Dodany: 31.10.2012 19:21|Autor: maciek1886

BiblioNETka> O BiblioNETce

Ocenianie autorów


Mam pytanie. Na stronie Biblionetki można oceniać książki i jest ranking najlepszych, najbardziej popularnych, najlepszych wg recenzentów. A dlaczego nie można oceniać autorów? Wg mnie powinien być zarówno ranking najlepszych książek jak i ranking najlepszych autorów. Jestem za tym, żeby można było oceniać wszystkich autorów i wszystkie autorki i na bazie ocen i liczby głosów powstałby taki sam ranking jak najlepszych książkach. Co sądzicie o takim pomyśle? Byłby ranking najlepszych autorów i najlepszych autorek, albo byłoby to złączone w jedną całość.
Wyświetleń: 4934
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 13
Użytkownik: fgsdy 31.10.2012 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam pytanie. Na stronie B... | maciek1886
Również o tym myślałem. Można by napisać jakąś notkę do adminów w tej sprawie. O możliwości oceniania pisarek i pisarzy. Ja również jestem za takim pomysłem.
Użytkownik: gowerus 10.11.2012 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Również o tym myślałem. M... | fgsdy
Tylko trzeba by się zastanowić, co by wtedy podlegało ocenie. Fizjonomia tegoż? Aparycja? Szarm? Ocena autora moim zdaniem byłaby sensowna, gdyby stanowiła wypadkową ocen jego dzieł. A tak - co oceniać?
Użytkownik: mchpro 12.11.2012 09:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko trzeba by się zasta... | gowerus
Moja propozycja w tej sprawie jest natępująca:
Nie ma potrzeby oddzielnego oceniania autora. Ocena autora stanowiłaby średnią wyliczoną z ocen jego książek. Na przykład:

Książka A: 6 (1 ocena), 3 (2 oceny) - średnia ocena książki 4.
Książka B: 4 (1 ocena), 2 (3 oceny) - średnia ocena książki 2,5.
Książka C: brak ocen.

Ocena autora: (6x1 + 3x2 + 4x1 + 2x3)/7 = 22/7 = 3,14.
Użytkownik: Farary 14.11.2012 17:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja propozycja w tej spr... | mchpro
Autor o ocenie równej niemal π... (prawie, bo kolejne miejsca po przecinku trochę się nie zgadzają). Średnica = liczba czytelników; obwód = zsumowane oceny.
:)
Użytkownik: mchpro 15.11.2012 08:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Autor o ocenie równej nie... | Farary
Tak. W historii matematyki - dawno temu - był okres, gdy jako wartość π przyjmowano właśnie 22/7.
Użytkownik: jm1986 22.10.2013 18:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja propozycja w tej spr... | mchpro
To jest lepszy pomysł niż wystawianie oceny autorowi. Bo przecież, skoro żeby wystawić ocenę książce, należałoby przeczytać ją w całości, to żeby wystawić ocenę autorowi (taką ocenę rozumiem jako ocenę całokształtu twórczości), wypadałoby znać wszystkie jego książki, prawda? Można by za to dać funkcję dodawania danego pisarza do ulubionych (tak jest chyba na LubimyCzytać) - liczba użytkowników, którzy dodali konkretnego pisarza do ulubionych o czymś by zawsze świadczyła.
Użytkownik: maciek1886 18.12.2013 18:02 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest lepszy pomysł niż... | jm1986
A własnie ja nie byłbym za tym pomysłem, żeby dodawać autorów do ulubionych. Bo na LubimyCzytac. to w autorach najwięcej osób dodaje tych najpopularniejszych, a nie najlepszych. Dlatego takie coś wg mnie nie ma sensu, bo to nie byłoby ocenianie poziomu pisarza, tylko po prostu ci najpopularniejsi autorzy byliby najczęściej dodawani, a nie ci najlepsi. Ja byłbym za tym, żeby można było oceniać autorowi w skali albo od 1-10, albo od 1-6 tak jak tutaj. Ale wątpię, żeby to przeszło. Zobacz sobie dla przykładu ile osób dodaje do ulubionych i jakich autorów:
Nicholas Sparks- 2468 fanów
Stephen king- 5708
Terry Pratchett- 2556
A zobacz sobie teraz tych autorów, wybitni, ale nie tak popularni jak ci wyżej wymienieni.
John Steinbeck- 257
George Orwell- 544
Mario Puzo- 546
Aleksander Sołżenicyn- 85
Widzisz? Dlatego dodawanie do ulubionych wg mnie nie ma zupełnie sensu, lepsze by było ocenianie.
Użytkownik: jm1986 19.12.2013 02:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A własnie ja nie byłbym z... | maciek1886
Też fakt, to byłaby główna wada takiego systemu; chociaż jak patrzysz na ilość osób, jakie dodały pisarza do ulubionych, to mógłbyś też spojrzeć na ilości ocen jego książek - i tak np. kiedy pisarz ma średnio 100 ocen na książkę, ale tylko kilka osób dodało go do ulubionych, to jest to nieszczególny wynik, ale jeśli przy średnio 100 ocenach na książkę ma 50 dodań do ulubionych, to już może o czymś świadczyć. Tylko pojawia się nowy problem - ten pierwszy mógł być przy śr. 100 ocen autorem dwóch książek, a ten drugi dwudziestu, więc tego drugiego czytało dziesięć razy więcej ludzi...
Ale, jak pisałem wcześniej, ile trzeba znać książek danego autora, żeby wystawić mu ocenę? Bo jeśli przeczytam jedną czy dwie książki autora, który napisał ich kilkanaście albo więcej, to będzie to chyba za mało. I jakie? Jeśli przeczytam jakąś mało reprezentatywną dla danego autora książkę, taką o marginalnym dla niego znaczeniu, to też raczej nie powinienem wystawiać temu autorowi oceny.
Dlatego chyba najbardziej obiektywna byłaby średnia ocena ze wszystkich książek - ktoś już o tym wcześniej pisał.
Użytkownik: jm1986 19.12.2013 02:38 napisał(a):
Odpowiedź na: A własnie ja nie byłbym z... | maciek1886
Aż przychodzi na myśl scena z wykresami ze "Stowarzyszenia umarłych poetów". Trudno oceniać literaturę przy pomocy cyfr, średnich itp...
Użytkownik: henia04 19.12.2013 08:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Aż przychodzi na myśl sce... | jm1986
Z jednej strony trudno rzeczywiście przeliczać litaraturę i własny gust na średnią, a z drugiej widzę jakąś rosnącą fascynację i wszechwładzę statystyk, średnich; słupki popularności i inne tony danych, które tak naprawdę niewiele dają. Niestety każdy musi sam znajdować i odkrywać swoje pasje, sprawdzać co najbardziej do niego przemawia i jak to się w życiu zmienia, co sam lubi i co go denerwuje.
Polecanki biorą do wyliczeń inne książki dobrze ocenianego wcześniej autora, można kolejne tytuły dorzucać do schowka. Jest wątek o czytaniu książek malo popularnych, gdzie można nawet popytac o coś, co może być w obszarze naszych zainteresowań.

Dodawanie autora do schowka - tak, przydatne. Nie twórzmy jednak na siłę dodatkowych statystyk. Nie sądzę, żeby naprawdę ułatwiały zdefiniowanie swojego gustu i wybór kolejnych książek.
Użytkownik: benten 19.12.2013 09:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam pytanie. Na stronie B... | maciek1886
Ja uważam, że jeśli chodzi o autorów, to jeżeli jakakolwiek ocena miałaby wchodzić w grę, to tylko taka, komputerowo obliczana na podstawie ocen jego książek. No bo jak oceniać autora? Po jednej przeczytanej książce? Trzeba przeczytać wszystkie, żeby wystawić sprawiedliwą ocenę. Uważam, że manualna ocena autorów mogłaby być w rezultacie niewiele warta.
Użytkownik: ketyow 19.12.2013 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam pytanie. Na stronie B... | maciek1886
Sprawa w gronie opiekuńskim była już lekko poruszana i przypuszczam, że opcja z oceną autora się prędzej czy później pojawi. Osobiście rozbiłbym to na dwie oceny (kocham cyferki, wybaczcie), czyli ocenę autora na podstawie jego twórczości (tu trzeba by pomyśleć, czy zebrać wszystkie oceny i z nich wyliczyć średnią, czy trochę pokłócić się z matematyką i wyciągnąć średnią ze średnich ocen książek - w końcu jednak na dyplomie też jest średnia z ocen końcowych, a nie ze wszystkich ocen), a także ocenę czytelników. Podobnie jest na filmwebie (jest średnia ocena twórczości i ocena użytkowników) i rozwiązanie mi się podoba.
Użytkownik: maciek1886 19.12.2013 16:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Sprawa w gronie opiekuńsk... | ketyow
Ja własnie tak chciałbym najbardziej, zeby było. Żeby były dwie oceny: ocena autora za twórczość i średnia ocena jego wszystkich książek. To byłby dobry pomysł, oby to przeszło, bo własnie ja tez bardzo lubię liczby i statystyki, na filmwebie ten system co jest bardzo mi odpowiada i chciałbym, zeby również tu było coś podobnego.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: