Dodany: 30.10.2012 10:24|Autor: jakub34

Niby wszystko świetnie, ale...


"Rozgwiazda" jest to druga pozycja tego autora, za którą się zabrałem. Wymagania postawiłem wysoko. Być może za wysoko. Zanim usiadłem, by ocenić dzieło Wattsa, przeczytałem parę recenzji. Potrzebowałem punktu odniesienia, ponieważ do końca nie potrafiłem zrozumieć, co nie pasuje mi w książce. Pozycja oceniana jest bardzo dobrze. Argumenty, które za tym przemawiają, trafiają i do mnie: świetnie narysowane postaci, mroczny klimat, ciekawe uniwersum i wiarygodność technologiczna. Osadzenie miejsca wydarzeń na dnie oceanu może nie jest oryginalne, ale na pewno interesujące. Jednak styl Wattsa nie przemawia do mnie. Nie twierdzę, że powieść jest nieciekawa, lecz nie porwała mnie. Jest napisana ciężkim językiem, który brzmi jak relacja niezaangażowanego dziennikarza. Nawet jeżeli był to specjalny zabieg, aby nadać powieści mroczny i hermetyczny charakter, zupełnie do mnie nie przemówił. Lubię, czytając książkę, trafić w wir wydarzeń, poznawać wszystko razem z autorem, przeżywać wszystko razem z bohaterami. Tego mi zabrakło. Szkoda, bo potencjał był przeogromny. Nie wiem, jak zasługa w tym Dominiki Rycerz Jakubiec jako tłumacza (wyd. Ars Machina, 2011), ale myślę, że to jednak styl Wattsa mi nie odpowiada.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 583
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: