Dodany: 16.01.2013 18:41|Autor: Literadar

Książka: 08/15 w partii
Kirst Hans Hellmut

1 osoba poleca ten tekst.

08/15 w partii


Okładka


Rec. Przemysław Klaman
Ocena: 4/6

Choć napisany najpóźniej według czasu akcji, 08/15 w partii poprzedza wszystkie inne części słynnego cyklu 08/15, stanowiąc prequel dla reszty bardziej znanych książek. Nie spotkamy w nim postaci znanych z wcześniej stworzonych utworów – bombardiera Ascha czy kaprala Kowalskiego. Książka ma własnych, sobie tylko właściwych bohaterów.

Akcja rozgrywa się wiosną 1933 roku, krótko po dojściu NSDAP do władzy w Niemczech, w fikcyjnym miasteczku Gilgenrode, położonym w Prusach Wschodnich. Jak deklaruje w przedmowie sam autor, jest to zbitka nazw dwóch miast, szczególnie mu bliskich – Ostenrode (ob. Ostróda) i Gilgenburga (ob. Dąbrówno), w których spędził dzieciństwo i młodość.

W niewielkiej, sennej, pruskiej miejscowości, życie płynie powoli i raczej beztrosko. Czy też raczej płynęło do niedawna, zanim lokalna partia nazistowska nie zaczęła szerzyć swojej ideologii i rozciągać swoich wpływów coraz szerzej i szerzej na obywateli Gilgenrode.

Kirst idzie konsekwentnie wytyczoną dawno przez samego siebie drogą opisywania i analizowania nazizmu. W 08/15 w partii nawet bardziej niż we wcześniej napisanych częściach cyklu, pokazuje przyziemną i codzienną jego twarz. Mieszkańcy Gilgenrode niczym nie różnią się od tysięcy zwykłych mieszkańców podobnych miasteczek. Kierujące nimi motywy także nie są niczym nadzwyczajnym, wbrew temu, co sami sobie często wmawiają. Szczególnie u tych z nich, którzy należą do nazistowskiej partii i mówią nieprzerwanie o Wielkich Niemcach, za każdym właściwie uczynkiem stoją trywialne i osobiste powody.

Codzienne poczynania budujących „Nową Rzeczywistość” nazistów obracają się zazwyczaj wokół osobistej pozycji i korzyści. Króluje łapownictwo i wymuszanie pieniędzy czy „podarków”, a pozycje w partii podnosi się dzięki umiejętnemu przypodobaniu się przełożonym lub podkopaniu ich pozycji. Zebrania partyjne są niemal zawsze zakrapiane alkoholem, a nierzadko są po prostu libacjami. To świat ludzi małostkowych, często nikczemnych, a przede wszystkim zagubionych.

Najważniejszym, choć niezupełnie głównym bohaterem książki jest Konrad Breitbach. Niepozornej postury, młody, bardzo inteligentny człowiek, bez trudu widzi hitlerowską ideologię taką, jaka jest naprawdę. Bez trudu także dostrzega prawdziwe motywacje gilgenrodzkich nazistów. Żeby pomóc swojej rodzinie, wstępuje do lokalnej komórki NSDAP i rozpoczyna ze swoimi partyjnymi kolegami szczególną grę.

Stylem, niestety, 08/15 w partii nie dorównuje swoim sławnym poprzednikom z tego samego cyklu. Humor nie jest aż tak cięty, ironia aż tak błyskotliwa jak w tamtych książkach. Obraz przedwojennego, ogarnianego nazizmem miasteczka jest nieco chaotyczny, wątki nie są aż tak dobrze poprowadzone jak w poprzedzających pozycjach. Wydaje się, że autor przenosząc akcję wcześniej, do dużo spokojniejszego i na pozór nawet sielskiego środowiska, nie poradził sobie z jego charakterystyką tak dobrze, jak tego można by oczekiwać znając jego twórczość. Nadal jednak jest to porządna, dobrze napisana literatura godna polecenia. Czytelnikowi nie znającemu jeszcze Kirsta, poleciłbym zacząć tę znajomość od słynnego 08/15 w koszarach, niemniej jednak, z naciskiem podkreślając, że 08/15 w partii powinno także znaleźć swoje miejsce półce z książkami.




(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1998
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: