Dodany: 10.10.2007 20:23|Autor: verdiana

Czytatnik: Artes Liberales

Ulubione filmy


Na jednym z forów, na którym jestem, padł temat: wymień 10, 20 ulubionych filmów. Nie muszą być arcydziełami. Mają być - ulubione, ukochane, najbliższe, najbardziej poprawiające humor itd. Szybko przekroczyłam umowną dwudziestkę - ale też teraz robię to zestawienie sama dla siebie. Dotąd nie umiałam pozbierać i wymienić ulubionych filmów, kiedy było trzeba. To może teraz mi się uda. :-)

Kolejność przypadkowa:
1. Bladerunner
2. Niebo, Księżniczka i wojownik Tykwera
3. Bombon el perro
4. Amores perros
5. serial Prison Break
6. Nic śmiesznego (tak, tak :-))
7. Próba orkiestry Felliniego
8. Żółty szalik i To ja, złodziej
9. Kolory raju
10. Środek lata
11. Leon zawodowiec
12. Przed wschodem słońca i Przed zachodem słońca
13. Przełamując fale
14. Po tamtej stronie chmur
15. Całkowite zaćmienie i Trzeci cud Holland
16. Noc na ziemi Jarmuscha
17. Drżące ciało, Porozmawiaj z nią Almodovara
18. Touching The Void
19. Robocopy wszystkie i Terminatory! :-)
20. Z własnej woli
21. Shrek 1
22. Elling
23. Rejs
24. As Good As It Gets
25. American Beauty
26. Cape Fear, ale w tej starej wersji B&W
27. wszystkie części o Hannibalu Lecterze, szczególnie ta z wyjadanym mózgiem :>
28. Hero
29. Zapach kobiety, a właściwie ta cudowna scena z tangiem
30. Efekt motyla
31. Murderball
32. Dym i Brooklyn Boogie
33. Kairo, Dark Water japońskie
34. Lolita z Ironsem
35. I twoją matkę też
36. Kroniki portowe
37. Delicatessen, Miasto zaginionych dzieci
38. Frida
39. Edi
40. Katedra
41. Seksmisja
42. Vicocq
43. Pi
44. Zmruż oczy
45. Epoka lodowcowa
46. Cień wampira
47. The Pillow Book
48. serial Królestwo
49. Eraserhead, The Amputee, Człowiek słoń
50. Edward Nożycoręki
51. Even Dwarves Started Small Herzoga
52. Jesienna sonata Bergmana
53. Wszystkie poranki świata
54. Shaw
55. Piąty element
56. Miasto aniołów
57. Chicken Run
58. Freaks
59. Baraka, Koyaanisqatsi, Naqoyqatsi, Powaqqatsi
60. Dolls
61. Męska sprawa
62. Ciało
63. Kill Bill 1
64. Czego pragną kobiety
65. Rekrut
66. Phone Booth
67. Makrokosmos
68. Gromit & Wallace wszystkie
69. Cube 1
70. Matrixy wszystkie
71. Dzień świra
72. Komornik
73. A Scanner Darkly
74. 4 wesela i pogrzeb
75. Ten Minutes Older wszystkie
76. Discworld
77. Olej Lorenza
78. Gnijąca panna młoda
79. Amadeusz
80. Copying Beethoven
81. Cienista dolina
82. Antychryst
83. Mr Jones
83. Okno na podwórze z Chistopherem Reevesem
84. Podwójne życie Weroniki
85. Tajemniczy ogród Holland
86. Zielona mila
87. Przebudzenia

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 25711
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 131
Użytkownik: krysiron 10.10.2007 21:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Na jednym z forów, na któ... | verdiana
Ciekawe zestawienie:) Obok siebie "Kolory raju", "Terminator", "Shrek" i "Hannibal". Popieram.
Użytkownik: verdiana 10.10.2007 22:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawe zestawienie:) Obo... | krysiron
:-)
Z filmami mam jak z książkami: lubię i arcydzieła, i oglądadła. :-)
Użytkownik: krysiron 10.10.2007 23:14 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Z filmami mam jak z ... | verdiana
Ale ja wymieniłem same arcydzieła...:) Ja też tak mam oczywiście i nie tylko my jedni, jak mniemam.
Użytkownik: Checkpoint 11.10.2007 01:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Na jednym z forów, na któ... | verdiana
Baraka, Koyaanisqatsi, Naqoyqatsi, Powaqqatsi
Myślałam, że nigdy nie znajdę osoby, której to się spodoba. Pamiętam, jak to oglądałam na zjęciach. Dla wielu to była męczarnia, dla innych czas na sen a pozostali w różny sposób próbowali zabić nudę. Mam gdzieś nawet muzykę z Koyaanisqatsi, ale nie jest kompletna.

Leon Zawodowiec
Genialny film, jak kilka pozostałych ;]

Użytkownik: verdiana 11.10.2007 09:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Baraka, Koyaanisqatsi, Na... | Checkpoint
Fantastyczne musiałaś mieć zajęcia! Co to za kierunek, na którym się ogląda takie filmy?
Muzykę z tych filmów też bardzo lubię, jak i w ogóle prawie całego Glassa, ale nie umiem jej chyba słuchać w oderwaniu od filmów.
Użytkownik: Checkpoint 11.10.2007 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Fantastyczne musiałaś mie... | verdiana
Kulturoznawstwo. Wybacz, ale nazwy zajęć już nie pamiętam, było to tak dawno. Niewiele z tego filmu pamiętam z racji czasu i osób które wtedy przeszkadzały na wszelkie sposoby. A szkoda, ale myślę, że znajdę go teraz choć wtedy było trudno. Przez Ciebie naszła mnie na niego wielka ochota ;]

"Pi"
Ten film też będę musiała zobaczyć ponownie.

"Epoka lodowcowa"
Wiele razy już oglądałam Epokę i jeszcze mi się nie znudziła. Równie zabawna jest bajka "Nowe szaty króla". Widziałaś może?
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Kulturoznawstwo. Wybacz, ... | Checkpoint
Nie widziałam. Ale już dopisuję do obejrzenia. :-)
Użytkownik: Checkpoint 12.10.2007 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie widziałam. Ale już do... | verdiana
Komunikacja wizualna - tak się nazywały te zajęcia. Ależ mnie to męczyło ;]
Użytkownik: exilvia 11.10.2007 15:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Baraka, Koyaanisqatsi, Na... | Checkpoint
Ja znam bardzo wiele osób zachwyconych serią "-quatsi" i nie przyszłoby mi do głowy, że to jakoś masowo sie może nie podobać :)
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja znam bardzo wiele osób... | exilvia
Mnie by też nie przyszło, chociaż spotkałam jakieś 3 osoby, które te filmy w ogóle znają, z czego dwie w tej czytatce. :-)
Użytkownik: exilvia 12.10.2007 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie by też nie przyszło,... | verdiana
To znasz jeszcze mojego miłego, też zachwycony :)
Użytkownik: verdiana 12.10.2007 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: To znasz jeszcze mojego m... | exilvia
No proszę, pozdrów go. :-)
Ja sobie tak śledzę po cichutku, co piszesz o filmach i tropy łowię, nawet jak nic nie mówię. :>
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 11.10.2007 17:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Baraka, Koyaanisqatsi, Na... | Checkpoint
To jeszcze ja się dopisuję. Genialne te "...quatsi"; Baraka nie znam, ale jeśli to tego samego reżysera, z przyjemnością bym zobaczyła.
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: To jeszcze ja się dopisuj... | dot59Opiekun BiblioNETki
Baraka reżyserował Fricke, nie Reggio, ale jest podobny w tonie do "...qatsi". Na liście umieściłam je razem, bo podobnie na mnie oddziałują. :-)
Z filmów Reggio warto jeszcze podobno obejrzeć "Anima Mundi", ale ja nawet nie pamiętam, czy widziałam. :(
Użytkownik: Czajka 11.10.2007 03:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Na jednym z forów, na któ... | verdiana
A scena z prowadzeniem samochodu przez Ala Pacino? Zapach kobiety. :)

Wiele tu swoich filmów znajduję. Dorzucam całego Formana i Kusturicę.

Pożegnanie z Afryką
Ojciec chrzestny
Między słowami (!!!)
Dziewczyny z kalendarza
Joint venture
Marsz pingwinów
Kupiec wenecki
Prawdziwy romans, Pulp fiction (kochany Tarrantino :))
Kawa i papierosy (kochany Jarmusch)
Schyłek lata i Dziewczyna z perłą (za obrazy)
Fanny i Aleksander
Potop (kochany Soroka)

I wszystkie dobre komedie romantyczne:
To własnie miłość (!!!)
Masz wiadomość
Francuski pocałunek
Zwariowany piątek (za Jamie Lee Curtis i gitarę)
Był sobie chłopiec
Jeden szczęśliwy dzień
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: A scena z prowadzeniem sa... | Czajka
Wiesz, jestem zszokowana, że tyle mi tych filmów wyszło. Nie oglądam nałogowo. A jeśli oglądam, to robię na ogół maraton raz, dwa razy do roku przez tydzień. Nie widziałam mnóstwa filmów, które są uważane za must-see. A zaległości nowościowowe mam kilkuletnie. "Copying Beethoven" dodałam dopiero wczoraj wieczorem, bo właśnie obejrzałam!

Do tego większość filmów mi się nie podoba. Część z kolei lubię, ale nie aż tak, jak te wymienione (np. Masz wiadomość :-)). Mój spis filmów przestał się otwierać już dawno temu, więc nie wiem nie tylko, co oglądałam, ale i co mam. :-)

To podstępna czytatka. Mam nadzieję, że więcej osób się podzieli swoimi listami i będę miała listę tropów. :P
Użytkownik: Czajka 11.10.2007 09:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, jestem zszokowana,... | verdiana
A wiesz, że "Kopia mistrza" mi sie nie podobała w ogóle? Bo to jest to "Copying Beethoven" Agnieszki Holland?
Strasznie mnie zdenerwowało to doklejenie fikcyjnych kobiet niezwykle utalentowanych muzycznie, cztery, o ile dobrze pamiętam, to chyba lekka przesada? W "Dziewczynie z perłą" chociaż ograniczyli się do jednej niedoszłej malarki, a tu? No i ta sąsiadka z zachwytem słuchająca prawykonań, niewiarygodna zupełnie. I w ogóle mi muzyka nie brzmiała tak, jak brzmi na przykład w Amadeuszu. Tam jest idealnie zgrana z obrazem.
Jednym słowem, rozczarowanie w dodatku z irytacją. :)

No ale tych filmów trochę się przez lata nagromadzi. :)
Ostatnio oglądałam "Skandalistę Larry Flynta" - jestem zachwycona wątkiem miłosnym i "Życie jest cudem" - też jestem zachwycona wątkiem miłosnym i muzyką. :))

To "Masz wiadomość" lubisz, czy nie? :) Bo ja w nim uwielbiam jej księgarnię i radość z jaką sprawdza pocztę. :D
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A wiesz, że "Kopia m... | Czajka
A "Kopia mistrza" to "Copying Beethoven"? :-) W każdym razie Holland. I tam była tylko jedna kobieta - Anna Holtz. :-) Co mi się niewiarygodne nie wydaje, bo na pewno pchali się do niego różni ze swoimi nutami, żeby oceniał, tak jest do dziś niestety. Relacja między nim i Anną też jest dla mnie naturalna, tylko nie wiem, czy ja w swojej relacji myłabym swojego mistrza, gdyby nie był chory i mógł to zrobić sam. :>

Na miejscu sąsiadki też bym słuchała prawykonań!! :D

Ale to wszystko w ogóle nie było dla mnie ważne. Nawet Anna za sceną dyrygująca. Bo tam były takie ujęcia, że chyba miała to być ekstaza, ale ja tej ekstazy nie widziałam - aktorka chyba za muzyką nie przepada, skoro nie umie się w nią wczuć. :-) Ale to nieważne, mnie interesuje tylko Beethoven, a w tym filmie jest zagrany genialnie! W ogóle to wszystko jest zrobione tak, że po filmie miałam ochotę wyjść przez okno, mimo że przecież niemożność oddania się muzyce nie boli mnie już od lat. :(

"Masz wiadomość" lubię, jak parę innych filmów, ale nie aż tak, żeby ją umieszczać pośród tych powyżej. A w ogóle na samej górze powinna być "Frida". To ja.
Użytkownik: Czajka 11.10.2007 10:45 napisał(a):
Odpowiedź na: A "Kopia mistrza" to "Cop... | verdiana
Z całym szacunkiem dla Beethovena, nie chciałabym go mieć za sąsiada. Podstawowy problem to taki, że gra wtedy kiedy on chce i nie można go wyłączyć. Miałam muzyka przez ścianę. :)

Jesteś w takim razie dla całego filmu bardzo wyrozumiała. Sam jeden Beethoven nie przeważył mojej osobistej szali.
Fridę też bardzo lubię, wątek z nią był w "Latach Laury Diaz" Fuentesa, czytałaś może?
Tak myślę, że ja nie mam góry filmowej, to zależy od nastroju i jaki film mam wtedy ochotę obejrzeć. Nie mam takiego chyba, który mogłabym w dowolnym momencie.
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 10:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Z całym szacunkiem dla Be... | Czajka
Ja bym chyba Beethovena zniosła... zwłaszcza gdybym była na emeryturze i nie musiała pracować, więc by mi to w skupieniu nie przeszkadzało. :-) Tak coś czuję, że nie wytrzymałabym też, siedząc za ścianą i musiałabym, po prostu musiałabym pognać do sąsiada i się przyłączyć. :>

"Laury" nie czytałam - do schowka!

U mnie chyba nie ma w ogóle dowolnego momentu. A raczej na ogół jest taki moment, że nie chcę nic oglądać, bo w tym czasie nie mogę czytać. Jeśli mogę wybierać, zawsze wybieram czytanie. Oglądanie tylko wtedy, kiedy czytać z jakichś względów nie mogę, albo kiedy nie rozumiem, co czytam, a i to nie zawsze. No, ze dwa razy do roku coś oglądam. :-) Wolałabym chodzić do kina... ale sama (już) nie lubię, a ceny biletów są zaporowe. Więc nie oglądam prawie wcale. :(

PS. A z Fridy wyciągnęłam sobie postać Tiny Mondotti - też mnie jej fotografie fascynowały przez czas jakiś. :-)
Użytkownik: Raptusiewicz 11.10.2007 23:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Z całym szacunkiem dla Be... | Czajka
"Z całym szacunkiem dla Beethovena, nie chciałabym go mieć za sąsiada" - wspaniałe zdanie:)))
Użytkownik: ziaja 11.10.2007 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Na jednym z forów, na któ... | verdiana
Też sobie taką listę sporządziłam (na własny użytek), dorzucając do niej jeszcze seriale, do których mam sentyment:
Daleko od szosy
Boża podszewka (1 seria)
Dom
Rodzina Kanderów
Czterej pancerni i pies
Janosik
07 zgłoś się
Stawka większa niż życie
Columbo
Sherlock Holmes
Hercules Poirot
Dowody zbrodni
CSI
Alternatywy 4

Dużej części filmów, które wymieniłaś, jeszcze nie oglądałam, ale postaram się obejrzeć w przyszłości. Gdybym musiała wymienić tylko jeden ulubiony film, na pewno byłby to "Amadeusz". (Nota bene mam wielki sentyment do muzyki Mozarta).
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Też sobie taką listę spor... | ziaja
O, tak, Alternatywy! W ogóle wszystkie filmy Barei powinnam dodać do swojej listy. :-)
A podobno do Alternatyw ma być teraz kręcony cd.
Użytkownik: ziaja 11.10.2007 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: O, tak, Alternatywy! W og... | verdiana
Mam sceptyczne podejście do kontynuacji filmów; obawiam się, że jeśli ktoś pokusi się o "pociągnięcie" serialu po latach przerwy, będzie miał spory problem.
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam sceptyczne podejście ... | ziaja
Ja czasami lubię. Ale w tym przypadku mam wątpliwości. Nie widzę możliwości ciągnięcia serialu w tamtych warunkach. Z kolei kontynuacja w nowych warunkach, na współczesnym osiedlu, to już zupełnie inna bajka i materiał na nowy serial, a nie kontynuację. Zobaczymy. :-)
Użytkownik: juka 11.10.2007 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czasami lubię. Ale w t... | verdiana
On został już nakręcony, nawet pokazany w TV. Pod tytułem "Dylematu 5". Z tego co wiem, to został straszliwie zjechany przez wszystkich - ja bardzo sceptycznie podchodzę do tego typu kontynuacji, ale mimo wszystko aż takiego gniota się nie spodziewałam - wytrwałam 10 minut pierwszego odcinka i o 10 za dużo:)
Użytkownik: verdiana 12.10.2007 23:59 napisał(a):
Odpowiedź na: On został już nakręcony, ... | juka
A w jakich się czasach akcja rozgrywa? W naszych? :-)
Użytkownik: juka 13.10.2007 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A w jakich się czasach ak... | verdiana
Tak, w naszych. Coś a la "40-latek dwadzieścia lat później".
Tu jest link do serialu. Mowa jest o 3 odcinkach, nie wiem, czy tylko tyle miało być, czy jest ich więcej, a tyle pokazano, a może w ogóle zaprzestano produkcji (wcale bym się nie zdziwiła).
http://filmpolski.pl/fp/index.php/1217941
Użytkownik: Ayame 11.10.2007 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Na jednym z forów, na któ... | verdiana
Ojejku, tylko nie "Całkowite zaćmienie", jeden z najgorszych filmów, jakie byłam zmuszona obejrzeć. A już całkowicie się obraziłam, kiedy zobaczyłam aktora z tego filmu jako Lupina w "Harrym'm Potterze" :).

Natomiast "Amadeusz", "Cztery wesela i pogrzeb", "Shrek", "Kill Bill", "American Beauty", "Leon Zawodowiec" i "matrixy" - cudowne filmy jak dla mnie :).

Z sentymentu dorzucę jeszcze "Titanica" z boskim Leonardem, w wieku 12 lat obejrzałam go chyba kilkanaście razy :).
Użytkownik: Vemona 11.10.2007 17:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojejku, tylko nie "C... | Ayame
O, za nic się nie zgodzę. :-) "Całkowite zaćmienie" to genialny film, notabene jedyny, w którym zniosłam boskiego Leonarda.
Użytkownik: krysiron 11.10.2007 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: O, za nic się nie zgodzę.... | Vemona
A nie podobał Ci się "Co gryzie Gilberta Grape'a"? Tam też fajnie zagrał.
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 17:21 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie podobał Ci się &quo... | krysiron
O, właśnie, to są 2 filmy, w których go lubię (w Gilbercie zagrał naprawdę genialnie). :-) Ale tak bywa, że genialne dzieci nie wyrastają na genialnych dorosłych. :-)
Użytkownik: gone2far 11.10.2007 19:03 napisał(a):
Odpowiedź na: O, właśnie, to są 2 filmy... | verdiana
Po przeczytaniu wątku na myśl przyszły mi dwa filmy, i tak: jeśli chodzi o dorosłego Leonardo to polecam Blood Diamond, a jeśli chodzi o Tarantino to Death Proof. :-)
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Po przeczytaniu wątku na ... | gone2far
Notuję - bo żadnego nie znam, buu.
Użytkownik: gone2far 11.10.2007 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Notuję - bo żadnego nie z... | verdiana
To są nowsze filmy, pierwszy z zeszłego a drugi z tego roku.
Mimo, że wymieniłam je obok siebie są one zupełnie inne, ale jako pierwsze przyszły mi na myśl.
Jak obejrzysz to napisz czy Ci się podobały bądź nie, bo jestem ciekawa Twojego zdania. :-)
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: To są nowsze filmy, pierw... | gone2far
Napiszę. Ale, patrząc na moje tempo oglądania filmów, to będzie nie wcześniej niż za ruski rok. :-)
Użytkownik: Vemona 11.10.2007 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie podobał Ci się &quo... | krysiron
Też fajnie, ale najbardziej podobał mi się właśnie u Holland. W tym filmie była jakaś wielka siła, talent, który gdzieś się potem rozmienił na drobne.
Użytkownik: krysiron 11.10.2007 18:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Też fajnie, ale najbardzi... | Vemona
Ja jak na niego patrzę, to widzę ciągle dzieciaka i żadna broda tego nie zmieni. W tych nowych filmach jest nieautentyczny jakiś. Muszę obejrzeć ten film, o którym mówicie, bo nie znam niestety.
Użytkownik: Vemona 11.10.2007 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jak na niego patrzę, t... | krysiron
Bardzo dobrze określiłeś - nieautentyczny. To już nie aktor, który gra rolę, a gwiazdor który po prostu jest w filmie. Ja też widzę go jako dzieciaka, czasem mam wrażenie, że okropnie rozkapryszonego. :-)
A film naprawdę warto obejrzeć.
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 19:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dobrze określiłeś ... | Vemona
Rola Rimbauda bardzo mu pasuje, prawda? Di Caprio był jak stworzony do tej roli. Osobowościowo pasował. Świetnie go Holland obsadziła.

Z jej filmów lubię jeszcze Plac Waszyngtona i Tajemniczy ogród.
Użytkownik: Vemona 11.10.2007 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Rola Rimbauda bardzo mu p... | verdiana
Też je lubię. :-) Udało jej się zachować tajemniczość i magię w "Tajemniczym ogrodzie".
Ja w zasadzie jestem bardzo mało filmowa, na wiele filmów trafiam przypadkiem, ten oglądałam z uwagi na Rimbauda, bardzo byłam ciekawa, jaki to będzie film i przyznam, że obsadziła DiCaprio idealnie. Dlatego żałowałam potem, że tak zdolny u progu kariery aktor stał się gwiazdą/lokomotywą.
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Też je lubię. :-) Udało j... | Vemona
Mam to samo wrażenie. Nie powiem, że jest złym aktorem, bo talent jednak ma, ale stał się jednym z wielu tych zdolnych. Już się nie wyróżnia in plus.
Użytkownik: Vemona 11.10.2007 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam to samo wrażenie. Nie... | verdiana
Nie umiał tak, jak zrobił to np. Depp - w pewien sposób narzucić swojego wizerunku, pomysłu na siebie, jest jednym z wielu znanych aktorów, przyciąga do kin tłumy piszczących fanek i jakby coraz mniej ma do powiedzenia.
Użytkownik: exilvia 12.10.2007 16:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie umiał tak, jak zrobił... | Vemona
Od czasu do czasu uda mu się zagrać u jakiegoś dobrego reżysera, a wtedy pokazuje na co go stać. Może po prostu jest aktorem, który potrzebuje, żeby ktoś go.. nie wiem.. inspirował? prowadził za rączkę?
Użytkownik: Vemona 12.10.2007 18:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Od czasu do czasu uda mu ... | exilvia
Może potrzebuje kogoś, kto go weźmie do galopu i nie widzi w nim gwiazdy, tylko oczekuje dobrej pracy na planie? Możliwe, ja wierzę, że on talent ma, ale chyba za bardzo spoczywa na laurach. :-)
Użytkownik: aniaposz 14.10.2007 10:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Może potrzebuje kogoś, kt... | Vemona
Tak sobie czytam tę Waszą dyskusję o DiCaprio i postanowiłam napisać, jak to ze mną było. :) A miałam dokładnie to samo wrażenie, co Wy. Potem przypadkiem obejrzałam "Niebiańską plażę", w sumie dość banalny film, który jednak ratuje DiCaprio właśnie dzięki bardzo wyrazistej roli, świetnie gra mimiką, mnóstwem własnych, odautorskich gestów i mikroekspresji.

Myślę sobie - pójdę dalej tym tropem. I zaczęłam oglądać filmy z Leonardem, a z każdym następnym oczy coraz szerzej otwierały mi się ze zdumienia. :) W każdym filmie - inny, w każdym - bardzo autentyczny. Genialnie oddał splot szaleństwa i geniuszu Hughesa w "Aviatorze", świetny był w "Basketball Diaries", bardzo dobry w "Pokoju Marvina", niezły w "Infiltracji", chociaż sam film mnie rozczarował, że nie wspomnę już o "Co gryzie..." czy "Chłopięcym świecie". Dla mnie to jeden z lepszych współczesnych aktorów, który mimo swego statusu gwiazdy, bardzo serio podchodzi do każdej roli i nawet jeśli zdarza mu się zagrać w knocie albo w filmie niezbyt dobrym (np. "Gangi Nowego Jorku") to i tak wyciska z roli maksimum.
Użytkownik: Vemona 09.01.2008 09:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jak na niego patrzę, t... | krysiron
Sporo czasu minęło od naszej o filmie rozmowy i może już miałeś okazję go zobaczyć, jeśli nie, to będzie w przyszłą środę, 16.01.2008r. o 20.00 na kanale Ale Kino. :-)
Użytkownik: krysiron 09.01.2008 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Sporo czasu minęło od nas... | Vemona
Dzięki za informację i pamięć:) Jeszcze filmu nie widziałem i jeśli nie będę sie uczył wtedy intensywnie to obejrzę koniecznie.
Użytkownik: Vemona 10.01.2008 08:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki za informację i pa... | krysiron
Na tym kanale chyba powtarzają, więc możesz mieć dodatkową możliwość za jakiś czas. :-)
Użytkownik: krysiron 21.01.2008 19:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Na tym kanale chyba powta... | Vemona
Nie obejrzałem jednak, bo wieczorem tego dnia byłem zajęty przygotowywaniem do podróży do Wrocławia, gdzie miałem nagranie Koła Fortuny. Ale jeśli trafię jeszcze kiedyś na emisję, to z chęcią obejrzę.
Użytkownik: Vemona 22.01.2008 08:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie obejrzałem jednak, bo... | krysiron
Według programu 16 stycznia była premiera, stąd wyciągam wniosek, że będą powtórki, może będziesz miał okazję. :-)
Użytkownik: exilvia 12.10.2007 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojejku, tylko nie "C... | Ayame
Dołączam do miłośników "Całkowitego zaćmienia". Świetny film! Oglądałam go dawno temu, a nadal do mnie wraca. I, moim zdaniem, Leonardo di Caprio miał okazję pokazać swoje aktorskie umiejętności, które m.in. w "Titaniku" czy "Romeo i Julia" nie mogły dojść do głosu. Jestem kinomanką (a raczej filmomanką, bo do kina nie mam okazji często chodzić niestety, ale oglądam filmy nałogowo), ale "Titanic" mnie zmógł - za długi, nudny, nadmiernie sentymentalny. Nie wyobrażam sobie oglądania go nawet dwa razy, więc chylę czoła ;)
A "Angielski pacjent" to następna porażka oskarowa. Oskary sięgnęły bruku w tamtym okresie (koniec lat 90.). Do dziś patrzę na nie jak na ciekawostkę a nie wyznacznik, co w kinie dobre. Ciekawsze rzeczy zdarzają się na Sundance Festival (co rusz na jakimś DVD widzę ich znaczek) i europejskich festiwalach filmowych.
Użytkownik: aniaposz 14.10.2007 10:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Dołączam do miłośników &q... | exilvia
Nie, nie i jeszcze raz nie! ;) Mnie "Angielski pacjent" oczarował. Wątek miłosny nie zagarnia filmu, nie zdominowuje go bez reszty, nie przesładza. Jest to znakomity przykład melodramatu, który pozbawiony jest nachalnej romantycznej retoryki i kiczowatości. Poza tym uroku dodaje konstrukcja obrazu. Zagłębianie się w tę opowieść jest jak układanie puzzli. To mozaika, z której stopniowo zaczyna się wyłaniać sensowny wzór. Nieliniowość fabuły, retrospektywne fragmenty, dwa biegnące obok siebie wątki. Do tego piękne zdjęcia i senna, lekko oniryczna atmosfera na wpół zrujnowanego klasztoru. No i Finnes, niezwykle przekonujący w swojej namiętności do Katharine. :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 11.10.2007 17:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Na jednym z forów, na któ... | verdiana
Oj...patrzę i patrzę, ale prawie żadnego z moich ulubionych tu nie ma :(.
Zresztą aż tyle by mi się nie zebrało. Może z 10, 20 - policzmy:
1. Skrzypek na dachu.
2. Kabaret.
3. Absolwent.
4. Pożegnanie z Afryką.
5. Niedźwiadek.
6. Sprawa Kramerów.
7. Rzeka bez powrotu.
8. W samo południe.
9. Amadeusz.
10. Władca Pierścieni (wszystkie 3 części)
11-15. Seksmisja, Vabank I i II, Kiler i Kilerów 2-óch
16. Miś.
17. Przed wschodem słońca (kontynuacja już mniej)
18. Walc pożegnalny.
19. Gilda.
20. Gwiezdne wojny (cały cykl).
Jak widać, większość z nich należy do gatunku rozśmieszających bądź wzruszających. Ambitne czasem też doceniam, ale większości nie mam ochoty oglądać po kilkanaście razy...

Użytkownik: verdiana 11.10.2007 18:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj...patrzę i patrzę, ale... | dot59Opiekun BiblioNETki
O, tak, tak, Kiler i Miś też. :-) I zapomniałam o "Nieznośnej lekkości bytu", którą uwielbiam w obu postaciach, książkowej i filmowej, chociaż film IMHO z książką nie ma niemal nic wspólnego.
Ja mam ten problem, że rzadko pamiętam tytuły. Kołaczą mi się po głowie jeszcze jakieś filmy, ale nijak nie mogę sobie przypomnieć, jak się nazywają. Z "As Good As It Gets" miałam taki problem, że nie pamiętam tytułu, więc postanowiłam go zidentyfikować po głównym aktorze, po czym... zapomniałam, jak on się nazywa. ;-) Tak samo mam z książkami. Podobnie też z gatunkami - czytam i lubię wszystkie, tak też oglądam i lubię wszystkie i wszystkie znajdują się na liście. :-)
Użytkownik: exilvia 12.10.2007 16:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj...patrzę i patrzę, ale... | dot59Opiekun BiblioNETki
Gwiezdne wojny - też jestem fanką :) I, choć sama nie mam za sobą takich wyczynów, rozumiem, że to można w kółko oglądać.
Absolwent - genialny! Wg mnie całkiem "ambitny" (choć nie wiem, jak to definiujesz). Buntowniczy. Całkowicie mnie zaskoczył podczas oglądania. Byłam zachwycona.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 12.10.2007 16:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Gwiezdne wojny - też jest... | exilvia
No zgadza się, ten akurat można by zaliczyć do ambitnych - pytania egzystencjalne stawia, przekazuje prawdę nieco rozmijającą się z obiegowymi przekonaniami - ale oprawiony jest w taką uroczą melodramatyczną ramę, i osobiście za to go uwielbiam! Ta scena, kiedy Ben i Elaine wsiadają do autobusu i jadą w nieznane, a w tle pobrzmiewa "Scarborough fair"!... Czysta poezja!
Mówiąc ambitne, miałam na myśli raczej rzeczy całkiem poważne, typu Bergmana, Felliniego, Kieślowskiego etc.
A propos "Gwiezdnych wojen" - za filmami sf jakoś nigdy nie przepadałam, obejrzałam parę odcinków "Star Trek", które znudziły mnie śmiertelnie i nie chciałam uwierzyć ludziom, którzy mówili, że "Gwiezdne wojny" to nie to samo. Pierwszej wersji w ogóle nie widziałam. Ale w końcu -raz kozie śmierć - dałam się mężowi wyciągnąć do kina na "Nową nadzieję", a następnych części to już sama pilnowałam, żeby tylko nie przeoczyć... :)
Użytkownik: exilvia 12.10.2007 16:45 napisał(a):
Odpowiedź na: No zgadza się, ten akurat... | dot59Opiekun BiblioNETki
A ja którejś nie widziałam. Bo tak po prawdzie, to mi się podobają najbardziej te stare Gwiezdne Wojny czyli cz.IV, V, VI (zamieszali okrutnie z tym numerowniem!). Ale bez przykrości a nawet z pewną przyjemnością oglądałam poprzednie części. "Star treków" nie próbowałam na "poważnie" oglądać. Wyświetlali to u nas kiedyś? Jakoś się nie załapałam.

Pamiętam tę scenę z Absolwenta! W ogóle tam się zaczyna szaleństwo niezłe dziać pod koniec. Tak, lekko melodramatycznie ale ma to swoje uzasadnienie i efekt jest cudowny!
Użytkownik: juka 11.10.2007 18:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Na jednym z forów, na któ... | verdiana
Ojej, strasznie trudno tak wybrać ulubione filmy. Zaczęłam się zastanawiać nad swoja listą i co wymyśliłam (kolejność oczywiście absolutnie przypadkowa):
Sublokator (reż. Majewski)
Żądło
Amadeusz
Kontrakt rysownika
Rebeka, Zawrót głowy, Północ - północny zachód, Okno na podwórze (w ogóle wszystko Hitchcocka)
Casablanca
Inaczej niż w raju
Pluton
Niebezpieczne związki
Śniadanie u Tiffany'ego
Dwunastu gniewnych ludzi
Zabić drozda
Dziecko Rosemary
Nóż w wodzie
Rzymskie wakacje
Piknik pod Wiszącą Skałą
Obywatel Kaine
Brunet wieczorową porą
Powiększenie
Trzy kolory. Niebieski
Tam gdzie rosną poziomki
Rękopis znaleziony w Saragossie
Zaklęte rewiry
Vabank (obydwie części)
Cienista dolina
Powrót
Tańczący z wilkami
Pożegnanie z Afryką
Zgadnij, kto przyjdzie na obiad
Morderstwo na Manhattanie
Wszyscy ludzie prezydenta
Dekalog (zwłaszcza cz. VI i X)
Pociąg
Przypadek
Duże zwierzę
Wodzirej
Gdzie jest trzeci król?
Do widzenia, do jutra
Ostatni dzień lata
Cyrograf dojrzałości
Buntownik bez powodu
Imię Róży
Wszystko może się przytrafić - jako bonus, bo to dokument

To jest lista na dziś, bo pewnie połowy zapomniałam. Jak widać, lubię raczej stare filmy:)



Użytkownik: verdiana 11.10.2007 18:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojej, strasznie trudno ta... | juka
Bardzo trudno! Na Twojej liście znalazło się kilka filmów, które lubię. I generalnie reżyserów, Kieślowski np. Tylko nie rozróżniam Dekalogu po numerach i Trzech kolorów po kolorach, więc nic nie ma na mojej liście. O, Podwójne życie Weroniki!

Przypomniałaś mi też, że lubię bardzo Okno na podwórze, ale to z Christopherem Reevesem.

Cieszę się, że lubisz Cienistą dolinę. Widziałam ten film tylko raz, w TV, i od tamtej pory szukam go i znaleźć nie mogę. :(
Użytkownik: juka 11.10.2007 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo trudno! Na Twojej ... | verdiana
Ja tez nie rozróżniam wszystkich części Dekalogu po numerach, tylko te ulubione:) VI to jest o miłości, z O. Lubaszenką i G. Szapołowską, a X - o znaczkach, z J. Stuhrem i Z. Zamachowskim.
Niebieski to z J.Binoche, lubię też Biały - z Gajosem i Zamachowskim, Czerwony mnie jakoś nie wciągnął.
Na "Cienistą dolinę" też czekałam parę lat, przeczytałam kiedyś (chyba w wywiadzie z M. Żebrowskim), że to jego ulubiony film z genialną rolą Hopkinsa. Byłam więc ciekawa, ale nie mogłam go znaleźć. Ostatnimi czasy był w tv chyba nawet 2 razy bodajże w Ale Kino. Świetny Hopkins i świetna E. Thompson.
PS. Przy okazji J.Binoche przypomniał mi się "Angielski pacjent" do kolekcji ulubionych. "Wichrowe Wzgórza" z nią i R. Fiennesem też niczego sobie:)
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 19:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tez nie rozróżniam wsz... | juka
VI to ten, w którym Zamachowski, pracujący na poczcie (?) zakochuje się w starszej kobiecie? Ten lubię... I ten, w którym dziecko ginie pod lodem na rzece czy sadzawce.

Biały jest z Zamachowskim w walizce? :-)
Użytkownik: juka 11.10.2007 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: VI to ten, w którym Zamac... | verdiana
To nie Zamachowski pracuje na poczcie, to Lubaszenko:) Tak, i zakochuje sie w G. Szapołowskiej. Ten z dzieckiem pod lodem to któryś z początkowych - pierwszy, drugi? Też go lubię.
A Biały owszem, jest z Zamachowskim w walizce:)
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie Zamachowski pracuj... | juka
O, widzisz, dzięki za naprowadzenie. Nazwisk aktorów też nie rozróżniam, moja koleżanka filmomanka się ze mnie śmieje, jak mi opowiada filmy, a ja nic nie rozumiem i nie łapię. :-)
Użytkownik: Vemona 11.10.2007 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: O, widzisz, dzięki za nap... | verdiana
Jak lubisz "Żółty szalik", to Ci doniosę, że będzie w sobotę na TVP Kultura, O 18.15.
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 19:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak lubisz "Żółty sz... | Vemona
Kultura jest zakodowana. :((
Użytkownik: Vemona 11.10.2007 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Kultura jest zakodowana. ... | verdiana
Tak?? Ja ją mam normalnie w kablówce, bez żadnych dodatkowych opłat. A masz ten szalik, czy może Ci nagrać?
Użytkownik: verdiana 11.10.2007 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak?? Ja ją mam normalnie... | Vemona
Masz kablówkę bez opłat?! U mnie nie ma, musiałabym extra płacić. :( Mam tylko pakiet Internet + telefon, a za kablówkę trzeba by płacić dodatkowo. W dodatku nawet gdybym chciała płacić, to nie mogę sobie wybrać konkretnych programów, tylko pakiety, a nie ma kulturalnego. Takiego, żeby tam były wyłącznie kanały zw. z filmami, sztuką itd. :( Telewizja tyle trąbiła, że Kultura ma być już dostępna i że już jest dostępna, a ja się pytam - gdzie niby? Z TV publicznej widzę tylko I, II i lokalny. :/

"Żółty szalik" powinnam mieć, tak mi się wydaje, ale nie działa mi spis filmów, więc nie wiem, co mam. :-)
Muszę jeszcze raz się kiedyś tym zająć i skatalogować. :-)
Użytkownik: Vemona 11.10.2007 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz kablówkę bez opłat?!... | verdiana
No nie, kablówkę mam za opłatą, ale TVP Kultura jest w normalnym dostępie, a nie w żadnym dodatkowym płatnym pakiecie. Dopłacać bym musiała, gdybym chciała jakieś HBO, Canal+, no i - co mnie wścieka - Viasat History i coś jeszcze w tym duchu. Ponieważ nie interesują mnie kanały filmowe, to uparłam się, że nie będę dopłacała za jeden program jakichś chorych pieniędzy. Internet też mam z kablówki.

Takie pakiety tematyczne, to chyba w tej telewizji "n" proponują, ale Leszka kolega mówi, że jakościowo są marni, a szkoda, bo nawet o tym myślałam.

Użytkownik: verdiana 11.10.2007 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: No nie, kablówkę mam za o... | Vemona
Ale kablówka jest płatna, a nie ogólnodostępna. :(
Ja bym chciała sobie wybrać kanały i płacić za nie konkretnie. Wzięłabym sobie HBO, TVN24 i Kulturę na ten przykład. Ale nie chcę całego pakietu, za który muszę płacić pieniądze z sufitu za programy, które mnie nie interesują, zwłaszcza że to są pieniądze kosmiczne. :(
Użytkownik: Vemona 11.10.2007 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale kablówka jest płatna,... | verdiana
No jest płatna, szczerze mówiąc trzyma mnie przy niej zestaw kanałów Discovery, chyba cztery mam, francuskie Mezzo, TVP Kultura, TVN24, bo wiadomości robią świetne, no i zestaw sportowy. Ja mam snookera, a Leszek K 1. :-)
Jak mówiłaś, że jest zakodowana, to się zdziwiłam, bo wydawało mi się, że skoro jest w kablu bez dopłat, to i przez zwykłą antenę też.
Też nie chcę płacić za to, co niepotrzebne, więc mi brakuje trochę tego, co bym chciała, ale wychodzi za drogo.
Użytkownik: ziaja 12.10.2007 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tez nie rozróżniam wsz... | juka
W "Cienistej dolinie" nie gra Emma Thompson, tylko Debra Winger, pewnie pomyliło ci się z "Okruchami dnia"...(ten film był niedawno emitowany na "Ale kino")i też bardzo poruszający. Choć na "Cienistej..." płakałam jak bóbr. A propos, czy ktoś wie, kiedy znów będzie "Cienista dolina..." w TV? A wracając do aktorów przyznaję, że Hopkins jest świetny - potrafi zagrać przekonująco i z charyzmą zarówno psychopatę, jak i spokojnego majordomusa. I Debrę też bardzo lubię, moim zdaniem była świetna w "Czułych słówkach".
Użytkownik: juka 12.10.2007 15:59 napisał(a):
Odpowiedź na: W "Cienistej dolinie... | ziaja
Masz rację, widać nie mam pamięci do tytułów:) Ale znalazłam w takim razie kolejny film do kolekcji ulubionych:) "Cienista dolina" - rzeczywiście wzruszająca i dawno jej nie było - chyba ostatnio kilka lat temu późnym wieczorem (nocą?). A warto pokazać...
Użytkownik: 00761 12.10.2007 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: W "Cienistej dolinie... | ziaja
Zgadzam się z każdym Twoim słowem. Uwielbiam "Cienistą dolinę" i przyznam, że rozbudziłaś mój apetyt na ponowne obejrzenie filmu. :)
Użytkownik: gawron83 11.10.2007 23:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Na jednym z forów, na któ... | verdiana
Blade Runner - a więc istnieją kobiety które lubią ten film :), kiedy pokazywałam ten film koleżanką zawsze patrzyły się na mnie jak na jakieś dziwadło, że mi się ten film podoba, jedna nawet zasnęła jak go oglądała.
Użytkownik: exilvia 12.10.2007 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Blade Runner - a więc ist... | gawron83
Też jestem fanką Blade Runnera. Dlaczego ten film ma się nie podobać kobietom? Hmm... coś się znajdzie zawsze ;)
Użytkownik: exilvia 12.10.2007 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Na jednym z forów, na któ... | verdiana
Ja gdzieś moje już wypisywałam, ale pewnie od tego czasu lista się nieco zmieniła.
1. Blade runner
2. Godziny
3. Biały oleander
4. Słoń van Santa
5. 21 gramów
6. AMORES PERROS (numer 1.!)
7. Ghost in the shell
8. Ruchomy zamek Hauru
9. Rok diabła
10. Opowieść o zwyczajnym szaleństwie
11. Lost in translation
12. Dogville
13. Królestwo (von Triera)
14. Idioci
15. Wszystko o mojej matce (Almodovara to wszystko po kolei dobre)
16. Wong Kar Wai - wszystko!
17. Kim Ki Duk - Łuk, Pusty dom
18. Katedra Bagińskiego i Dukaja

To takie najulubieńsze. Bo podobało mi się znacznie więcej filmów.
Ostatnio oglądałam fantastyczną Paprikę, Wybór Zofii czy Pod wspólnym dachem. Polecam też z serii 30 minut debiuty 2006 - "Auto wychodzi" (bardzo literackie, a raczej literacko-filmowe)
Użytkownik: verdiana 12.10.2007 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja gdzieś moje już wypisy... | exilvia
Jakąś połowę z nich też lubię, a drugiej jeszcze nie zdołałam obejrzeć - skandal.
A właściwie dlaczego na nas tak oddziałuje "Amores perros"?
Użytkownik: exilvia 12.10.2007 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakąś połowę z nich też l... | verdiana
Bo to piękny film. Surowy i "bolący". Boję się tego słowa, mimo to, go użyję, bo nie znajduję żadnego innego - "prawdziwy". I jego realizm nie mam tu z tym nic wspólnego.
Przedziwne wrażenie zrobił na mnie reżyser, który mówi o tym filmie gdzieś w dodatkach. Myślałam, że będzie bardziej.. zbolały ;) i piękny, uszlachetniony cierpieniem. A tu taki Latynos, pachnący pewnie tanią wodą kolońską (czy czymś tam innym tanim).
Użytkownik: exilvia 12.10.2007 16:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakąś połowę z nich też l... | verdiana
A czego nie widziałaś? Może mam i Ci pożyczę.
Użytkownik: verdiana 12.10.2007 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: A czego nie widziałaś? Mo... | exilvia
Nie widziałam, a chciałabym:

4. Słoń van Santa
9. Rok diabła
10. Opowieść o zwyczajnym szaleństwie
12. Dogville
14. Idioci
16. Wong Kar Wai - wszystko!
17. Pusty dom

Wing Kar Waia widziałam chyba jeden czy 2 filmy, chciałabym wszystkie. :-) Masz coś z tego? Może gdybym musiała szybko oddać płyty, to zmotywowałoby mnie to do oglądania? :>
Użytkownik: Czajka 12.10.2007 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie widziałam, a chciałab... | verdiana
A mnie zginęli "Spragnieni miłości"! :(
Cudowny film, robi niewiarygodne wrażenie.
Użytkownik: exilvia 12.10.2007 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie widziałam, a chciałab... | verdiana
Nie mam :( Wong Kar Waia będę miała! Kupię sobie jego box (Spragnieni, 2046, Anioły, Chung King (?) Express) jako nagrodę za mgr ;) "Rok diabła" też niedawno był w jakiejś gazecie (ale za 20zł), zapoluję na niego w podziemiach, może będzie tańszy. Szkoda, nic nie mogę Ci pożyczyć. Na "Słonia" też poluję. Jak będę miała, to się odezwę.
Użytkownik: verdiana 12.10.2007 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam :( Wong Kar Waia ... | exilvia
Przestałam kupować gazety z filmami, bo nie wiem, gdzie co i kiedy jest. Zawiesili tę stronę http://jacky.republika.pl/ i nie mam gdzie sprawdzać. :((
Użytkownik: pilar_te 17.10.2007 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam :( Wong Kar Waia ... | exilvia
Chungking cudowny! Podobał Ci się?
Użytkownik: exilvia 18.10.2007 09:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Chungking cudowny! Podoba... | pilar_te
Tak! Upadłe anioły też świetne. Chociaż, tak na najbardziej osobistym poziomie, to mi się najbliższy 2046. Ale cały klimat, to rozedrganie Kar Waia, są w moim "guście".
A wczoraj powtórzyłam sobie Amores Perros. Piękny, choć nie zrobił na mnie już takiego wrażenia jak za pierwszym razem.
Użytkownik: exilvia 12.10.2007 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja gdzieś moje już wypisy... | exilvia
Zastanawiające jest to, że nie umiem podać ulubionego filmu Woody'ego Allena. Uwielbiam jego podejście do kobiet (lubi urocze neurotycznki :>) i oczywiście jego kino, chociaż tak z każdego filmu po trochu i raczej "za całokształt".
Użytkownik: ziaja 12.10.2007 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja gdzieś moje już wypisy... | exilvia
Wstyd przyznać, ale 80% filmów z Twojego spisu nie znam - postaram się nadrobić w bliżej nieokreślonej przyszłości. Do Almodovara mam szczególny sentyment - najbardziej lubię "Kwiat mego sekretu", a zaraz potem - "Wszystko o mojej matce". Zadziwia mnie fakt, że WSZYSTKIE filmy Almodovara, które oglądałam, lubię i mam ochotę obejrzeć je po raz kolejny.
Użytkownik: exilvia 12.10.2007 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Na jednym z forów, na któ... | verdiana
Forum książkowe, a największy ruch zawsze na wątkach filmowych :>
Użytkownik: verdiana 12.10.2007 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Forum książkowe, a najwię... | exilvia
Ale łatwo je zignorować, więc nie miejmy wyrzutów. :>
Użytkownik: exilvia 12.10.2007 16:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale łatwo je zignorować, ... | verdiana
Nie mam wyrzutów. Choć tworzę tu od jakiegoś czasu nadmierny ruch.
Użytkownik: verdiana 12.10.2007 17:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam wyrzutów. Choć tw... | exilvia
Nadmierny? Nie, nie, nie. :D
Użytkownik: ziaja 12.10.2007 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Nadmierny? Nie, nie, nie.... | verdiana
Dyskutowanie o ulubionych (bąź nielubianych) filmach nie zaszkodzi chyba miłośnikom książek? Mam pytanie: czy ktoś zna ekranizację powieści lepszą od książkowej wersji (oczywiście z fabułą nie odbiegającą od źródła)?
Użytkownik: verdiana 12.10.2007 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Dyskutowanie o ulubionych... | ziaja
Ja znam parę, ale chwilowo nic mi do głowy nie przychodzi. :-) Generalnie zauważyłam, że jak książka słaba, to ekranizacja dobra, a jak książka dobra, to ekranizacja słaba. :-)
Użytkownik: gawron83 12.10.2007 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Dyskutowanie o ulubionych... | ziaja
"Piknik pod Wiszącą Skałą" Weira, zdecydowanie lepszy film niż książka
Użytkownik: ziaja 13.10.2007 07:21 napisał(a):
Odpowiedź na: "Piknik pod Wiszącą ... | gawron83
W takim razie muszę KONIECZNIE obejrzeć film, bo książka mnie nie zachwyciła.
Użytkownik: juka 12.10.2007 19:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Dyskutowanie o ulubionych... | ziaja
Mnie się filmowy "Wierny ogrodnik" bardziej podobał od książkowego. Zastanawiałabym się też nad "Tańczącym z wilkami". Filmowe "Dziecko Rosemary" jest rewelacyjne, nie wiem czy nie lepsze od książki. To mi przychodzi na myśl tak na gorąco, pewnie przykładów jest więcej.
Użytkownik: verdiana 12.10.2007 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie się filmowy "Wi... | juka
O, właśnie, w ogóle King ekranizowany jest nieskończenie lepszy niż pisany. :-) "Misery", "Dolores Claiborne", "Carrie", "Lśnienie" - te filmy są świetne, a czytać się nie dają.
Użytkownik: ziaja 12.10.2007 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: O, właśnie, w ogóle King ... | verdiana
Z przykrością stwierdzam, że nie czytałam Kinga (choć filmy "Misery" i "Lśnienie" - pierwsza klasa!). Ale chciałabym nawiązać do stricte rodzimych produkcji z kanonu lektur szkolnych - po obejrzeniu "Nocy i dni", "Nad Niemnem" i "Potopu" oraz starej wersji "W pustyni i w puszczy" nieprędko najdzie mnie ochota do sięgnięcia po te książki.
Użytkownik: Ayame 12.10.2007 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Z przykrością stwierdzam,... | ziaja
Oglądałam "Lśnienie" i muszę przyznać, że bardzo mi się podobało, chociaż fanką horrorów nie jestem. Książek Kinga nie czytałam, no, może poza próbą przebrnięcia przez "Miasteczko Salem" (poległam przy pierwszym rozdziale).

Co do sfilmowanych lektur - jeszcze nie trafiłam na ekranizację, która bym się spodobała. Przy "Lalce" zasnęłam, "Przedwiośnie" mnie irytowało, "Potop" mi się dłużył. Na szczęście najpierw czytałam książki, a potem oglądałam, więc do niczego się nie zraziłam :).
Użytkownik: ziaja 13.10.2007 07:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Oglądałam "Lśnienie&... | Ayame
Z ektranizacji lektur miałam na myśli DOKŁADNIE te, które wymieniłam. "Lalka" nadal najlepsza (wg mnie) w wersji książkowej, tak samo "Przedwiośnie", "Ogniem i mieczem", "Ferdydurke".

