Dodany: 20.01.2013 23:49|Autor:

Książka: Baba na safari
Mazalik Bożena
Notę wprowadził(a): Pani_Wu

nota wydawcy


„Baba wie o polowaniu więcej niż otaczający ją mężczyźni, których w pogoni za trofeum zalewa testosteron. Baba jest inna: kobieca, delikatna. Czasem się boi. Mimo tego chce być w centrum wydarzeń. Chce wiedzieć: dlaczego? po co? jak? Broń palną zastępuje jej obiektyw aparatu, ale nie myślcie, że nie umie strzelać. Baba jest odważna, wrażliwa i zabawna. Przede wszystkim jednak prawdziwa. Jeśli chcecie się wybrać na safari, to tylko z tą babą!”

Katarzyna Bonda, pisarka


„Co się stanie, kiedy na prawdziwe, afrykańskie safari wybierze się baba? Nie dziewczyna, nie panienka, nie paniusia, a właśnie - baba. Cóż, »pisanie o tym, jest trochę jak bawienie się brzytwą. Trzeba być niezmiernie ostrożnym, żeby się nie skaleczyć«. Na szczęście autorka »Baby na safari« ma w sobie dość zarówno kobiecości, jak i pierwiastka męskiego, by poradzić sobie z tak trudnym przedsięwzięciem. Efekt? Były już opowieści o Czarnym Lądzie snute przez Wielkich Podróżników. Były rozprawy uczone i teksty pełne odnośników. Ale oto otrzymaliśmy niezwykle trzeźwą, miejscami zabawną, miejscami pouczającą, a do tego na każdej stronie intrygującą opowieść kogoś, tytułowej »baby«, która nie siląc się na bycie kimś, kim nie jest, opowiada to, co tylko ona mogła zobaczyć, doświadczyć, odczuć i zrozumieć. Czytelnik który sięgnie po »Babę na safari« ma niepowtarzalną możliwość zasmakowania przygody w towarzystwie ludzi, którzy mają swoje wady, zalety, drobne manie i których nie sposób nie polubić. Wybrać się do Afryki z Wielkim Podróżnikiem, to trochę tak, jakby siedzieć u stóp Mistrza bez prawa głosu. Wybrać się z Bożeną Mazalik i bohaterami jej reportażu to tak, jak puścić się w podróż z przyjaciółmi. Jest to różnica, której warto zaznać”.

Jakub Winiarski, pisarz, nauczyciel pisania, redaktor naczelny „Nowej Fantastyki”


O książce:

Ta baba na safari ma w rękach aparat fotograficzny, ale kiedy trzeba umie się obchodzić i ze strzelbą. Żywa reporterska relacja z prawdziwych polowań w Afryce. W realiach tropienia i podchodzenia zwierzyny w buszu autorka uważnie obserwuje przyrodę i ludzi. Z humorem i kobiecym ciepłem notuje każdy szczegół ważny dla opowieści o polowaniu na guźce antylopy i lamparty. Podróżuje przez RPA, Namibię i Zimbabwe, utrwalając chwile, te codziennie i niezwykłe, na zdjęciach, które są fantastycznymi uzupełnieniem książki.


O Autorce:

Bożena Mazalik - z wykształcenia umysł ścisły, z natury humanistka. Kilka lat spędziła wraz z mężem w leśniczówce, wychowując synów, polując, jeżdżąc konno i… programując. Maluje, fotografuje i pisze. Jak to informatyk. Dzięki kontaktowi z pisarzami i dwóm latom pisarskiego szlifu zdecydowała się wydać „Babę na safari”, która początkowo miała być skierowana do żon myśliwych, ale ostatecznie stała się pozycją dla wszystkich zainteresowanych łowiectwem czy podróżami. W przygotowaniu druga część opowieści z afrykańskich polowań, tym razem w czysto męskim wydaniu. W planach autorka ma też powieści. Pisała dla miesięcznika „Czwarty Wymiar” i dla „Łowca Polskiego”.

[Warszawska Firma Wydawnicza, Warszawa 2012]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 413
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: