Użytkownik: madzia z 13.11.2007 21:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Robin Cook, zdaje sie, ma... | Dusz Według mnie "Toksyna"

Użytkownik: dot59 14.11.2007 17:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Robin Cook, zdaje sie, ma... | Dusz "Zabójcza kuracja" - jedna z stosunkowo wczesnych powieści tego autora, w której przedstawia niebezpieczeństwo uzależnienia pomocy medycznej wyłącznie od finansowania przez firmy ubezpieczeniowe, i "Rok interny" (źle przetłumaczone - winno być "interna" czyli stażysty") - jedyna jego powieść, która nie jest thrillerem, lecz przerażająco realistyczną opowieścią z życia młodego lekarza.
Natomiast ostatnie - masz rację - powtarzają już tylko wypracowane w tych najwcześniejszych schematy, i już nawet nie pamiętam, co w której było.

Użytkownik: nagietek16 21.02.2008 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: "Zabójcza kuracja&qu... | dot59 Ja również mam problemy co się działo w której książce, a nawet przyłapałam się na tym, że musze czytać streszczenia w biblionetce żeby sobie przypomnieć czy już to czytałam czy też nie :) Ale ogólnie uwielbiam książki Cooka. Thrillery medyczne to dla mnie jeden z najlepszych gatunków, a Cook jest w nim mistrzem.

Użytkownik: Marylek 14.11.2007 19:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Robin Cook, zdaje sie, ma... | Dusz Tak, "Rok interny" jest świetny. Trzeba tylko pamiętać, że to nie thriler. A cała reszta - istotnie - schematyczna.

Użytkownik: Dusz 14.11.2007 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Robin Cook, zdaje sie, ma... | Dusz Przeczytalem trzy z jego thrillerow, wszystkie raczej z tych swiezych. Najbardziej podobalo mi sie "Oślepienie" Nie mam porownania np. z "Rokiem Interny" czy "Toksyna", ale czytalo mi sie niesamowicie. Moze mialo znaczenie to, ze to moja pierwsza jego ksiazka w ogole, ale nawet jesli, to uwazam, ze naprawde warto przeczytac.

Użytkownik: darling 12.12.2007 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Robin Cook, zdaje sie, ma... | Dusz Zdecydowanie "Zabójcza kuracja "

Użytkownik: dancze 04.01.2008 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Robin Cook, zdaje sie, ma... | Dusz Przeczytałem kilka jego książek i zapamiętałem praktycznie tą nie związaną z medycyną. Zdaje się, że to był Sfinks. Tutenchamon i takie klimaty. podobała mi się najbardziej. Reszta w ogóle jakoś mi umknęła z pamięci.

Użytkownik: patrykk 02.05.2008 09:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Robin Cook, zdaje sie, ma... | Dusz miałem okazję przeczytać ostatnio powieść Epidemia. Pierwszych sto stron zapowiadało się interesująco, trudno było się oderwać od lektury... ale później niestety cała fabuła stała się dosyć mocno przewidywalna, pewnych rzeczy czytelnik mógł się domyśleć już wcześniej (takim szczegółem było np. podanie nazwy prawnika z którym miałą się spotkać bohaterka książki)... podusmowując, przyjemnie się czyta choć tylko do pewnego momentu, od którego można stosunkowo celnie rozszyfrować dalszy bieg zdarzeń... ocena dobra.

Użytkownik: robinslav 25.08.2008 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Robin Cook, zdaje sie, ma... | Dusz Czytam bardzo dużo a większość powieści Cooka już przeczytałem. Po pewnym czasie, ze względu na dość podobną tematykę i pewną schematyczność, jak słusznie zauważyłeś, zlewają mi się jego dzieła w jakieś "monstrum" czyli jakieś gigantyczne JEDNO powieścidło. Nie zapomnę jednak nigdy Śpiączki(Coma), którą polecam!

Użytkownik: nietka 13.04.2009 19:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytam bardzo dużo a więk... | robinslav Masz rację, po wielu jego pozycjach można mieć przesyt, ale uważam, że i tak warto ten przesyt mieć :) Śpiączka, a przede wszystkim pierwsza książka jaką przeczytałam MUTANT! polecam

Użytkownik: Hefajstos 31.05.2009 22:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Robin Cook, zdaje sie, ma... | Dusz Zauważyłem pewną powinność u Cooka: czym nowsze tym gorsze. Dlatego polecam jego pierwsze książki: Rok Interny, Coma, Epidemia i ewentualnie Oślepienie.

Użytkownik: Książeczka 82 02.08.2013 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Robin Cook, zdaje sie, ma... | Dusz A jaki tytuł nosi książka Cooka, gdzie pewnie Rosjanin rozsiewa wąglika?

Użytkownik: Anna 46 02.08.2013 13:46 napisał(a):
Odpowiedź na: A jaki tytuł nosi książka... | Książeczka 82 Nosiciel (Cook Robin)