Z powyższej dyskusji wyciągam wniosek dla siebie: czas nadrobić braki w lekturze i wypadało by coś niecoś obejrzeć. Trochę ciężko będzie, bo mam tzw. tyły w wielu innych sferach życia codziennego. I mam pewną niezbyt pozytywną cechę (dla ludzi, którym notorycznie brakuje na coś czasu) - ulubione książki i filmy czytam i oglądam kilkakrotnie, chętnie do nich wracam, co daje mi w pewien sposób ukojenie i poczucie bezpieczeństwa, a jednocześnie sprawia, że zamiast poznawać nowe lektury, długo tkwię w swoich ulubionych.
P. S.Pozdrawiam wszystkich, którzy dziś rano zostali brutalnie (trochę oczywiście tragizuję) obudzeni!!!
Użytkownik: gone2far 14.10.2007 02:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Na jednym z forów, na któ... | verdiana
Przypomniały mi się jeszcze takie filmy (też raczej z tych nowszych): Scoop Woodiego Allena, Mr. Brooks, The number 23 (tutaj pozytywnie zaskoczył mnie Jim Carrey w zupełnie niekomediowej roli) i a propos ekranizacji książek to nowa wersja The Painted Veil, a z tych starszych to American psycho i Lot nad kukułczym gniazdem.

Chyba bym nie potrafiła wybrać i ograniczyć się tylko do kilku filmów, bo wszystko zależy, w jakim jestem nastroju, np. humor zawsze mi poprawiają filmy z Audrey Hepburn, lubię też filmy na podstawie Dicka.

Raczej nie mam jakiegoś specjalnego klucza, którym się kieruję przy wyborze tego, co oglądam, czasami jest to czysty przypadek, czasami zawiła ścieżka powiązań i nawiązań, tak jak niekiedy dzieje się to przy wyborze lektur, i jak do tej pory sprawdza mi się to wyśmienicie. :-)
Użytkownik: verdiana 14.10.2007 09:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypomniały mi się jeszc... | gone2far
Też lubię "Scoop". Chociaż mam tak jak exilvia - też nie umiem powiedzieć, który z filmów Allena lubię najbardziej, chyba generalnie go lubię za całokształt, jak Bareję. :-)

Nie ograniczaj się! Przecież wiem, że nie da się wymienić 10 czy 20, że co chwilę jakieś przybywają - z filmami jest jak z książkami. :-)
Użytkownik: ziaja 14.10.2007 10:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Też lubię "Scoop". Chocia... | verdiana
Podobno o gustach nie należy dyskutować - fajnie, że różnym osobom mogą pasować te same klimaty, a w kwestii innych mogą mieć diametralnie odmienne zdanie. U mnie Bareja - bezapelacyjnie - na górnej półce, natomist Woody'ego nie trawię i nie potrafię powiedzieć, dlaczego. "Lot nad kukułczym gniazdem" i "Amadeusz" - najlepsze wg mnie filmy Formana. Pisałam o "Cienistej dolinie", bardzo lubię też "Wichry namiętności", "Dom dusz", "Lepiej być nie może" (tu Nicholson szczególnie mi się podoba), "Dumę i uprzedzenie" (z Collinem Firthem) Ogólnie filmy oceniam przez pryzmat klimatu. Mam sentyment do "Nieśmiertelnego" (I część, oczywiście) - Lambert jest w nim cudowny. "Dzień Świra" - czasami przeżywam rozterki głównego bohatera. I nie ukrywam, że ten rodzaj humoru mi odpowiada (podobnie jak w "Nic śmiesznego"). A jeśli chodzi o aktorów, uważam, że Seann Connery jest jednym z nielicznych, który po sześćdziesiątce i później wygląda lepiej, niż w młodości (tzn. pięknie się zestarzał)
Użytkownik: aniaposz 14.10.2007 11:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Na jednym z forów, na któ... | verdiana
To i ja się przyłączę, zwłaszcza, że ostatnio głównie filmy oglądam, zamiast czytać. :)

Podliczyłam swoje ulubione i ponieważ wychodzi 122, to ograniczę się tutaj jednak to tych najulubieńszych, czyli takich, które naprawdę rzuciły mnie na kolana, a pominę te, które podobają mi się, bo są fajne, urocze, miłe, ciekawe etc. (np. "Zatrute pióro", "Vinci", "Elling" czy "Delicatessen") albo te, do których mam sentyment - "Terminator". A więc:

1. 2001: Odyseja kosmiczna;
2. Mechaniczna pomarańcza:
3. Full Metal Jacket;
4. Amadeusz;
5. Dogville;
6. Przełamując fale;
7. Tylko razem;
8. Big Lebowski;
9. Księżniczka i wojownik;
10. Chłopcy z ferajny;
11. Człowiek z księżyca;
12. Czekając na wyrok;
13. Duże zwierzę;
14. Dziecko Rosemary;
15. Forrest Gump;
16. Godziny;
17. Happiness;
18. Królestwo 1 i 2;
19. Labirynt Fauna;
20. Lot nad kukułczym gniazdem;
21. Miasto gniewu;
22. Tajemnica Brokeback Mountain;
23. On, ona i on
24. Po godzinach;
25. Porozmawiaj z nią;
26. Powrót;
27. Pulp Fiction;
28. Spaleni słońcem;
29. Przyczajony tygrys, ukryty smok;
30. Zawieście czerwone latarnie
31. Niebezpieczne związki;
32. Burza lodowa
33. Wściekłe psy
34. Musimy sobie pomagać;
35. Manneken Pis
Użytkownik: verdiana 16.10.2007 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: To i ja się przyłączę, zw... | aniaposz
Dużo na Twojej liście takich filmów, które lubię (ale nie ma ich na mojej liście, bo też umieściłam tam tylko najnajnaj :-)). Przy Księżniczce i wojowniku się wahałam mocno, bo uwielbiam. I chyba się złamię i dodam. :-)

A na festiwal chodzisz teraz?
Użytkownik: aniaposz 17.10.2007 08:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Dużo na Twojej liście tak... | verdiana
Pewnie, że dodaj. :) Ja oglądałam z otwartą buzią i kocham ten film do tego stopnia, że zafundowałam sobie DVD. :)

Na festiwal nie chodzę, bo a) za późno się zorientowałam; b) może to dobrze, że a), bo i tak nie miałabym czasu. Już od roku na teatr mi go nie starcza. :(
Użytkownik: verdiana 17.10.2007 09:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie, że dodaj. :) Ja o... | aniaposz
Ja wiedziałam i więcej czasu może bym i znalazła, ale tyle kasy naraz nie mam. No i z biletami jest heca. Aneta pisała o złej organizacji i chyba ma rację - dla mnie to nie do pojęcia, że trzeba kupować bilety wcześniej i nie można tego zrobić przez Internet. Ale na 4 filmy się załapię najprawdopodobniej. Właśnie dzięki Anecie, jeśli uda jej się dziś kupić bilety. :-)

PS. Obejrzałam wczoraj "Infiltrację". I rozczarowałam się. Tyle dobrego słyszałam o tym filmie, a to zwykła sensacja. Brak akcji jest. :-) Tylko się mordują i krwawią. :> Jedyny pozytyw to Nicholson i di Caprio (grali świetnie!). I jedna kwestia tego ostatniego: "Nie masz w domu kotów i to mi się podoba". :-)
Użytkownik: aniaposz 17.10.2007 12:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja wiedziałam i więcej cz... | verdiana
Na te najbardziej oblegane godziny wieczorne pewnie już dawno nie ma biletów (a zresztą i tak angielski kończę o 21), a przedtem pracuję. W ogóle festiwale z tej przyczyny nie dla mnie. A tak bym chciała kiedyś wyskoczyć na Era Nowe Horyzonty!

Co do "Infiltracji" to "yes, yes, yes"! :D Mam dokładnie takie same wrażenia. I wynudziłam się, chociaż niby tyle się dzieje. Ale z tymi kotami to nie pamiętam. :>
Użytkownik: verdiana 17.10.2007 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Na te najbardziej oblegan... | aniaposz
To było na pewno w ostatniej godzinie filmu - w ogóle ostatnia godzina jest dopiero znośna i da się oglądać. Ale już nie pamiętam, jak się nazywali bohaterowie, i już nie pamiętam, do kogo di Caprio to mówił! Poza fabułą nic tam nie ma. Wydmuszka.

A brat wspominał mi, że oryginał lepszy jaki oryginał? Wiesz coś o tym? :-)
Użytkownik: aniaposz 17.10.2007 12:34 napisał(a):
Odpowiedź na: To było na pewno w ostatn... | verdiana
Bo to jest remake azjatyckiego "Infernal Affairs", który zresztą ma trzy części, a Scorsese wziął na warsztat pierwszą. Też słyszałam, że lepszy, ale jeszcze nie widziałam. Chociaż i tak uważam, że dać Oscara za coś, co jest wtórne, to nieporozumienie. A przecież konkurencją była urocza "Mała Miss". :)
Użytkownik: verdiana 17.10.2007 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo to jest remake azjatyc... | aniaposz
"Infiltracja" dostała Oscara?! Ojezu... wszystko opada.

Chodzi o "Little Miss Sunshine"? Cudna była ta dziewczynka. I w ogóle film. :-)

Skoro "Infernal Affairs" jest lepszy, to chyba to nie jest taka zwyczajna kopanka? Można to gdzieś obejrzeć może?
Użytkownik: aniaposz 17.10.2007 13:09 napisał(a):
Odpowiedź na: "Infiltracja" dostała Osc... | verdiana
Ano, dostała. A nie brakuje przecież opinii, że to Scorsese "at his best" i w ogóle, że to perfekcyjnie zrobiony film. :/

Tak, chodzi mi o "Little Miss Sunshine", a film zaraz po seansie wskoczył do moich ulubionych. :)

Wszystkie trzy części "Infernal Affairs" zostały wydane na DVD. Z tego, co wiem, Scorsese dość wiernie oparł swój film na oryginale, więc fabuła raczej nie odstaje (chociaż są ponoć i drobne różnice), ale podobno w remake'u zgubił się całkiem klimat azjatyckiej produkcji.
Użytkownik: verdiana 17.10.2007 17:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ano, dostała. A nie braku... | aniaposz
Szkoda tego klimatu. On tu przecież najważniejszy, bo fabuła nieciekawa. :( Coraz bardziej chcę obejrzeć, chyba zlokalizuję jakąś wypożyczalnię. ;-)
Użytkownik: exilvia 18.10.2007 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Szkoda tego klimatu. On t... | verdiana
Zlokalizuj jakąś w centrum najlepiej i z ciekawszymi filmami :>>> Ja muszę obczaić w końcu to Beverly Hills koło mnie, chociaż nie mam zbyt wielkich nadziei co do niego...
Użytkownik: Evvelina 18.10.2007 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja wiedziałam i więcej cz... | verdiana
"Infiltracja" też mnie rozczarowała. Najgorszy chyba film Scorsese jaki widziałam (inna sprawa, że tak znowu wiele jego filmów nie znam), a do tego nuuudny.
Ale - DiCaprio trzyma poziom - nie lubiłam go od "Titanica", ale przez ostatnie dwa miesiące widziałam kilka filmów z jego udziałem i z wielkim trudem musiałam przyznać, że dobrze gra :)
Użytkownik: exilvia 18.10.2007 14:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie, że dodaj. :) Ja o... | aniaposz
O właśnie, "Księżniczka i wojownik" to jeden z filmów na które bezskutecznie poluję od dłuższego czasu. Może któraś z Was ma i może mi pożyczyć?
Użytkownik: aniaposz 19.10.2007 07:19 napisał(a):
Odpowiedź na: O właśnie, "Księżnic... | exilvia
Ja mam. :) Jak Ci dostarczyć? :)
Użytkownik: exilvia 19.10.2007 09:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam. :) Jak Ci dostarc... | aniaposz
Może się spotkamy? Planujemy spotkanie biblionetkowe w przyszyłym tygodniu - może przyjdziesz? - wątek pt. 16.X Warszawa :)
Użytkownik: aniaposz 21.10.2007 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Może się spotkamy? Planuj... | exilvia
Ciężko będzie. Praktycznie od rana do wieczora jestem zajęta - najpierw regularne 9 godzin w biurze, potem jak nie angielski to niemiecki, a jak nie kursy to basen. Ale będę śledzić wątek przez najbliższe dni i zobaczymy na co się zdecydujecie. :) A jak nie, to poczta?
Użytkownik: exilvia 22.10.2007 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciężko będzie. Praktyczni... | aniaposz
Diana, nie chcę Cię fatygować ;) a poza tym, w przesyłce może się film zniszczyć, zatem... dzięki za propozycję! :)))
Użytkownik: aniaposz 23.10.2007 12:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Diana, nie chcę Cię fatyg... | exilvia
Podaj adres korespondencyjny. Jak nie chcesz tu, to na mojego maila: aniaposz@aster.net.pl. Mam dla Ciebie niespodziankę. :)
Użytkownik: czerwona żaba 16.10.2007 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Na jednym z forów, na któ... | verdiana
No, dobrze. To teraz trochę moich.

Lulu na moście
Biegnij, Lola, biegnij
Dym
Lisbon story
Godziny
Truposz
Kawa i papierosy
Czarny kot, biały kot
Arizona Dream
Volver
Buena Vista Social Club
Dyskretny urok burżuazji
Koyaanisqatsi
Dziecko Rosemary
Pi
Kroniki portowe
Elling
Piękna i drań
Imię Róży
Przełamując fale
Leon zawodowiec
Romeo i Julia (z Di Caprio)
Przeminęło z wiatrem
Skrzypek na dachu
Kabaret

(Ogólnie: filmy Wendersa, Jarmuscha, Bunuela, Greenawaya, itede, czasami Almodovara albo von Triera)

Polskie filmy:

Pamiętnik znaleziony w Saragossie
Rejs
Wino truskawkowe
filmy w reżyserii Kolskiego
filmy w reżyserii Stuhra

Jest tych filmów dużo więcej, niektóre zupełnie nieznane, obejrzane na festiwalach filmowych. Z obecnego warszawskiego festiwalu wyniosłam "Wino truskawkowe" na podst. "Opowieści galicyjskich" Stasiuka.
Użytkownik: czerwona żaba 16.10.2007 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: No, dobrze. To teraz troc... | czerwona żaba
Filmy Kusturicy też.
Użytkownik: czerwona żaba 16.10.2007 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Filmy Kusturicy też. | czerwona żaba
Historie kuchenne
Użytkownik: verdiana 16.10.2007 22:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Historie kuchenne | czerwona żaba
O, tak, też uwielbiam ten film!!
Użytkownik: verdiana 16.10.2007 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: No, dobrze. To teraz troc... | czerwona żaba
Sporo nam się pokrywa (i zaraz jeszcze dopiszę Zieloną milę). Nareszcie wiem, co oglądasz, co lubisz. :-)
Czy na festiwalu można kupić płyty z wyświetlanymi filmami? Intryguje mnie to Wino...
Użytkownik: czerwona żaba 16.10.2007 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Sporo nam się pokrywa (i ... | verdiana
Chyba nie można. Ale może gdzieś ten film pokażą, jest nowy (na festiwalu w Gdyni brał udział w konkursie).
Użytkownik: exilvia 18.10.2007 14:03 napisał(a):
Odpowiedź na: No, dobrze. To teraz troc... | czerwona żaba
To moja ulubiona książka Stasiuka. Świetne opowiadania. Żadnej innej całej nie zmogłam (utykam zawsze około połowy, chociaż podoba mi się, jak pisze, to jednak jak dla mnie lepsze krótsze formy). Nie wiedziałam, że ten film jest na podstawie Opowieści galicyjskich - w takim razie muszę go zobaczyć! :)))
Użytkownik: Evvelina 18.10.2007 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Na jednym z forów, na któ... | verdiana
To jeszcze moja "dwudziestka"... w każdym razie miało być 20, jest trochę więcej. Pewnie niektóre rzeczy pominęłam. Niektóre świadomie ("Władca Pierścieni"), a niektóre nieświadomie (i pewnie będę tego żałować).
Filmy ponumerowałam, ale kolejność tak naprawdę jest przypadkowa.

1. Prestiż
2. Pan i władca: na krańcu świata
3. Upiór w Operze (ten z Butlerem... ach, ta muzyka :))
4. Memento (z 2000r., Nolana)
5. Gladiator (mimo wszystkich wad, które z wielką satysfakcją wymieniam przy każdym seansie :))
6. Leon Zawodowiec (ostatnio jacyś mili ludzie dodali go do gazety i mam na własność ;))
7. Gnijąca Panna Młoda Tima Burtona
8. Mechanik
9. Equilibrium
10. Walk the line
11. Piękny umysł
12. Monachium
13. Cienista dolina
14. Człowiek z księżyca
15. Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa
16. Wywiad z wampirem
17. Duma i uprzedzenie
18. Marzyciel
19. Don Juan deMarco ;)
20. filmy Almodovara... praktycznie wszystkie jakie znam.
21. Luter! (film który tak naprawdę nie miał u nas oficjalnej premiery... smutne)
22. Hidalgo
23. Kopia Mistrza
24. Elizabeth (czekam teraz na "...: Złoty wiek")
25. Dwaj bracia (...o trygryskach... :))
Użytkownik: agnes.t 19.10.2007 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: To jeszcze moja "dwu... | Evvelina
Ja też dorzucę swoje 3 grosze:
- Królowa Margot
- Szepty aniołów
- Spragnieni miłości + reszta (cieszę się, że Wong Kar Wai jest tu mile widziany)
- Stąd do wieczności
- Buntownik bez powodu
- Hair
- Co się wydarzyło w Madison County
- Cinema Paradiso
- The Company
- Szybcy i wściekli.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: