Dodany: 04.11.2007 21:47|Autor: actagaudi

Czytatnik: glosariusz

Ladacznice alias kobiety intensywnie zamężne


W Czarcim Prądzie nie ma ladacznic, a przynajmniej takich, które się za nie uważają, choć nigdy nie brakowało tu kobiet określających się, jeśli ktoś upiera się przy dokładnej odpowiedzi, jako intensywnie zamężne. Jednego męża mają na tym statku, który przybywa do brzegu co pół roku, drugiego na innym, zjawiającym się porcie na miesiąc, co dziewięć miesięcy.

Cytat z:
Neil Gaiman, Gwiezdny pył, Wydawnictwo MAG, 2007, s. 122-123.

A mówi się, że to marynarze co port, to inna :)) Ciekawe określenie - kobiety intensywnie zamężne, lepiej w towarzystwie nie wspominać o tym, aspekcie małżeństwa.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3047
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: Rhaina 05.11.2007 11:17 napisał(a):
Odpowiedź na: W Czarcim Prądzie nie ma ... | actagaudi
Był taki zwrot u Pratchetta: "damy negocjowalnej cnoty".
Użytkownik: actagaudi 05.11.2007 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Był taki zwrot u Pratchet... | Rhaina
Też dobry :))
Użytkownik: reniferze 07.11.2007 18:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Był taki zwrot u Pratchet... | Rhaina
Oba cytaty są powalające, uśmiałam się jak norka ;).
Użytkownik: joanna.syrenka 07.11.2007 19:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Oba cytaty są powalające,... | reniferze
Ja też :-))))
Użytkownik: Andaluzja 07.11.2007 19:12 napisał(a):
Odpowiedź na: W Czarcim Prądzie nie ma ... | actagaudi
Aż mi się przypomniała piosenka z kabaretu Halamy:

MARYNARZ 2: Cały świat bosmana znał
MARYNARZ 1: Heja Ho bosmana znał
MARYNARZ 2: Gnał go po tym świecie szkwał
MARYNARZ 1: Gnał go szkwał go, gnał go, szkwał go gnał go szkwał go szkwał go
MARYNARZ 2: Nazywali go Rekinem
MARYNARZ 1: Heja ho tak zwali go. Rekinem.
MARYNARZ 2: W każdym porcie miał dziewczynę
MARYNARZ 1: Hej, w Miami w barze "Płotka" zmarła kiedyś jego ciotka...
MARYNARZ 2: Rekin spotkał piękną Mary
MARYNARZ 1: Sprzedawała w porcie sery
MARYNARZ 2: A po nocach razem z matką
MARYNARZ 1: Wywiercała dziury statkom
MARYNARZ 2 i 1: Razem z matką wiertłem grubym
MARYNARZ 2 i 1: Przewiercała im kadłuby
MARYNARZ 2: Ojciec rano brał obcążki
MARYNARZ 1: I naprawiał za pieniążki
MARYNARZ 2: Jak naprawił cztery rocznie
MARYNARZ 1: Kupił swojej córce stocznię
MARYNARZ 2 i 1: Cały świat tatusia znał.
MARYNARZ 2 i 1: Piękna Mary w tamtym roku.
Zamieszkała w suchym doku.
I już nie jest piękna teraz.
MARYNARZ 1: Strasznie wyschła córce cera.

Hej Duli duli duli hej ho ha!

Każda rzecz swój koniec ma.

MARYNARZ 2: Wszystko kończy się, lecz szkoda,

Że najszybciej ich uroda

Ledwie poznasz się z dziewczyną

A już dalej musisz płynąć
MARYNARZ 1: Weźmy taką Tinę Tarner
MARYNARZ 2: Heja Ho weźmy ją.
MARYNARZ 1: Hej jak coś zaśpiewasz Boby
Mewy rozdziawiają dzioby
MARYNARZ 2: Nie jestem Boby tylko Jack
MARYNARZ 1: Sory sory sory sory Jack

Nie musisz błąkać się po świecie

Babeczki znajdziesz w internecie

MARYNARZ 2 i 1: Jeśli życie ci się plącze

Ciągnij, ciągnij stałe łącze,

Ciągnij dysk wymienny F


Ciągnij stałe łącze Bill

Szybki serwer weź pod kil

Surfowania tylko jeden cel


Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: