Dodany: 15.10.2007 14:48|Autor: bubelmart

Rozczarowująca rewelacja


Jak to się często mówi - ciężko jest autorowi wymyślić drugą część powieści. Czytając tę książkę w żadnym wypadku się tego nie odczuwa. Powieść porywa, oddziałuje na nas, bo opisy są realistyczne (czasem nawet aż za bardzo). Bez trudu można wyobrazić sobie, że widzi się to, co opisuje autor. Makabra. I książka byłaby rewelacyjna, tak jak zresztą pierwsza część przygód doktora Huntera, gdyby nie jeden drobny szczegół. A mianowicie - samo zakończenie książki. Rozczarowujące i to bardzo. Gdyby nie ono, książka byłaby na szóstkę z ogromnym plusem, a tak... Pozostaje niedosyt i wrażenie, że autorowi już się, niestety, nie chciało...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7072
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: Aśkaa 22.12.2007 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to się często mówi - ... | bubelmart
Własnie zakonczenia sa najciekawsze,poznajemy calą prawde.Podejzewamy kogos a na koncu dowiadujemy sie,ze to byla calkiem inna osoba niz sobie wyobrażalismy.W tym przypadku byłam w szoku.Autor przesadził troche z zakonczeniem.Namieszał troche i nie rozumiem tej koncówki.Hunter umarł?
Użytkownik: juliannamaria 19.01.2008 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Własnie zakonczenia sa na... | Aśkaa
Dla mnie druga książka Becketta była lepsza od pierwszej. Zakończenie faktycznie całkiem zaskakujące, ale mam nadzieję, że ciąg dalszy nastąpi...:o)
Użytkownik: miau 28.01.2008 09:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie druga książka Be... | juliannamaria
Dla mnie są na równym poziomie :)
Użytkownik: osobnikczytacz 03.08.2009 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Własnie zakonczenia sa na... | Aśkaa
A widziałaś trupa? :):)
Użytkownik: kuba-chz 16.08.2008 10:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to się często mówi - ... | bubelmart
A mnie zakończenie się podobało - sprawa jest nadal otwarta. Zbyt wiele powieści kończy się dobrze, tutaj mamy coś zgoła odmiennego. :)
A swoją drogą, to książka lepsza od "Chemii śmierci"!
Użytkownik: LordRuthven 21.08.2009 13:56 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie zakończenie się po... | kuba-chz
W moich oczach zakończenie trąci banałem. Klasyczny motyw z setek amerykańskich horrorów: główny zły (który powinien nie żyć) staje w progu domu głównego dobrego z ulubionym narzędziem zbrodni w ręku.

O wiele ładniej by wyszło, gdyby w progu rzeczywiście stanęła Rebecca.
Użytkownik: weird1 11.01.2010 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: W moich oczach zakończeni... | LordRuthven
Oceniłem tą książkę na 5 czytałem wsześniej tego autora szepty zmarłych, musze powiedzieć, że zapisane w kościach jest zdecydowanie leszpą pozycją. Przede wszystkim świetny klimat, odosobniona wyspa, ludzie przerażeni i bezbronni w obliczu zbrodni, ponury i zimny krajobraz. Do 230 strony, czy cos koło tego było naprawdę rewelacyjnie, ale później jak ktoś wcześniej wspomniał pisarz trochę przesadził i namieszał, ale hahaha gdy przyszła rebecca pod drzwi doktora huntera, myślałem, że to będzie ellen hihi
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: