Dodany: 23.12.2012 13:21|Autor:

nota wydawcy


Cicha rewolucja...

Co najmniej jedna trzecia spośród osób, które znamy, to introwertycy. To ci, którzy wolą słuchać niż mówić, czytać książki niż chodzić na przyjęcia. Są oni pomysłowi i twórczy, ale nie lubią się promować; wolą pracować samodzielnie niż w zespole. Choć często mówi się o takich osobach "ciche" i "spokojne", to właśnie introwertykom zawdzięczamy wiele z najwspanialszych dokonań – od słynnych "Słoneczników" van Gogha do pierwszego komputera osobistego.

Ta napisana z pasją, oparta na wynikach badań naukowych, pełna zapadających w pamięć fascynujących opowieści o rzeczywistych osobach książka pokazuje nam, jak bardzo nie docenia się introwertyków oraz ile na tym traci nasz rozgadany świat.

Korzystając z wyników najnowszych badań z dziedziny psychologii oraz neurobiologii, autorka ujawnia zadziwiające, mało znane dotąd różnice między ekstrawertykami a introwertykami.

Zapewne najbardziej inspirującym aspektem "Ciszej, proszę..." jest to, że Susan Cain prezentuje nam galerię introwertyków, którzy odnieśli sukces – od superinteligentnego, niezwykle dynamicznego prelegenta, który po wykładach odzyskuje siły w samotności, do osiągającego rekordowe wyniki sprzedaży akwizytora, który w spokoju swoich czterech ścian korzysta z mocy, jaką daje mu zadawanie pytań. Wreszcie autorka udziela nam mnóstwa bezcennych rad dotyczących m.in. tego, w jaki sposób lepiej i skuteczniej radzić sobie z różnicami w relacjach introwertyk/ekstrawertyk, jak wzmacniać poczucie własnej wartości w introwertycznym dziecku oraz czy i kiedy warto "udawać" ekstrawertyka.

Ta niezwykła książka na zawsze już zmieni nasz sposób postrzegania introwertyków oraz, co równie ważne, to, w jaki sposób introwertycy postrzegają samych siebie.


Susan Cain jest autorką licznych artykułów na temat introwersji i nieśmiałości, które ukazują się w "New York Timesie" i PsychologyToday.com. Uczy sztuki prowadzenia negocjacji w korporacjach, firmach prawniczych i szkołach wyższych; od siedmiu lat zajmuje się prawem korporacyjnym. Ukończyła z wyróżnieniem prawo w Princeton i Harvard University. Wraz z mężem i dwoma synami mieszka w dolinie rzeki Hudson.

[Wydawnictwo Laurum, 2012]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1811
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: thaliana 12.01.2013 23:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Cicha rewolucja... Co ... | agnesines
Jestem swiezo odkryta introwertyczka (po przeczytaniu ksiazki 'Introwertyzm to zaleta czyli Jak prosperować w ekstrawertycznym świecie' Marti Olsen Laney). Po wielu latach niezrozumienia, braku samoakceptacji, jak rowniez odrzucenia przez rozne srodowiska, przeczytalam, ze nie jestem gorsza, jestem po prostu inna. Wiecej, potrafie robic rzeczy, o ktorych ekstrowertykom sie nawet nie snilo (inna sprawa, ze im wcale na tym nie zalezy :-)

Podobalo mi sie to, ze autorka nie skupiala sie na wychwalaniu introwertykow pod niebiosa, przy rownoczesnym potepieniu ekstrawertykow i ekstrawertycznego swiata. Raczej podkreslala to, ze ekstrawertycy i introwertycy uzupelaniaja sie wzajemnie, ze wazny jest wzajemny szacunek oraz wspolpraca.

Podejrzewam, ze sa miliony inteligentnych i wrazliwych ludzi, zastanawiajacych sie, co jest z nimi nie tak, dlaczego wciaz odstaja i mimo usilnych prob dopasowania, wciaz czuja sie nie na miejscu... Mam nadzieje, ze ta ksiazka oraz dzialalnosc pani Cain spopularyzuje wiedze na temat introwertyzmu. I wiecej brzydkich kaczatek odkryje w sobie labedzie!
Użytkownik: Pok 13.04.2014 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem swiezo odkryta int... | thaliana
Książka Marti Olsen Laney właśnie została dodana do schowka :)

Obecnie jestem w trakcie czytania "Ciszej proszę". Całkiem miła lektura.


Tak swoją drogą mamy nad wyraz dużo wspólnie przeczytanych książek :) (chociaż ze zbieżnością ocen już bywa różnie ;)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: