Dodany: 18.11.2012 20:54|Autor: Alos
Pierwszy raz z Wiedźminem
Andrzej Sapkowski jest jednym z najbardziej znanych polskich pisarzy, a Wiedźmin to jedna z najpopularniejszych u nas w kraju postaci fantasy. Nie licząc serialu, nigdy przedtem nie miałem styczności z historią Białego Wilka - głównie ze względu na nieprzychylne opinie domowników. Będąc w bibliotece, poza pięcioksięgiem dojrzałem również dwa tomy opowiadań. Postanowiłem spróbować.
Kim są wiedźmini? Łowcami potworów. Jako dzieci zabierani od rodziców do Kaer Morhen – Wiedźmińskiego Siedliszcza, poddani zostają różnym próbom, mutacjom, eksperymentom oraz specjalnemu treningowi, przygotowującym ich do różnych ekstremalnych sytuacji, jak chociażby walka w całkowitych ciemnościach, i uodporniającymi na niektóre zaklęcia. Po przejściu wszystkich prób adepci dostają dwa miecze – srebrny i żelazny – i wyruszają w świat. Wędrują od miasta do miasta, walcząc z zagrażającymi ludziom maszkarami.
Bohaterem cyklu wiedźmińskiego – na który składają się dwa tomy opowiadań i pięć powieści – jest Geralt z Rivii, zwanym Białym Wilkiem. Znany na okolicznych ziemiach pogromca maszkar wszelakich i nie tylko. Dzięki wrodzonym zdolnościom został bowiem poddany jeszcze bardziej wymagającym eksperymentom, które przeżywa naprawdę niewielu kandydatów na wiedźmina.
W skład zbioru wchodzi sześć historii. Są to: "Wiedźmin", "Ziarno prawdy", "Mniejsze zło", "Kwestia ceny", "Kraniec świata" oraz "Ostatnie życzenie". Historie są zróżnicowane. Od klasycznych, drobnych zadań w stylu "zabij strzygę", przez walki z demonami, po wielkie spiski na najwyższym szczeblu drabiny społecznej. Z opowiadań – poza samą walką z potworem – dowiadujemy się również sporo o życiu bohatera.
Zbiór zachowuje pewną fabularną ciągłość. Poza sześcioma głównymi opowiadaniami dostajemy jeszcze dodatkowe – siódme. Podzielona na siedem fragmentów historia spina całość i czyni z innych opowiadań retrospekcję. Dzięki temu opowiadania pojawiają się w kolejności mającej chronologiczne uzasadnienie.
W opowieściach Sapkowskiego znajdziemy wiele odniesień do znanych wszystkim bajek, jak chatka na kurzej łapce, gubienie pantofelka znane z "Kopciuszka" czy wiedźminowa wersja "Królewny Śnieżki", w której porzucona w lesie królewna szuka krwawej zemsty.
Zawartość zbioru odznacza się jednolitym, dobrym poziomem. Historie są spójne, ciekawe i wciągające. Język nie jest przesadnie stylizowany i chociaż autor nie mógł zrezygnować z pewnych archaizmów słownych czy składniowych, kompletnie nie przeszkadzają one w lekturze, a nawet dodają smaczku. Dodatkowo i Geralt, i inne postacie potrafią posłużyć się kąśliwym żartem czy celną ripostą.
Moc "Ostatniego życzenia" tkwi między innymi w tym, że brak w nim tych wszystkich charakterystycznych dla fantasy, sztandarowych potworów, jak trolle, smoki czy inne gobliny. Wiedźmin walczy z naszymi dobrymi słowiańskimi paskudami. Kikimory, utopce czy strzygi to jego chleb powszedni.
Ten zbiór zapewnia wciągającą, ciekawą lekturę, a przede wszystkim jest świetnym wstępem do świata Wiedźmina. Na tyle świetnym, że na półce czeka już drugi tom opowiadań: "Miecz przeznaczenia".
Oceniam na osiem w skali dziesiętnej.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.