7. Absolutnie nie jestem ... | KrzysiekJoy
Twoja podpowiedź do 8 doskonale pasuje do 7. :-)
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Twoja podpowiedź do 8 dos... | janmamut
Pewnie się Joyowi przestawiły dusiołki. :-)
Masz 8?
Użytkownik: janmamut 16.11.2007 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie się Joyowi przesta... | Anna 46
Oj, chyba się przestawiły! 7 mam (tzn. jestem pewien, choć nic jeszcze nie wysyłałem), ale 8 oczywiście nie. Bo to, że wolant to nie Wolant niewiele wnosi...
Użytkownik: KrzysiekJoy 16.11.2007 21:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, chyba się przestawiły... | janmamut
Rzeczywiście poprzestawiały mi się dusiołkowe podpowiedzi.:)
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 22:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, chyba się przestawiły... | janmamut
8. jest chyba rzeczywiście o "dobrze wychowanej". Jak masz 7. to nie wyjeżdżaj z tego kraju i kombinuj dobrze wychowaną ósemkę. :-)
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 00:24 napisał(a):
Odpowiedź na: 8. jest chyba rzeczywiści... | Anna 46
Jak ona była "dobrze wychowana" to ja jestem chiński mandaryn. Wredna i irytująca, a nie dobrze wychowana... :P
Użytkownik: inaise 17.11.2007 00:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak ona była "dobrze... | joanna.syrenka
Czy tylko ja nie wiem kogo zawijacie w bawełnę? (chociaż skoro to Francja i wolant, to raczej w batyst niż w bawełnę)
Użytkownik: Anna 46 17.11.2007 01:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy tylko ja nie wiem kog... | inaise
A powinnaś wiedzieć, powinnaś - dobrze wspominasz. :-)
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 01:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy tylko ja nie wiem kog... | inaise
Powiedzmy, że bohaterka spod 8 zajmuje czołowe miejsce spośród najbardziej skomplikowanych i najbardziej wkurzających bab w literaturze.
Użytkownik: Anna 46 17.11.2007 01:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Powiedzmy, że bohaterka s... | joanna.syrenka
Rzecz gustu, niektórzy ją lubią i żałują.
Użytkownik: krasnal 18.11.2007 15:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Powiedzmy, że bohaterka s... | joanna.syrenka
Ponoć też nie lubię - jeśli to to, o czym myślę, to zgadzam się w całej rozciągłości, Syrenko!
Użytkownik: joanna.syrenka 18.11.2007 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponoć też nie lubię - jeś... | krasnal
Oj fakt, nie przypadła Ci do gustu :)
Użytkownik: krasnal 18.11.2007 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj fakt, nie przypadła Ci... | joanna.syrenka
Tak mi właśnie Librarianka napisała:)
Użytkownik: Czajka 17.11.2007 05:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy tylko ja nie wiem kog... | inaise
Jeszcze ja nie wiem. :)
Nie wiem szarlotki na ścianach i tego nieparku naszego. Za to dużo mi się przypomina parków nienaszych. :))
Ale bawełna to chyba jest kluczowa i podpowiadająca raczej niż woalkująca? Omatko, chyba pójdę strzelać w dusiołki. Albo może posprzątam najpierw. :))
Użytkownik: Akrim 16.11.2007 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam wszystkich.:) Tema... | KrzysiekJoy
Joy, jak miło, że jesteś! :-) A straszyłeś nieobecnością aż do 1 grudnia...;)
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 16:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, jak miło, że jesteś!... | Akrim
Też jestem! :-)
Uj, ciężko będzie, nie przepadało się za geografią...

4. 5. 6. na początek może poproszę.

Na stówę mam 2. 10. 12. 13. 17. i mamusię 2. - które to dzieciątko - nie pamiętam.
Użytkownik: imarba 16.11.2007 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Też jestem! :-) Uj, cięż... | Anna 46
To i ja się przyłaczę...
wysłałam sześć i zobaczymy, który dobry ;)
Witajce!
Użytkownik: Akrim 16.11.2007 16:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Też jestem! :-) Uj, cięż... | Anna 46
:-)
2 ma mamusię? A ja posłałam tatusia... ;(
10 też mam oraz 17 na 99%..:)
I tylko tyle... :)
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) 2 ma mamusię? A ja p... | Akrim
To w 3. nie pamiętam dziecinki. :-)

2. ma mamusię; tak mi się widzi, ale nie mam potwierdzenia; może Ty masz rację?
17. no, co Ty, idą święta - będę tradycyjnie czytać, nie wiem który raz! :-)))
Użytkownik: Akrim 16.11.2007 17:21 napisał(a):
Odpowiedź na: To w 3. nie pamiętam dzie... | Anna 46
Właśnie pamięć o tym co będziesz czytać mi pomogła :-))) Chyba to będzie jednak 100% :)
Muszę tę 2 ugryźć jeszcze raz; czuję, że to Ty masz rację :))
Użytkownik: Akrim 16.11.2007 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie pamięć o tym co b... | Akrim
No jasne, że Ty! :-) Sprawdziłam u źródła - wystarczyło podejść do półki i otworzyć dzieło mamusi na pierwszej stronie.. :)
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 17:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie pamięć o tym co b... | Akrim
Masz fotel bujany? Usiądź, może ta czynność Cię odblokuje! :-)
Użytkownik: joanna.syrenka 16.11.2007 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz fotel bujany? Usiądź... | Anna 46
Mnie przydałaby się jakaś turbina ze średnim napędem :/
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 17:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie przydałaby się jakaś... | joanna.syrenka
A Ty cicho być! Wszyscy wiedzą, że Ty fly by pkp! :-)
Nie, nie być cicho! Matacz!!!
Użytkownik: Akrim 16.11.2007 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz fotel bujany? Usiądź... | Anna 46
Koronografia może by pomogła.. ;)))
Użytkownik: imarba 16.11.2007 17:51 napisał(a):
Odpowiedź na: To w 3. nie pamiętam dzie... | Anna 46
Jasne! 17 jest o.K - załatwiona - nie wysłana, ale sprawdzona! Dzięki!
Użytkownik: Akrim 16.11.2007 18:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Też jestem! :-) Uj, cięż... | Anna 46
Jeśli nic przeciw byś nie miała, to co o 13 byś powiedziała? :)))
Użytkownik: imarba 16.11.2007 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nic przeciw byś nie... | Akrim
13 nie potwierdzone, ale sprawdzone mam. Co ci powiem... szarlotka? DOBRZE upieczona szarlotka powinna pomóc!
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 18:29 napisał(a):
Odpowiedź na: 13 nie potwierdzone, ale ... | imarba
Tak, apetyt rośnie, jak ona w piekarniku, pachnie cudnie...
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 18:30 napisał(a):
Odpowiedź na: 13 nie potwierdzone, ale ... | imarba
I co z tą 6.?
Użytkownik: imarba 16.11.2007 18:45 napisał(a):
Odpowiedź na: I co z tą 6.? | Anna 46
to nie 6, tylko sześć dusiołków... 1, 2, 7, 12,13, 20 większość sprawdzone, ale nie potwierdzone :(
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: to nie 6, tylko sześć dus... | imarba
To mam, ale też nie potwierdzone. Librarianka jest o defi przesunięta w czasie; poczekamy.
A gdzie 10? Byłaś tym przecież zachwycona. :-)
Użytkownik: imarba 16.11.2007 19:40 napisał(a):
Odpowiedź na: To mam, ale też nie potwi... | Anna 46
W swojej głupocie, dopiero teraz to odkryłam! Nie wiem, czemu stawiałam na innego dusiołka tego tatusia, a przeciez to lakie logiczne i.. . oczywiste!
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: W swojej głupocie, dopier... | imarba
:-)))
Nie odkryłaś czasem czegoś jeszcze?
Mam podejrzenia do 16. - strzeliłam. Nie będę się wygłupiać mataczeniem bez potwierdzenia.
Użytkownik: imarba 16.11.2007 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: :-))) Nie odkryłaś czase... | Anna 46
Dzisiaj już niczego nie odkryję, mimo licznych pokus. Czeka na mnie Złodziej Czasu, w plecaczku przytargany z biblioteki, a uczta to bedzie nad ucztami, w zapasie, tuż obok, leży Prawda do powtórki, żeby porównać ebookową wersję i Muzyka duszy na deserek. Czytać nie umierać!
Nie wiem, o której się położę, ale od rana zaczynam "odkrywać"!
Użytkownik: krasnal 18.11.2007 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: To mam, ale też nie potwi... | Anna 46
No jasne, mam 10:) Miasto - wiadomo. Tylko co to za kraj był?;) Nigdy nie pamiętam. Idę myśleć logicznie i może coś z tego wyjdzie:)
Użytkownik: krasnal 18.11.2007 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: No jasne, mam 10:) Miasto... | krasnal
Uff, już wyszło:)
Użytkownik: Czajka 19.11.2007 11:36 napisał(a):
Odpowiedź na: 13 nie potwierdzone, ale ... | imarba
Omatko! Już wiem, po trzech dniach namysłu z czym mi się kojarzy dobrze upieczona szarlotka. Z kiełbasą uszuszoną i idę strzelać w Dorotkę.
:))
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nic przeciw byś nie... | Akrim
Omatko, kiedy ja to czytałam, daawno, w liceum chyba... teraz też muszą czytać.
Tak mi się z tatusiem kojarzy malunek na ścianie...
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 01:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Omatko, kiedy ja to czyta... | Anna 46
Wiem!!!! Tzn mam rodzica, a dziecko jeszcze pozgaduję. Język dość charakterystyczny. I malunki na ścianie - faktycznie, rodzic uzdolniony był! Z geolokalizacją krajową mogą być problemy, bo to nie wiadomo, którą podawać... Dobrze kombinuję?
Użytkownik: Anna 46 17.11.2007 01:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem!!!! Tzn mam rodzica,... | joanna.syrenka
Wyśmienicie! Przynależność z tamtych czasów, obowiązkowo!
Do skojarzenia dziecka: szarlotka, dobrze upieczona, bądź w trakcie pieczenia - niektórzy robią bez.
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 01:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyśmienicie! Przynależnoś... | Anna 46
Hyhy, to już wiem. Chciałam właśnie pytać, w którym z lekturowych przybytków przebywa to dziecko, ale ciasto rozwiązało sprawę. Dziękuję!

P.S. Spać dzisiaj nie pójdę! :/ Dostosuję się zaraz do strefy czasowej Librarianki...
Użytkownik: Anna 46 17.11.2007 02:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Hyhy, to już wiem. Chciał... | joanna.syrenka
Chodźmy spać może...:-)
Użytkownik: Anna 46 17.11.2007 02:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Hyhy, to już wiem. Chciał... | joanna.syrenka
... albo nie, za dwie godzinki wstanie Czajka... :-)
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 02:19 napisał(a):
Odpowiedź na: ... albo nie, za dwie god... | Anna 46
Czajko, mówimy Ci dobranoc na dzień dobry! :)
Użytkownik: Czajka 17.11.2007 05:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, mówimy Ci dobrano... | joanna.syrenka
Dzień dobry! Ja dzisiaj trochę zaspałam, kochana Syrenko. :))
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzień dobry! Ja dzisiaj t... | Czajka
No widzę, że poszalałaś :P Normalnie leniuszek się z Ciebie robi ;]
Użytkownik: Czajka 19.11.2007 11:36 napisał(a):
Odpowiedź na: No widzę, że poszalałaś :... | joanna.syrenka
Wcale nie, tylko najpierw poleciałam poczytać sobie. :))
Użytkownik: joanna.syrenka 19.11.2007 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Wcale nie, tylko najpierw... | Czajka
Hihi, to zdradź mi jeszcze co tam napisałaś, bo dziecko jest mi jeszcze nie znane ;)
Użytkownik: Czajka 19.11.2007 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, to zdradź mi jeszcz... | joanna.syrenka
Głównie opowiadałam Dorotce jak się zgubiłam w Paryżu pod rozkładem jazdy autobusowym w nadziei, że Dorotka urzeczona opowieścią powpisuje mi dużo punktów i nie zauważy, że nic nie zgadłam. :))

Nie wiem szarlotki ani parku.
Użytkownik: joanna.syrenka 19.11.2007 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Głównie opowiadałam Dorot... | Czajka
Szarlotkę właśnie mataczyłam Krasnalkowi. Też to znasz - ale aż tak Ci się nie podobała. Poza tym powtórzę: "Fakt - mogłaś go czytać dawno. Większość ludzi czytała dawno i niektórym przez to obrzydł."
Użytkownik: krasnal 18.11.2007 23:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem!!!! Tzn mam rodzica,... | joanna.syrenka
A ja ciągle nie wiem:( Przeglądam te oceny i przeglądam, powinnam znać autora - a tu nic:( Chlip, chlip...
Użytkownik: janmamut 19.11.2007 00:16 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja ciągle nie wiem:( Pr... | krasnal
A, bo autor wymarł jak mamut...
Użytkownik: KrzysiekJoy 19.11.2007 00:20 napisał(a):
Odpowiedź na: A, bo autor wymarł jak ma... | janmamut
Dziś szczególnie trzeba o tym pamiętać.
Użytkownik: KrzysiekJoy 19.11.2007 00:23 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja ciągle nie wiem:( Pr... | krasnal
Posłuchałbym coś o 3, 14 i dla upewnienia się o 16.:)
Użytkownik: joanna.syrenka 19.11.2007 13:29 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja ciągle nie wiem:( Pr... | krasnal
Krasnalku, znasz autora i szalenie Ci się podobał, więc MUSISZ znać ten fragment :)) Fakt - mogłaś go czytać dawno. Większość ludzi czytała dawno i niektórym przez to obrzydł.
Użytkownik: janmamut 19.11.2007 19:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Krasnalku, znasz autora i... | joanna.syrenka
Ale dzisiaj, jak słusznie zauważył Joy, mówmy o nim tylko dobrze.
Użytkownik: imarba 19.11.2007 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale dzisiaj, jak słusznie... | janmamut
a ja się przejęłam i myślałam, że wczoraj!!! ( tylko, że nie o NIM) :)))
Użytkownik: krasnal 20.11.2007 01:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Krasnalku, znasz autora i... | joanna.syrenka
Ha! Mam tę 13, co mi się chowała:) Faktycznie - czytałam:) Dziękuję, Syrenko:) A Librarianka mi napisała, że tylko autora znam. To pewnie przez różnicę czasu;)
A rysunki też bardzo lubię:)
Uff, mogę iść spać:)
Użytkownik: janmamut 20.11.2007 02:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! Mam tę 13, co mi się ... | krasnal
Widzę, Krasnalku, że znowu Organizator(ka) usiłuje Cię wpędzić w maliny. A może w mech i paprocie?
Użytkownik: janmamut 18.11.2007 04:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Też jestem! :-) Uj, cięż... | Anna 46
Dzieciątka w 2 nie masz, a odgadłaś ten park z 18 wąski i długi jak jelito? A ten park to ma coś wspólnego z cmentarzem czy to inne miasto?
Użytkownik: Anna 46 18.11.2007 12:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzieciątka w 2 nie masz, ... | janmamut
Nie mam dzieciątka z 3. Tam dużo dzieciątek; mamusia sporo się rozbijała po świecie.

Dzieciątko z 2. mam - lubię je bardzo.

Długi park z 18. widział niejeden ciągnący żeński pensjonat i niedaleko dorożki jeździły, zwykłe i zaczarowane - matactwo do miasta, nie do treści. :-) Tyuł jest utytułowany... czołg? Przepraszam - tego inaczej się nie da.
Użytkownik: janmamut 18.11.2007 14:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam dzieciątka z 3. T... | Anna 46
Późno było, to i zadałem głupie pytanie. A przecież w swoim mieście też masz coś takiego.
Użytkownik: krasnal 18.11.2007 15:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Późno było, to i zadałem ... | janmamut
O rany boskie, Mamucie! W moim i Anny mieście?! Długi jak jelito? Nie strasz;) I skąd Ty wiesz takie rzeczy?:) Ale zaczyna mi coś świtać...
Użytkownik: janmamut 18.11.2007 17:29 napisał(a):
Odpowiedź na: O rany boskie, Mamucie! W... | krasnal
No, TAK długi to nie jest. Jednak tak samo się nazywa.
Użytkownik: krasnal 18.11.2007 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: No, TAK długi to nie jest... | janmamut
W każdym razie znalazłam dusiołka:) Dziękuję, bo naprowadziłeś mnie na miasto:)
Użytkownik: Anna 46 18.11.2007 19:14 napisał(a):
Odpowiedź na: O rany boskie, Mamucie! W... | krasnal
E tam, takie... phi! Nad rzeką i bez klimatu (z komarami za to) - nie to co te z 18. :-)
Użytkownik: krasnal 19.11.2007 01:37 napisał(a):
Odpowiedź na: E tam, takie... phi! Nad ... | Anna 46
Właśnie. I nawet nie tyle nad rzeką, co nad Wisłokiem;) Może to jeszcze nie Ankh, ale też niewiele brakuje:)
Za to z widokiem na kolorowe Nowe Miasto;)
Użytkownik: janmamut 19.11.2007 01:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie. I nawet nie tyle... | krasnal
Z czasów przed-szkolnych pamiętam, że nazywano toto {wiadomo jak}. Tylko wtedy wezbrany Wisłok wydawał się wielką, groźną rzeką.
Użytkownik: krasnal 19.11.2007 01:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Z czasów przed-szkolnych ... | janmamut
To Ty znasz Wisłok z czasów przed-szkolnych, Mamucie?:)
Użytkownik: janmamut 19.11.2007 01:57 napisał(a):
Odpowiedź na: To Ty znasz Wisłok z czas... | krasnal
Moja babcia mieszkała w Tyczynie.
Użytkownik: krasnal 19.11.2007 02:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja babcia mieszkała w T... | janmamut
:)
Użytkownik: janmamut 19.11.2007 02:05 napisał(a):
Odpowiedź na: :) | krasnal
To w ramach uśmiechów zajrzyj jeszcze do skrzyneczki...
Użytkownik: joanna.syrenka 19.11.2007 13:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja babcia mieszkała w T... | janmamut
A moja babiczka pochazi z Tarnowa... ;)
Użytkownik: ewa_86 19.11.2007 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie. I nawet nie tyle... | krasnal
No nie! Jako mieszkanka Rzeszowa (w dalszym ciągu, choć studia mnie wywiozły trochę na zachód) muszę zaprotestować! Wisłok to rzeka w pełnym rozumieniu tego słowa! Kiedyś nawet kajakami po niej pływałam, w czasie powodzi wylewa - rzeka jak nic :)
Użytkownik: joanna.syrenka 16.11.2007 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam wszystkich.:) Tema... | KrzysiekJoy
A mnie się tłucze po umyśle zespół Raz, Dwa, Trzy: "W wielkim mieście"... Szczególnie w kontekście lampek choinkowych :)
Użytkownik: Annvina 16.11.2007 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Ojejej!!! Zle ze mna!!! Calkiem zle!!! Na pierwszy rzut oka odgadlam tylko 18, ale to dlatego, ze to jedno z moich ostatnich wielkich odkryc literackich i czytalam raptem dwa tygodnie temu. No i ten charakterystyczny park ;)
Po przeczytaniu komentarzy skojarzylam jeszce 17 - to dzieki secesyjnym kamienicom, lampkom choinkowym i ulicy Krasinskiego.
A bede myslec dalej...
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 18:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojejej!!! Zle ze mna!!! C... | Annvina
Powiedz co o 18. Nasze? Cudze?
Użytkownik: Jean89 16.11.2007 17:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
O co za zbieg okoliczności! Temat mojej prezentacji maturalnej też dotyczy miasta :D
Użytkownik: inaise 16.11.2007 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Hm...nie jest źle? Mam 1, 2, 7, 13, 17 bez tytułu i 20. A wszystko inne nic, ale to absolutnie nic mi nie mówi. :|
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm...nie jest źle? Mam 1,... | inaise
17. łatwo namierzyć - choinkowe lampki, no... wiesz już? :-)
Użytkownik: inaise 16.11.2007 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: 17. łatwo namierzyć - cho... | Anna 46
Wiem wiem, dziękuję, właśnie wysyłam :)

za to podobno czytałam kilka innych - a nie wyglądają na to.

Anno, tak swoją drogą, to mam Ci do polecenia książkę, ale to już mailem. :)
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 22:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem wiem, dziękuję, właś... | inaise
A poproszę.
Wąski park z 18. omatko!!! :-)
Nasz ci on jest, a jakże! Jak mogłam nie zaskoczyć?
Użytkownik: inaise 16.11.2007 23:49 napisał(a):
Odpowiedź na: A poproszę. Wąski park ... | Anna 46
a on taki dosłownie wąski? :>
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 23:59 napisał(a):
Odpowiedź na: a on taki dosłownie wąski... | inaise
Owszem i długi, i nie całkiem park...
Użytkownik: Anna 46 17.11.2007 00:06 napisał(a):
Odpowiedź na: a on taki dosłownie wąski... | inaise
Dzięki za plecankę w mailu - bez pani! :-)))
Użytkownik: McAgnes 16.11.2007 22:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Witajcie wszyscy! Nie sądziłam, że tak szybko upłynie mi czas pomiędzy jednym konkursem a drugim, a tu proszę.
Nie będę oryginalna, jak powiem, że na razie nie mam żadnych skojarzeń, ale cyklu jeszcze nie rozpoczęłam. Cykl zaczyna się od wydrukowania fragmentów, ładnego spięcie i pomacania paluszkami. Dopiero wtedy pamięć mi wraca.
Użytkownik: Anna 46 16.11.2007 22:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie wszyscy! Nie sąd... | McAgnes
Chichichi... nie spinam karteczek - łatwiej szukać z takimi luzem.
Użytkownik: joanna.syrenka 16.11.2007 23:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Wysłałam swoje typy. Czterech jestem pewna, plus kilka podejrzanych
może się rozjaśnią po waszych mataczeniach. ;)
Użytkownik: Anna 46 17.11.2007 01:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Wysłałam swoje typy. Czte... | joanna.syrenka
A masz zimę za oknem? Mnie rozjaśnia krajobraz za oknem.
Zwłaszcza 4. mi rozjaśniło. :-)
Użytkownik: inaise 17.11.2007 01:32 napisał(a):
Odpowiedź na: A masz zimę za oknem? Mni... | Anna 46
Ha! To dlatego pewnie tak ciemno mi się myśli. :))
Użytkownik: Anna 46 17.11.2007 01:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! To dlatego pewnie tak... | inaise
I co z tym parkiem - nieparkiem? Nic?
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 01:51 napisał(a):
Odpowiedź na: A masz zimę za oknem? Mni... | Anna 46
Nie mam zimy za oknem. Tzn nie mam na prawdę, bo w konkursie zima za oknem objawiła mi się w całej okazałości, ale czekam na potwierdzenie ;) W Poznaniu śnieg sypie rzadko.
Użytkownik: Anna 46 17.11.2007 02:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam zimy za oknem. Tz... | joanna.syrenka
Jednak idę, dobranoc.
Użytkownik: librarian 17.11.2007 07:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Jednak idę, dobranoc. | Anna 46
Idziecie jak burza! Gratuluję rozpędu. Ja się rozjeżdżam cały weekend i dlatego późno odpowiedziałam na wszystkie mailiki.
Mini podsumowanie będzie w niedzielę jak już zawitam w domowe pielesze.
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Mam potwierdzone: 2,4,7,8,10,11,12,13 i 17. Domyslam się 3,16 i 18. Reszta bardzo mile widziana :)

Zwłaszcza 15 i 20. ;]
Użytkownik: imarba 17.11.2007 11:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam potwierdzone: 2,4,7,8... | joanna.syrenka
mam potwierdzone 1, 2, 7, 12, 13, 20. Wiem, 10, 17 i 4 ( prawie prawie na setę)
Podobno czytałam 8 i 18 - więc domataczci mi "troszę proszkę"
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: mam potwierdzone 1, 2, 7,... | imarba
A czytałaś, 8 Ci się podobała, 18 trochę mniej. Na temat 8 to gdzieś na górze toczy się dyskusje, czy baba była wredna, czy godna pożałowania :P No i nie wyjeżdżaj w tym przypadku z państwa w 7. 18 mam niepotwierdzone, ale jestem w zasadzie pewna. Rodzic dla niektórych kultowy - i bardzo sympatyczny, o czym mogliśmy się przekonać...
Użytkownik: Anna 46 17.11.2007 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: mam potwierdzone 1, 2, 7,... | imarba
8. bardzo ładnie mataczył wyżej Joy - o takiej "dobrze wychowanej"
18. ostanio życzyłam mu Nobla :-)
Użytkownik: Akrim 17.11.2007 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: 8. bardzo ładnie mataczył... | Anna 46
18 - tak właśnie wykombinowałam - że to ten, co do mnie jedzie! :))) W dziecko strzeliłam - dostało się najmłodszemu...;) Dobrze? :)
Z braku fotela bujanego pobujałam się na zydelku, ale blokada trwa :-)))
Te, które czytałam mam, ale są to tylko trzy sztuki.. :( Poza tym posłałam do sprawdzenia 8, 13 (och! szarlotka :))) no i tę 18.
Bardzo proszę o kilka słów o 1 (miasto wiadome..), 3 (znam rodzica... podobno), 4, 5, 6, 7... Na razie tyle... ;-)))
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 - tak właśnie wykombin... | Akrim
4. Anna dzisiaj w nocy nieprzypadkowo pytała mnie o pogodę za oknem...
7. Joy nie mógł lepiej zamataczyć. Cokolwiek dopiszę wyjdzie czołg.
Użytkownik: imarba 17.11.2007 15:54 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. Anna dzisiaj w nocy ni... | joanna.syrenka
Takie mam braki niestety duzo tego :( 3, 5, 6, 9, 11, 14, 15, 16 19, resztę domataczać moge, ale ta reszta jest łatwa więc chyba już nikt nie potzrebuje. Buuuuuu
Użytkownik: Akrim 17.11.2007 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Takie mam braki niestety... | imarba
Też tych nie mam :( Reszta łatwa? Olaboga! :-) 1 i 20 też?....;(
Użytkownik: imarba 17.11.2007 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Też tych nie mam :( Reszt... | Akrim
Łatwo się zgadły, ale jak je pomataczyć zupełnie nie potrafię!
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Łatwo się zgadły, ale jak... | imarba
Próbuj, bo obydwie potrzebuję!
Użytkownik: imarba 17.11.2007 17:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Próbuj, bo obydwie potrze... | joanna.syrenka
20 nagrodzona była niedawno całkiem, 1...? - pacierze mów, na pewno ci pomogą i z krainy głupoty wyprowadzą...
Użytkownik: Akrim 17.11.2007 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. Anna dzisiaj w nocy ni... | joanna.syrenka
No, 7 zdobyta! :) Przecież czytałam, ale że w instrukcji szefowa nic o tym nie wspomniała, więc, choć czułam pismo nosem, odrzucałam oczywiste :( Czasem lepiej zdać się na nos ;)))
Ta sama sytuacja jest chyba z 12... :)
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 16:25 napisał(a):
Odpowiedź na: No, 7 zdobyta! :) Przecie... | Akrim
No generalnie TO pismo mogłaś poczuć tylko nosem :P
Użytkownik: Akrim 17.11.2007 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: No generalnie TO pismo mo... | joanna.syrenka
Otóż to! :-))
Użytkownik: Anna 46 17.11.2007 18:36 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 - tak właśnie wykombin... | Akrim
18. bardzo dobrze, dzieciątko jest trudno zniszczalne. :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.11.2007 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Wysłałem tylko kilka pewniaków. Konkurs dla mnie jest bardzo trudny gdyż raczej napewno nic z tego nie czytałem. Lecz bedę próbował, licząc na fart i Wasze podpowiedzi. Własnie sobie słucham rodzica numer 6, tym razem to nie pomyłka jak w poprzednim moim mataczeniu.:)
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Wysłałem tylko kilka pewn... | KrzysiekJoy
E tam, jak zwykle będziesz w czołówce.
Rodzica 10 znasz. Podpowiem, ze to najbardziej znane dziecko tego rodzica. I rodzica 17 też znasz. Powinienieś skojarzyć, bo jest tam dużo charakterystycznych elementów.
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.11.2007 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: E tam, jak zwykle będzies... | joanna.syrenka
17 to ja się już nie dam zaskoczyć.:) A jest rzeczywiście taka ulica Krasińskiego w tym mieście?.:)
Te co wymieniłaś już mam, ale dzięki.:)))
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 13:07 napisał(a):
Odpowiedź na: 17 to ja się już nie dam ... | KrzysiekJoy
Staram się :P
Tak, jest. Wszystkie nazwy są realne.
Użytkownik: janmamut 18.11.2007 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Staram się :P Tak, jest.... | joanna.syrenka
Tylko kina Bałtyk już nie ma :-(.
Użytkownik: joanna.syrenka 19.11.2007 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko kina Bałtyk już nie... | janmamut
Teraz stoi tam Sheraton. A i bryła CK Zamku nie jest już szara, tylko piękna, kremowa (bo oczyścili). No i ul. Armii Czerwonej przekształciła się z powrotem w św. Marcin :)
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Wysłałem tylko kilka pewn... | KrzysiekJoy
Pomataczysz mi tę szóstkę?
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.11.2007 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Pomataczysz mi tę szóstkę... | joanna.syrenka
6. mówisz? To bardzo trudne wyzwanie. Jak napisałem właśnie słucham rodzica (naprawdę), co jest dużą podpowiedzią. Tytuł w sumie prosty biorąc pod uwagę temat konkursu, powiedzmy taki bezpośrednio nawiązujący do niego. Kraj rodzinny rodzica, dzieli od tego miasta, którego szukamy bardzo duża odległość:)
Użytkownik: joanna.syrenka 17.11.2007 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: 6. mówisz? To bardzo trud... | KrzysiekJoy
Hmmm, powiadasz, ze należałoby aviomarin zażyć?
Czy Rodzic czasem ostatnio nie dostał nagrody?
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 17.11.2007 17:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Powinnam skojarzyć 7, 16, 17 i 18. Ale jakoś nie mam pomysłu. Może mi ktoś pomoże?

Bo dalej jestem tylko z ustrzeloną 12.
Użytkownik: Akrim 17.11.2007 20:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Powinnam skojarzyć 7, 16,... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Masz wiadomość, że znasz te dusiołki? Bo chyba jednak nie... (nie wiem nic o 16, więc o niej nie mówię)

7 - zdaj się całkowicie na nos... :)
17 - rodzic bardzo lubiany, szczególnie za pewien cykl.. :)
18 - mnie na trop naprowadziła Syrenka: Rodzic dla niektórych kultowy - i bardzo sympatyczny, o czym mogliśmy się przekonać...
Użytkownik: imarba 17.11.2007 21:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz wiadomość, że znasz ... | Akrim
7 NIE tylko na nos... lepiej na nos wąchający nadgarstek :)))))))
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 17.11.2007 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz wiadomość, że znasz ... | Akrim
7 skojarzyłam i wysłałam do sprawdzenia.
17 coś mi już swita trochę
na 18 też mam pomysł i posłałam. :)

A nuż trafię. :)
Dzięki :)
Użytkownik: littleblack 17.11.2007 18:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Uch, dołączam dopiero teraz. Jak fajnie, że zgadujemy nie tylko tytuł i autora!!:D A teraz... do pracy: Analiza i interpretacja mataczeń:D
Użytkownik: mika_p 17.11.2007 22:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Za trudne ostatnio te konkursy.
Przy następnych zapisach zaklepię sobie termin i zrobię bardzo łatwy konkurs z łatwymi fragmentami. Akurat w okolicy kolejnego jubileuszu wypadnie.
Użytkownik: Anna 46 17.11.2007 23:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Za trudne ostatnio te kon... | mika_p
Trudne. I to nie nasze tradycyjne, obowiązkowe jęczenie, jak przy każdym konkursie - to sama prawda!

Ma ktoś w ogóle 14. 15.? Niech się podzieli. :-)
Użytkownik: librarian 18.11.2007 04:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Trudne. I to nie nasze tr... | Anna 46
Malutkie podsumowanie. Ja ledwo zipię, już zdążyłam zapomnieć ile to roboty. Dziękuję uczestnikom za chęć i zapał. To bardzo miłe przebywać w towarzystwie ludzi oczytanych.

Do tej pory zgłosiły się 23 osoby, które nadesłały 56 wiadomości. W tym wiele prześmiesznych, to się da cytować.

Kilka miast jeszcze nie zostało rozpoznanych, ale nie wątpię, że nastąpi to bardzo niebawem. Są to 11, 14, oraz 3 i 4 - częściowo.

Odpowiedziałam na emaile, to mogę sobie teraz spokojnie poczytać forum.
Użytkownik: Anna 46 18.11.2007 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Malutkie podsumowanie. Ja... | librarian
11. to nie to miasto? Przecież mi potwierdziłaś. :-)
Użytkownik: librarian 18.11.2007 20:58 napisał(a):
Odpowiedź na: 11. to nie to miasto? Prz... | Anna 46
To moja pomyłka. Oczywiście, 11 jest już rozpoznana, jak najbardziej.
Mam mały problem z 4, bo w tekście stoi inaczej niż większość z Was pisze. A może to nowsza nazwa w miejsce dawnej, będę sprawdzać i jeśli tak to uznam obie odpowiedzi. Podobnie w 2, mam od Was trzy wersje nazwy, dwie z tekstu, oraz trzecia odpowiadająca pierwowzorowi tego miasteczka.
Użytkownik: eliot 19.11.2007 19:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Malutkie podsumowanie. Ja... | librarian
Czy moje odpowiedzi dotarły? Wysłałam wczoraj rano i do tej pory nic nie przyszło.
Użytkownik: librarian 19.11.2007 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy moje odpowiedzi dotar... | eliot
Dotarło kochana, dotarło. Opóźnienia w odpowiadaniu są spowodowane intensywnymi podróżami miedzymiastowymi jakim oddawałam się przez cały weekend. Dzisiaj cały dzień a nawet dłużej w pracy. Zapraszam na stronę naszego Klubu Miłośników Książki - tam właśnie będę wieczorem. Moim wieczorem.

Wszyscy radzicie sobie wyśmienicie i genialnie wręcz. A konkurs wcale nie jest aż taaaki trudny.

Pozdrawiam serdecznie. Odpowiadać będę intensywnie we wtorek.

Wasza Librarianka
Użytkownik: McAgnes 20.11.2007 08:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Dotarło kochana, dotarło.... | librarian
Czyli dziś :)
Super.
Użytkownik: Joka Bees 18.11.2007 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Witaj Librarianko! Spróbuję i ja rozszyfrowac kilka miast;-). Co prawda niewiele rozpoznaję, ale co mi szkodzi spróbowac. Kilka dni mi uciekło z powodu złośliwego komputera, który się zepsuł. Mam nadzieję, że śliczne mataczenia wskażą mi drogę...
Użytkownik: librarian 19.11.2007 20:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj Librarianko! Spróbu... | Joka Bees
Twoja cierpliwość zostanie wynagrodzona.
Użytkownik: Joka Bees 20.11.2007 19:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Twoja cierpliwość zostani... | librarian
Jak miło to przeczytac;-) Coś mi się widzi, że w tym konkursie mogę liczyc na nagrodę wyłącznie za cierpliwośc;-) Póki co rozpoznaję zaledwie dwa dusiołki:-(((
Użytkownik: janmamut 20.11.2007 19:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak miło to przeczytac;-)... | Joka Bees
Fakt, konkurs strasznie trudny. Na razie minimalna liczba ocen z tego, co wydaje mi się, że odgadłem, to 7, ale obawiam się że w pozostałych są jeszcze lepsze kwiatki. Z drugiej strony, tak z 7 dusiołków jest już podanych na tacy, z warzywami, przyprawami i miodem...
Użytkownik: Joka Bees 20.11.2007 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Fakt, konkurs strasznie t... | janmamut
Przywracasz mi wiarę w to, że coś tu odgadnę;-)Lecę smakowac te warzywa z miodem;-) Mniam....
Na razie czytałam dusiołki, teraz zabieram się za mataczenia. Dziękuję:-)))
Użytkownik: Patulenka 19.11.2007 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Librarianka napisała w mailu, że czytałam 7 i 8 i..wielkim trudem, czytając komentarze (szczególne podziękowania dla ayame, Syrenki, Anny46 i krasnala) udało mi się je odgadnąć :):). Mam troszkę inne tłumaczenie nr 8, ale nie da się wątpić- to to :).
Na tym koniec sukcesów, obecnie męczę się nad 18... podobno znam autora, ale tego dzieła nie..
Użytkownik: Anna 46 19.11.2007 19:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Librarianka napisała w ma... | Patulenka
Znasz tatusia 18. ale nie konkursowe dzieciątka. Te co znasz są najbardziej "tatusiowe" w klimacie.
Tutaj jest dzieciątko natury szlachetniejszej, mniej rubaszne (wcale), bez nagannych (ale przyjemnych) nałogów. Podejrzewam, że znasz z widzenia i masz zamiar poznać osobiście.
Ostatnio życzyłam tatusiowi Nobla. :-)
Użytkownik: janmamut 19.11.2007 19:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Znasz tatusia 18. ale nie... | Anna 46
Ten Nobel naprowadził mnie na właściwy trop. Sugestia o XIX wieku skutecznie wywiodła mnie w pole. W ogóle mam wrażenie, że co dusiołek, to pułapka. Czyżby był jakiś konkurs na najtrudniejszy konkurs?
Użytkownik: Czajka 19.11.2007 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten Nobel naprowadził mni... | janmamut
Ja właśnie boleśnie wpadłam w dobrze wychowaną bawełnę. A byłam taka pewna dedukcji. :))
Użytkownik: janmamut 19.11.2007 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja właśnie boleśnie wpadł... | Czajka
W ogóle wyglądało na pewne, że Ty TO odgadniesz...
Użytkownik: Czajka 21.11.2007 11:50 napisał(a):
Odpowiedź na: W ogóle wyglądało na pewn... | janmamut
No właśnie ja nigdy nie mogę odgadnąć tego co powinnam. :))
Użytkownik: janmamut 21.11.2007 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie ja nigdy nie m... | Czajka
Ale już wiesz, że to:
"Tylko ta pewność, że i potem
Nic się nie zmieni wokół nas.
Pomysły wujków, plotki ciotek,
Wieczór, latarnie, życie, czas."?
Użytkownik: krasnal 21.11.2007 23:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale już wiesz, że to: &q... | janmamut
Jak ja tego dawno nie słuchałam! Idę sobie włączyć:) Ostatnio jakoś inne płytki, bardziej solowe, były w użyciu.
Użytkownik: janmamut 22.11.2007 00:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak ja tego dawno nie słu... | krasnal
O, KMS był tak wielkim poetą, że słuchanie go, zwłaszcza w wykonaniu, jakiego się domyślam, aż boli. (I pomyśleć, że po śmierci doczekał się tylko trójzdaniowej wzmianki!) Może to pomysł na ten konkurs? Nie wiem jak Ty, ale ja, oprócz oczywistych oczywistości, prawie nic nie mam i skręca mnie tak, że nie pomoże wiadro herbaty i blacha szarlotki.
Użytkownik: krasnal 22.11.2007 00:20 napisał(a):
Odpowiedź na: O, KMS był tak wielkim po... | janmamut
Mi chyba też nie pomoże... Na razie tylko 8 dusiołków. Jak już pisałam - nie jestem w formie, wiecznie jakaś zmęczona. Może musimy, Mamucie, odpocząć po jubileuszowym konkursie;)
A wykonanie to ja akurat bardzo lubię. I w ogóle ś.p. Pana Wykonawcę.
Użytkownik: krasnal 22.11.2007 15:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Mi chyba też nie pomoże..... | krasnal
Oj, no tak, przecież. Akurat tej piosenki nie śpiewał zdaje się K., tylko G. Więc nie ś.p., całe szczęście.
Użytkownik: Anna 46 19.11.2007 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja właśnie boleśnie wpadł... | Czajka
Czajko kochana, numerkami leć, numerkami, bo mnie ostanio leniwce obsiadły i zamęt mam. :-)
Czy ta dobrze wychowana bawełna to 8.?
Użytkownik: imarba 19.11.2007 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko kochana, numerkami... | Anna 46
Tak... to 8, ale dla mnie to ona była "tylko" wychowana... A czy dobrze? Dusiołek pokazał!
Wiesz jak jest... wychowanie w jedną stronę, a dziewczyna ( kobieta!) w drugą :))) to tak jak plus i minus ( albo minus i plus)
Spraw, żeby mnie leniwce obsiadły....
Użytkownik: Anna 46 19.11.2007 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak... to 8, ale dla mnie... | imarba
Sprawiam: wielka nasza admiratorka i piewczyni (piewica) chwały tego, co czasu poszukiwał.
Powiedz sobie to głośno parę razy; i co? Ja je bardzo lubię - obie! :-)
Użytkownik: imarba 20.11.2007 09:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Sprawiam: wielka nasza ad... | Anna 46
O..... cos mi świta! ( pewnie tylko mamusia, ale to juz coś....)DZIĘKI
Jużem załamana była :(
Użytkownik: Anna 46 20.11.2007 12:34 napisał(a):
Odpowiedź na: O..... cos mi świta! ( pe... | imarba
Jak masz mamusię, to już z górki! Są dwie dziecinki adekwatne tytułami do podróży w świat daleki, do zwiedzania miast i masteczek - kombinuj. :-)
Użytkownik: imarba 20.11.2007 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak masz mamusię, to już ... | Anna 46
Chyba już wykombinowałam, ale głupio do librarianki słać maila z jednym dusiołem! ZAMOTAŁAŚ tak pieknie, że w pewnym momencie chciałam napisać " ale to przecież******! Co ona ma z tym wspólnego? Napisała coś?!"
Dopiero potem mnie olśniło! Co do dusiołka to martwi mnie aviomarin. Jedni biorą kiedy... Inni kiedy... (A ja nie czytałam, choć po fragmentach wiem już, że zrobię wszystko żeby przeczytać!)
Użytkownik: Anna 46 20.11.2007 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba już wykombinowałam,... | imarba
Zaraz, zaraz! Aviomarin to do 6. tak, bo ja Ci motałam 3.!
Użytkownik: imarba 20.11.2007 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaraz, zaraz! Aviomarin t... | Anna 46
wiem, ale aby rozróżnić dziecko od dziecka... Myślałam, że tu też może zadziałać :( Co do 6 - jestem obłożnie tępa :))))))
A ja podobno znam autora 9... Jak miło, szkoda, że on mnie chce znać :))))
Użytkownik: imarba 20.11.2007 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem, ale aby rozróżnić d... | imarba
i jeszcze nie wiem co i JAK piszę :((((((((
Użytkownik: Anna 46 20.11.2007 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem, ale aby rozróżnić d... | imarba
9. oj znasz i kochasz bardzo, chociaż dziecinki konkursowej ocenionej nie posiadasz; jakby Ci tu pomataczyć, a nie obrazić... głowa do pozłoty, łeb kapuściany...
6. tu Ci pomataczę Librarianki słowy, ona mnie tak i trafiłam!
"Ten słownik to do bardzo trudnego języka był."
3. to jest dylemat, temat obszerny i płynny, rzekłabym. :-)
Użytkownik: imarba 20.11.2007 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: 9. oj znasz i kochasz bar... | Anna 46
a jednak.... aviomarin!
9 już chyba świta... a o języku jeszcze pomarzę...
Użytkownik: Akrim 20.11.2007 18:08 napisał(a):
Odpowiedź na: a jednak.... aviomarin! ... | imarba
Tylko nie szukaj tego języka zbyt daleko. :-) Ja tak zrobiłam i pojechałam aż do Azji. Okazało się, że i kierunek nie ten, i stanowczo za dużo kilometrów od nas... :)
Użytkownik: Anna 46 21.11.2007 13:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko nie szukaj tego jęz... | Akrim
Przepraszam, że tutaj niekonkursowo, ale poczta mi padła. Jest Cholonek, pan listonosz przyniósł. Dzięki wielkie! :-)
Użytkownik: Akrim 21.11.2007 15:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam, że tutaj nie... | Anna 46
:-)
Pewnie pocztę zmęczyło poszukiwanie kominów hutniczych na antypodach... ;)))
Użytkownik: Anna 46 21.11.2007 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Pewnie pocztę zmęczy... | Akrim
... i deszczu drobniutkiego, białego popiołku... :-)
Użytkownik: krasnal 22.11.2007 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Sprawiam: wielka nasza ad... | Anna 46
Aniu, a czy ja nie znam czasem tej trójkowej mamusi? Rodzica 9 powinnam znać, choć też nie konkursowy dusiołek. Ale nic mi do łepetynki nie przychodzi...
Użytkownik: beatrixCenci 22.11.2007 18:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Aniu, a czy ja nie znam c... | krasnal
Oczywiście, że znasz trójkową mamusię! No przecież widać na pierwszy rzut oka :) Tylko, że tak powiem, z dzieciństwa.
Co do 9 to rodziciel jest klasą sam/a w sobie, a w opisywanym mieście jest tak dużo miejsca, że chętnie tam pieszczoszki władz defilują na różne rocznice. A poza miastem bieda aż piszczy...
Hmmm, a może ktoś coś wie o 5 albo o 6? Bo nadal jestem w lesie...
Użytkownik: krasnal 22.11.2007 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście, że znasz trój... | beatrixCenci
Znam trójkową mamusię? Hm... To chyba poproszę librariankę o powtórne przysłanie korelacji:) Ale w takim razie chyba dobrze kombinuję z tą trójką. Z 9 trzeba będzie pokombinować jeszcze raz:) Albo kilka;)
Użytkownik: Akrim 22.11.2007 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Znam trójkową mamusię? Hm... | krasnal
Krasnalku, z mamusią 3 zawarłaś znajomość niedawno.. :)
9 - pomyśl o olbrzymich, niezmierzonych połaciach, ludzie przebywali na ich krańcach nie z własnej woli i często nie wracali... Rodzic bardzo znany i wybitny, szkoda, że już nic nie napisze..
Użytkownik: krasnal 22.11.2007 21:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Krasnalku, z mamusią 3 za... | Akrim
Już myślę:) Coś mi w każdym razie świta. I idę pisać do Librarianki:)
Użytkownik: janmamut 22.11.2007 22:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Już myślę:) Coś mi w każd... | krasnal
Świta Ci nowa, wspaniała przyszłość.
Użytkownik: Anna 46 23.11.2007 00:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Aniu, a czy ja nie znam c... | krasnal
Znasz mamusię trójkową; poznałaś jej jedno dzieciątko w okolicach września, jeśli się nie mylę.
Tatusia 9. też znasz - no mówię, że macie kapuściane głowy! :-)
Użytkownik: krasnal 23.11.2007 01:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Znasz mamusię trójkową; p... | Anna 46
Już mam mamusię trójkową, mam:) I nawet dziecię:) I nawet pomysł na leniwca;)
Użytkownik: krasnal 23.11.2007 01:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Znasz mamusię trójkową; p... | Anna 46
I chyba wiem 9. I chyba nawet dzieciątko.
Tak sobie lekko odrzucałam rodziców - ten nie, bo żyje - to nie pasuje! Ale jak już znalazłam tego (chyba) właściwego, to mi się smutno zrobiło...
A dusiołek pójdzie do schowka. W każdym razie ten, który znalazłam.
Użytkownik: janmamut 19.11.2007 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko kochana, numerkami... | Anna 46
O! Leniwce! A jak wyglądają? Mnie się nie udało ich zwabić migdałami.
Użytkownik: librarian 22.11.2007 18:16 napisał(a):
Odpowiedź na: O! Leniwce! A jak wygląda... | janmamut
Mamucie są leniwce dwupalczaste i trójpalczaste, ten tu trójpalczasty jest po prostu słodki, no sam zobacz:
http://en.wikipedia.org/wiki/Image:Bradypus.jpg
Użytkownik: krasnal 22.11.2007 23:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Mamucie są leniwce dwupal... | librarian
Słodki jest:)) Idę go szukać po świecie:)
Użytkownik: janmamut 22.11.2007 23:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Mamucie są leniwce dwupal... | librarian
:-). Oczywiście wygląd leniwców miałem na myśli. ;-)

A był jeszcze leniwiec olbrzymi (megaterium), wielkością zbliżony do mamuta. To już pewnie sama słodycz...
Użytkownik: krasnal 22.11.2007 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: :-). Oczywiście wygląd le... | janmamut
I też siedział na drzewie?
Użytkownik: janmamut 23.11.2007 00:05 napisał(a):
Odpowiedź na: I też siedział na drzewie... | krasnal
:-) Tak! Jak je sobie przewrócił.

Przy okazji widać, że czasem ewolucja polega na wchodzeniu na drzewa, a nie schodzeniu z nich.
Użytkownik: Anna 46 19.11.2007 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja właśnie boleśnie wpadł... | Czajka
Ty nie dedukuj, znasz to i uwielbiasz podbno, chociaż to nie "ten, co wiesz" jest. :-) Nie opuszczaj jego kraju!
Użytkownik: Patulenka 19.11.2007 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Znasz tatusia 18. ale nie... | Anna 46
Anno dziękuję! :) Podejrzewam pewnego autora... i nawet KILKA jego książek, które podobno są w innym klimacie, ale które....
Użytkownik: Anna 46 19.11.2007 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno dziękuję! :) Podejrz... | Patulenka
Tego dusioła strasznie trudno mataczyć, czego by nie powiedzieć, wychodzi czołg. Gdzieś wyżej pisałam, że tytuł utyłowany, taki bardziej błękitnokrwisty. I to dziecko ma rodzeństwo, choć wydawało by się, że to cioteczne siostry tylko...
Użytkownik: Patulenka 19.11.2007 20:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Tego dusioła strasznie tr... | Anna 46
tak, tak, wiem dokładnie o które książki chodzi, tylko kwestia wyłuskania tej jednej :), ale może się uda :)
Użytkownik: Patulenka 20.11.2007 09:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Tego dusioła strasznie tr... | Anna 46
Anno, naprowadziłaś mnie, sprawdzone i potwierdzone! Stokrotne dzięki :)
tak więc mam 7, 8, 17 i (chyba) 18 :)
Użytkownik: julcyk 19.11.2007 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Weekend z dala od komputera, a tu pojawił się nowy konkurs. Super!
pierwsze czytanie - bardzo trudne. Ale powoli dochodzę do paru dusiołków.

Czy mógłby ktoś pomataczyć o 2 i 8, proszę?
Użytkownik: Anna 46 19.11.2007 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Weekend z dala od kompute... | julcyk
Trochę wyżej mataczłyśmy 8.
Poczytaj komentarze, nie jest tego dużo, czego nie znajdziesz - wołaj. :-)
Użytkownik: janmamut 19.11.2007 21:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Weekend z dala od kompute... | julcyk
A 2. też była mataczona. Hi, hi!
Użytkownik: librarian 21.11.2007 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Kochani, z pewnym poślizgiem czasowym, ale jednak udało mi się odpowiedzieć na wszystkie listy w liczbie 83 sztuki.
30 uczestników stanęło w konkursowe szranki. Niektórzy już odniesli pełny sukces inni nie ustają w wertowaniu ksiażek. Cudowna sprawa.
Użytkownik: Akrim 21.11.2007 18:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani, z pewnym poślizg... | librarian
Najgorzej jak nie można zdobyć potrzebnej do przewertowania.. ;)
14 taka nieuchwytna... :)
Użytkownik: janmamut 21.11.2007 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Najgorzej jak nie można z... | Akrim
Ona-ć nieuchwytna nawet do rozpoznania...
Użytkownik: Akrim 21.11.2007 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Ona-ć nieuchwytna nawet d... | janmamut
Z rozpoznaniem sobie poradziłam, aczkolwiek z trudem...:) A powinna rzucić się w oczy... Choć prędzej mężczyznom. A i tu - jak kto woli... :))
Użytkownik: librarian 22.11.2007 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Z rozpoznaniem sobie pora... | Akrim
No przecież te lody w rękach i nieczynna fontanna - to takie znajome symptomy pewnego ustroju, czyż nie?

Złapałam trochę oddechu, pomału biorę się za zliczanie punktów, bo tabelka się rozrosła do ponad trzydziestu uczestników i uczestniczek.
Użytkownik: beatrixCenci 22.11.2007 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Najgorzej jak nie można z... | Akrim
W zamieszczonym fragmencie jest element tak charakterystyczny, że można się ewentualnie obyć bez wertowania. ;)
Użytkownik: Akrim 23.11.2007 08:49 napisał(a):
Odpowiedź na: W zamieszczonym fragmenci... | beatrixCenci
Bez wertowania da się namierzyć w wiadomym kraju miasteczko z fontanną z żabami i popiersiem Hatueza?... Hm... jakoś mi to nie wychodzi :))
Użytkownik: krasnal 23.11.2007 11:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Bez wertowania da się nam... | Akrim
Akrim, a czy oni tam tak jadą i jadą?
Użytkownik: Akrim 23.11.2007 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Akrim, a czy oni tam tak ... | krasnal
Mamusia znana z upodobania do podróżowania, to jeździ sobie i ogląda :)
A żaby z fontanny już mi się śnią po nocach, ale tablica z nazwą miasteczka nie chce się w śnie pojawić.. ;)))
Użytkownik: janmamut 23.11.2007 19:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Mamusia znana z upodobani... | Akrim
To mamusia jeszcze żyje? No, to całkiem źle strzeliłem! Żaby natomiast da się upolować bez wertowania: wiemy, że żaby są zielone.
Użytkownik: krasnal 23.11.2007 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Mamusia znana z upodobani... | Akrim
Hmm, to ja raczej o tatusiu myślałam. Ale już mam nowy pomysł:)
Użytkownik: beatrixCenci 23.11.2007 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Mamusia znana z upodobani... | Akrim
Hmmm, to może powinnać zmienić układ klawiatury i wtedy spróbować szukać :)
Użytkownik: Akrim 23.11.2007 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm, to może powinnać zm... | beatrixCenci
Nic już nie wiem ;( Że też biblioteka w moim miasteczku musiała zrobić takiego psikusa i nabyć trzy inne dzieci mamusi, ale tej z fontanną i z oblezionym przez żaby Hatuezem - oczywiście nie! ;))) grrr.. :)))
Użytkownik: janmamut 23.11.2007 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Nic już nie wiem ;( Że te... | Akrim
A czy to dziecko to takie młodziutkie a mamusia bardzo płodna?
Użytkownik: beatrixCenci 23.11.2007 20:32 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy to dziecko to takie... | janmamut
Płodna i raczej niezbyt pomysłowa tytularnie. Więc się nie dziwię, że biblioteki nie mogą nadążyć za tym, co już mają, a czego jeszcze nie. ;)

A czy ktoś coś wie o 5? Albo coś więcej o 6?
Użytkownik: Akrim 23.11.2007 20:36 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy to dziecko to takie... | janmamut
Mamusia hula sporo po świecie to i dzieci z tego hulania dużo.. ;))) A to bobo konkursowe jedną świeczkę na torcie dmuchało :-)
Użytkownik: krasnal 23.11.2007 20:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Mamusia hula sporo po świ... | Akrim
Już wiem, już wiem:)
I inteligentnej też mamusia wrażenia nie robi, co? Ale tfu, tfu, to wstrętny stereotyp!
Użytkownik: janmamut 23.11.2007 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Już wiem, już wiem:) I i... | krasnal
No, to wam wszystkim trzem dziękuję! Tak właśnie sądziłem. To znaczy teraz, bo to, co wysłałem Librariance, może stanowić zagrożenie dla zdrowia.
Użytkownik: Akrim 23.11.2007 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Już wiem, już wiem:) I i... | krasnal
Fuj! wstrętny :)))
Witaj w klubie poszukiwaczy konkursowego miasteczka w tym pięknym kraju wiecznie żywych... żab ;-)))
Użytkownik: krasnal 23.11.2007 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Fuj! wstrętny :))) Witaj... | Akrim
Ja tam na początek jakieś główne wyślę i zobaczymy, co się stanie;)
Użytkownik: janmamut 23.11.2007 21:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tam na początek jakieś... | krasnal
No, to Ci wyjdzie takie bez ł. Ten na H. (i to nie jest brzydkie słowo, bo nie ma brzydkich słów na h) jest kluczowy.
Użytkownik: KrzysiekJoy 23.11.2007 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tam na początek jakieś... | krasnal
Ja tam wysłałem takie, w którym to, taki jeden gość robił bardzo długie przemowy, ale niestety to było pudło.
Użytkownik: beatrixCenci 23.11.2007 12:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Bez wertowania da się nam... | Akrim
Bo autor/ka ma niestandardową ortografię...
Użytkownik: janmamut 23.11.2007 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Czy zna ktoś tę politechnikę na wzgórzu z 11? To realny twór czy tylko literacki?
Użytkownik: beatrixCenci 23.11.2007 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy zna ktoś tę politechn... | janmamut
Realny też :)
Użytkownik: krasnal 23.11.2007 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy zna ktoś tę politechn... | janmamut
Mamucie, uważaj o co prosisz, bo Ci zaraz Librarianka wklei link do zdjęcia;)
Użytkownik: janmamut 23.11.2007 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Mamucie, uważaj o co pros... | krasnal
;-). Czyżbyś sugerowała, że ta politechnika to w takim kraju, że studenci siedzą na drzewach? Wiem, że moja nie jest na wzgórzu i usiłuję wymyślić choćby, o jaką może chodzić.
Użytkownik: krasnal 23.11.2007 20:27 napisał(a):
Odpowiedź na: ;-). Czyżbyś sugerowała, ... | janmamut
Jeśli chodzi o 11 to mogę zasugerować jedynie, że ponoć znam rodzica - i na tym moja politechniczna wiedza się kończy;)
Ale drogą eliminacji możemy coś ustalić:
Politechnika Wrocławska nie jest na wzgórzu.
Politecznika Poznańska i Rzeszowska też na wzgórzach nie są.
To już teraz powinno być "z górki":P
A studenci, jak wiadomo, siedzą w bardzo różnych miejscach, na drzewach też można znaleźć na pewno;) Zwłaszcza w okolicach akademika;)
Użytkownik: Akrim 23.11.2007 20:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli chodzi o 11 to mogę... | krasnal
W nasze północne rejony się udajcie.. :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 23.11.2007 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli chodzi o 11 to mogę... | krasnal
Politechnika Świętokrzyska także nie jest na wzgórzu.:)
krasnalku a Ty co zapomniałaś jak zagdłaś jednego dusiołka u mnie? Pamietam, że mówiłem Ci, abyś cichutko siedziała i nikomu tego nie zdradzała.:)
Użytkownik: krasnal 23.11.2007 20:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Politechnika Świętokrzysk... | KrzysiekJoy
:DDD Czy ja już Ci mówiłam, Joy, że jesteś niezastąpiony?:)
To już chyba mam rodzica:) Idę sprawdzać dusiołka:) Północne rejony by pasowały. Tylko gdzie oni tam wzgórza mają?;) Ale Syrenka mówiła ostatnio na spotkaniu, że nawet na nartach się da jeździć...
Użytkownik: krasnal 23.11.2007 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
To jak Wam tak dobrze idzie mataczenie, to może wiecie jeszcze coś o 16?:) I może jeszcze o 1,4,5,15,19,20?:)
Wiem, Akrim, że 4 to jakoś z zimą mam kojarzyć, ale jakoś mi to nie idzie... I 6, mimo starań Joya, też nie mogę jakoś znaleźć...
Użytkownik: librarian 23.11.2007 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: To jak Wam tak dobrze idz... | krasnal
Zamykam oczy i wyobrażam sobie śpiewające leniwce. I jak 6tka z 3ką na bosaka biegają po plaży.
Użytkownik: beatrixCenci 23.11.2007 23:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Zamykam oczy i wyobrażam ... | librarian
Aż połknęłam z wrażenia kubeczek... Te leniwce biegające na bosaka po plaży (jakoś tak mi się nałożyło)... Hmm, ale nadal mi nie świta. :(
Użytkownik: janmamut 24.11.2007 00:36 napisał(a):
Odpowiedź na: To jak Wam tak dobrze idz... | krasnal
No z zimą, z zimą. Dlaczego jechałaś po odpowiednie buty do domu?
Użytkownik: janmamut 24.11.2007 15:02 napisał(a):
Odpowiedź na: To jak Wam tak dobrze idz... | krasnal
Ba! O 5, 6, 15! Ja tylko wiem, że połowa iloczynu 5 i 6 jest równa 15, ale ta informacja jest chyba całkowicie bezużyteczna...
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.11.2007 16:48 napisał(a):
Odpowiedź na: To jak Wam tak dobrze idz... | krasnal
4. Skoro zima nie pomogła to może wiesz gdzie sie dawniej jeździło po sweterki? Jak będziesz miała to miasto, to i autor od razu Ci będzie wiadomy.
5. Książka ma rewelacyjne oceny u osób, które są dla mnie autorytetem w sprawacg literatury i historii.
15. Jeśli librarianka podpowiedziała Wam, gdzie szukać to już pół drogi za Wami. a tak nawiasem mówiąc to Libańczyk pewnie by wiedział.:)

I ta 6.
Dane: zawód, narodowość (librarianka dobrze podpowiedziała, że istnieje związek z 3) Ponoć rodzic 3 tam jeździł.
Szukane: Imię i nazwisko rodzica oraz tytuł.
Sam rodzic jest chyba zdziwiony popularnością swojej powieści na świecie. Uważany jest za jednego z najlepszych w swoim głównym zawodzie.
Fragment znalazłem w orginalnnym języku. Hola, hola, ale sie rozpisałem. Na pocieszenie dodam, ze jak będziecie wiedzieć tytuł to nie będziecie zmuszeni szukać miasta. A miasto jest to piękne, ale chyba ta powieść jest tak mało znana w Polsce, że wszystko to piszę psu na budę.:):)
Użytkownik: beatrixCenci 24.11.2007 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. Skoro zima nie pomogła... | KrzysiekJoy
Bardzo chciałabym zaprzeczyć, ale albo nie znam się zupełnie na muzyce, lub też 3 zbytnio się szwendała po świecie i nie potrafię za nią trafić we właściwe miejce. Pocieszam się tylko, że przecież bez budy los psa podwórkowego byłby o tyle gorszy... ;)
Użytkownik: Akrim 24.11.2007 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo chciałabym zaprzec... | beatrixCenci
Szwendała się bardzo, pływała, latała.. :) Trafiła też w miejsce, gdzie często rodzą się najlepsi piłkarze.. :-)
Użytkownik: janmamut 24.11.2007 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo chciałabym zaprzec... | beatrixCenci
O, dobrze, że się odezwałaś! Już myślałem, żem został dysydentem: premier w swojej mądrości mówi, że teraz to będzie wspaniale, a ja widzę tylko ciemność.

Prawdę mówiąc, nawet zawód w 6. nie jest dla mnie daną, tylko szukaną.
Użytkownik: krasnal 24.11.2007 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: O, dobrze, że się odezwał... | janmamut
No jak to, przecież Joy pisał, że słucha rodzica 6. To zawód wiadomy. Li i jedynie zawód... Nawet nie wiem, gdzie tego szukać.
Użytkownik: janmamut 24.11.2007 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: No jak to, przecież Joy p... | krasnal
Wiadomy? Np. poseł, dziennikarz radiowy lub telewizyjny, policjant, wyjec (nie mylić z leniwcem)...
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.11.2007 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiadomy? Np. poseł, dzien... | janmamut
janmamucie jako "wzorowy" obywatel powiedzmy, że słucham przedstawicieli tych profesji, ale napewno nie przez słuchawki. I jeszcze jedno, ja też widzę ciemność.:)
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.11.2007 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: No jak to, przecież Joy p... | krasnal
Tak, słuchałem Go, ale do Leonarda to mu jednak daleko (choć gdzieś Go do Niego porównali):)
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.11.2007 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, słuchałem Go, ale do... | KrzysiekJoy
Może dla ścisłości powiem, że uważany jest za jedengo z najlepszych w zawodzie, głównie w swojej ojczyźnie.:)
Użytkownik: Akrim 24.11.2007 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Może dla ścisłości powiem... | KrzysiekJoy
Joy, ja tak do znudzenia o tym miasteczku z 14, ale może Ty wiesz coś o nim, co by je deczko przybliżyło ignorantce... :-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.11.2007 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, ja tak do znudzenia ... | Akrim
Strzeliłam w to główne i jak wiadomo było to pudło. Jak przyjdę do domu, to zapalę cygaro i poszperam tu i ówdzie, ale póki co nie mam.
Użytkownik: krasnal 24.11.2007 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Strzeliłam w to główne i ... | KrzysiekJoy
Joy, "strzeliłam" to tak po tych ciążach Ci się zrobiło?;)
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.11.2007 21:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, "strzeliłam&quo... | krasnal
Ojejciu, chyba tak.:) A tak serio to kończę zmianę i piszę w pośpiechu aby zdążyć przed przyjściem zmiennika.:)
Użytkownik: Akrim 24.11.2007 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: No jak to, przecież Joy p... | krasnal
Szukaj go tam, gdzie trafiła w swym szwendaniu się 3..
Użytkownik: krasnal 24.11.2007 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukaj go tam, gdzie traf... | Akrim
Ale to rodzic jest stamtąd? Czy dusiołek?
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.11.2007 22:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale to rodzic jest stamtą... | krasnal
Hola karsnalku. Eee, co to ja chciałem napisać...:)
Użytkownik: krasnal 24.11.2007 22:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Hola karsnalku. Eee, co t... | KrzysiekJoy
To ja już mam cały mętlik w głowie;)
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.11.2007 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja już mam cały mętlik... | krasnal
Hola krasnalku. A w jakim języku nie wymawia się literki h?:)
Użytkownik: beatrixCenci 24.11.2007 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Hola krasnalku. A w jakim... | KrzysiekJoy
Hmm, kiedy to nie ten język... Ola, ola! Albo prawie. :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.11.2007 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmm, kiedy to nie ten jęz... | beatrixCenci
Faktycznie nie ten.:)
Użytkownik: krasnal 24.11.2007 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Faktycznie nie ten.:) | KrzysiekJoy
Aha, no to już wszystko wiem.
Język ten, ale nie ten. Szukać tam, gdzie 3, ale gdzie indziej. Rodzica można słuchać, ale tylko na słuchawkach. Przypomina Leonarda, ale to nieprawda. Książka bardzo popularna, ale nie u nas. A w tytule miasto, które się nadaje psu na budę. Wszystko jasne. Co tu nie rozumieć?
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.11.2007 23:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Aha, no to już wszystko w... | krasnal
Prawda, że "zrozumiałe". Niczym język jakim posługują się w szukanym mieście. Pamiętasz gdzie kolega Smolenia, w jednym ze skeczy, kupował buraki.:)
Użytkownik: krasnal 24.11.2007 22:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Hola krasnalku. A w jakim... | KrzysiekJoy
No tyle to się domyśliłam, że to ten język. I na razie na tym koniec;)
Nie, ja może poproszę mataczenie do czegoś innego. Może coś o tej 5?:) A masz 16, Joy?
Użytkownik: beatrixCenci 24.11.2007 22:48 napisał(a):
Odpowiedź na: No tyle to się domyśliłam... | krasnal
16 mogę (w odróżnieniu od 5): rodzime, ale jakby takie pożyczone. Choć w bardzo pięknym stylu. Ale tu akurat nie ma nic o malinach. :(
Użytkownik: janmamut 24.11.2007 22:51 napisał(a):
Odpowiedź na: No tyle to się domyśliłam... | krasnal
To nie masz 16? Przecież tatuś to w zasadzie Twoja rodzina i bardzo go lubisz.
Użytkownik: krasnal 24.11.2007 23:16 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie masz 16? Przecież ... | janmamut
Moja rodzina? Hm... Znaczy się małe, wredne, czy w czerwonej czapeczce?;)
A nie mam na pewno między innymi dlatego, że nawet jeśli lubię tatusia, to tego dusiołka nie czytałam. Ale skoro nie ma tam malin, to może coś wymyślę:)
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.11.2007 23:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja rodzina? Hm... Znacz... | krasnal
Tego rodzica bardzo lubisz
Czemu tym tak rzadko się chlubisz?
Tylko tak krasnalku Ci pomóc mogę
bo policja konkursowa zaraz ruszy w drogę.
Ja sięgam po nią sporadycznie i nie zawsze rozumiem
inaczej już podpowiedzieć rodzica nie umiem.:)



Użytkownik: krasnal 24.11.2007 23:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Tego rodzica bardzo lubis... | KrzysiekJoy
No to chyba dobrze kombinuję. Tylko Mamut mi miesza...
Sporadycznie sięgasz po policję? A to słusznie;) A że nie rozumiesz - to oznaka zdrowia psychicznego:)
Użytkownik: janmamut 24.11.2007 23:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja rodzina? Hm... Znacz... | krasnal
Jeśli rozdzielisz te określenia na cztery części i odpowiednio rozmieścisz, to będziesz mieć charakterystykę i tatusia, i dusiołka. A czy w piątek zachowujesz jakąś szczególną dietę?
Użytkownik: krasnal 24.11.2007 23:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli rozdzielisz te okre... | janmamut
Ja cofam ten sęk! Ja cofam wszystkie sęki na świecie! Ja już nic nie chcę słyszeć! Ja z Wami fixum dyrdum dostanę!
Jeśli chcesz powiedzieć, Mamucie, że rodzic jest wredny i czerwony, to ja się właściwie powinnam z góry obrazić, bo ponoć go lubię.
Jeszcze mi się diety będzie czepiał...
Użytkownik: janmamut 24.11.2007 23:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja cofam ten sęk! Ja cofa... | krasnal
Cóż ja pocznę, że słowa moje nic nie znaczą,
Ale niechaj nie gaszą twojego uśmiechu,
Pewne, że z czasem wszystko dobrze wytłumaczą,
Chociaż teraz są pełne mętu i pośpiechu.
Niecierpliwią się w słowach rozrzucone wieści ---
Biegnąc ku Poznaniowi, bo pragniesz poznania,
Aż rozmotasz je wszystkie i powiążesz w zdania,
By ci się objawiły znaczenia i treści.
Użytkownik: janmamut 25.11.2007 00:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja cofam ten sęk! Ja cofa... | krasnal
I jak mógłbym nazwać wrednym i czerwonym patrona naszych konkursów?!
Użytkownik: KrzysiekJoy 24.11.2007 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo chciałabym zaprzec... | beatrixCenci
To sformułowanie kynologiczne jest bardzo istotną podpowiedzią, acz bardzo pokrętną, musze to tak wprost napisać, aby te słowa nie było opacznie zrozumiane.:)
Użytkownik: beatrixCenci 24.11.2007 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: To sformułowanie kynologi... | KrzysiekJoy
Chyba trafiłam!Faktycznie psu na budę. ;)
Użytkownik: Akrim 24.11.2007 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Do boju matacze! :-)
Czas nagli... Mamut podejrzewa, że Librariankę upolowały klony...
Ratuj się kto może! :)))
Użytkownik: janmamut 24.11.2007 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Do boju matacze! :-) Cza... | Akrim
Dla wyjaśnienia: klony z sąsiedniego konkursu (O marchewce. O, też na M!).
Użytkownik: librarian 25.11.2007 08:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Do boju matacze! :-) Cza... | Akrim
I co ma zrobić lekkomyślna organizatorka konkursu po powrocie do domu późnym wieczorem? Spać? O nie. A liczyć punkty, mataczyć to nie łaska? Ratunku.

A co do 15tki to mogę powiedzieć, że bardzo ładnie pachnie. I idę spać. Dobranoc Państwu.
Użytkownik: kropka 25.11.2007 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
hm.. a kiedy pojawią się odpowiedzi? Miałam nadzieję sama się sprawdzić...:)
Użytkownik: Akrim 25.11.2007 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: hm.. a kiedy pojawią się ... | kropka
Konkurs kończy się dziś o północy, więc odpowiedzi pojawią się chyba nie wcześniej niż we wtorek, a prawdopodobnie nieco później. :-)
Użytkownik: librarian 25.11.2007 20:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs kończy się dziś o... | Akrim
Ja się będę starać, ale na sto procent nie obiecuję wtorku. Ale może się udać.
Użytkownik: julcyk 25.11.2007 13:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Ratunku.
powiedzcie mi, czy ja czytałam 9? organizatorka tak twierdzi a mi nic a nic nie świta...
a i Wasze mataczenia już całkiem wszystko zamotały i nic nie jestem w stanie wydedukować....
Użytkownik: Akrim 25.11.2007 14:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ratunku. powiedzcie mi,... | julcyk
Czytałaś i bardzo Ci się podobało :)
Użytkownik: janmamut 25.11.2007 16:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Joy, jesteś wielki! Gdyby nie Ty, w 5, 6 i 15 widziałbym pewnie taką samą ciemność, jak dobę temu! I nawet nie trzeba było szukać psa. Dziękuję!
Mam nadzieję, że miasto w 14 już masz...
Użytkownik: KrzysiekJoy 25.11.2007 16:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, jesteś wielki! Gdyby... | janmamut
Co do 6 to miałem jescze w to zamieszać braci Marx, ale krasnalek by mnie przeklął. Ależ nie trzeba było janmamucie pisać takich pochwał, zaraz tam wielki... (nieszczerze napisał Joy):)
Użytkownik: janmamut 25.11.2007 16:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do 6 to miałem jescze ... | KrzysiekJoy
Trzeba było, trzeba. Skoro H. ma pomnik, to Joyowi należy się chociaż lokalny. Pytam, czy masz, bo wkrótce na parę godzin będę odcięty od świata...
Użytkownik: KrzysiekJoy 25.11.2007 17:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzeba było, trzeba. Skor... | janmamut
Szukam zawzięcie i mam typ, podobno librarianka uznaje dwie nazwy co jest już jakąś wskazówką. Szperam gdzie tylko mogę, ale jak Ty masz, to chętnie posłucham. Kraj oczywiście mam.:)
Użytkownik: janmamut 25.11.2007 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukam zawzięcie i mam ty... | KrzysiekJoy
To H. ma dwie alternatywne pisownie. Oczywiście tu jest wybrana ta znacznie rzadsza. Metodę znalezienia tej częstszej dobrze pomataczyła beatrixCenci. Później to już tylko schylić się po wynik...
Użytkownik: janmamut 25.11.2007 22:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do 6 to miałem jescze ... | KrzysiekJoy
A dlaczego by przeklął? Chociaż może to dzień złego krasnalka: mnie objechała za pytanie o dietę piątkową. Tymczasem kto czytał, wie, że ryby miały określone kolory.
Użytkownik: beatrixCenci 25.11.2007 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, jesteś wielki! Gdyby... | janmamut
Przyświećcie mi do 5, bo nadal mam czarno przed oczami :(
Użytkownik: Akrim 25.11.2007 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyświećcie mi do 5, bo ... | beatrixCenci
To minie. Tak jak przemija wszystko... :)
Użytkownik: Vemona 25.11.2007 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: To minie. Tak jak przemij... | Akrim
Chyba coś zrozumiałam. :-)
Użytkownik: janmamut 25.11.2007 23:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba coś zrozumiałam. :-... | Vemona
To też minie. ;-)
Użytkownik: Vemona 26.11.2007 10:50 napisał(a):
Odpowiedź na: To też minie. ;-) | janmamut
W to nie wątpię :-)
Użytkownik: Czajka 26.11.2007 04:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Omatko! Czy dzisiaj jest poniedziałek? Ten po niedzieli? Zaspałam! Przegapiłam koniec konkursu.
Użytkownik: librarian 26.11.2007 05:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Omatko! Czy dzisiaj jest ... | Czajka
Kochana Czajko, u mnie jeszcze niedziela, młoda godzina za dwadzieścia dwunasta.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: