Użytkownik: Io 25.10.2007 22:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponad miesiąc temu trzeba... | bartuc Przyszedł mi na myśl "Żeglarz" Nicholasa Monsarrata, tylko że to nie jest fantasy. Ale może się przyda :)

Użytkownik: Deeep 26.10.2007 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponad miesiąc temu trzeba... | bartuc Myślę że wiele ciekawych pomysłów znajdziesz w książkach Terrego Pratcheta. Bardzo ciekawie ujęty jest konteskt życia wiecznetgo jako motywu poznania wszechczasu. to znaczy ze niesmiertelność kojarzy się z życiem po smierci i istnieniem na ziemi ( podkreslam plaskiej xD ) jako materia niesmiertelna i isnietniem w wszechczasie (dokladnie chodzi o to że przeszłośc i przyszłość staje się jednym momentem ). Po za tym sam smierć jest fajnym gosciem xD ale nie o ksiazkach teraz. Polecam Mysle ze w kolorach magi przy koncu podczas rozmowy z wladcami smokow jest jeden z najfajinejszych opisow niesmiertelnosci. Pozdrawiam.

Użytkownik: amidala 29.10.2007 09:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponad miesiąc temu trzeba... | bartuc Pan Światła Rogera Zelaznego nieśmiertelnośc poprzez reinkarnacje.

Użytkownik: bartuc 30.10.2007 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponad miesiąc temu trzeba... | bartuc No tak tylko mi chodzi dokładnie o takie książki gdzie widać, że bohater typowo się cieszy ze swojej nieśmiertelności lub wręcz doprowadza go to do szału :P

Użytkownik: nisha 31.10.2007 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak tylko mi chodzi do... | bartuc Ejże, ejże, czy wszystko musi być podane na tacy?

Użytkownik: Mikoniec 09.11.2007 21:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponad miesiąc temu trzeba... | bartuc Zazdroszczę Ci tematu. U mnie w szkole nie było żadnego związanego z fantasy... :(

Jeżeli chodzi o lektury do tego tematu, to chwilowo nasuwają mi się tylko takie:
- książki Pratchett'a- jeden z głównych bohaterów, czyli ŚMIERĆ
- Kuzynki (Pilipiuk Andrzej)- wampiry i alchemicy
- Siewca wiatru (Maja Lidia Kossakowska)- praktycznie wszyscy nieśmiertelni, bo aniołowie

Jeżeli chodzi o Sapkowskiego, to tak się zastanawiam i w sumie nie mogę sobie przypomnieć żadnej postaci, która byłaby prawdziwie nieśmiertelna. No, chyba, że elfy.

Użytkownik: mika_p 10.11.2007 00:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponad miesiąc temu trzeba... | bartuc U w/wym Pratchetta należałoby zwrócic uwagę na "Wiedźmikołaja" i "Pomniejsze bóstwa" - problem niesmiertelności w kontekscie wiary.

Warto też zajrzeć do "Niekończącej się opowieści" i przyjrzeć się Dziecięcej Cesarzowej.

Użytkownik: KiLLi4N 14.11.2007 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: U w/wym Pratchetta należa... | mika_p W "Achaji" Ziemiańskiego jest taki mag, który skazał się sam na nieśmiertelność i to w trochę niewygodnej formie ;).

Użytkownik: bartuc 16.12.2007 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: W "Achaji" Ziem... | KiLLi4N Dzięki wielkie wszystkim! Teraz mam wreszcie trochę czasu, żeby się za to wszystko zabrać i na pewno coś się przyda z waszych propozycji. Chyba, że ktoś ma jeszcze jakieś pomysły to niech piszę.

Użytkownik: henia04 30.12.2007 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki wielkie wszystkim!... | bartuc Jeśli chcesz dorzucić jeszcze komiks to polecam Gaimana "Porę mgieł" - ciekawe ujęcie nieśmiertelności istot boskich, podobne do "Amerykańskich bogów" tegoż autora i "Pomniejszych bóstw" Pratchetta.
A o Sapkowskim i tym bardziej Tolkienie to za pomocą samych cytatów można mówić co najmniej godzinę. Bohaterowie dość regularnie porównują nieśmiertelność elfów i Majarów ze śmiertelnością ludzi i hobbitów. U Sapkowskiego są regularne wzmianki na temat prób samobójczych czarodziejek (co najmniej jedna skuteczna) i samego Geralta. Można tez pokusić się o szerszą perspektywę i wykorzystać obrazy-porównania samych autorów: u Tolkiena doskonałe twory i krainy elfów przemijają, sami elfowie odchodzą; u Sapkowskiego wspaniałe miasta przerabiane są na pałace ludzkich królów, a dawni budowniczowie spychani są do epoki myśliwych-zbieraczy. Co prawda chyba u Yeskowa, ale istnieje wspaniały fragment na temat różnic pomiędzy ludźmi i elfami (śmiertelnymi i prawie-nieśmiertelnymi) na przykładzie sposobów wiązania cięciwy na łuku. Fragment łączy obydwu autorów z Twojego tematu.

Użytkownik: janmamut 16.12.2007 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponad miesiąc temu trzeba... | bartuc Wtedy pojęcie fantasy jeszcze nie istniało, ale i tak Podróże Guliwera (Swift Jonathan) wydają się lekturą obowiązkową.

Użytkownik: Panterka 28.12.2007 21:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponad miesiąc temu trzeba... | bartuc Zdaje się, że wampir w "Wywiadzie z wampirem" A. Rice się na długie życie uskarża?
A coś, co bardzo by pasowało, ale niestety nie jest powieścią stricte fantasy to "Historia Żyda Wiecznego Tułacza" d'Ormessona.

Użytkownik: Medwith 31.12.2007 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponad miesiąc temu trzeba... | bartuc Dobrą pozycją może być książka "Torment: Udręka" Ray'a i Valerie Vallese oparta na grze o tym samym tytule. Opowiada historię osoby, która rozdzieliła siebie i swoją śmiertelność (na dwa osobne byty). Bohater, kiedy ginie (bo tak to można nazwać) całkowicie traci pamięć. Nie pamięta nawet jak się nazywa, tego, że stał się nieśmiertelny itp. Jego umiejętności cofają się do momentu Rozdzielenia.
Myślę, że to pozycja wręcz idealna dla tego tematu, z tym, że jest nierozłączna z grą, co może utrudnić nieco poznanie całej historii. Jednak jest w niej zawarty idealny przykład daru, który w krótkim czasie staje się przekleństwem (bohater w kolejnych "wcieleniach" ma różne osobowości, tak więc często okazuje się, że skrzywdził bliskie mu niegdyś osoby).