Dodany: 30.10.2007 19:23|Autor: Stary_Zgred

Książki i okolice> Książki w ogóle

Książka do której co jakiś czas musisz wrócić


W biblioteczce każdego książkoluba jest kilka takich pozycji, do których musi on co jakiś czas wrócić - są to książki działające jak narkotyk - jeśli ich człowiek raz na jakiś cza snie przeczyta to po prostu się źle czuje. Dla mnie taką książką jest "Trylogia" Sienkiewicza - rycerze, bitwy, pojedynki, piękne niewiasty i Zagłoba - wszystkie części czyytam średnio raz na rok. Książką do której także często wracam jest "Jesień w Paryżu" Viana - szczególna chęć czytania pojawia się jesienią - kiedy na dworze wiatr zimny hula i dyszcz o szyby tłucze :)

A jakie książki "prześladują" was co jakiś czas?
Wyświetleń: 12273
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 38
Użytkownik: Anna 46 30.10.2007 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
W czasie poprzedzjącym Boże Narodzenie obowiązkowo Noelka, staram się tak zaczynać powtórkę Jeżycjady, żeby wycelować w czas swiąteczny Noelką.

Na wszelakie doły i dołeczki mam starą Chmielewską, Różę Selerbergu Białołęckiej i Wodehouse'a - działa zawsze!

A te, do których muszę wracać? Sporo tego; mam ukochane czytadła, bez których ani rusz; Królowie przeklęci Druona, Klaudiusz Graves'a, Szwejk, Sto lat samotności, Przeminęło z wiatrem, Szata, Jakub Wędrowycz Pilipiuka, no i oczywiście Pratchett.
Pewnie jeszcze wielu nie wymieniłam i przypomnę sobie, czytając następne komentarze. :-)
Użytkownik: Tinu_viel 30.10.2007 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Najrozmaitsze. Praktycznie do każdej książki, jaką posiadam w swojej małej domowej biblioteczce wracam co pewien czas, zwykle wtedy, gdy nie mam pod ręką żadnych nowych książek. Kiedy jestem chora, chętnie czytam książki, które podobały mi się w dzieciństwie, zazwyczaj przygodowe. Ostatnio powoli zbieram się do ponownego przeczytania "Władcy pierścieni" Tolkiena, czasem wracam też do książek Natalii Rolleczek dla młodzieży: "Trzy córki króla" i "Świetna i najświetniejsza" - polecam je wszystkim na dni, które trzeba spędzić w łóżku z powodu choroby, nadają się na taki czas wprost znakomicie. Lubię czytać po kilka razy książki Sapkowskiego, te z sagi o wiedźminie, jego trylogia nie podobała mi się aż tak bardzo, a pięcioksiąg na temat wiedźmina to dla mnie podstawa. Niedawno po raz drugi przeczytałam lekturę z dzieciństwa, z drugiej albo trzeciej klasy szkoły podstawowej pt. "O psie, który jeździł koleją" i, niewiarygodne, spodobała mi sie zdecydowanie bardziej niż kiedyś, chociaż pewnie przede wszystkim zmieniło się moje nastawienie do niej. Ogólnie mówiąc, uważam, że do prawie każdej książki powinno się wracać po pewnym czasie, pozwala to podejść do danej pozycji od całkowicie innej strony, odkryć jakieś nowe, ale ciekawe rzeczy zawarte w książce, przypomnieć sobie jej treść, czasem ją polubić albo wręcz przeciwnie - znienawidzić. Dla każdej książki taki czas ma inną wartość, bo zależy on od dojrzałości czytelnika w chwili pierwszego przeczytania danej książki i, oczywiście, od wrażenia, jakie na nim wywarła oraz - myślę - od nastroju czytelnika.
Użytkownik: Tuppence 30.10.2007 19:57 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Jakby się głębiej zastanowić, to najchętniej powracam do książek, które poznałam w podstawówce ;) Tj. cała seria Ań, Jeżycajda, wszystkie Mikołajki i "Oto jest Kasia". Po za tym lubię powtórki z kryminałów. Wiedząc, kto jest mordercą, książkę czyta się z zupełnie innej perspektywy i docenia się wszystkie poszlaki, tropy i wskazówki, sprytnie ukryte przez autora.
Użytkownik: Anna 46 30.10.2007 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
No i zapomniałam! Mistrz i Małgorzata przecież - m u s z ę ją choćby wziąć do ręki i kilka zdań przeczytać.
A w czasie jakiegoś choróbska wymagającego leżenia - powtóreczka młodzieżówki: Ania, Pan Samochodzik, Siódme wtajemniczenie, Długi deszczowy tydzień, Kochana rodzinka, Muminki. :-)
Użytkownik: Vemona 30.10.2007 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Przede wszystkim "Władca Pierścieni", co prawda już nie co rok, jak swego czasu, ale nadal wracam do tej pozycji z upodobaniem. Nie mogłabym przestać. Poza tym oczywiście "Mistrz i Małgorzata", wczesne książki Joanny Chmielewskiej, spora część Agathy Christie, "Znaczy kapitan", niedawno przeczytana i z pewnością będę do niej wracać "Ostatnia cyganeria". I może nietypowo - "Nad Niemnem", bardzo lubię tę powieść, choć często spotykam się z negatywnym do niej nastawieniem.
Cała seria Ań, "Rycerze na rozdrożach", "Poniedziałek zaczyna się w sobotę", Pan Samochodzik, ostatnio zaczyna za mną chodzić chętka na przygody Tomka Wilmowskiego.
Użytkownik: didoz 24.01.2008 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Przede wszystkim "Wł... | Vemona
Nareszczcie! Już nie czuję się osamotniona w swoim uwielbieniu "Nad Niemnem". Dzięki.
Użytkownik: Vemona 24.01.2008 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Nareszczcie! Już nie czuj... | didoz
Jak miło, że też tak masz. :-))
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 30.10.2007 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
"Władca pierścieni". Ostatnio dokucza mi "Hobbit", więc pewnie go przeczytam. :)
Użytkownik: blanca 30.10.2007 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: "Władca pierścieni&q... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Jakoś tak jest, że najczęściej wracam do książek dla dzieci i młodzieży- oczywiście do serii o Ani, którą czytam raz w roku, Dzieci z Bullerbyn itp. :)) Potem to już jakieś kryminały, książki Austen,jeszcze coś by się znalazło,ale dużo by tego było.
Użytkownik: madzia z 30.10.2007 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakoś tak jest, że najczę... | blanca
"Anna Karenina", "Dziady", "Mitologia", "Harry Potter", "Mistrz i Małgorzata", "Cień wiatru", "Muminki", "Baśń średniowieczna", "Kubuś Puchatek", "Poczwarka", "Bajki terapeutyczne"
Użytkownik: reine_margot 30.10.2007 21:54 napisał(a):
Odpowiedź na: "Anna Karenina"... | madzia z
Coś w tych książkach z dzieciństwa / podstawówki jest. Biorę do ręki chętnie co jakiś czas, baśnie też. Uwielbiam. Podobnie jak Tuppence, odświeżam sobie kryminały, zwłaszcza Christie, chociaż staram się wybierać te, których nie pamiętam zbyt dobrze. No i Stephen King. Czasem po prostu MUSZĘ przeczytac go kolejny raz. Prusa. Musierowicz. "Jedwab" Baricco. Coś by się jeszcze znalazło.
Użytkownik: Czytelnik_Kasia 27.12.2007 19:02 napisał(a):
Odpowiedź na: "Anna Karenina"... | madzia z
I jak Ci się spodobała "Baśń średniowieczna"? Zastanawiam się, opis kusi, może kupię :-)
Użytkownik: Marylek 31.10.2007 00:43 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Przepraszam bardzo, ale nie była to aby "Jesień w Pekinie"? ;-)
Użytkownik: Stary_Zgred 31.10.2007 10:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam bardzo, ale n... | Marylek
Ależ była, jeno starcza skleroza zdażyła mi w tytule namieszać :)
Użytkownik: Jean89 31.10.2007 07:19 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Jest jedna jedyna książka, którą muszę mieć w pobliżu, żeby normalnie funkcjonować ;) Kiedy mam taka potrzebę, biorę do rączek i czytam. Wiem, że może niezbyt ambitna czy coś tam, ale dla mnie najpiekniejsza i najważniejsza. Oczywiście jest to "Biały Bim Czarne Ucho" Trojepolskiego.
Użytkownik: visia 31.10.2007 09:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest jedna jedyna książka... | Jean89
Cudna książka, ale strasznie smutna.
Ja też wracam nieustannie do książek z dzieciństwa, a oprócz tego na jesienne depresje mam zestaw ratunkowy: Uświęcony dziennik Adriana Plassa (lat 37 i 3/4, Adrian Mole (część pierwsza i druga), Trzech panów w łódce Jerome'a i (mój wstydliwy sekret) Ania z Zielonego Wzgórza. Ta eskapistyczna literatura wyciągnie z każdego doła :)
Oczywiście wracam też do innych książek, czasem z dzieciństwa (np. ostatni Cymeon Maksymalny Niziurskiego - super, a czasem dla dorosłych (Opowieść podręcznej / Atwood - nie wiem czemu lubię się tak dołować). mogłabym tak jeszcze długo, bo jestem nałogowcem....ale powstrzymam się :)

Użytkownik: Czajka 31.10.2007 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Jeżycjada - każdej listopadowej jesieni. :)
Użytkownik: ewa_86 31.10.2007 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Podpisuję się rękami i nogami pod "Trylogią" Sienkiewicza! Po tom pierwszy sięgnęłam w czwartej klasie podstawówki, potem poszło już z górki. Średnio na co drugich wakacjach czytam znów wszystko od nowa. Ostatni raz w lipcu tego roku. :) Podobnie mam z "Quo vadis" - ale to jeszcze przede mną, planuję lekturę gdzieś na grudzień. ;)

Swego czasu wracałam też do kolejnych części "Ani z Zielonego Wzgórza". Miałam ulubione fragmenty, które znałam na pamięć. Teraz już odłożyłam panią Lucy Maud na półkę...

Co do klasyki, to uwielbiam jeszcze "Pana Tadeusza". Podobnie jak w "Ani...", są miejsca, które cytuję z pamięci o każdej porze dnia i nocy. To kolejna książka, do której często wracam...
Użytkownik: Gen_Szurmiel 31.10.2007 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Mnie swojego czasu "prześladował" "Harry Potter" ;) teraz nie mam takiej książki, chyba, że "Ono" Terakowskiej. To była najlepsza powieść jaką w życiu przeczytałam i mam ochotę zrobić to jeszcze raz...
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.11.2007 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Część odpowiedzi, w tym moja, jest tu:
[artykuł niedostępny]
Użytkownik: JERZY MADEJ 03.11.2007 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
A ja uwielbiam Karola Maya - ciągle czytam którąś z powieści, szczególnie z cyklu o Winnetou.
Użytkownik: olka76 13.11.2007 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Nie wiem czemu, ale w okolicach Bożego Narodzenia ciągnie mnie zawsze do "Czarodziejskiej góry" Manna.
Generalnie jestem uzależniona przez cały rok od książki Kanowicza "Świece na wietrze".
Użytkownik: obsesja 20.11.2007 15:02 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Heh, Jeżycjada Małgorzaty Musierowicz. Zwłaszcza "Pulpecja" jako niezawodny poprawiacz humoru. I mam tak od 11 roku życia mniej więcej ;)
Użytkownik: ulaluna 21.11.2007 01:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Heh, Jeżycjada Małgorzaty... | obsesja
Jezycjada, wczesniej wkolko ja czytalam, teraz mniej, ale raz na jakis czas musze do niej powrocic.
To samo z z Siesicka i Panem Samochodzikiem! Serie Pana Samochodzika czytalam od dziecinstwa i nieraz sie zastanawiam czy czasem te ksiazki nie byly powodem dla ktorych poszlam na historie sztuki...?
Mam ochote tez powrocic do Quo Vadis, i pamietnikow niani ktore niewiem czemu ale bardzo polubilam :)
Użytkownik: Gabra 21.11.2007 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
cała Austen, jedne książki częściej inne rzadziej ale każdą z nich muszę przeczytać raz na jakiś czas; jeszcze niedawno była to cała seria o Ani, Mikołajek, Dzieci z Bullerbyn
Użytkownik: olala 21.11.2007 14:03 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Tak jak wiele osób, wracam do książek z dzieciństwa :). Szczególnie do niektórych pozycji "Jeżycjady" oraz "Ani z Szumiących Topoli" - to zdecydowanie moja ukochana część z serii książek o Ani Shirley. Poza tym z przeczytanych już w późniejszej fazie życia: "Przeminęło z wiatrem", "Lot nad kukułczym gniazdem", "Przekleństwa niewinności" (czy taki jest polski tytuł? Ja zawsze mówiąc o tej książce używam tytułu oryginału, bo lepszy - Virgin Suicides), "Amerykańscy bogowie". Pewnie jest tych książek o wiele więcej, tak na szybko przyszły mi do głowy właśnie te :).
Użytkownik: loginka 21.11.2007 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Ja mam pewien problem z tym ponownym czytaniem tej samej książki - zastanawiam się zawsze, czy nie powinnam tego czasu poświęcić na coś nowego, skoro tyle książek czeka na przeczytanie... Mimo tego nie mogę się oprzeć, by nie przeczytać powtórnie (potrójnie i poczwórnie) całej Chmielewskiej, Musierowicz i Kubusia Puchatka :-)
Użytkownik: veverica 21.11.2007 15:39 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Hm, w zasadzie raz do roku czytam Sapkowskiego, ale tylko sagę. Też powtarzam sobie, ale rzadziej, Tolkiena. Poza tym kilka książek z dzieciństwa - "Straszny dziadunio", "Błękitny zamek", "Szkoła narzeczonych". "Opowieści z Wilżyńskiej Doliny", Twardokęsek zresztą też, ale to z tej przyczyny, że po ukazaniu się kolejnego tomu czytałam wszystko od początku;) Co jeszcze? "Małomówność lady Anny", niektóre Chmielewskie...Na pewno jeszcze sporo by się znalazło:)
Użytkownik: tynka57 24.12.2007 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Jeżycjada, "Sto lat samotności", "Dziewczyna z pomarańczami", "Mistrz i Małgorzta", "Sztukmistrz z Lublina", "Harry Potter" :)) "Alchemik"..... długo by wymieniać :))
Użytkownik: Sevia 24.12.2007 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżycjada, "Sto lat ... | tynka57
T.Pratchett, "Harry Potter", J. Austen, "Jeżycjada"...oj dużo tego jest, tylko czasu za mało :(
Użytkownik: annmarie 25.12.2007 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Są książki, które co jakiś czas muszę chociaż przejrzeć, a są też takie, które muszę czasem znów przeczytać. Są to m.in. Trylogia Sienkiewicza, "Rilla ze Złotego Brzegu" i "Błękitny zamek" L.M. Montgomery, cała seria o Harrym Potterze J.K. Rowling, "Ronja, córka zbójnika" i "Dzieci z Bullerbyn" A. Lindgren, czyli głównie niezapomniane książki z dzieciństwa...
Użytkownik: Irish Dream 25.12.2007 14:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Są książki, które co jaki... | annmarie
"Chłopcy z Placu Broni" F. Molnara i "Łukasz" K. Siesikiej.
Użytkownik: Irish Dream 25.12.2007 14:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Są książki, które co jaki... | annmarie
"Chłopcy z Placu Broni" F. Molnara i "Łukasz" K. Siesickiej.
Użytkownik: hejchlopcze 27.12.2007 12:44 napisał(a):
Odpowiedź na: "Chłopcy z Placu Bro... | Irish Dream
W dziecinstwie i szkole podstawoej zawsze wracałem do "Władcy Pierścieni", i reszty dzieł Tolkiena. Niestety moja fascynacja nimi pozostawiła bardzo wyrazne slady na okładkach^^.
Teraz wracam tylko i wyłącznie do "Buszującego w Zbożu", czytany pare razy do roku przypomina mi o wielu ważnych sprawach.
Użytkownik: embar 27.12.2007 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: W dziecinstwie i szkole p... | hejchlopcze
Mistrz i Małgorzata. Jak magnes :)
Użytkownik: hejchlopcze 27.12.2007 18:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Mistrz i Małgorzata. Jak ... | embar
"Mistrz i Małgorzata' jest za to książką do której wróce napewno. Przeczytałem ją rok temu pod wpływem osób trzecich, które zachwalały mi ją tak że w ostateczności przeczytałkem ją żeby miec świety spokój. Jako że z natury jestem przekorny wydała mi sie tylko dobra i nic w niej olsniewającego nie dostrzegłem, jednak w przypadku prozy Bułhakowa zachwyt przychodzi z czasem :)
Użytkownik: scandal 23.01.2008 18:44 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
Starsze ksiązki Chmielewskiej: wszystko czerwone. Krokodyl z kraju Karoliny.
Nieznośna lekkość bytu Kundery.
Użytkownik: didoz 24.01.2008 15:50 napisał(a):
Odpowiedź na: W biblioteczce każdego ks... | Stary_Zgred
A ja chyba jakaś niedostosowana jestem. Średnio raz w roku czytam "Przedwiośnie",bardzo często " Nędzników" i "Nad Niemnem" a i "Mistrzem i Małgorzatą" niepogardzę. Teraz jakoś rzadziej mam czas wracać do tych ulubionych, bo nowości się "pchają", ale przyjdzie taki czas, że znowu odżyje wizja szklanych domów.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: