Dodany: 26.01.2013 14:44|Autor: Literadar

Książka: Ojciec
Jergović Miljenko

2 osoby polecają ten tekst.

Ojciec


Okładka

Rec. Tymoteusz Wronka
Ocena: 5,5/6

Określenie „kocioł bałkański” na dobre zadomowiło się w języku potocznym. Podświadomie wiemy o co chodzi: mieszanina narodów, kultur i religii, skomplikowana sytuacja geopolityczna, zaszłości historyczne. Niemniej tak naprawdę, jako obserwatorzy z zewnątrz, możemy tylko snuć domysły o rzeczywistej sytuacji na terenach, które niegdyś obejmowała Jugosławia. Tym cenniejsze są relacje z wewnątrz, takie jak nostalgiczny i gorzki Ojciec

Podstawową warstwą książki jest kronika rodzinna, sięgająca do początków XX wieku, ale przede wszystkim koncentrująca się na okresie od drugiej wojny światowej po rozpad Jugosławii. Jergović przedstawia losy swojej rodziny, pełnej oryginałów, twardych osobowości, ale też – przynajmniej w relacji – postaci dość nijakich. Nie jest to przy tym chronologiczne i usystematyzowane sprawozdanie, a raczej bardzo subiektywny wybór faktów, refleksji i wspomnień. Autor nie zajmuje się wnikliwą charakteryzacją członków rodziny. Zamiast tego woli sugerować czytelnikowi ich naturę za pomocą anegdot, krótkich historii przefiltrowanych przez rodzinne opowieści czy też ułomną pamięć własną.

Losy rodziny są siłą rzeczy wplecione w historię regionu. Z relacji autora może nawet wynikać, że nie sposób tego uniknąć: pochodzenie, religia, a nawet miejsce zamieszkania zdają się na Bałkanach mieć większe znaczenie niż cechy charakteru, fascynacje czy marzenia. Rodzina Jergovicia zamieszkiwała Sarajewo: scenę jednego z bardziej dramatycznych epizodów wojny z końcówki ubiegłego wieku. Jednakże znacznie więcej miejsca autor poświęca latom wcześniejszym, w tym okresowi panowania Josipa Broza Tito, podczas którego zaczęły się cementować późniejsze podziały. Interesujące jest również przedstawienie działań Chorwatów podczas drugiej wojny światowej i związane z tym późniejsze pęknięcia wewnątrz tego narodu, które dla wielu odbijają się czkawką po dziś dzień.

Wreszcie książka Jergovicia – jak sam jej tytuł wskazuje – jest bardzo osobistą próbą rozliczenia się z ojcem autora. Z jednej strony daje się wyczuć rozgoryczenie z powodu charakteru rodzica i dość chłodnych relacji z potomkiem. Z drugiej jednak pojawia się refleksja, że wiele z wad ojca przeszło na syna - to, za co autor ojcem pogardza, sam dostrzega w sobie. Dokonując analizy swoich przodków autor definiuje na nowo samego siebie, bez koloryzowania czy znieczulenia. Tak jak jest bezlitosny dla otaczającej go rzeczywistości, tak jest bezwzględny w stosunku do samego siebie.

Powyższy przegląd przez treść Ojca nie oddaje najważniejszego: emocjonalnego zaangażowania autora. Nawet opisując historie odległe w czasie czuć do nich osobisty stosunek narratora, a także widoczny jest ich wpływ na późniejsze losy. Achronologiczny sposób snucia opowieści powoduje, że kawałek po kawałku – jak literackie puzzle – buduje się wizję, którą autor chce przekazać czytelnikowi. Często daje się wyczuć żal, zawód i nostalgię, ale pojawiają też się bardziej pozytywne uczucia.

To także opowieść o murze wyrastającymi w najbardziej niespodziewanych miejscach: między bliskimi, sąsiadami, narodami… a nawet wewnątrz nich. O podziałach, a zarazem o próbach – czasem nieudolnych – ich przekroczenia. To również poszukiwanie własnej tożsamości w skomplikowanych realiach bałkańskiego kotła. Jak można się domyślić, mentalność jego mieszkańców jest równie skomplikowana, co historia relacji między tamtejszymi narodami. Przede wszystkim jednak jest to niezwykle mocna, dotykająca rzeczywistości literatura, którą można polecić z całego serca.

Tymoteusz Wronka jest autorem bloga Ględzenie Shadowa oraz redaktorem portalu Katedra.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1532
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: