Opowieść o końcu pewnej epoki
Holenderski historyk kultury pan Johann Huizinga w swojej książce pt. ''Jesień średniowiecza'' (link:
Jesień średniowiecza (
Huizinga Johan)
) zabiera nas w podróż do XIV i XV wiecznej Burgundii oraz jej posiadłości. Okres średniowiecza, który nastąpił po starożytności został przez brytyjskiego historyka Edwarda Gibbona (XVIII wiek) nazwany (nie bez racji) okresem w którym zatryumfowały ''barbarzyństwo i religia''. Dopiero w następującej po tym okresie epoce renesansu udało się przynajmniej częściowo odzyskać cenny dorobek antyku, torując tym samym ludzkości drogę do czasów współczesnych. Tak przynajmniej wielu ludziom się wydawało i dalej się wydaje. Po lekturze omawianej książki mam obecnie trudność ze wskazaniem wyraźnych różnic pomiędzy renesansem, a okresem końcowym epoki średniowiecza, który został nazwany ''jesienią'' tejże epoki. Holenderski historyk na kartach swojej książki ukazuje nam mocne cechy ludzi typowych dla epoki średniowiecza, które bez trudu udaje mu się odnaleźć u takich czołowych postaci renesansu europejskiego, jak Erazm z Rotterdamu! Dla odmiany, z drugiej strony poznajemy żyjącego w epoce średniowiecza, całkiem już ''renesansowego'', jeśli patrząc na jego zainteresowania i sposób bycia księcia Burgundii Karola Śmiałego.
Podsumowując stwierdzam, że ''Jesień średniowiecza'' jest wartościową i pięknie napisaną książką, która w bezbolesny sposób pozwoli nam zetrzeć nasze wyobrażenia o przeszłości z faktami.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.