Dodany: 31.01.2013 19:58|Autor: Zbojnica

Nie tylko papier...> Czytniki

Wędrujace e-booki.


Zaintrygowało mnie ostatnio, czy dzielenie się e-bookami jest legalne? Jeśli kupiłam sobie e-booka w jakiejs księgarni internetowej, i chcę go także dać znajomemu, to łamię prawo?
Wyświetleń: 12796
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 19
Użytkownik: aleutka 31.01.2013 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaintrygowało mnie ostatn... | Zbojnica
Jesli kupilas w Virtualo to tak. Pytalam. O ile dobrze rozumiem Amazon wprowadzil opcje pozyczania ebookow Kindle (do pieciu osob, przy tym od poczatku czytniki zarejestrowane na to samo konto moga sie wymieniac w sposob nieograniczony).

To chyba wlasnie na tym polega myk, ze nie kupujesz ksiazki jako takiej tylko licencje na nia o ile pamietam.
Użytkownik: Zbojnica 31.01.2013 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Jesli kupilas w Virtualo ... | aleutka
Tak, że legalne czy tak, że łamię prawo ?;)
Użytkownik: aleutka 31.01.2013 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, że legalne czy tak, ... | Zbojnica
Przepraszam - tak, ze naduzywasz licencji czyli lamiesz warunki sprzedazy na ktore sie zgodzilas czyli jest to nielegalne (z punktu widzenia Virtualo). Zapewne jakis prawnik musialby sie wypowiedziec, czy legalne sa takie warunki sprzedazy ktore uniemozliwiaja wypozyczenie ksiazki - w jakiejkolwiek formie by sie ja nabylo. Przeciez pozyczanie znajomym to dozwolony uzytek czystej wody, zawsze tak bylo. Moim zdaniem to naduzycie i dlugo zgrzytalam zebami kiedy czytalam maile od nich. Najsmieszniejsze jest to, ze chcialam wobec tego legalnie KUPIC ebooka dla przyjaciolki. Nie jest to mozliwe. To znaczy teoretycznie, za faktura VAT i innymi tego typu cudenkami moglabym nabyc voucher dla niej - ale nie przyszlo im do glowy, zeby to ulatwic i na przyklad udostepnic przy danej ksiazce. (Amazon to robi. Jest opcja "Kup jako prezent").
Kiedy napisalam, ze chcialabym to po prostu kupic z zagranicy, uzywajac Paypala a nie jakichs tam fakturowych cudow zamilkli. Nadal jest mi przykro kiedy o tym pomysle. Nie dosc ze pozyczac ich zdaniem nie mozna to jeszcze kupowanie dla innych utrudniaja.
Użytkownik: Pani_Wu 31.01.2013 22:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam - tak, ze nad... | aleutka
W przypadku ebooka pożyczanie może wiązać się ze zrobieniem wielu kopii. Nie rozumiem natomiast braku możliwości kupienia ebooka dla kogoś. Wygląda na to, że skupili się na walce z piractwem i zapomnieli o normalnych działaniach rynkowych, np. prezent.

Ciekawe czy można komuś pożyczyć czytnik z ebookiem :) Czyli jak moja siostra sięgnie po mój czytnik i przeczyta sobie ebooka to kto popełnił wykroczenie? :)
Użytkownik: aleutka 31.01.2013 23:21 napisał(a):
Odpowiedź na: W przypadku ebooka pożycz... | Pani_Wu
Jak rozumiem ebooki zabezpieczone sa jakas technologia znaku wodnego. Nie wiem dokladnie na czym to polega, z opisu zrozumialam, ze proba zamieszczenia w Internecie zostalaby wykryta. Nie wiem, czy byloby wiele trwalych kopii. Mogloby byc wiele tymczasowych kopii (w Virtualo dzialala w swoim czasie wypozyczalnia ebookow, kiedy mozna ksiazke - za naprawde symboliczna oplata - sciagnac np. na tydzien albo miesiac. Po okreslonym czasie kopia znikala. Nie wiem, jak to teraz dziala, ale nie widze przeciwwskazan technicznych, zeby umozliwic podobne pozyczanie innym osobom pod warunkiem ze zaloza konto).

Ale niemozliwosc pozyczania mnie wrecz boli, wcale nie przesadzam. Jestem bibliotekarka (chwilowo byla) i krazenie ksiazek zawsze napelnialo mnie radoscia (mimo ze wielu czytelnikow notorycznie "zapomina" zwrocic te ksiazki...). Brak tej opcji byl jednym z powodow dla ktorych tak dlugo wzbranialam sie przed ebookami. Jak pisalam wyzej Amazon umozliwia pozyczanie - do pieciu osob max o ile dobrze pamietam. Nie wiem jakie zabezpieczenia stosuja, ale zapewne w polskich ksiegarniach ebookowych takze daloby sie je zastosowac. Wiecej nawet w Stanach mozna sobie pliki sciagac z biblioteki na Kindle. Generalnie dostep do ebookow jest latwiejszy. (No ale to juz inna para kaloszy).

A niemoznosc zakupienia w prezencie smieszylaby mnie (bo to troche jak strzelanie sobie w stope) gdyby nie fakt, ze po ludzku przykro mi bylo kiedy widzialam te kolejne klody rzucane pod nogi.
Użytkownik: Pani_Wu 01.02.2013 17:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak rozumiem ebooki zabez... | aleutka
Być może wszystko zmierza w kierunku wytyczonym przez Amazon. Rejestrujesz urządzenie, pobierasz przez wifi i meldujesz ewentualne inne czytniki w liczbie 5, które korzystają z ebooka. Pozostałym znajomym możesz pożyczyć ebooka z czytnikiem :)
Wyobrażam sobie także podobne wypożyczanie, np. za jakąś kwotę na określoną ilość dni. Potem ebook znika.
Jeden warunek - sieć musi być wszędzie :)
Użytkownik: Zbojnica 01.02.2013 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak rozumiem ebooki zabez... | aleutka
Czyli jakbym chciała założyć na Biblionetce wątek: wymienię e-booka za e-booka, to nie mogę. Mimo, że moje książki nabyłam legalnie, i wydawać mi się mogło, że mogę nimi rozporządzać do woli, oczywiście nie chomikując ich ani nie poddając ich innym moralnie nagannym czynom ;).
Użytkownik: aleutka 31.01.2013 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: W przypadku ebooka pożycz... | Pani_Wu
I chyba kolo sie zamyka. Kiedys pozyczalismy fizyczna ksiazke. Teraz trzeba by chyba pozyczyc fizyczny czytnik i zaden moloch internetowy nie moglby tego przeskoczyc. Biorac pod uwage ze czytniki tanieja i np. w Stanach wiele osob ma po kilka sztuk opcja staje sie coraz bardziej prawdopodobna. Bedziemy sobie pozyczac biblioteki a nie pojedyncze ksiazki - chociaz tyle dobrego ;)
Użytkownik: Virtualo 01.02.2013 14:50 napisał(a):
Odpowiedź na: I chyba kolo sie zamyka. ... | aleutka
Jeśli chodzi o e-booki zakupione w naszej księgarni, to można je wypożyczać w ramach użytku osobistego czyli rodzinie i przyjaciołom. Nie można natomiast udostępniać zakupionych plików w celach komercyjnych (np. na portalach typu chomikuj.pl). W związku z rosnącym zainteresowaniem możliwością pożyczania e-booków w ramach dozwolonego użytku osobistego postaramy się w najbliższym czasie wprowadzić zmiany, które ułatwią dzielenie się zakupionym e-bookiem z najbliższymi (oczywiście również tylko i wyłącznie w ramach dozwolonego użytku osobistego). Jeśli chcemy zrobić komuś prezent, to w księgarni stacjonarnej możemy zakupić specjalny kod, który pozwoli osobie obdarowanej pobrać e-booka, można również skorzystać z oferty bundle- umożliwia ona zakup książki tradycyjnej, którą dodatkowo otrzymujemy również w postaci kodu na e-booka. Natomiast za pośrednictwem naszej strony internetowej można kupić voucher na e-książki i podarować go najbliższym, w celu jego zakupu prosimy o kontakt na biuro@virtualo.pl. Tak, więc w kwestii pożyczania e-booków będziemy się rozwijać :) A podarowanie komuś naszego e-booka nie powinno stanowić chyba dla nikogo problemu, jak widać jest wiele możliwości :)
Użytkownik: aleutka 01.02.2013 15:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli chodzi o e-booki za... | Virtualo
Przepraszam ale z odpowiedzi biura obslugi klienta wynika cos innego.

"Plik jest przypisany do Pani i nie można udostępniać go osobom trzecim" (to na bezposrednie zapytanie, czy mozna plik pozyczyc przyjaciolce. Brzmi dosc kategorycznie. Osoba odpowiadajaca nawet sie nie zajaknela o dozwolonym uzytku, rodzinie czy znajomych. Mail jest sprzed kilku tygodni).

Poniewaz inne aspekty tej sprawy nie dotycza tego watku pozwolilam sobie wyslac prywatna wiadomosc, tu ogranicze sie do zauwazenia, ze w swietle tego co wiem stwierdzenie jakoby podarowanie ebooka od Panstwa nie stanowilo problemu smieszy mnie z lekka.






Użytkownik: Zbojnica 01.02.2013 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: W przypadku ebooka pożycz... | Pani_Wu
Ja dzielę czytnik z mężem, ale czytamy zupełnie inne książki. I co wtedy ?;)
Użytkownik: Pani_Wu 01.02.2013 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja dzielę czytnik z mężem... | Zbojnica
Jak chcesz czytać to daj mu władzę nad pilotem :)
No i dobrze, że czytacie inne, bo tej samej nie możecie. Pożyczać nie wolno :)
Użytkownik: henia04 02.02.2013 14:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja dzielę czytnik z mężem... | Zbojnica
Jak zajmujecie się czytnikiem, to chyba wtedy nie robicie kopii, pojedynczych czy wielorakich.

Ciekawym problemem może też być wielość urządzeń: jedna osoba kupująca książkę papierową dostaje kod na e-booka. Chce mieć tego e-booka w czytniku, telefonie, tablecie i jeszcze czymś tam innym (oprogramowanie synchronizujące bieżące pozycje zakładek istnieje). No i oczywiście co jakiś czas wymienia urządzenia, bo jak to tak, telefon starszy niż pół roku? No i jak się wtedy liczy ilość kopii czy użytek osobisty? Od tej papierowej? I co , jeśli się ją sprzeda/odda/zutylizuje? Trzeba się też legitymować poważnym związkiem na Twarzy? Wynikami testów genetycznych?

Potrzeba trochę uproszczeń i zaufania.
Użytkownik: Virtualo 19.02.2013 10:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zajmujecie się czytni... | henia04
Wciąż staramy się udoskonalać system nie tylko sprzedawania ebooków, ale także dysponowania nimi już po zakupie. Technologie wciąż się zmieniają, pojawiają się nowe możliwości do których staramy się w odpowiedni sposób ustosunkować.
Użytkownik: cbniki 17.04.2013 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaintrygowało mnie ostatn... | Zbojnica
http://lubimyczytac.pl/dyskusja/18/4467/ebooki---wymiana-wersji-cyfrowych-ksiazek-epub-mobi-pdf-skanpdf
Użytkownik: Małgorzata_ 25.04.2013 11:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaintrygowało mnie ostatn... | Zbojnica
Do przeczytania :) Artykuł o e-bookach Czy możemy je drukować, kopiować i pożyczać?
Użytkownik: jakislogin 20.03.2014 09:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaintrygowało mnie ostatn... | Zbojnica
Mnie osobiście najbardziej irytuje fakt, że e-książka która nie została wydrukowana, magazynowana, ktorej nikt fizycznie jej nie probuje sprzedać i na dodatek nie mogę jej nikomu pożyczyć ani odsprzedać często kosztuje więcej niż wersja papierowa.
Dodać do tego fakt, że kosztuje tyle samo ile w krajach gdzie zarabia się znacznie więcej od nas i już dziś kawy nie potrzebuję.

Jeżeli ktoś ma jakiś znajomych szalonych informatyków to niech im sprzeda w moim imieniu pomysł założenia polskiego spotify od e-booków, a będą mieć mnie pierwszą dożywotnią i wdzięczną użytkowniczkę.
Użytkownik: kamila34 25.06.2014 19:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie osobiście najbardzie... | jakislogin
Co racja to racja. Moim zdaniem e-booki powinny być jednak tańsze od wersji papierowej, bo odpada chociażby koszt druku i fizycznego magazynowania wydanych w ten sposób książek. Cena powinna zachęcać do zakupu. A tak ludzie w większości nie kupują książek, bo te są po prostu drogie. Podręczniki również - im wyższy szczebel edukacji, tym wyższe koszty. Student bibliofil może wypożyczać książki z uczelnianej biblioteki, ale zawsze znajdzie się parę pozycji "obowiązkowych" w posiadaniu. Zwłaszcza jeśli w grę wchodzi ostatni rok, w trakcie pisania magisterki z dziedzin technicznych. Wtedy już o zakupie jakichkolwiek książek dla przyjemności - można zapomnieć. Przerabiałam temat.
Ale może Mikołaj coś przyniesie? ;)
Użytkownik: jakislogin 25.08.2014 15:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Co racja to racja. Moim z... | kamila34
Jak się ma wydatek rzędu 40zł dla Polaka do wydatku £0,99 dla Anglika? Stąd też nie dziwi mnie, że większość ebooków wydanych w Polsce można znaleźć w na chomikach i innych. Zostaliśmy poszkodowani przez globalną ekonomię i bezmyślność polskich wydawców, zwłaszcza zważywszy na to, że brak dostępu do literatury (fachowej czy nie) jest równoznaczne z ograniczeniem kreatywności społeczeństwa. Ja aktualnie jestem na etapie nauki czytania po angielsku i zaskoczona jestem tym jak wiele ciekawych tytułów nigdy nie zostało przetłumaczonych. Gdyby książki u nas były tańsze (= popyt większy) pewnie można byłoby je czytać i w naszym szalonym języku.
Aha i jeszcze chciałam przemycić spam dla studentów kończących kierunek techniczny mooc-list.com, pozdrawiam i życzę powodzenia :).
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: